Premiera NBA 2K24; gra mierzy się z falą krytyki na Steam [Aktualizacja: rywalizacja z Overwatch 2]
Gry sportowe to obecnie najbardziej skur* gatunek w branży. I jeszcze dodatkowo gracze PCMR są gnojeni
Gracze są sobie winni, kupują takie coś i potem narzekają. Zasługują na to, skoro to fundują :)))
Kupiłem parę miechów temu 2k23 z 90% off i nawet mimo to wystawił bym negatywa. Tryb historii nawet nie działa (wyskakuje oko logowania jak chcesz go rozpocząć i nie przyjmuje danych logowania ze steama), więc jest całkowicie nie grywalny. Multi to samo, nawet nie da się sprawdzić czy ktoś w to gra bo nie przepuszcza dalej niż menu, zaraz kolejne okno logowania nie przyjmujące danych konta steam. Działa tylko szybki mecz na dwóch i płacić 33 zł za jednej tryb (ważący 136 GB!!!!!!!!!!!!!!!!!!!), ładny bo ładny na steam decku, ale jednak to zdzierstwo.
Problemem gier sportowych jest brak konkurencji na rynku. Fifa jak i NBA2k nie czują, że muszą się specjalnie rozwijać, wystarczy marketingowy bełkot typu "SuperRealBodyMovementTechnology2024" i jakieś pierdoły dodane w innych trybach. Co roku zerowany UltimateTeam i MyTeam, gdzie ludzie na nowo będą topić pieniądze, system nagród zbudowany tak, żebyś był przywiązany na smyczy przez cały tydzień i robił wyzwania, żeby otwierać paczki i nabijać walutę. Karty zawodników które dostają stopniowo upgrade o małe punkciki, żebyś ciągle czuł, że potrzebujesz nowych paczek, bo ciągle jest coś do ulepszania, a na koniec wszystko "puff!" znika i zaczynamy wszystko od początku, "idealny" system biznesowy.
A kto ma krytykować i gdzie jak nie pecetowcy, gdy konsolowcy zostali wykastrowani?
Sony usunęło całkowicie oceny gier wraz z premierą ps5, MS chyba jeszcze ma, ale tak poukrywane, że nie ma nawet sensu z tego korzystać.
W dodatku to nie działało tak, że było specjalnie jakoś widoczne, że mogłeś wystawić ocenę i napisać recenzję, które się wygodnie czytało i jeszcze od razu mogłeś na forum dyskutować, o nie, już o to zadbali.
Tylko pecetowcy mają jeszcze jakiś rigcz by coś krytykować i mają gdzie, konsolowcy się śmieją, że rynku wtórnego na pc nie ma, a sami kupują więcej cyfrówek i nawet nie mogą wyrazić opinii, bo sony i inni się wycwanili by tego absolutnie nie było, oceny i dyskusji na natywnej platformie zakupu.
Wstydziliby się wydawać stary crap na PC w 2023 roku. Poprzednio praktycznie od razu wydali next-gen wersję na PC, a przecież teraz rynek PC jest większy i bardziej dochodowy niż w 2014 roku. Gdzie tu jakiś sens?
po co kupowac tylko po to zeby wystawic negatywa i dalej grac xd?
polowa tych ludzi co daje "nie polecam" ma nabite juz mase godzin
debile skonczeni
Premiera NBA 2K24; gra mierzy się z falą krytyki na Steam
Nie chcę nikogo urazić tym co zaraz napiszę, ale aż ciśnie się na usta.
Czy gracze w obecnych czasach to "bezmózgie zombie"? sytuacja tego typu trwa już długie lata, z roku na rok jest to samo, producent/wydawca "leje" na graczy, oferując produkt z mniejszą zawartością, gorszą jakość za wyższą cenę - a ci dalej wspierają ich działania i narzekają.
Producent patrzy tylko na słupki sprzedaży/ zarobioną kasę z gry, kiedy te będą ujemne to ogarnie się i za rok gracze zobaczą zupełnie inną grę - nowej generacji. Taka sytuacja była przy 2K14/15 z tego co pamiętam, nagle przy kolejnej grze gracze PC otrzymali konsolową nową generacje. Wystarczy odczekać rok, zaoszczędzić pieniądze, nie kupować "tego samego".
Przypomnę tylko, że przy ostatnim tak negatywnym rozdźwięku NBA 2K21, nagle pojawiła się za darmo na EPICkiej platformie - w promocji za 29zł na Steam.
Jeżeli z niewiadomych powodów kogoś ciągnie do tej produkcji to wystarczy odczekać kilka miesięcy od premiery i pojawi się mega-promocja (jak co roku z NBA2K), będzie można ją zakupić za 39zł lub mniej.
Czy gracze to bezmózgie zombie? Ciśnie się na usta znany cytat: "Nie wiem, choć się domyślam"
Wystarczy spojrzeć na to, że takie EA zarabia więcej na sprzedaży FIFA Points, niż na samyej grze FIFA, których seria i tak sprzedaje w dziesiątkach milionów egzemplarzy na wszystkie platformy. To o czym my mówimy?
I po co? Skoro przecież i tak za rok te karty które ludzie zdobywają w FUT będą nie ważne, bo wychodzi kolejna FIFA i trzeba zaczynać od zera, a jednak ludzie przepalają worki pieniędzy na FIFA Pointsy, a potem płaczą na EA że znów g**no trafili, że gra nie uczciwa że to że tamto, ale lecą po kolejne doładowanie FP.
Gracze to są bezmózgie zombie, to tak jakby wzięli młotek, i przywalili nim sobie w palec... no ból jak cholera, ale za chwilę znów biorą ten sam młotek, i znów walą w ten sam palec, bo może tym razem będzie inaczej.
Podsumujmy:
- 2K po raz kolejny wydaje odgrzewany kotlet, do tego wykastrowany na PC względem wersji konsolowych, z masą błędów i słabą optymalizacją, ale za to za prawie 300 zł
- gra jest na 9 miejscu w top 10 bestsellerów Steam, a byłaby wyżej gdyby nie gry w promocji, które zawsze lądują w topce
No to albo gracze to debile, albo lubią być dymani.
Na konsolach masz to samo z roku na rok tylko oni specjalnie tak samo jak EA wydają gorszą wersję na PC-ty aby konsolowcy myśleli, że z roku na rok mają coś nowego. To są takie proste korporacyjne sztuczki.
O ironio, 10 lat temu każdy gracz FIFY marzył o tym, by 2K wydało grę piłkarską. A wyszło z tego tyle, że jak poczuli jaki hajs trzepie się na podobnym z FIFY trybie Ultimate Team, gdzie też zbiera się karty, to okazali się tak samo zachłanni i tak samo plują w twarz swoim klientom.
Czy oni nie zorientowali się, że OW2 stracił ok.60% graczy na Steam? I tak nie ma to znaczenia, byle to OW2 był na samym dnie.