Wiele osób "siedzących" w branży komputerowej zalecała czekanie na premiere nowych Radeonów 7700XT i 7800XT. Osobiście od niemal dwóch lat jestem posiadaczem RTX 3070 i rozważałem upgrade do 4070, ale jako że nie jestem w pełni zdecydowany postanowiłem zaczekać na nowe Radeony. Minimalny poziom wydajności jaki mnie interesuje to właśnie 4070. I tu pojawia się 7800XT. W teorii w zupełności wystarczająca wydajność w rasteryzacji, poprawiony RT i zmniejszone zużycie energii (względem RDNA2). Za RTX przemawia DLSS + FG, lepszy RT, niższe zużycie energii, częste aktualizacje sterowników i względnie lepsza stabilność. Może i bym wybrał Radeona, ale jednak bliższa mojemu sercu jest NVIDIA. Około 6 lat temu zmieniłem barwy z czerwonej na zielone i od tamtej pory w moim komputerze zawsze siedzi NVIDIA. Nigdy nie byłem aż tak bardzo kuszony przez AMD i naprawdę mam mętlik w głowie. Od AMD posiadam Ryzena 7600X i naprawdę szanuje ich jako producenta CPU, ale nie mogę w pełni docenić ich kart graficznych. Komputer wykorzystuje do szerokiego przekroju najnowszych gier (w tym AAA) oraz multimediów. Co moglibyście doradzić takiej niezdecydowanej osobie jak ja? Według was jaką kartę powinienem wybrać?
Obie są ok. Jeśli uda ci się kupić 4070 za jakieś 2800-2900 na promce to bym brał. RX 7800XT też jest spoko, ale jakby go trafić za 2500k. Taki Sapphire Pulse śmiga w UK za ok 500f nie wiem jak w PL. Chociaż jak masz 3070 to osobiście bym się wstrzymał generację, bo twoja karta jeszcze daje radę.
Obecnie w tej cenie dostaniesz kartę, która za rok będzie trupem. Już dzisiejszych nowych gier te modele nie ogarniają... Do niedawna myślałem, ze to wypadek przy pracy, ale to chyba nowy trend.
Gdybym miał 3070, w życiu nie myślałbym o upgradzie.
Bo Starfield? 3070tka i tak wystarczy do konca generacji, a ze zdarzaja się takie dziwne przypadki to raczej normalne
GTA IV tez swego czasu mialo mega duze wymagania i do konca generacji PS3/360 na PC mało bylo bardziej wymagajacych gier
Starfield, Remnant 2, Immortals.. Nawet nowa FIFA vel EA coś tam coś tam ponoć działa jak g...o
A o tych potworkach na UE5 to nawet zapomnialem bo to bardziej sredniobudzetowe gry
Karty typu 3070 moga nie starczy bo maja 8 giga ramu, Starfield to bardzo slaby przyklad.
No tak ludzie maja czekac do 2025 jak w moim przypadku gdy wymienielm procesor z 4g intela na ryzena 7 7700 ale nadal mam troche stara grafike gtxa 1060 i tak mam sobie wiecznie czekac, zwlaszcza, ze amd i nvidia pewnie zrobia podobny numer jak teraz, wydajniejsze karty wrzucajac w wyzszej cenie.
Child of Pain--- to jest kwestą tego na jakiej rozdzielczości się siedzi... ja w 1080p na moim starym GTX 1660TI 6GB ograłem absolutnie wszystko, co tylko najnowsze komfortowo na detalach wysokich w ok 60fps : Cyberpunka/RDR2/ Wiedźmina 3 Next Gena/ Hogwarts Legacy/teraz ogrywam Baldurs Gate 3/ Assassina Valhalle, RTX 3070 to karta do 1440P lecz dla 4K jest za słaba.
Tak w ogole to zmiana 3070 na 4070 malo ma sensu, bo to tak jakbys na 3080 sie przesiadł czyli niewielka roznica
Jak juz to 4070 TI minimum
potwierdzam, przesiadlem sie z 3070 na 4070 i za 1800zl (roznica miedzy cena zakupu nowej 4070 a sprzedazy starej 3070) zyskalem 25% wydajnosci + ewentualnie FG, ktorego jest jak kot naplakal w grach.
4070 ciągnie mniej watów.
Co jest oczywiście najbardziej istotną kwestią dla każdego gracza
Istotną powinno być, bo to rachunki za prąd plus przede wszystkim wymagana wydajność chłodzenia itp. Pytanie, czy ta różnica pomiędzy kolejnymi generacjami nVidii jest tak duża, by dopłacać do niej 2k zł. Oczywiście zależnie od statusu majątkowego odpowiedź może się różnić.