Diablo 4 z jednym dużym rozszerzeniem co roku. „To straszna wiadomość” - gracze grzmią i liczą pieniądze
Path of Exile ma podobny model, 4 ligi w roku i jeden duży dodatek. Tyle że tam cały content jest za darmo a płatne są tylko elementy kosmetyczne. W Diablo mamy płatne elementy kosmetyczne, płatny content, a i tak to będzie ułamek nowości w porównaniu do tego co oferuje duży dodatek do PoE (na przykład ostatni Siege of the Atlas).
Via Tenor
–––>
I gram w D2 Ressurected
Zakupiłem podstawkę i to był ostatni raz kiedy zaufałem Blizzardowi.
Nie wiem jak zamierzają skalować nowe obszary, ale cały world scaling w Diablo IV został opluty, zmielony, rozszarpany i tak jeszcze z dwa razy. Sanktuarium jest takie małe, że Mroczny Wędrowiec w Diablo II to szedł niecałe 20 minut.
Nieważne co by zrobili, dla mnie marka Diablo została przez nich zniszczona.
Path of Exile ma podobny model, 4 ligi w roku i jeden duży dodatek. Tyle że tam cały content jest za darmo a płatne są tylko elementy kosmetyczne. W Diablo mamy płatne elementy kosmetyczne, płatny content, a i tak to będzie ułamek nowości w porównaniu do tego co oferuje duży dodatek do PoE (na przykład ostatni Siege of the Atlas).
Takie oszukane jest to darmowe PoE. I nie, nie ma jedynie elementów kosmetycznych. Bez premium stash tabów w PoE nie da się komfortowo grać.
Ależ oczywiście, że można komfortowo grać. Póki nie poznasz podstawowych mechanik gry, nie spróbujesz zrobić swojego pierwszego buildu to cztery podstawowe zakładki w zupełności wystarczają, a cały content masz z buta za darmo.
Ba! Jeżeli już zdecydujesz się na kupno najważniejszych stashy to wydatek rzędu ok. 40$, czyli i tak mniej niż za Diablo IV. Co więcej! Możesz kupić Supporter Packa i w cenie tych wcześniej wspomnianych 40$ dostajesz walutę do sklepu oraz dodatkowo kosmetyczne pierdołki. Co więcej! Co chyba 3 tygodnie w sklepie pojawia się zniżka na stashe, więc możesz kupić/dokupić dodatkowe miejsca w jeszcze niższej cenie.
No i wiadomo, każde następne rozszerzenie (liga) jest całkowicie za darmo.
Dobra, jak już tak się przyczepiłeś tych tabów, to zobacz ile to kosztuje.
I nie, nie bronie poe, tylko w porownaniu co oferuje za kase, ktora wydajesz, to jest przepaść.
Jeszcze Last epoch, który kładzie to coś od Blizza.
Dodam, że sam kupiłem d4 na premiere... niestety.
Nie zgodzę się. Grałem w poe rok, bez wydanego centa. Grało mi się bardzo przyjemnie.
Prawda jest taka, że jak dopłacisz do premium tabów, to jest o wiele wygodniej.
Taby to jednorazowy wydatek i i tak nie jest to nawet cena pełnej gry AAA. A content zawsze będzie za darmo.
I btw
Jestem 100% pewny że Blizzard też będzie sprzedawał stash taby. W płatnej grze. To tylko kwestia czasu.
Tu muszę się zgodzić.
PoE jest o wiele lepiej rozbudowane z darmową zawartością.
Co do Tabów, to są one opcjonalne, a ich zakup można dokonać raz i to na promocji.
W Diablo to wszystko kosztuje o wiele więcej i trzeba i tak sobie jakoś radzić z małą przestrzenią.
Kupić to nie problem o ile jest co kupić.
Co do waluty w PoE, to ma ona jako alchemia zastosowanie w grze.
W PoE2 chcą wrócić do złota, co jest bardzo podatne na inflacje w grze.
