Starfield to europejski hit, w tym roku tylko cztery gry miały lepszą sprzedaż na premierę
W ciągu ostatnich lat widać coraz większy spadek jakości w segmencie AAA. Kiedyś takie gry jak nie były rewolucją, to starały się być najlepsze na dany moment powstania. Może nie zawsze technicznie domagały, ale jakościowo pod względem gempleju, zawartości czy grafiki dowoziły. A dziś lecimy w dół z tym wszystkim. Dostajemy przehajpowane krapy, których marketing przebił wszelkie skale. Marketingowo obiecuje sie złote góry, z czego 90% rzeczy nie ma finalnie w produkcie. A będzie tylko gorzej, bo takie produkcje są wspierane przez sprzedajnych recenzentów, ale też graczy, którzy obniżyli tak swoje oczekiwania, że twórcy mogą wprost powiedzieć, kilka dni przed premierą, że wszytko, o czym mówili w materiałach promocyjnych, to ściema, a ci i tak kupią krapa za 500zł.
Osobiście nie dziwie się takiej Bethesdzie, Rokstarowi czy Acti, że doją ile się da. Po co się przepracowywać, wkładać w projekt masę pracy, ale i kreatywności, jak odpowiednia duża ilość graczy i tak się nabierze na marketing. Szybko zapomni i znowu przy kolejnej premierze kupi.
Sam na miejscu Bety, za miesiąc wydałbym DLC z nowymi typami broni dla statków, elementami czy gotowym modelem, za 100zł. Pracy 2 dni, dla dwóch praktykantów, a kasy tyle, że nie jeden indor tyle nie zarobi, którego robiły 4 osoby, przez 2 lata.
Nastały złote czasy dla twórców gier. Jak ktoś ma małe studio, to ma masę narzędzi i ułatwiaczy, by zrobić indora z ambicjami. A ci duzi, mają całe rzesze jeleni, nastawionych przez social media na konsumpcjonizm, które gówno w pazłotku kupią. Wcale bym się nie zdziwił jak w dużym korpo robiącym AAA, przy tworzeniu nowego projektu, pierwsze co byłoby brane, to jak dużą kasę dostanie dział marketingu, a dopiero ochłapy, które zostaną, dla scenarzystów i resztę działu kreatywnego.
Idą drogą blizzarda wystarczy 90% środków poświęcić na marketing i ? I to w sumie wystarczy jak widać. Gówno w ładnym opakowaniu sprzedaje się najlepiej... Musi wyjść więcej syfu tego pokroju żeby ludzie zaczeli bardziej polegać na recenzjach...
Znacie takie przysłowie ?
"Na bezrybiu i rak ryba" ?
Strafield to porażka. Pełna archaizmów płyciutka rozgrywka z takimi błędami jak utrata save lub/i wywalanie do pulpitu podczas próby wczytania. Rekordziści po 90 godzinach doświadczyli tego problemu, który jest obecny od dnia premiery. No, ale gejmonline daliście maksymalną ocenę średniakowi z góra 5/10, bo w dupie macie rzetelność i obiektywizm.
Radzę przejrzeć na oczy.
Co ty brałeś? Jaką maksymalną ocenę? Dali 8,5/10 w recenzji. Czy za dużo? Pewnie tak. Ale takiej kupie jak Diablo 4 dali wyższą czyli 9/10. Starfield pomimo swojej płytkości jest lepszą GRĄ od D4.
Tylko że silnik bethesdy jak sie niczego nie przełączy to robi autosave co 10 min i jest ich 5, do tego dodatkowy exitsave
Prawie niemożliwe żeby żaden z nich nie zadziałał, przy najmniej w starszych grach
Specjalnie kupiłem gejpasa pc żeby sprawdzić i jest bardzo średnio. Każdy redaktor i yutuber który jawi się jako profesjonalny recenzent gier powinien się wstydzić jeżeli dał więcej niż 6/10 tej grze. Jakiś niedzielny gracz może się zachwycać tą grą no ale żeby portale tak mydliły nam oczy. Bardzo nie fajnie
Mądre przysłowie. Ale nie licz na tym forum na plusy. Tu są ćwierćmózgi i 2heady, które nie zrozumieją o co chodzi. Też już to pisałem. Niedługo owiną g*wno w papierek i podają na złotej tacy a oni będą się oblizywać i bić brawo "ale super gierka dziękujemy, że możemy ustawić jasność w opcjach!"
