NPC w Starfieldzie wyglądają, jakby „umarły w środku" - deweloper przeanalizował mimikę
Ogólnie gra wygląda brzydko. I nie chodzi tu tylko o te marne modele postaci.
To chyba przez to, że zaczęli robić tą grę dekadę temu i do tego czasu się zestarzała ich grafika. Nie chciało już im się robić upgradu.
Ogólnie gra wygląda brzydko. I nie chodzi tu tylko o te marne modele postaci.
To chyba przez to, że zaczęli robić tą grę dekadę temu i do tego czasu się zestarzała ich grafika. Nie chciało już im się robić upgradu.
Póki co to wielu graczy ma problem z save xd
A Bethesda nabrała wody w usta xd
Via Tenor
Todd "MORDA NASZA" Howard a.t.m.>>>>>
Więc. Jak już kiedyś pisałem GamePass odbije się ludziom. SF to dobry przykład na to, że w game devie kiepsko wychodzą gry z góry opłacone przez abonament.
A wszyscy powinni wiedzieć jaki jest stosunek do zapłaconej i jeszcze nie wykonanej pracy :p
Po kilkunastu godzinach w Starfieldzie niebieska flagą wraca na miejsce.
A no tak bo Fallout 4 był tak niesamowitą grą z iscie wtedy next genową grafiką. Dopracowana w każdym calu.. Oczywiście abonament sprzyja dużym i długim grą ale tu jest kwestia bethesdy, tworzenia gier i robienia tego po łepkach w wielu kwestiach.
Też się nad tym zastanawiałem i stwierdziłem, że ludzi czy Sony które mówiło, że taka usługa wpłynie na jakość gier mieli rację.
Nic bardziej mylnego. Tak naprawdę jeszcze nie mieliśmy sytuacji która by to potwierdziła. A wiesz dlaczego? Bo MS jeszcze nie wypuścił żadnej swojej gry nad którą pracował od początku do końca. RedFall czy Starfield to gry które były w produkcji wiele lat i MS nie miał już za bardzo wpływu na to jak te gry będą wyglądać.
Tak że musimy jeszcze poczekać i zobaczyć czy faktycznie game pass wpływa na jakość gier.
Ja czegoś chyba nie rozumiem. Bethesda zrobiła najlepszą w swojej historii mimikę postaci. Jest akuratna, dopasowana do treści dialogu. Widać wyraźnie smutek, zaniepokojenie, radość, złość, zdziwienie, zaskoczenie itd. - jest pełna paleta emocji. Do tego bardzo dobrze zrobiony lip sync i ładnie wymodelowane twarze. Koniec z tymi obleśnymi kwadratowymi gębami z Obliviona i Skyrima. O co ludziom chodzi, naprawdę nie mam pojęcia. Dla mnie jest git.
Jeżeli grało się tylko w gry bethesdy to tak się może wydawać.
Jeżeli grało się w cokolwiek innego, to można zauważyć, że dialogi w Mass Effect 3 z 2012 wyglądały już lepiej. A ta gra wyszła na Xboxa 360.
Wynika to pewnie z tego, że nie siedzimy zamknięci w piwnicy Todda Howwarda, karmieni zacofanymi grami bethesdy.
Po takim Baldurs Gate 3, powinno im być wstyd za wypuszczenie takiego gówna w grze sprzedawanej za 500zł...
Caly artykul o tym co jest nie tak (chociaz pomineli ze twarze same w sobie sa brzydkie), a ten przyjdzie i powie ja nie wiem o co chodzi, dla mnie git. xD
Otoz oblivion to rok 2006, skyrim 2011. Zrobienie twarzy "lepszej" niz ta w grze sprzed 17 i 12 lat to zadne osiagniecie. (lepszej w cudzyslowie, bo widac jak to wyglada chociazby w artykule)
Jezeli chcesz juz to porównywać to porównuj to do gier wydanych w tym podobnym okresie. NP hogwart legacy albo bg3.
A co wy za bzdury wypisujecie?
Śmiało można Starfield umieścić powyżej średniej.
Mimika w Mass Effect 3? Litości...xD
Starfield potrafi w trakcie jednego dialogu kilkukrotnie pokazać adekwatne reakcje albo pojawia się nawet mimika akcentująca padające słowo. Podczas gdy standard w dzisiejszych grach, nawet wysoko budżetowych jest niższy.
A co wy za bzdury wypisujecie?
Śmiało można Starfield umieścić powyżej średniej.
No nie. W BG3 czasem nawet twarz łupieżcy umysłu lepiej oddaje emocje niż twarze ludzi ze "Starfielda". Bo mięśnie wokół jego oczu zostały poddane animacji. :P
https://www.youtube.com/watch?v=OTBpPipLK4s
Chciałbym być tobą czyli osobą która w życiu nie grała w nic innego niż gry Bethesdy. Tyle wspaniałych przygód cię czeka które już są za mną.
Ale serio, jeżeli w 2023 roku dla ciebie jest git bo tytuł AAA, największa premiera roku potrafi w dialogu kilka razy trafić z wyrazem twarzy, to masz bardzo nisko poprzeczkę zawieszoną.
BG3, zrobione przez dużo mniejsze studio, bez wsparcia molocha jak Microsoft potrafiło zrobić mimikę dzięki której możesz zrozumieć postać nawet bez słów.