Jak dla mnie obie gry mają spierniczone te sezony bo wymuszają tworzenie nowej postaci, ale dużo bardziej wolę grać w PoE postaciami bez sezonów bo dłużej mogę planować rozwój postaci i są dużo przyjemniejsze skille i ich kombinacje, ogólnie PoE to cała masa wariantów zabawy.
Fabuła w D4 może jest lepsza i silnik bardziej next genowy i grałbym jeszcze, ale te sezony mnie zamiast zachęcić zniechęciły do dalszej gry. Nie pamiętam aby tak było z PoE - kiedykolwiek.
Daj sobie spokój panie Jacku. Oni nigdy nie zrozumieją na jakiej zasadzie działa p2w.
Nawet LoL jest grą p2w i w kolosalnym stopniu. Ale znów: wytłumacz takim ludziom że gracz p2w gra 4fun i skupia się na zwycięstwie, a gracz f2p zamiast 4fun ma wieczny grind.
Via Tenor
–––>
I gram w D2 Ressurected
Znając ich tempo pracy już to widzę jak dają radę co roku jakiś wydać xD No chyba że te dodatki będą wyjątkowo małe i nic nie będą naprawiać z problemów gry.
Reaper of Souls do „trójki”.
RoS to najgorszy dodatek w historii, zdewastował całą zawartość podstawki level scalingiem, mimo obietnic nie naprawił systemu przedmiotów i ograniczył grę do wyłącznie riftów i bounty. No i usunął Handel co było kluczowym elementem serii.
Jeśli rozszerzenie do D4 zrobi to samo co zrobił LoD z D2 i RoS z D3 to czekam z wywalonym jezorem
"i roczne ekspansje"?
Myślałem, że mamy na to takie słówko jak "rozszerzenia"
Edit: Już poprawione, widzę.
Bardzo dobra wiadomość, nie wiem czemu autor artykułu robi z tego gównoburzę. Chcesz (bo grasz i kochasz tą grę) to kupujesz, nie chcesz, nie kupujesz. A gra przez to jest wspierana latami.
No i dzięki takim właśnie naiwniakom branża wygląda jak wygląda, a deweloperzy, ze wspaniałym Blizzardem na czele, mogą bez problemu ruch... bardzo źle traktować graczy, ciągnąć z nich kasę i jeszcze zbierać za to podziękowania.
Zawsze powtarzam, że - uogólniając - nie ma głupszych konsumentów niż gracze.
co ty chłopie pieprzysz?
w przypadku D3 byłeś wyłączony z dodatkowych mechanik jeśli nie kupiłeś RoS. Pomijam dodatkową klasę i wątek fabularny, bo umówmy się - za to płaciłeś. Natomiast podniesiony level cap, cały adventure mode czyli generalnie rdzeń rozgrywki - to wszystko było niedostępne w podstawce.
Tak więc dla Blizzarda wyglądało to tak, że olewamy podstawkę i budujemy/rozwijamy wszystko wokół dodatku. To było perfidne wymuszanie zakupu i patrząc po tym co robią przy D4 podobnie będzie i tym razem - nie kupisz expansion packa to ominą cię nowe funkcje, ulepszenia czy QoL
Malaga, ale Ty sobie zdajesz sprawę, że dodatek do gry to właśnie robi? Nowe funkcje, ulepszenia etc.? XD
Chyba czegoś nie pojmujesz - gra była rozwijana właściwie tylko dla posiadaczy dodatku.
Cały endgame content wstawiony był tylko dla nich. Posiadacze podstawki mogli tłuc tylko fabułę. Ulepszenia wchodziły przez lata, ale nie jako pakiet do dodatku tylko w formie rozwoju gry w kolejnych patchach.
A czy nie tego właśnie chcieli gracze ?
Blizzard robi tak jak inne wielkie studia, spójrzmy na Paradox który dwa razy w roku wydaje duże dodatki do swoich Grand Strategy i po paru latach mamy grę GRAND!