Przynajmniej wiadomo, którzy są opłacani (albo głupi) i których ignorować. W postach sprzed paru miesięcy, pod trailerami pisałem, że z tego co już widać to ta gra będzie na max. 60%. Fragment posta "Każdy, kto zagrywał skyrima/fallouta, srodze się rozczaruje tą grą. Nowy setup świata, trochę nowych assetów, ale pod spodem archaiczne rozwiązania, którymi każdy rzyga."
Jak na razie oceny użytkowników na metacritic - 6,6, na steamie po początkowym hypie - 76% (i ciągle spadają).
Pewnie na święta będzie można już kupić tę grę za pół ceny.
Coś brakuje Divinity: Original Sin 3, przepraszam, Baldur's Gate 3 w tej tabelce.
BG3 jako early access wyszedł niecałe 3 lata temu
BG3 wyszło już dawno temu więc spora część sprzedaży rozbiła się na te kilka lat.
Nie ma BG3 bo w ogóle ta stroną nie liczyła jego sprzedaży. Gamesindustry.biz bierzę pod uwagę tylko gry dużych wydawców i w ogóle nie liczy sprzedaży większości gier niezależnych jak BG3.
Większość sprzedaży BG3 przypada na okres po premierze.
Dobra gra z małymi wadami. Często widzę tutaj byle syf oceniany wyżej.
Malymi wadami? Blagam. Grajcie w gre jezeli sie wam podoba, ale nie klamcie perfidnie na temat jej stanu. Tragiczne AI, mimika,gestykulacja,twarze, nierowna grafika, powtarzalne planety z powtarzalnymi lokacjami na nich, eksploracja na tych losowych planetach nie istnieje, bo wszystko z gory jest oznaczone, a poza tymi oznaczonymi lokacjami doslownie nic nie ma, podroz statkiem to quick travel, nawet nie jestes w stanie polatac samemu w obrębie jednego ukladu slonecznego, glowna fabula przecietna zeby nie napisac ze slaba. Tyle z pamieci. Krotko mowiac to nie sa male wady.
"prawie" robi zasadniczą różnice:
Sam grałem od 2 września i po kilkunastu godzinach gry okazało się, że podczas wczytywania wywala do pulpitu. Poprawnie wczytuje tylko pierwszy save z początku gry.
Na redicie jest kilka podobnych wątków. Problem dotyczy też wersji konsolowej.
My Life Be Like Ooh-Aah...
Okolice miasta Nowej Atlantydy w max detali na 4070:
http://zapodaj.net/plik-naRAO6kfUm
xd
Żeby Starfield przegrał z Diablo to zrozumiałe, ale będąc tytułem ultra AAA kategorii system-sellera Xboxa z ogromną kampanią marketingową za którą stał cały Microsoft przegrać z Zeldą która jest tylko na Switcha, średnimi i niszowymi Star Warsami (bo kategoria soulslike to jednak nisza) czy Hogwartem który był mocno nieśmiały i nie miał żadnej rozbuchanej kampanii marketingowej?
Nie są to dobre liczby dla Starfielda.
Jest w gamepassie, 30mln graczy dostaje Starfield w ramach abonamentu u nie musi kupować tej gry
No właśnie GP 30mln, a chwalili się do tej pory tylko liczbą 6mln. A te 6mln to wraz z tymi sprzedanymi kopiami. To trochę mało jak na tak duży potencjał.
Bez kłopotu juz dawno powinni dobić do 10mln jak samych GP jest 30. A tu tylko 6mln.
Nie wierzę, że pochwalili się 6mln, a jak przekroczyli 10mln, to nawet posta o tym nie nasmarowali.
I tak jak kolega
A 6 milionów to karykaturalny wręcz wynik dla takiego tytułu.
Przypomnę, że Cyberpunk - który też był sprzedażową klapą tak a propos - opchnął 8 milionów kopii w przedsprzedaży i łącznie 14 milionów kopii w ciągu 2 tygodni.
To jak to porównać do Starfielda, który poza sprzedażą kopii jest też rozdawany w tak ponoć popularnym GP?
