Błyskawiczny spadek wartości Square Enix, premiera Final Fantasy XVI punktem zapalnym
a sami pisaliscie o tym ze FF XVI sprzedaje sie dobrze xd tyle sa warte te "listy bestsellerow" i inne glupoty tego typu
https://www.gry-online.pl/newsroom/final-fantasy-xvi-wynik-sprzedazy-tydzien-po-premierze-imponuje/zf25978
https://www.gry-online.pl/newsroom/final-fantasy-xvi-czy-sprzedaz-zawiodla-square-enix/z125de1
przypominam ze saints row reboot czy forspoken tez byly niby bestsellerami po czym tworcy tych dzieł zamkneli studia xD
...sprzedaż Final Fantasy XVI nie sprostała oczekiwaniom.
No ale jak sie wymaga ze gra sprzeda sie w 100 milionach kopii na konsole ktora nie wszyscy posiadaja bo gry wychodza na past geny albo PC to potem sa takie kwiatki, eh... cale Square Enix
a sami pisaliscie o tym ze FF XVI sprzedaje sie dobrze xd tyle sa warte te "listy bestsellerow" i inne glupoty tego typu
https://www.gry-online.pl/newsroom/final-fantasy-xvi-wynik-sprzedazy-tydzien-po-premierze-imponuje/zf25978
https://www.gry-online.pl/newsroom/final-fantasy-xvi-czy-sprzedaz-zawiodla-square-enix/z125de1
przypominam ze saints row reboot czy forspoken tez byly niby bestsellerami po czym tworcy tych dzieł zamkneli studia xD
Ale rozumiesz o czym piszesz?
Listy bestsellerów, jak sama nazwa wskazuje, są listami najlepiej (wg liczby egzemplarzy lub wartości) sprzedających się produkcji. Co jest czymś zupełnie innym niż oczekiwania wydawcy co do sprzedaży lub punktem, w którym gra zaczyna przynosić zyski.
Gra może sobie być na liście bestsellerów 10 tygodni z rzędu, ale to nic nie znaczy jeśli konkurencja była mała a koszt produkcji astronomiczny
A czemu miałoby sprostać oczekiwaniom finansowym, w momencie gdy gra jest tylko na konsoli Sony. Gdyby to było na kompa i Xa dodatkowo to prawdopodobnie sam kupiłbym i na tą i na tą platformę. Domyślam się, ze graczy mnie podobnych jest całkiem sporo. Co to w ogóle za pomysł?
dokladnie, pierwszy raz slysze o grze ktora wychodzi tylko na na konsoli Sony. dziwaczny koncept. przeciez nigdy wczesniej w historii gier nie bylo czegos takiego.
wez przeczytaj jeszcze raz co ty napisales.
dlaczego niby jakis jrpg w 2.5D jak Octopath Traveler moze byc czasowo ekskluzywny na jakas konsole a wieksza gra nie moze byc? sam podales przyklad Starfielda (to nawet nie czasowy ex, tylko normalny ex), wiekszej gry. no to jak? moga duze gry byc ekskluzywne czy nie?
skad ci sie wzielo ze FF XVI mial oczekiwania sprzedazy gry multiplatformowej? myslisz ze ci ludzie w Square Enix nie zauwazyli ze wydaja gre tylko na PS5?
o co ci chodzi?
Octopath mógł sobie pozwolić na ekskluzywność (nie "tymczasową, bo jak wychodził to nie było mowy o "tymczasowatości"), bo miał budżet mniejszy niż 10% tego co FF16. Tak więc nawet jeśli sprzedaż byłaby o wiele mniejsza, nie byłoby problemu ze zwrotem kosztów. To samo tyczy się innych mniejszych gier na poziomie AA czy indykach.
Budżet FF16 wynosił 150 baniek. Klasycznie, by liczyć zwrot i zysk, trzeba to pomnożyć x2. 300 milionów dzielone na 70 daje nam ok. 4.5 miliona sprzedanych sztuk. Ponad 10% posiadaczy PS5 musiałoby kupić to grę, by SE uznał to za sukces. Biorąc pod uwagę, że jRPGi to tak czy tak raczej niszowy gatunek, oraz to, że większość posiadaczy konsol kupuje je by używać je jako maszynki do CoDa czy FIFY (tak, taka jest głupia rzeczywistość), czy ty zdajesz sobie sprawę jak małe były szanse by FF16 sprzedał się w takich ilościach?