Liczę na te dodatki co roku bo jestem mega zajarany Diablo 4, po prostu mi się podoba więc dodatki biorę w ciemno.
Oczywiście żeby nie być hipokrytą, nie kupię przez to innych gier ale to każdego indywidualne podejście, gram w co chcę.
Ja chcę wielkiego i dobrego Diablo 4 tak jak było z D2 i LoD czy D3 i RoS.
Kto chce kupi BG3, Starfield, Forzę czy inne tytuły AAA. Ja wybieram Diablo 4 bo to gra którą po prostu bardzo lubię.
PS.
Wiecie Chłopaki, żeby nie wyjść na mega fanboya też mogę się śmiać, że Sezon Pass nie sprzedał się za dobrze i Blizz nie zarobił tyle ile oczekiwał więc wyda dodatek za 200zł z sporym kontentem co przełoży się na 4 mniejsze kwartalne sezony. Ale to takie pieprzenie więc mało mnie to obchodzi. Jak rozbudują grę tak jak poprzednie Diablo to nie mam nic do Blizzardra i spokojnie mogę sobie odpuścić inne tytuły AAA.
Sorry ale obiecali dużą, dopracowaną i rozbudowaną grę. Sprzedają ją w cenie premium+, no i w grze jest battle pass i sklep premium, a gra posysa.
Mega biedna itemizacja.
Fatalny rozwój postaci (na 23poziomie masz wszystkie skille i później TYLKO % do dmg dochodzą...).
Tragiczny open world, głównie dzięki żenująco zrealizowanemu skalowaniu świata.
Brak poczucia rozwoju postaci, również dzięki skalowaniu.
Masa błędów i niedoróbek.
Skrzynka to jakiś żart.
Tempo poprawek żenuje. 7 miesięcy czekania na absolutną podstawę czyli odporności. A może się jeszcze okazać, że wcale ich nie naprawią, a wręcz że je bardziej popsują.
I tak dalej, bo można by jeszcze parę rzeczy wymienić.
Te rzeczy powinny być poprawione, w cenie którą już zapłaciliśmy.
Płatne dodatki z dodatkową zawartością są ok, ale co z zapewnieniami twórców, że battle pass i sklep są w grze po to żeby była rozwijana przez lata? Zgodnie z tym powinniśmy dostawać dodatki za darmo...
Co znaczy bardzo drogie? Drogie, to jest granie w WoW'a, bo kupienie dodatku nie załatwia sprawy.
WOW to ma najbardziej dojący model płatności w historii, Płatna gra, płatne dodatki, abonament, sklep z przedmiotami kosmetycznymi(a nawet więcej) i możliwość kupowania golda za prawdziwe pieniądze. Wszystkie możliwe metody monetyzacji jednocześnie w jednej grze.
Oni już te grę zniszczyli, że mało kto będzie to kupował i skończy się na 1 dodatku ;D
Nie wiem jak zamierzają skalować nowe obszary, ale cały world scaling w Diablo IV został opluty, zmielony, rozszarpany i tak jeszcze z dwa razy. Sanktuarium jest takie małe, że Mroczny Wędrowiec w Diablo II to szedł niecałe 20 minut.
Nieważne co by zrobili, dla mnie marka Diablo została przez nich zniszczona.
Skalowanie rozmiaru mapy do tego jak rzeczywiście powinien wyglądać taki obszar to akurat najmniejszy z problemów. Ale to kolejna wada wynikająca z debilnej decyzji o dodaniu do gry otwartego świata na modłę wiedźmina bo to modne teraz.
Przynajmniej od nowego sezonu nie musisz powtarzać misji pobocznych itd, nareszcie twórcy zdali sobie sprawę że wszystkie aktywności poboczne w D4 są beznadziejne i nie warto zmuszać ludzi do ich powtarzania.