Choć akurat ta ilość użytkowników GP to raczej jest marketingowe kłamstwo, nie wierzę że by 30 milionów osób miało aktywne konta.
Zobacz w jakiej ilości sprzedał się Switch i w jakich ilościach sprzedawają się exy na Switcha. Nawet najlepsze exy na PS nie mają do tych ilości startu.
6 mln graczy to liczba z pierwszego dnia. Trudno przypuszczać, żeby nikt nie zagrał nowy od tego czasu. Zwróć uwagę, że Larian też nie podaje ilości sprzedanych kopii BG3.
Druga sprawa jest taka, że wymagania sprzętowe na PC znacznie ograniczają ilość nabywców.
Starfield jest też jedyną nową marką w tym zestawieniu. Reszta to przedstawiciele znanych uniwersów.
Kolejna rzecz to nieproporcjonalna fala hejtu, która wylała się na tę grę. Mam wrażenie, że 99% ludzi rzucających błotem nawet nie zagrało osobiście i powtarza za innymi.
Jak to Hogwart nie mial kampanii reklamowej? Ta gra miala NAJLEPSZA KAMPANIE pod sloncem:
Krzyk lewactwa ze gra jest homofobiczna i nalezy ja bojkotowac xD
Jprdl, ale mi szkoda takich ludków jak ty
Ciekawe dlaczego ekskluzywna gra z wysokimi wymaganiami na PC, która wyszła wyłącznie na nową generację konsol, przegrała z eksem najpopularniejszą konsole na świecie i crossgenowymi multiplatformami XDDD
Niebieska martwica mózgu, to jest choroba po prostu XD
Tak poza tym, nie nudzi wam się powtarzać, że MS dokłada do GP ? Nawet gdyby jakimś cudem wykorzystali 1.5 miliarda, żeby dodawać swoje nowe gry, to zostałoby drugie tyle z ich przychodu na resztę lol
Swietny clickbait. Najlepsza sprzedaz, ale mowa tylko o 1 tygodniu.
Poza tym swietna manipulacja, bo do "tygodnia" starfielda doliczaja rowniez 6 dni kiedy to gra byla "przed premiera". Czyli w rzeczywistosci 13 dni jest liczone jako "tydzien".
Gigantyczny sukces, tak wysoka sprzedaż przy jednoczesnym starcie w Game Pass zarówno na PC jak i na Xboxie to imponujący wynik.
Brawo ludzie na kasach z biedronki! Musicie kupić kompa jak Alec za 30k jak chcecie pograć w gierke z grafiką z 2010r. w 60fpsach!
Dla laika, który ogrywa 1-2 gry rocznie może ta gra jest fajna, ale ktoś obyty widzi, że ta gra nie dorównuje żadnym standardom, a jakość przypomina mi małe, początkujące studia złożone z zaledwie kilku deweloperów. Nie wiem kim są dziennikarze growi, którzy dają takie wysokie oceny, ale chyba w zbyt wiele gier nie grali w swoim życiu.
Przeciwnie, takie osoby kupują gry typu Wiedźmin 3 czy BG3 i cała masa prostych gierek typu znajdź igłę w stogu siana czy Vampire Survivors, czy jakieś kasyna hazard, free to play,... a przynajmniej moi znajomi tego typu.
Nawet grając te kilka gier rocznie ktoś już wie czego się za pewne spodziewać przynajmniej po Skyrimie.
Starfield jest dla moderów i nie należało się spodziewać, że będzie inaczej. Raczej tylko niezaznajomiony z realiami gracz narzeka na Starfielda i totalnie nie zauważy zalet. Prawdopodobnie większość graczy nie wie co to Vortex czy Nexus Mods.
W ciągu ostatnich lat widać coraz większy spadek jakości w segmencie AAA. Kiedyś takie gry jak nie były rewolucją, to starały się być najlepsze na dany moment powstania. Może nie zawsze technicznie domagały, ale jakościowo pod względem gempleju, zawartości czy grafiki dowoziły. A dziś lecimy w dół z tym wszystkim. Dostajemy przehajpowane krapy, których marketing przebił wszelkie skale. Marketingowo obiecuje sie złote góry, z czego 90% rzeczy nie ma finalnie w produkcie. A będzie tylko gorzej, bo takie produkcje są wspierane przez sprzedajnych recenzentów, ale też graczy, którzy obniżyli tak swoje oczekiwania, że twórcy mogą wprost powiedzieć, kilka dni przed premierą, że wszytko, o czym mówili w materiałach promocyjnych, to ściema, a ci i tak kupią krapa za 500zł.
