Znana strzelanka o II wojnie światowej przeżywa kryzys popularności, właśnie dostała patch [Aktualizacja]
Prawidłowo. Za in-game store (w planach) powinno być w piku kilkunastu graczy.
Gra jest zbyt wielka, ludzi odrzuca mechanika/system. Osobiście lubię duże gry, ale ta mnie odrzuciła, bo biegnąc i skradając się 10 min do punktu dostaje kulkę i lecę od nowa, to gra dla małej rzeszy graczy którzy lubują się w takich taktykach
Mi się nie spodobała. Mało przystępna. Tak jak wyżej użytkownik pisze - na dojście do celu traci się dużo czasu a często dostajemy kulkę od kampera czy wyjadacza, który na mapie zna każdy kamień. Ponadto ogrywając ją jeszcze w EA było dużo oszustów.
Jako jeden z liderów polskich klanów w hll mogę powiedzieć, że wszystkie klany starają się ile mogą i pocą aby ta gra odżyła, codziennie staramy się rozkręcać nasze Polskę serwery, aktywnie gramy, nadzorujemy serwery a twórcy gry nie zrobili dla nas nic w zamian. A wszystkie serwery w grze są postawione właśnie przez klany. Nie muszę chyba nic więcej mówić sami rozumiecie. I przy okazji zapraszam na serwer pzjr :D
Mnie najbardziej wpieniali oszuści... typy z KMami z autoaimem. Odpadłem jakoś pół roku temu i nie wiem czy sytuacja się uspokoiła czy eskalowała.
Ja lubię tą grę ale jest z nią taki problem, że serwery są albo 100/100 albo 10/100 a jeśli już znajdzie się jakiś serwer gdzie jest np 90/100 osób to jest to niemiecki, francuski, ruski serwer na którym dostajesz kicka bo nie jesteś ich nacji. Więc najczęściej po 5-10 minutach polowania na spot na jakimś ogólnym serverze odpuszczam i wyłączam grę.
