Nadchodzą oficjalne remastery legendarnej trylogii Tomb Raider
Remake'om powiedzialbym zdecydowane NIE. Zwlaszcza ze pewnie bylyby zrobione na modle nowych TR'ow.
Ale to wyglada super. Cena tez spoko jak za trzy gry.
Samo dodanie normalnych cieni, a nie kolko pod postacia to gamechanger (dla mnie).
Jest to jedna z rzeczy ktore mnie raza w starych grach najmocniej. Nie lubie tych kolek. ;)
W tym roku gralem w No One Lives Forever i Soul Reavery i byloby super jakby obie serie dostaly cos takiego jak TRy (bez zmian gameplayowych i fabularnych, itd.). Bo te koliste cienie i plaskie oswietlenie bola.
ps. Soul Reaver dwojka juz byl chyba na PS2 i wyglada w sumie nawet spoko.
Fajna sprawa. Co prawda mam zremasterowane pierwsze trzy części znacznie lepszymi teksturami HD, ale przy remasterach będzie ładniejszy model Lary i smaczek z przełączeniam między odświeżoną i oryginalną grafiką. Lubiłem ten patent w remasterach HALO 1 i 2 oraz Diablo 2.
Na minus tego pakietu, że nie poszli za ciosem i nie odświeżyli też czwórki za jednym zamachem.
Pewnie nigdy, bo ilość odświeżeń wydawanych z roku na rok tylko rośnie. Wyczuli kasę. Ludzie rzucają się na remastery i remaki, gdy przecież to nic nowego. Nie muszą wymyślać nic od podstaw, a mogą zarabiać sobie kilka razy na tym samym. Produkcja czegoś całkiem nowego jest bardziej ryzykowna niż znane marki czyli bezpieczne sequele lub odświeżenia starszych tytułów w różnych formach.
Nie mam nic przeciwko temu ale żeby przy tym nie kasowali starych wersji i można było je kupić w dalszym ciągu. Goście od R$ po wydaniu zremasterowanego GTA usunęli starsze wersje i teraz nigdzie tego leganie nie kupi.
Wyczuli kasę
To oczywiste, ale nie powiedziałbym, że remastery to jednoznacznie negatywne zjawisko. Mnie samego ominęło wiele produkcji (nawet takich, które dziś uchodzą za kultowe), chociaż mam styczność z grami od wielu lat i gdyby nie remastery na współczesne konsole, to pewnie już bym w nie nie zagrał. Więc pewnie, jest to skok na kasę, ale jednak wielu graczy takich jak ja na tym skorzysta.
Ważne, żeby to zawsze był porządny remaster (jeśli już nie rimejk), a nie jakiś gównoport kosztujący tyle co nowe gry, a którego jedyną zaletą jest to, że działa na dzisiejszym sprzęcie.
I to jest mega wiadomość. Pierwsze pięć części wraz z goldami przeszedłem ze wszystkimi sekretami, z czego pamiętam jak odkryłem i napisałem jeszcze wtedy do traider.org , ze w TR3 da się odnaleźć 60 z 59 możliwych sekretów. Teraz po latach wracają te chwile. Do tego sterowanie padem. Nie mogę się już doczekać. Przy okazji dzisiejsze gówniaki w końcu zobaczą definicję prawdziwej gry komputerowej, a nie jakieś Starfieldy czy Baldur's Gate 3, które obok poziomu zajebistości pierwszych trzech Tomb Raiderów nawet nie stały
Z calym szacunkiem, ale to obok klasyków nawet nie stało. Dla mnie jest to najbardziej przereklamowane gra w historii mojego życia i nie mam zamiaru się do niej przekonywać. Za to te trzy Tomb raidery to coś wspaniałego, tylko dlaczego to nie może wyjść przed świętami, tylko trzeba czekać do 2024 ?
Remake'om powiedzialbym zdecydowane NIE. Zwlaszcza ze pewnie bylyby zrobione na modle nowych TR'ow.
Ale to wyglada super. Cena tez spoko jak za trzy gry.
Samo dodanie normalnych cieni, a nie kolko pod postacia to gamechanger (dla mnie).
Jest to jedna z rzeczy ktore mnie raza w starych grach najmocniej. Nie lubie tych kolek. ;)
W tym roku gralem w No One Lives Forever i Soul Reavery i byloby super jakby obie serie dostaly cos takiego jak TRy (bez zmian gameplayowych i fabularnych, itd.). Bo te koliste cienie i plaskie oswietlenie bola.
ps. Soul Reaver dwojka juz byl chyba na PS2 i wyglada w sumie nawet spoko.
No One Lives Forever i Soul Reaver odświeżałem sobie w 2021 roku. Potwierdzam, że to są genialne gierki. Może kiedyś dostaną remaster lub remake.
Takim rimejkiem było niejako Anniversary... i nie było za dobre. Ograłem oryginał w 2018, Anniv rok później i jednak oryginał lepszy...