Osobiście nie dziwie się takiej Bethesdzie, Rokstarowi czy Acti, że doją ile się da. Po co się przepracowywać, wkładać w projekt masę pracy, ale i kreatywności, jak odpowiednia duża ilość graczy i tak się nabierze na marketing. Szybko zapomni i znowu przy kolejnej premierze kupi.
Sam na miejscu Bety, za miesiąc wydałbym DLC z nowymi typami broni dla statków, elementami czy gotowym modelem, za 100zł. Pracy 2 dni, dla dwóch praktykantów, a kasy tyle, że nie jeden indor tyle nie zarobi, którego robiły 4 osoby, przez 2 lata.
Nastały złote czasy dla twórców gier. Jak ktoś ma małe studio, to ma masę narzędzi i ułatwiaczy, by zrobić indora z ambicjami. A ci duzi, mają całe rzesze jeleni, nastawionych przez social media na konsumpcjonizm, które gówno w pazłotku kupią. Wcale bym się nie zdziwił jak w dużym korpo robiącym AAA, przy tworzeniu nowego projektu, pierwsze co byłoby brane, to jak dużą kasę dostanie dział marketingu, a dopiero ochłapy, które zostaną, dla scenarzystów i resztę działu kreatywnego.
Zgadzam się. Nie pojmuje jak taka gówniana gra, może się tak dobrze sprzedawać.
Sam po 2h grania mialem mega zle zdanie o tej grze. I to nawet nie chodzilo o stan techniczny gry. Wgralem mod na dlss, optymizujacy Ultra, na lepszy ui, na lepsze AI przeciwnikow , zmienilem fov na ludzki, zrobilem dzialajacy HDR, upscaling fix (zle dzialajacy lod w grze), Deadly Difficulty - More Damage kazdy przeciwnik jaki by nie mial lvl jest grozny,. Tylko te poczatkowe questy. Misje poczatkowe to same fedexy. Pojdz i przynies.Teraz mam 40h na budziku, a nawet nie ruszylem misji glownych. Gra nie tlumaczy i nie mowi o swoich mechanikach. Po 20h w grze dowiedzialem sie, ze mozna zdalnie wysylac mineraly do swojego statku i mozna brac przedmioty z niego jak jestesmy do 300 m przy nim. Gra nie tlumaczy jak wazne sa umiejetnosci zalogi. W polskiej wersji jezykowej jest zle opisany jeden mega wazny perk dotyczacy mozliwosci strzelania do podzespolow statku. Co praktycznie uniemozliwia abordaz. Opisany jakby dotyczyl uzywania rakiet. Z czasem gra zaczyna sie otwierac. Misje/questy mozna przechodzic na kilka sposobow. Mozemy sie skradac w wentylacji. Po ulepszeniu plecaka walka w niskiej grawitacji to cos super. Misje innych frakcji sa interesujace i chcemy sie dowiedziec co dalej. Sa lepsze od misji w Fallout 4 i Skyrimie. Polecam zrobic wszystkie dla Rangersow . Finalowa nagroda naprawde jest super. Potem zabawa z outpostami. I naprawde tona misji. Czesto te misje wydaja sie podpierdolkami, ale nagle sie tak rozkrecaja, ze zajmuje ich przejscie 1h. Mnie gra wciagnela. Tylko niestety kolejny raz to moderzy ratuja gre Bethesdy. Na ten moment gra dla mnie 8/10. Na konsoli bez modow jednak ta gra bylaby dla mnie 6/10. Mod podkrecajacy AI przeciwnikow (sa bardzie agresywni, probuja flankowac) i ze nie sa gabkami na naboje calkowicie zmienia walke.
https://www.youtube.com/watch?v=mU4B95zR_cw&t=364s
mody
Dziękuję za opinie warte uwagi.