A co do Starfielda, ta gra jest na 2 z 3 platform (Switch się nie liczy, bo to inna kategoria), w tym największej na rynku, PC.
Octopath mógł sobie pozwolić na ekskluzywność (nie "tymczasową, bo jak wychodził to nie było mowy o "tymczasowatości")
? Przecież to był tymczasowy ex.
Ale czemu ty uznajesz ze Nintedo zaplacilo Square Enixowi tyle samo za Octopatha co Sony za FF XVI? Czemu to jest dla ciebie takie trudne do zrozumienia ze za ekskluzywnosc wiekszej gry wlasciciel platformy zaplaci wiecej? Myslisz ze Epic zaplacil za rozdawanie za darmo na EGS tyle samo tworcom Cave Story co tworcom Death Stranding?
Skad bierzesz te liczby w ogole? Np. czemu akurat 10% posiadaczy PS5 musialoby kupic by wg ciebie byl sukces, a nie np. 3%?
1. Octopath Traveler był zapowiedziany jako permanentny exclusive, nie czasowy. Jeśli o tym nie wiesz, to faktycznie masz 12 lat.
2. To co właściciel platformy płaci wydawcy za ekskluzywność to ułamek tego co przynosi sprzedaż.
3. Prosta matematyka. Budżet FF16 - 150 milionów $. Potrzebne przychody by wyjść na zysk - ~300 milionów $. Cena jednostkowa FF15 na PS5 - 70$. Potrzebna sprzedaż by osiągnąć pułap 300 milionów $ - ~4.3 miliona sztuk. Liczba sprzedanych PS5 - 40 milionów. 4.3 miliona z 40 milionów to 10.75%.
1. Octopath Traveler był zapowiedziany jako permanentny exclusive, nie czasowy. Jeśli o tym nie wiesz, to faktycznie masz 12 lat.
bo tak sie zwykle zapowiada timed exclusivy? zwykle sie nie mowi o tym czy i na jak dlugo beda timed. np. o tym ze stalker 2 jest timed exclusivem wiemy tylko dlatego ze microsoft zostal zmuszony opublikowac dokumenty.
2. To co właściciel platformy płaci wydawcy za ekskluzywność to ułamek tego co przynosi sprzedaż.
ułamek czyli ile? 2/5?
jesli to by bylo za malo to by sie wydawcy nie decydowali na ekskluzywnosc, geniuszu.
tu masz przyklad: 146 milionow dolarow za ekskluzywnosc borderlandsa 3 i to nie na pojedyncza konsole, bo na konsole normalnie ta gra wyszla, tylko na sklep pecetowy (tzw. ikonka na pulpicie). https://www.ign.com/articles/epic-paid-146m-for-borderlands-3-pc-timed-exclusivity btw pamietam jak tacy eksperci jak ty pisali na GOLu czy PPE ze tworcy decyduja sie na ekskluzywnosc z epikiem tylko ze wzgledu na ten slynny epikowy cut 12% xDDD jak wy sie osmieszyliscie xDDD
tutaj za czasowy ex rise of the tomb raider microsoft zaplacil 100 mln dolarow https://www.xfire.com/microsoft-100-million-tomb-raider-exclusivity/
tutaj, 16 lat temu, microsoft zaplacil 50 mln $ za ekskluzywne dlc do gta iv https://arstechnica.com/gaming/2007/06/gta-iv-downloadable-content-cost-microsoft-50-million-is-360-exclusive/ i zobacz, wcale nie mowili ze to jest czasowa ekskluzywnosc, a przeciez byla czasowa.
3. Prosta matematyka. Budżet FF16 - 150 milionów $. Potrzebne przychody by wyjść na zysk - ~300 milionów $. Cena jednostkowa FF15 na PS5 - 70$. Potrzebna sprzedaż by osiągnąć pułap 300 milionów $ - ~4.3 miliona sztuk. Liczba sprzedanych PS5 - 40 milionów. 4.3 miliona z 40 milionów to 10.75%.
jaka prosta matematyka?
nie bardzo nawet moge zweryfikowac pierwsza liczbe. nawet jesli prawdziwa to czy uwzglednia marketing albo np. update'y po premierze? nie wiem, nie moge znalezc
czemu akurat 300 mln zeby wyjsc na zysk? czemu nie 150 mln $ + 1 cent?
czemu cena jednostkowa 70$? przeciez czesc kopii bylo sprzedanych za mniej, czesc za wiecej (edycje kolekcjonerskie i moze jakies inne), moze czesc bylo sprzedawanych razem z konsola itp. do tego masz cut 30% z playstation store'a i jeszcze wiekszy cut z wersji fizycznych.
prosta matematyka chyba dla korwinistow ktorzy uwazaja ze kazde ich urojenie jest zgodne z rzeczywistoscia. tylko ze ich umysly nie sa w stanie ogarnac ze swiat jest bardziej skomplikowany.