No nie wiem czy to że gra to teraz tylko i wyłącznie robienie podziemi koszmaru w kółko to zaleta xD
Kupilem najdrozsza wersje D4, przed premiera wierzylem ze to bedzie gra, od ktorej blizz sie odkuje, na starcie gralem jak szalony. Teraz wiem, ze zanim wyjdzie dodatek to bede gral w Last Epoch i czekal na POE2 jesli najdzie mnie ochota na H&S. D4 jest spoko gra dla ludzi majacych taka wiedze o grach jaka ja mam o jednym z ksiezycow saturna.
Zakupiłem podstawkę i to był ostatni raz kiedy zaufałem Blizzardowi.
Nie rozumiem oburzenia nad czymś, czego nie trzeba kupować xD
No OK, ale po pierwsze powinni wywalić te płatne skiny i Battlepassy, no i też, żeby ich nie robili nawet co rok, to będzie masakra. Czemu serio nie mogli zrobić grę jednorazowo do zapłacenia bez mikrotransakcji, i najwyżej potem robić jeszcze dodatki od czasu do czasu po 60zł, oczywiście najlepiej nie za często, żeby były też dokładne, a nie masa kiepskich. No ale nie, wolą na całego, gra za nawet 350 zł, mikrotransakcje po nawet 100 zł i jescze dodatki, za nawet od.170 ZŁ? WTF?.
Dojebie gojów frajerów ciąg dalszy!
Tym niusem przypomnieliście mi, że gra istnieje, wyszła w tym roku, a ja nawet ją przeszedłem.
No D4 rip zobaczycie dodatek będzie za 60$, niech oni przestaną udawać i wprowadzą to samo gówno co w D:I i będzie święty spokój :P
gracze grzmią i liczą pieniądze
Czy Wy naprawdę musicie wstawiać tak idiotyczne wstawki do tytułów?
Czyli jak będę chciał wrócić do gry za 3-4 lata (bo na tym etapie kompletnie się odbiłem, ale gra ma potencjał jeżeli włoży się w nią kupę pracy) to co, będę musiał wywalić kilka stów żeby być na równi z innymi?
A co z tymi którzy nie chcą kupić dodatku, będą wykluczeni z sezonu? Czy będą osobne równoległe sezony? A co jak będę chciał jako gracz z dodatkiem pograć z ludźmi którzy mają np. dodatki 1&2, ale nie mają 3?
Sporo pytań, i przy tym ile kosztuje D4 + zagrywkach z battle passem (aktywacja bez potwierdzenia, daje za mało nagród na dowolny zakup itd) pozostawia trochę niesmak.
Porównań do PoE nawet nie ma co zaczynać, bo tam wywalisz ~120zł na stash taby i jesteś "set for life", no chyba że ktoś chce maniaczyć i czyścić cały endgame i challenge na 3 postaciach co sezon, no to wtedy trzeba wydać 150-250zł (raz w życiu) żeby grać w pełni komfortowo.
W D3 zrobili to w najgorszy możliwy sposób. Zacząłem grę ze znajomym. Ja miałem wszystkie dodatki, on miał samą podstawkę. Graliśmy wspólnie do momentu osiągnięcia 65 poziomu (3 akt). Później on zatrzymał się w miejscu, a ja dalej wbijałem poziomu. Przedmioty dla nas obu skalowały się do mojego poziomu, więc nie mógł nic założyć... no chyba że kupiłby dodatek i podbił poziom.
Jak to zobaczyliśmy z automatu poleciał uninstall.
Nie jest to odpowiedz na twoje pytanie, ale może rzucić trochę światła na to jak te chciwe mendy projektują gry, żeby zmusić ludzi do wydania kasy.
Skoro Diablo 4 na razie nie ma żadnego ciekawego end game'u, to może chodzi o to, aby ten end game był wprowadzany stopniowo w corocznych dodatkach...