Też szkoda, że grafika jest o krok do tyłu w porównaniu do konkurencji, jeśli chodzi o wymaganie sprzętowe.
Nie uważam, że gra jest tylko strata czasu, ale nie jest wart cena 300 zł i nie zasługuje na tytuł "gra roku 2023". Jeśli chcą 300 zł i tytuł "gra roku", to mogli bardziej się postarać. Sam pisałeś, że ta gra zasługuje na 6/10 bez modów. Czemu twórcy modów muszą sami robić za nich i mają za to płacić?
Obowiązkowe są mody. Człowiek chciałby, by to bethesda robiła a nie twórcy modów. Z drugiej strony to dzięki moderom ich gry żyją ponad skalę co w przypadku wielu gier dla pojedynczego gracza oznacza niską ilość graczy. Mając PC to wiadomo co robić i nie czekać.
-Zainstalowane mam mody na grafike, A.I, ekwipunek, wodę i inne elementy, które moim zdaniem warto.
Ja nie pojmuję, jak ludzie mogą jeść wątróbkę! Przecież to jest gówno!
Źle przygotowana - owszem, jest!
Czasem w ogóle nie da się IMHO takiej dobrze przygotować (wieprzowa!...).
Instalujecie XX niesprawdzonych, na dziko robionych modów do gry, które gryzą się z "pierdylionem" innych aktywnych aplikacji w tle na waszym komputerze i potem dziwicie się ze gra źle działa - serio?
Ból tyłka hejterów Statfielda jest coraz zabawniejszy. Czy niedociera do was że wasze marudzenie nikogo nie obchodzi?
Mechanik spierd*li naprawę samochodu. Jesteś hejterem. Lekarz zj*bie Ci operację. Jesteś hejterem. Ahh...
W punkt.
Czy to nie jest wrecz groteskowe jak bardzo "gamers" daja soba pomiatac?
Nie ma chyba drugiej tak naiwnej, glupiej i cieszacej sie z wykorzystywania grupy konsumentow, moze z wyjatkiem konsumentow heroiny i innych takich.
Do tego z podobnych przyczyn (uzaleznienie i uczynienie z giereczek 99% swojej osobowosci).
Znajdz mi branze w ktorej masz taka tolerancje na fuszerke, taka tolerancje na praktyki antykonsumenckie, i takie "przywiazanie" do produktu.
I podobno srednie wieku gracza to ~30+. Guzik prawda. Mentalne i rzeczywiste dzieciaki.
Ludzie będą głosować portfelami i kupować preordery to będziemy w taki właśnie syf grać na premierę ' A może kiedyś naprawią ' . Nie dla tych wszystkich kłamców .
To ostatnia gra Bugthesdy którą kupiłem na premierę, od teraz będę ich gry kupować tylko w sporych promocjach i będę szukać "wersji demonstracyjnej, aby móc ocenić ich produkt nim wydam kasę na ich gry...
Wszyscy tak mówią, a potem lecą po kolejny pre-order, bo FOMO i "wszyscy grajo, a ja nie"
Starfield to europejski hit..
Nie ma czemu się dziwić, Starfield to bardzo dobra gra - bawię się w niej świetnie (a to już 76h i jeszcze wiele do zrobienia).
Zdumiewają mnie negatywne wypowiedzi (wręcz ataki) osób na temat samej gry, jej stanu etc. graliście w ogóle w tą grę? 99% z tego to czyste bzdury, nie mające odzwierciedlenia w rzeczywistości.
Chyba że ja dostałem inną wersje gry niż pozostali.
Ludzie, zacznijcie oddzielać emocje jakie wam towarzyszą podczas gry i to, że dobrze wam się gra, od obiektywnej oceny.
Ja się świetnie bawię w Valheim i jest to dla mnie bardzo dobra gra. Czy to oznacza, że taka jest obiektywnie? Nie. Ta gra ma sporo wad.
Przypominam też, że Starfield to nie jest gra indie, a gra która wydała wielka korporacja. To jest po prostu jawne plucie graczom w twarz.
Ludzie, zacznijcie oddzielać emocje jakie wam towarzyszą podczas gry i to, że dobrze wam się gra, od obiektywnej oceny.