GTA na chwilę obecną zarobiło kilka miliardów, więc takie pieniądze to grosze.
Deal z Borderlands, raz że to następna ogromna gra, większa niż jakikolwiek jRPG, a dwa, naucz się czytać. To było 80 baniek, plus 15 baniek w formie marketingu, 20 baniek za opłaty. Pozostałe 31 baniek to było za możliwość rozdania za darmo Borderlands 2 i Civ 6.
Tomb Raider, Lara, ikona gamingu, więc się trochę nie dziwię, ale i tak, to wyjątek, nie reguła. Normalne umowy na ekskluzywność nie idą w takie kwoty. Większość idzie po parę, paręnaście milionów.
Wygląda na to że się myliłem i budżet FF16 był raczej miedzy 300 a 500 milionów.
Standard przemysłu. Jeśli zrobiłeś grę za 150 milionów i sprzedałeś tyle sztuk by dostać te 150 milionów "i jeden cent" to zarobiłeś 1 cent. Co zrobisz z tym jednym centem? Zapłacisz za prąd w studiu? Pracownikom za następną grę? Zawsze się liczy "koszt produkcji x2" bo w ten sposób zwracają ci się wszystkie wydatki i masz pieniądze by pracować dalej nad następną grą.
Edycje kolekcjonerskie zwykle sprzedają się w kilku tysiącach sztuk jeśli są fizyczne, lub kilkudziesięciu jeśli są cyfrowe. I mam na myśli te naprawdę drogie, po 90$, 120$, 250$ i więcej. Zyski z tego są znikome, no i niwelują się z tymi "tańszymi kopiami".
I ostatnim zdaniem, wraz z problemem zrozumienia budżetu przemysłu rozrywkowego dowiodłeś że masz może z 14 lat. Kontynuacja tego nie ma sensu.
nie. Jak się zapowiada exclusive czasowy, to mówią, że jest to exclusive czasowy. Do tego przeważnie ten czas wynosi między 6 a 12 miesięcy.
pokaz mi gdzie oficjalnie bylo powiedziane ze np. Death Stranding to ex czasowy. Albo Scorn, czy No Man's Sky, czy Dead Rising 3 i wiele innych gier.
GTA na chwilę obecną zarobiło kilka miliardów, więc takie pieniądze to grosze.
ale tamten deal byl kilkanascie lat temu, wtedy gta nie zarabial az tyle pieniedzy. i to byl deal tylko na czasowosc dlc.
Normalne umowy na ekskluzywność nie idą w takie kwoty. Większość idzie po parę, paręnaście milionów.
no ale co sie tlumaczysz ze te gry ktore wymienilem sa duze? final fantasy nie jest duzy?
Zawsze się liczy "koszt produkcji x2" bo w ten sposób zwracają ci się wszystkie wydatki i masz pieniądze by pracować dalej nad następną grą.
ale to nie definicja zysku, tylko cos co sobie wymysliles.
I ostatnim zdaniem, wraz z problemem zrozumienia budżetu przemysłu rozrywkowego dowiodłeś że masz może z 14 lat. Kontynuacja tego nie ma sensu.
ty wlasnie udowodniles ze mam racje. badziewne wymowki masz. lara croft to ikona gamingu no ale FF to jakastam mala gierka, nie mozna tych gier porownywac xd. "prosta matematyka" a pomylilo ci sie 150 mln z 300 - 500 mln xD taki tam szczegol xdd ja tam dalej nie wiem ile tak na prawde ta gra miala budzetu, ciezko znalezc takie dane.
to ile myslisz ze sony zaplacilo za to ze ff xvi wyjdzie na pc 6 miesiecy pozniej a na xboxa chyba nigdy? pare albo parenascie mln tylko? xDD
https://www.ppe.pl/news/326936/ile-kosztuje-umieszczenie-mortal-kombat-1-baldurs-gate-3-i-assassins-creed-mirage-w-xbox-game-pass.html
zobacz ile kosztuje nawet nie ekskluzywnosc, a dolaczenie gry AAA do game passa day one. setki milionow $.
no i co teraz powiesz? ale sie osmieszyles. ale odklejeniec.
