Fall of Porcupine | Switch
Zapraszam na moje media, yt, tiktok i instagram: indie_playerka
O gołębiu, który został lekarzem, czyli Fall of Porcupine od Critrabbit i Assembleteam to przygodówka, w której głównie skupiamy się na fabule, dostępna na #Switch #PC #xbox #playstation , przejście jej zajęło mi 10h.
Stylistyką bardzo przypomina Night in The Woods, ale ja się poczułam jak w moim ulubionym serialu Chirurdzy. Finley (gołąb) przeprowadza się do urokliwego miasteczka Porcupine i rozpoczyna swoją karierę jako lekarz w szpitalu Święta Urszula. Po drodze nawiązuje przyjaźnie i poznaje mieszkańców, z czasem zgłębiając różne tajemnice.
Co myślicie o takich nietypowych grach, w których to fabuła gra główną rolę?
Na plus:
+ postacie z mocno zarysowaną różnorodną osobowością, ciężko mi wybrać ulubieńca, bo każdy był warty poznania
+ przedstawia szpital w trudnych momentach od strony pracowników pierwszego rzędu, pod koniec byłam rozdarta i miałam mieszane uczucia
+ piękne, wzruszające chwile (jedna historia mnie rozwaliła do płaczu)
+ codzienny obchód w szpitalu, mamy przypisanych pacjentów i leczymy ich poprzez przyjemne, szybkie minigierki
+ wciągająca fabuła, nie potrafiłam się oderwać i byłam ciekawa co przyniesie kolejny dzień
+ nie brakuje też humoru
+ ciekawe dobranie zwierząt do zawodów np. pies jest listonoszem
+ urocza grafika, świetny klimat
Na minus:
- zdarzyło się, że postacie mówiły do mnie dwa razy to samo
- nie dałam rady dokończyć historii byka? (nie pamiętam imienia), bo gra zacinała mi się zawsze w tym samym miejscu w dialogu
- pod koniec z 2-3 razy gra kompletnie mi się zacięła i musiałam włączać od nowa
- szkoda, że minigierki nie kończyły się stawianiem diagnozy, bardzo bym chciała błysnąć wiedzą albo jej brakiem o możliwych chorobach
Mimo głównie błędów technicznych, gra była dla mnie świetna a fabuła wciągająca, być może dlatego, że po części utożsamiałam się z głównym bohaterem. Bugi nie pozwalają mi dać więcej niż 8/10.
Grę do recenzji otrzymałam od wydawcy na