Ty chyba za bardzo nie wiesz z kim piszesz, pisząc takie coś - o technicznym bublu, bądź produkcji która ma wiele wad bym wypowiadał się zupełnie inaczej, bazując na faktach a nie na wyimaginowanych rzeczach.
Przez te ponad 70h+ w aktywnej grze, miałem może z 2-3 bugi graficzne, gra działa płynnie (biorąc pod uwagę mój starszy procesor 8 generacji i kartę ze średniej półki) w rozdzielczości 2K (szeroki ekran) ze wszystkimi ustawieniami na Ultra mam średnią klatek powyżej 100+FPSów. Oprawa graficzna jest bardzo dobra, mimika twarzy postaci jest świetna (nie spodziewaj się że to będzie poziom gry L.A. Noire).
Gunplay? inteligencja AI jest za mała to zmień poziom trudności na wyższy (bardzo trudny), to zobaczysz jak głupia wtedy będzie. Fizyka, jest dobra, jeżeli spodziewasz się wylewnego realizmu to wieź uwagę, że to nie jest symulator.
Główna fabuła jest dobra, misje (zwłaszcza główne/ frakcji) są ciekawe, ekscytujące i wymagające... a im dalej zachodzisz (wyższy poziom postaci) tym jest tego jeszcze więcej, na każdej planecie odkrywasz nowe misje, przygody, eksploracja kosmosu to bajka itd.
Dlatego też nie rozumiem takiej nagonki na ten tytuł.
Obiektywnie to jesteście bandą zje***, próbujących robić z tragicznej gry nie wiadomo co xD ta sama beka była z wami odklejeńcami przy falloucie 76. Ale żadna manipulacja pojęciami i powoływanie się na urojony subiektywizm wam nie pomoże i nie zakrzywi rzeczywistości: crapfield ssie po całości, a każdy jego element to czyste zło.
A baw się w świetnie jak ci te plwociny todda na mordzie taką przyjemność sprawiają, miłej zabawy, ale już nie róbcie z siebie takich kretynów.
Gdy brak argumentów… zaczynają się wyzwiska (szybko poszło) - wiem że to już tylko gra na zaczepkę, ale nie zamierzam zniżać się do tak niskiego poziomu wypowiedzi.
Że tak grzecznie zapytam. Ty masz jakieś urojenia? 90% twojego komentarza to są jakieś wymysły. Kiedy i gdzie ja coś takiego napisałem odnośnie technicznej strony Starfielda?
Nie wiem czy mam w ogóle brnąć w tę dyskusję czytając coś takiego na temat tej gry:
mimika twarzy postaci jest świetna (nie spodziewaj się że to będzie poziom gry L.A. Noire).
Chciałem się odnieść do paru kwestii które poruszyłeś, ale to chyba nie ma sensu.
Co innego swoje odczucia, a co innego kłamstwa wprowadzające w błąd odnośnie działania różnych mechanik czy zawartości w grze. Kilku użytkowników ciągle opowiada kłamstwa, przez co ktoś się może na to nabrać.
Ostatnio oglądałem recenzje dość znanego yutubera , który np. wielkość wygenerowanego obszaru w SF mierzy za pomocą chodu :D Szedł z jednej krawędzi do drugiej i mierzył czas. Porównując do innych gier w ten sam sposób. Kompletnie nie biorąc pod uwagę prędkości chodu i tego, że na różnych planetach w SF, prędkość chodu jest inna, bo zależy min. od grawitacji. Wiec według jego logiki, każdy kwadrat wygenerowany w SF ma inne wymiary :D
Wyszło mu, że skoro czas przejścia jest podobny, to wielkość mapy w Far Cry 6 czy np. Cp 2077 jest taka sama jak ten wygenerowany obszar.
A w rzeczywistości SF generuje kwadrat 8x8 km czyli 64km2. FC6 ma 88km2, a Cp2077 - 225km2.
Jak możesz to napisz jak zrobiłeś ten "szeroki ekran" - u mnie jest tylko okno bez ramek i olbrzymie spadki kl/s w New Atlanis, Akilli etc.
W pomieszczeniach, jaskiniach jest trochę lepiej.
Na YT masz mnóstwo filmików jak na mocnych RTXach serii 40.... spadki są nawet w 1080P poniżej 50.