Przecież Death Standing było czasowym exclusive lol ? https://www.ppe.pl/news/133186/death-stranding-ps4-pc.html a tym bardziej mówi sam fakt, że oficjalna premiera była 08.11.2019 a na pc 14.07.2020 . Tak samo FF 16 jest exclusivem (jeszcze)
dokladnie, pierwszy raz slysze o grze ktora wychodzi tylko na na konsoli Sony. dziwaczny koncept. przeciez nigdy wczesniej w historii gier nie bylo czegos takiego
Jak to ? Były gry w historii gier, które wychodziły TYLKO na konsole. Coś słabo znasz, albo trollujesz. Chociażby seria gier Yakuza wydawanej od 2006 roku tylko na konsole Sony. Wszystko się zmieniło w tej serii od Yakuzy0 w 2015 i powoli zaczęli przenosić na pc i xboxa. To samo seria God of War TYLKO na konsole. Tylko God of War 2018 przenieśli na pc i za jakiś czas przeniosą Ragnaroka tego najnowszego. Pozostałe części są tylko na ps2-ps4
...sprzedaż Final Fantasy XVI nie sprostała oczekiwaniom.
No ale jak sie wymaga ze gra sprzeda sie w 100 milionach kopii na konsole ktora nie wszyscy posiadaja bo gry wychodza na past geny albo PC to potem sa takie kwiatki, eh... cale Square Enix
Przecież na pewno w swoich prognozach / oczekiwaniach SE brało pod uwagę, że gra jest sprzedawana na jedną konsolę. Np. że 2 ciągu pierwszych 3 miesięcy sprzeda się 1 mln kopii na PS5, w ciągu 6 miesięcy - 1.5 mln, a przez następne 3 miesiące dodatkowe 200k na PS5 i 500k na PC.
Dlaczego wszyscy się zachowują jakby gra nie spełniła oczekiwań tylko dlatego, że wyszła jako czasowy exclusive PS5?
No nie do końca wiadomo czy odrobią straty, ostatnio strategia wydawnicza Square na PC to jakaś tragedia, FF XVIIR sprzedało się na poziomie gier AA albo Indie a Kingdom Hearts ponoć nie sprzedało się prawie w ogóle.
Oni pewnie wyskoczą w drugiej połowie przyszłego roku z ceną 70$(350zł) i pewnie z jakimś dodatkowym DLC za 30$ zaraz na premierę i znów będą zdziwieni dlaczego nikt nie kupuje ich gier.
Akurat wymaganiom SE, to chyba mało która gra jest w stanie sprostać ;D
Rzadko kiedy są oni zadowoleni. Inna sprawa, że niezależnie od wyniku tej części, to marki FF nie ubiją (tak jak ubity został swego czasu deus ex). Co najwyżej nie będą robić kolejnych części w takim stylu. A w sumie szkoda by było, bo nawet spoko się w to gra. Początek potrzebuje się rozkręcić, ale potem system walki jest całkiem przyjemny i widowiskowy. Fabułe i postacie też się dobrze śledzi. Aczkolwiek wisienką na torcie są walki summon... tfu... eikonów znaczy się. Są dosyć rzadkie i proste same w sobie, ale skala epickości wywala poza skalę. Nie pamiętam kiedy ostatni raz coś takiego czułem. Chyba w GOW3 przy walce z Posejdonem i Kronosem.
Co najlepsze mieli w portfolio sprzedali, a Final skończył się na części dziesiątej. Dla mnie mogą zdychać!
Ile kopii oni nie sprzedadzą zawsze będzie dla nich... za mało. Choć faktycznie sprzedaż nowej Fantazji nie powala. Jest wręcz biednie...
Według kogo sprzedaż nie spełniła oczekawiań ? Według Gry-Online? Bo SE dementowało te plotki
Nikt nie dementował żadnych plotek, tak poza tym to nie żadne plotki tylko informacje od CEO SE potwierdzone przez kilka osób, gra spełniła absolutnie minimalne oczekekiwania, ale nie osiągnęła górnego pułapu oczekiwań, czyli nie całkowita porażka, ale sukces to też nie jest, cytat prosto z Bloomberga:
Sales of the latest installment of the long-running role-playing title did not meet the high end of the company’s expectations, Square Enix President Takashi Kiryu told analysts on a post-earnings call Friday, according to three people who attended.
