Jedna z najstarszych gier RPG po 42 latach dostała remake, można już zagrać
Minimalne wymagania:
Pamięć RAM: 16 GB ????????????????????????????????
Jestem boomerem.
Pamięć RAM: 16 GB
Miejsce na dysku: 2 GB
Miało być na odwrót.
Wyglada zacnie. Od tak starych gier odbijam sie ze wzgledu na ergonomie, tak wiek takie remake'i witam z otwartymi ramionami.
W tym roku chcialem sprobowac starego Dark Sun. Ledwo dalem rade opuscic poczatkowa arene. Gra pewnie super. Sporo sie naczytalem. Ale niegrywalna. :/
Remake bylby mile widziany.
Wizardry 6 i 7 są zajebiste do ogrywania z dungeon crawlerów.
Podobnie jak Eye of the Beholder 1 i 2, Lands of Lore, Ultima Underworld 1 i 2. Mamy też w tym stylu klimatyczne Elvira 1 i 2 jako mix dungeon crawler z przygodówką. Oczywiście mi jest łatwiej wejść i przejść ponownie, bo znam je dobrze.
Wizardry 4, 6 i 7 są jednymi z najtrudniejszych gier z jakimi spotkałem się. Nigdy nie zapomnę pierwszej styczności z szóstą i siódmą odsłoną tej serii w pewne lato ok 30 lat temu i rozgryzanie tych gier w trójkę z kuzynami.
Tego się nie spodziewałem -
Planują wydanie pełnej wersji pod koniec 2024 to może do 2030 będę miał okazje poczytać narzekania graczy na poziom trudności w Wizardry 4 - Return of Werdna, które jest czołówką (jeśli nie nr1) najtrudniejszych RPGów w historii...
^
z tego co pamiętam Dark Sun jest „pogrzebane" i nie będzie mieć rimejków ani niczego nowego/odświeżonego z powodu miejsca akcji gry gdzie niewolnictwo jest powszechne.
czuję, że kolejny tetris będzie wymagał 64 gb ram i 300 gb dysku i rtx 4090 (by na minimalu pograć)
Nie wiedziałam, że 9-letnia karta i ośmioletni procesor to takie wysokie wymagania są.
Tak nie pacz bo 7 letni GTX 1080 ti jest wydajniejszy od RX 7600 kilkumiesięcznego
to powinno Frunąć na Kartach 128 MB-256MB VRAM sprzed 20 laty i na 512-1 GB RAM,GTX 970 nie był stworzony do wyświetlania takich bubli ,tylko wypalał oczy wiedźminem na UBER w 2015 https://www.youtube.com/watch?v=yfJzliKEi3M
Gra nie może mieć podanych niższych wymagań niż API, którego używa bądź system operacyjny, którego wymaga.
Cóż, oryginały gry są już praktycznie niegrywalne, o ile nie jestem fanem remake'ow to tutaj jak najbardziej ma sens. Jakoś kompletnie ominęła mnie zapowiedź, dla mnie niespodzianka.
"Wygaszenie" Wizardry i Might and Magic to straszna strata dla fanów RPG, niektóre z tych gier to świetne przygody.
PS. Mogę się założyć że będzie frunąć na 8GB RAMu.
Mi z tych serii najbardziej imponują Wizardry 6-8 i Might and Magic 6 i 7. Przeszedłem wiele razy. Cudo :)
Cóż, oryginały gry są już praktycznie niegrywalne, o ile nie jestem fanem remake'ow to tutaj jak najbardziej ma sens
Moim zdaniem nie ma, wątpię aby gra się dobrze sprzedała. Zresztą większość co grę kupi odbije się od niej w ciągu paru godzin. Pierwsze Wizardry już od bardzo dawna nie broni się gameplayem.
Fantasy General II, Dune Spice Wars oraz Wizardy. Wszystkie te kontynuacje kultowych produkcji z dawnych lat spaprane.
Szkoda nerwów, na takie trendy wśród idiotów w zarządach firm wykorzystujących - zacne dawniej tytuły.
To tak - jakby remont zabytku np. Wieży Zegarowej na Wawelu został powierzony jakiejś małej firmie budowlanej która nie ma pojęcia na co się pisze.
Jest jeszcze przykład kobiety, która wzięła się za renowację słynnego obraz u w Hiszpanii.
To tytuł pewnie znany dziadersom po 55 :). Ciekawe jak się takie coś ogrywało wtedy. Az bym chętnie kogoś z forum zobaczył jak kończy te stare gry i recenzji starych wydań. Tyle tych klasyków jest jak seria M&M czy Ultima.
W zbiorczym temacie RPG'owym masz sporo ludzi, ktorzy ogrywaja starocie.
Ja sam np. przy wiekszosci odpadam (probowalem np. Dark Suny ale nie dalem rady), ale jak gierka ma jakies sensowne mody troche odswiezajace to probuje.
Teraz sie mierze np (choc idzie mozolnie ale da sie grac i gra ma zasluzona slawe imho) z Ultima VII Exult i jest to jedna z najstarszych gier do ktorych wrocilem kiedykowiek (nie liczac dziecinstwa na Amidze, ale wtedy to nawet czesto nie wiedzialem w co gram byleby grac.) ;)
Wiem, że grają, ale nie każdy tworzy coś na necie o tym i pokazuje gameplay, tłumacząc co robi. To nie jest tak oczywiste jak granie w nowe gry po sznurku. Starocia wymagały innego podejścia
To tytuł pewnie znany dziadersom po 55 :). Ciekawe jak się takie coś ogrywało wtedy.
Nie wiem jak wtedy, ale do dzisiaj pierwsze gry cRPG deklasują te nowe pod względem emocji, jakie potrafią wywołać. Te gry rozumiały, że emocje działają jak wahadło: jeśli chcesz, żeby gracz poczuł ekstazę z przejścia niezwykle trudnej gry czy nawet znalezienia lepszego ekwipunku, najpierw musi poczuć rozpacz, gdy cała jego drużyna poszła do piachu i musi zaczynać przygodę od nowa, albo gdy kolejna wyprawa jego drużyny przyniosła tylko finansowe straty, bo nie znalazł nic wartego uwagi. Nawet Soulsy potrafią się schować przy tym, jakie skrajne emocje potrafią wywołać najbardziej starożytne gry cRPG.