Płynnie ci grafa chodzi w 2k? Zdradź mi jak!
(sprzęt teoretycznie mam na 4 K, a zmiana ustawień nic nie daje)
https://www.youtube.com/watch?v=vGm34tOnZ8M&t=172s&ab_channel=zWORMzGaming
A w rzeczywistości SF generuje kwadrat 8x8 km czyli 64km2. FC6 ma 88km2, a Cp2077 - 225km2.
Moze sobie generowac obszar nawet miliona km2. Co z tego jak na tym obszarze w 90% przypadkow nic nie ma. Nikogo normalnego takie bzdurki nie obchodza.
Dodałbym następną cechę wg wymienionych: muzyka
W jednej grze byłby metal w drugiej disco polo...
---------
Trudniejsza cecha: grafika - widok izometryczny, FPShooter z olbrzymim open worldem gdzie masz może jeszcze voxele, albo bardzo gęstą ilość elementów otoczenia dość wysokiej dokładności, które trzeba podmieniać zależnie od odległości? Czy może porównać można jeszcze do tego jakiś pixelart?
---------
Tylko na zasadzie jakości przeżyć można porównać odmienne gry. Jeszcze inna sprawa, że Starfield to mody i jakby porównać modele NPC z modów do F4 vs CP77 to chyba wezmę z F4.
Ciężko oceniać Starfield na bazie tego co jest jeszcze obecnie zablokowane, a stanowi ogromną część gry i bardzo mało ograniczony potencjał rozwoju gry.
Mody nie definiują tego jak dobra jest gra. Serio bronisz dużej korporacji która wypuszcza grę AAA za 350-500zl, ma wszystko w czterech literach no bo przecież moderzy coś poprawią i będą rozwijać dalej grę? No sory, ale nie tędy droga.
Stylu graficznego nie można ocenić obiektywnie, ale już jakość grafiki jak najbardziej. Jakość tekstur, ilość szczegółów itd.
Gunplay? Jeśli grałeś w różne gry fps to jesteś w stanie ocenić obiektywnie czy jest on dobry czy nie bo na to składa się wiele rzeczy:
- wygląd broni i ich animacje.
- dźwięki wystrzału.
- to jak broń zachowuje się podczas strzelania.
- reakcja przeciwników na zadawane im obrazenia.
To wszystko możesz ocenić dzięki doświadczeniu i obiektywnie powiedzieć czy dany gunplay jest dobry i satysfakcjonujący.
Takie Call of Duty czy Battlefield są na szczycie jeśli chodzi o gunplay i to do jakości tych gier wszyscy deweloperzy powinni dążyć.
Na YT masz mnóstwo filmików jak na mocnych RTXach serii 40.... spadki są nawet w 1080P poniżej 50.
I jeszcze koniecznie na laptopach ;)
To takie z tylka wyciagniete argumenty, ktore nie wiem co maja na celu. Pokazac ze ludzie maja jakies kalekie skladaki?
Ja mam 4080 i w 2K ultra mam 75-85 fps z okazjolnymi (<1%) spadkami do 64-67 fps
Ale z drugiej strony tez ktos fatmazony wali
mój starszy procesor 8 generacji i kartę ze średniej półki) w rozdzielczości 2K (szeroki ekran) ze wszystkimi ustawieniami na Ultra mam średnią klatek powyżej 100+FPSów.
A swistak siedzi i zawija;)
Tekstury to też sztuka, spasowanie. Wolę mniejszą rozdzielczość, ale lepszą paralaxę/przestrzenność tekstur, cienie czy dopasowane shadery.
Grafitti to też styl, wrzucenie do gry Nuka Coli to też styl. Policzyć można ile po wejściu do pomieszczenia wyświetli się detali to też wymiernik jak sobie silnik radzi, bo wiele tego typu silników raczej ma bardzo ubogie te lochy, z dłuuugim wejściem przed pojawieniem się jakichkolwiek detali
Co innego robić coś co jest wyświetlane prawie non stop w jednej rozdzielczości - zwłaszcza w widokach izometrycznych, a co innego jak auto pędzi 400km/h jak w Forza Horizon 5, gdzie praktycznie rosną same kaktusy i powtarzają się bardzo tekstury.