Urumod niebieski akolita i jego denentowane plotki z tyłka Jimbo Ryana;) I to za darmo sie tak stara robić damage control ;)
Przecież od lat wiadomo, że ludzie od prognozowania sprzedaży i planowania w SE to największa amatorszczyzna w branży. Chyba nikt normalny nie oczekiwał spełnienia ich założeń. Pewnie FF7Rebirth już teraz planują sprzedać 3 razy więcej niż remake...
Dzisiaj oglądałem pewien materiał na YT o dawno martwych seriach gier, nawet jeśli seria to 2 części i tak właśnie sobie między innymi o Square Enix myślałem dochodząc do wniosku, że ta firma to obok Segi, EA, Konami i Capcomu jeden z tych wydawców/developerów, który bezlitośnie marnuje wiele marek, na których mógłby zarobić zamiast tego tworząc nowe, szczególnie w tej sytuacji, gdy co chwilę notuje ostatnio wtopy albo finansowe mimo dobrych tytułów, albo jakościowe i finansowe.
Nie mówiąc o tym, że pozbyli się kilku potencjalnie najbardziej dochodowych franczyz czyli Tomb Raidera, Deus Exa, Hitmana, Thiefa i Legacy of Kain.
Ale przecież oni wciąż mogliby sięgnąć po Front Mission i to nie remake'i, a nową pełnoprawną odsłonę, której nie dostaliśmy od 13 lat, Grandię (od 3 minęło już 18 lat), serię Chrono (od Chrono Crossa minęły już 24 lata), Lufia (13 lat od ostatniej gry z serii), Parasite Eve (od The 3rd Birthday czyli 3 odsłony serii minęło 13 lat), Dungeon Siege (od 3 minęło 12 lat, a oni chyba nadal mają prawa do serii), Chaos Rings (9 lat od ostatniej odsłony), Kane & Lynch (2 ma już 13 lat), Championship Managera, szczególnie, że ostatni FM nie jest idealny i Qix (ostatni ukazał się 21 lat temu).
I kontynuacje takich tytułów jak Mario Hoops 3-on-3 (oczywiście jako ekskluzywną grę na Switcha w porozumieniu z Nintendo), The Last Remnant i Sleeping Dogs
Deus Ex i Thief jako "najbardziej dochodowe" franczyzy? One nigdy nie zarabiały dużo. Były wysoko oceniane i lubiane przez graczy, które w nie grali, ale to raczej niszowe produkcje. O pozostałych się nie wypowiem
Tus... Sakaguchi wróć!
Jak zwykle wymagania sprzedażowe wyssane z dupy i kompletny brak pomysłu co zrobić z serią FF. No i mam nadzieję że kiedyś doczekam się w końcu remastera Vagrant Story
Teraz wszyscy przyjmują narrację od SE, która głosi, że gra się słabo sprzedała, bo była tylko na PS5, zawsze wiedziałam, że gracze są naiwni ale, żeby aż tak?
Tak Jakby nagle stracili pamięć i zapomnieli, że gra była średnia albo jak to mówi młodzież „mid”.
Square w latach 90 i na początku 2000 to była absolutna potęga. Chyba żaden wydawca nie miał wtedy tak bogatej biblioteki fantastycznych jRPGów.
Ostatnie 5 lat tej firmy to totalny żart. Wydawanie średnich gier na zachód, kolosalne oczekiwania sprzedażowe nawet totalnie niszowych tytułow jak reedycja The World Ends With You, totalnie żałosne i nieskuteczne przyklejanie się do trendów, ubijanie dobrych marek. Aktualne Square już dawno mogło by całkowicie zniknąć ze rynku growego gier i chyba nikt by nawet za bardzo tego nie zauważył. Dziedzictwo tej firmy zachowa się na zawsze, ale w porównaniu do Namco czy Capcomu kompletnie nie ogarnęli nowej rzeczywistości rynku.
Gra jest fajna ale na ps5. A ps5 posiadają gracze Fify i call of duty. ?? jak by na nintendo wypuścili to by gracze zeldy wszystkie z półek wykupili.