Bardzo mnie to cieszy. Diablo IV jest wybornym tytułem, bawię się znakomicie. Nowego contentu nigdy za wiele, a dodatek co roku to już bajka :) Poza tym dobrze wiedzieć, że DIV będzie mieć wsparcie i będzie rozwijany bardziej niż trójeczka. Co do ceny, to nawet, jeśli by dodatek kosztował €60 (w co szczerze wątpię, w ogóle kto takie głupoty wymyślił XD) to czy to dużo? O co ta afera? Dla przeciętnej dorosłej osoby pracującej nie jest problemem kupienie sobie gierki raz do roku, czy też lepszego karnetu bojowego za €10 co 3 miesiące jak się skiny spodobają. Niejeden z nas więcej w miesiącu na fajki wydaje, poza tym gramy na sprzętach po kilka/kilkanaście tysięcy złotych każdy. Nie róbcie scen jak jakieś małolaty XD Rozumiem, że Polacy do końca świata nie wybaczą Blizzardowi tego, że WoW nie jest F2P i trzeba płacić abonamencik, ale chyba czas w końcu dorosnąć i skończyć tę błazenadę.
Nie rozumiesz problemu, po pierwsze blizzard kłamie od bardzo dawna, wiele razy obiecywał coroczne expy do wow-a i nigdy im się to nie udało, bo nowy content o rozmiarze dodatku długo się robi. Tak więc nawet jak im się uda co roku wprowadzić nowy dodatek, to będzie on biedny w stosunku do tego, co dodatkiem się nazywa w innych grach :P Jedno można powiedzieć, że hajs będzie srogi za to krojony, bo to blizzard, a to jak potraktowana została wersja PC Immortala pokazuje wyraźnie, że liczy się tylko $$$ :P.
chyba czas w końcu dorosnąć i skończyć tę błazenadę.
Dla ciebie już za późno skoro podoba ci się genderowe Diablo IV.
Ja proponuję zagłosować portfelem i nie kupować.
Bo głównie ten parametr liczy się dla wydawcy/producenta dużego corpo.
Już od samego początku, gdy tylko ogłoszony został wyjęty rodem z MMO i gierek mobilnych "item power" pisałem, że to tylko furtka do ssania kasy. Jeśli ktoś pisze "ale przecież będzie można w podstawkę". No będzie można, tylko że większość aktywności będzie sztucznie zablokowana a wymogiem będzie odpowiedni power....nie do osiągnięcia bez jednego, drugiego, trzeciego dodatku. Nowy boss? Nie pograsz. Nowy lot potrzebny do buildu? Nie pograsz. Dotychczasowy boss ale z nową pulą lootu? Płać. Nowe matsy? Płać. Pomijam już nawet to, że te dodatki będą biedne, bo Blizzard sam nie wie jak rozwijać tę grę. No ale i tak zarobią kupę kasy, bo ludzie się rzucą, nawet ci wszyscy, którzy aktualnie po nowym Diable jeżdżą i krytykują. Bo Diablo. Bo przykład Nekromanty z D3 pokazał co miał pokazać. Blizzarda utwierdzi to tylko w tym, że dobrze prowadzi tę grę. I nie ważne, że na rynku są lepsze produkcje, które IV przeżuwają i wypluwają - nie mają w nazwie Diablo, więc dla wielu nie istnieją :D
Bardzo życzę Blizzardowi aby się srogo przejechał, ale nie mam złudzeń - internety jedno a Blizzard zombie drugie.
Zakupiłem podstawkę i to był ostatni raz kiedy zaufałem Blizzardowi.
Przecież były beta testy. Sprawdziłem te pierwsze beta testy i już wiedziałem, że tej gry nie chce nawet jakby rozdawali za darmo bo w tym czasie wolałbym zagrać w BG3 albo zwyczajnie postawić klocka w ubikacji.
Bo goje są głupie że bedą dawać się doić jak bezmyślne bydło frajerów ciąg dalszy!