"Call of Duty czy Battlefield " - wymieniłeś mi najnudniejsze strzelanki dla mnie osobiście - to głównie gry online i naśladują te same bronie już od lat, podczas gdy Starfield tworzy nowe. Single w tych grach praktycznie ni e istnieje.
Jeśli już wybrałbym Overwatcha 2 do porównania gdzie jest totalnie gówniane podejście do SF/fizyki umiejętności broni, ale jest co robić.
Nie ma się aż tak czego czepiać w Starfield odnośnie broni. Jeśli już gdzieś narzekałem na strzelanie to w Horizon Zero Dawn - tam to było 0 fizyki i przyjemności ze strzelania do ludzi. Podobnie ER i Wiedźmin - nie są najlepsze.
To otwarty świat z większą ilością gadania, kradzieżą statków czy abordażami.
AI przeciwników - bywało gorsze w wielu momentach, chociażby kojarzy mi się cała masa akcji z BG3. Lepiej można zacząć doceniać wpłył zmiennej grawitacji, dużą bardzo różnorodność broni, system jakikolwiek rozwoju postaci, zdobywania lootu, ulepszaniu broni, szukaniu różnych wariantów.
Nie wiesz dlaczego gra kosztuje 350zł? Mogą być 2 - powody i dwa pasują do gamepassa. To jest gra na setki godzin, a więc dłużej gracz będzie opłacał gamepassa i w dodatku z nowymi modami wróci do gamepassa. 350zł wydałem na wersję premium. Std jest po 240zł jak się nie kupuje na Steam (z vpn czy też kodem od AMD będzie dużo taniej). Ale warto przetestować i ewentualnie zwrócić. Amd też mogło mieć w tym swój udział, żeby dostać gratisa kupując AMD.
mimika twarzy postaci jest świetna
W tym momencie przestałem już wierzyć w to, że piszesz na poważnie, a nie trollujesz.
Poczatkowy post to jeszcze ujdzie. W koncu kazdy ma prawo gre lubiec.
Ale 18.5 to juz czysty "xandonizm" i "czyste bzdury, nie mające odzwierciedlenia w rzeczywistości."
Wlasciwie co zdanie, to wiekszy facepalm i zdziwienie jak ktos moze z czystym sumieniem takie pierdoly pisac.
To jak ludzie potrafia miec male wymagania i slabe gusta nie przestaje mnie zadziwiac.
Sporo rzeczy to takze czyste klamstwa, jak np to "inteligencja AI jest za mała to zmień poziom trudności na wyższy (bardzo trudny), to zobaczysz jak głupia wtedy będzie".
Serio ta gra powoduje chyba spadki IQ.
Idą drogą blizzarda wystarczy 90% środków poświęcić na marketing i ? I to w sumie wystarczy jak widać. Gówno w ładnym opakowaniu sprzedaje się najlepiej... Musi wyjść więcej syfu tego pokroju żeby ludzie zaczeli bardziej polegać na recenzjach...
UWAGA!
Jeżeli spotkałeś tego gościa 1 raz, to nie czytaj dalej. Jak więcej, to możesz.
Ta gra ma skopane nawet to, że można sobie zaspojlerować główny wątek praktycznie do samego końca, już na początku gry. Granie w główny wątek to katorga, a z wiedzą o tym, do czego to prowadzi, podwójna. Dlatego jak ktoś spotka tego Łowcę, to niech go w żaden sposób nie atakuje, bo gra Wam zdradzi praktycznie wszytko. A i tak zaraz zginiecie. Osobiście niestety tak zrobiłem i teraz, odwlekam główny wątek, jak tylko się da.
Nie ma chyba drugiej takiej gry, by ta spojlerowała fabułę nieświadomie, a nie poprzez poszlaki i domysły gracza.
czyli ten gosc jest powiązany z mechanizmem spojlerowania który mozna sobie zaktywować na początku?
Zgarnąłem Starfielda za friko kupując kartę od AMD i bawię się cudownie, jasne że ma sporo wad ale pierwsze 50 godzin przepadły mi w mgnieniu oka.
Trafia w mój gust znacznie bardziej niż Skyrim czy FO4 które uważam bardziej za przygodowe symulatory chodzenia niż RPGi.