Ja ogrywałem oryginał 10 razy, a remake 3 razy. A licząc, że kilku osobom pomagałem przejść pierwsze części to wyszłoby, że oryginał zaliczyłem cały z 15 razy.
Liczy się jednak bardziej to, że miałem do czynienia z tymi grami już blisko premiery. Nikt nie doceni w pełni danych gier, które ogrywa pierwszy raz po x latach. To, że ograłeś oryginał w 2018 roku, a remake w 2019, a i tak podobał się tobie bardziej oryginał świadczy o niesamowitości pierwowzoru. Miałbyś oczywiście o wiele lepsze zdanie, gdybyś pierwszą styczność z grą miał w 1996 roku i przeszedł ją wiele razy. Tak to już jest z nami.
Tomb Raider w 1996 roku to był fenomen na miarę Doom z 1993 roku. Te dwie gry moim zdaniem miały nawiększy wpływ na rozwój gier 3d. Gdy zobaczyłem u kuzyna Tomb raider 1 pojawiła się myśl o przesiadce z Amiga na Pc.
Spodziewałem się, że to będzie odświeżenie po linii najmniejszego oporu, ale ta odświeżona oprawa wygląda całkiem okej.
Jedyną styczność ze starymi Tomb Raiderami to było ogrywanie jedynki na PS2 jak miałem z jakieś 9 lat i nie udało mi się dojść dalej, niż poza pierwszą lokację. Takie odświeżenie może być całkiem dobrą okazję na zapoznanie się z tymi klasykami.
Dotąd by zagrać w dodatki trzeba było mieć albo wydanie zbiorcze pudełkowe albo z Muve - oba od Cenegi.
Jak nie było się graczem z Polski - to było krucho....
UB niezły, GOlden Mask świetne a Lost Artifact rewelka... o ile nie wymęczyła nas podstawka - najdłuższa część serii.
Jak patrzę na Tomb Raider 1-3, to czuję się taki stary. Jaki czas szybko leci. Ile wspomnienie...
To wygląda zadziwiająco dobrze.
BG3 swoją miodności a jest 100 lat za tą trylogią. W zasadzie wszystko co wysxlo po roku 2010 jest poza . No to mamy pewne goty 2024
Na steam jest kilka skrinów i sympatycznie to wygląda. No i najważniejsze czyli nie zmniejszyli Larze cyckuff bo w dzisiejszych czasach to różnie bywa.
Nawet ten wilk przypomina yyy ...wilka.
Wilk zacny, choc nie wiem czy nie ma problemow z kregoslupem. ;)
Robili co mogli hehe.
Wilk jest super trochę garbaty, ale może po przejściach:)
Nigdy nie grałem w te stare Tomby:) Oby fabularnie były super.
Kardevstesa
Pierwsze Tomb raidery od Core Design są najlepsze z wszystkich odsłon pod względem grywalności, klimatu, wyzwania (wspinaczka, zagadki, brak znaczników). Fabularnie nie są rozbudowane, a liczy się tu wir przygody na wzór filmów "Indiana Jones" z lat 80'. Sterowanie w TR1-4 jest czołgowe jak w Gothic 1/2 i polega na precyzji. Wszystko zależy od nas więc jest duża różnica w płynności rozgrywki zależnie od naszych umiejętności manualnych. Nie wiem czy w remasterach uproszczą sterowanie.
Fabularnie najlepsza w serii jest szóstka (The Angel of Darkness), a za nią dałbym czwórkę.
Kolekcja nazwana Tomb Raider I-III Remastered ukaże się 14 lutego 2024 roku
Taki zmarnowany potencjał, w święta bym zagrał w sam raz.
Nie zapowiedzieli najważniejszego: czy sterowanie i kamera też zostaną poprawione. Próbowałem dwa lata temu wrócić do pierwszych części, ale ćwierć wieku (aż się człowiek czuje jeszcze starszy) jednak swoje robi i sterowanie mnie wymęczyło, poddałem się w połowie pierwszej.
Szkoda, że czwórki zabraknie. IMO najlepsza część z oryginalnej serii.
Moim zdaniem najwybitniejsza jest jedynka, bo:
1) Gra przełomowa
2) Ogromny wpływ na branżę - moda na gry akcji TPP i ogromny boom na 3d
3) Największy efekt wow na pemierę
4) Najładniejsza gra 3d z 1996 roku (Na Voodoo szczenę z podłogi szło zbierać)
5) Rewelacyjna sprzedaż nowej marki
A czwórka to kolejny odgrzewany kotlet (czwarta podobna gra rok po roku) i wizualnie w 1999 roku była troszkę zacofana wizualnie na tle najładniejszych gier. Najlepsze sequele to dla mnie dwójka i czwórka, ale wolę jednak dwójkę z mroczniejszym klimatem.
Czwórka ma dwie wady jakich nie ma w częściach 1-3:
1) Nieliniowość i swobodne krążenie po ok 6-7 levelach w danej sekcji. Może i jest to ambitne podejście i pewna nowość w serii, ale w praktyce męczące i zabijało ducha przygody. Wiele osób, które ukończyło poprzednie części miało problem z ukończeniem właśnie tej części.