Znaczy przynajmniej Bethesda jest konsekwentna. Grafika coraz lepsza ale mordy npców od zawsze tragicznie wykonane i animowane.
A ponad to, pozostając w sumie w temacie - wczoraj grając miałem taką refleksję - Bethesda od ponad dwudziestu lat stoi w miejscu, od czasu Morrowinda robią te same gry, tylko w nieco innym opakowaniu. Zupełnie jak Ubi z serią Assasins Creed. Zero ambicji.
Ubi to chociaż przy Origins pokusił się o eksperyment i zmianę konwencji. Więc teraz mają dwa modele, klasyczny co wróci w mirrage i openworldowy.
Już pomijając behawioryzm, strasznie brzydcy są ci ludzie w Crapfieldzie.
Jak mówłem...to nie jest gra. To wyrób GRO PODOBNY.
Modele postaci są bardzo dobre, po prostu mimika nie domaga. Może doczekamy się półprofesjonalnej modyfikacji która za pomocą specjalnej technologii zremakeuje te animacje twarzy.
Co ciekawe - to postać gracza wygląda lepiej w kreatorze niż później w świecie gry.
W kreatorze można naprawdę ładną twarz zrobić, ale w grze traci kompletnie jakość.
Proponuję aby ktoś przeanalizował wygląd planet bo mam jakieś przerażające wrażenie, że one są często identyczne, tylko zmienia się kolor i rozrzucenie kamieni. A tak w ogóle to może planujecie przepisać recenzję? Bo ani się tego nie da czytać, a ocena już zostawia niesmak jak po DAI oraz Skyrimie.
Ja sobie kolekcjonuje mozaikę porównującą planety, jak skończę to wrzucę, ale w skrócie jest dokładnie jak mówisz.
Słabsza grafikę jeszcze bym przeżył, ale te wymagania gry to jakiś żart
Jeśli w procesie „powstawania” uśmiechu bierze udział tylko ta pierwsza partia mięśni, mamy do czynienia z tzw. „uśmiechem kłamcy”.
Pewnie wzorowali sie na mimice Todda.
Tak ludzie wieszali psy na tej Andromedzie.... A 6 lat później otrzymujemy coś takiego... Do tego s Starfield praktycznie brak jakichkolwiek cutscenek poza animacją z początku gry oraz ta męcząca kamera na popiersia... Pod tymi względami to Andromeda zamiata Starfieldem... A wybitna nie jest delikatnie mówiąc.
Gorsze przyjacielem zlego. Dla mnie osobiscie Andromeda jest lepsza niz Starfield.
Tam przynajmniej bylo jakies poczucie exploracji, skali i kosmosu. Srednie ale bylo.
No i mimo wszystko gra jest handcrafted, a nie w 3/4 zlepiona z (biednych) systemow rng.
Technicznie tez o niebo lepiej. Zwlaszcza po wyszlifowaniu tych brzydkich facjat.
Minusem jest generycznosc fabuly i osobowosci towarzyszy, bo Bioware wywalilo wszystkich ludzi z talentem i zatrudnilo nowych z pomoca checklisty na ktorej "rozowe wlosy" sa w pierszych trzech pozycjach, ale w Starfield jest w sumie to samo.
Andromeda > Starfield.
Fallout 4 na sterydach, archaiczny silnik, nie ma cudów. Brzydkie to ale będzie grane :) Fallout 4 przechodziłem z 5 razy
No i teraz jest pytanie czy 8,5/10 a tym bardzjej 10/10 to szczera i nie kupiona ocena?
Zauważ, że wielu recenzentów wymieniło praktycznie wszystkie wady produkcji, a mimo to wystawiło dobrą ocenę. To nie jest kwestia kupienej recenzji tylko raczej sentymentu.
Ja osobiście zgadzam się ze zdaniem Rocka i Borysa, że są w tej grze rzeczy 15/10 i 3/10. Każdy jednak twór kultury ocenia się przez pryzmat własnych doświadczeń i upodobań. Nie ma czegoś takiego jak obiektywizm.
Dla mnie to też jest gra 8,5/10, bo w grach Bethesdy spędziłam tysiące godzin i lubię ten styl przedstawienia świata. Kupiłam Xboxa ze względu na Bethesdę, Obsidian i InXile.
w przyszłości zapewne też zagram to sam się przekonam - gra na pewno może się podobać nawet jeżeli dużo rzeczy w niej jest drewnianych jak animacje twarzy, dialogi, tryb tpp. Ciekawe czy doczekamy starfielda na swich 2? Czy jest jakaś szansa, że np. za 2-3 lata wyjdzie na plejaka czy definitywnie nie ma na to szans?
Wiesz, ja mogę dać Wiedźminowi 3 ocenę 10/10 a Cyberpunkowi 1/10 choć spora część problemów tych gier jest wspólna, ale ja jestem randomem z neta bez posłuchu i wpływów.
Recenzent natomiast nie powinien a raczej nie może nawet wystawić 10/10 grze w której widzi sporo problemów i to nie tylko technicznych (które da się naprawić) ale projektowych
Kto ma cierpliwość to poczeka z zakupem gry aż bedzie tańsza i wydadzą do niej narzędzia moderskie.
Jak poczekam, jest tyle lepszych gier do ogrania...