2) Tylko jedna kraina Egipt zamiast kilku egzotycznych i zróżnicowanych krain jak w poprzednikach.
Hm, odświeżenie jedynki jest raczej niepotrzebne, ale za to odświeżenie 2 i 3 jak najbardziej super, bo chyba nigdy nie miały odświeżenia. Ciekawe tylko czy będą mieć polską wersję, zgaduję, że nie. Mnie zastanawia tylko czy w przypadku braku polskiego języka można wgrać spolszczenia do 2 i 3, bo skoro to są remastery, to chyba to są te same gry, więc powinny dać się wgrywać spolszczenie, prawda?
Z tego co widzę jest angielski, francuski, włoski, niemiecki, hiszpański, rosyjski, japoński.
To najwyżej można spróbować wgrać spolszczenia jak to tylko się da i o ile rzeczywiście zabraknie polskiego języka, bo bywa, że ostatecznie jeszcze jakieś języki trafią do gry.
A chociaż to mają być remastery czyli to te same stare gry, ale w odświeżonej wersji. A więc z językami raczej bez zmian w obecnej dystrybucji, gdyż ze względu na formę dystrybucji, praw autorskich i systemu lokalizacji regionalnej w czasach dystrybucji fizycznych nośników gier tylko lokalne regiony miały jedynie swoją lokalizację razem z jakimś domyślnym językiem ze strony devów, np. angielski lub niemiecki i przez to w cyfrowej dystrybucji stare gry mają tylko domyślne języki od devów, bo nie mają albo dostępu do regionalnych lokalizacji albo jest to nieopłacalne przez prawa autorskie.
Aczkolwiek tu jest inaczej, klasyki na gogu czy steamie mają tylko angielską wersję, a tu jednak odświeżenia mają mieć więcej lokalizacji niż tylko angielską. Zastanawia mnie tylko więc, czy to są lokalizacje wzięte z starych gier czy już nowe lokalizacje? Czy prawa autorskie wygasły? Szczerze wątpię, co prawda minęło ponad 20 lat, ale prawa autorskie są pogięte i chyba trwają dużo dłużej niż 20 lat. Wątpię, żeby chcieli zrobić lokalizację dla państwa pokroju polski. Więc być może jest jakaś szansa na polską wersję.
Fani klasycznych części będą zachwyceni, od lat czują się zaniechani. Sam też kupię, Tomb Raider II, to pierwsza gra w jaką zagrałem jako poważny, 5 letni mężczyzna :)
3 i 4 część Tomb Rider to swojego czasu było dla mnie spore wyzwanie. Poziom trudności niektórych łamigłówek sprawiał, że potrafiłem się zawiesić na całe dnie bezskutecznie szukając rozwiązania. Tym bardziej cieszyło ukończenie gry. Szkoda, że to nie reebot. Bo te porównania i tak szału nie robią. Gra nadal jest kanciasta.
Dla dzisiejszego oskariatu przyzwyczajonego do samograjów ciężko będzie ukończyć te gry no chyba, ze dodadzą jakieś podpowiedzi ciekawe tez jak z elementami platformowymi - czy również trzeba będzie mierzyć skoki co do milimetra.
Dwie pomocne wskazówki w sterowaniu na klawiaturze w TR1-4 w wersjach Pc to:
1) Rozglądanie się, by przyjrzeć się lepiej otoczeniu odbywa się trzymająć NUM0 + klawisz kierunkowy
2) Udane wymierzenie skoku odbywa się poprzez dojście do krawędzi przez SHIFT i odskok. Wtedy zawsze mamy idealnie odmierzony rozbieg i w 100% udany skok
Na padzie nie lubiłem grać w pierwsze części :)
Być może sterowanie uproszczą w remasterach. Przykładowo dodać mogą automatyczne chwytanie krawędzi półki po skoku w opcjach i już będzie znacznie łatwiej. Oby nie. Może będzie dodana obsługa myszki do rozglądania się i chwytania/strzelania klawiszem LPM zastępując klawisz CTRL.
Ja w tym roku nadrabiam trylogię next-gen, zaraz jakoś biorę się za Underworld. Potem przyjdzie czas na najnowszą trylogię.
Bardzo dobra wiadomość. Akurat w jedynkę grałem, ale nie ukończyłem. II i III mnie już ominęły, więc akurat będzie okazja, aby zapoznać się z tymi świetnymi tytułami.
Kupie na PS5 jeśli będzie(od najważniejszego) :
1-Język polski
2-Wydanie pudełkowe
3-60 FPS
4-poprawione sterowanie bo grafika to nie wszystko.
Teraz czekam na pudełko RDR :)
Jeśli będzie wydanie fizycznie na kartridżu to biorę na Switch, lubię na nim grać w takie klasyki w przerwach od gier Nintendo. Star Wars Racer czy Jedi Academy przytuliłem z wielką radością.
Szkoda jedynie że dopiero w lutym, a nie grudniu bo grałbym w sylwestra...