W piątkową noc gracze, którzy zakupili wersję premium Starfielda, wybrali się przedpremierowo w kosmos Bethesdy. Kilka godzin przed rozpoczęciem tej przygody opublikowaliśmy naszą recenzję, a także zorganizowaliśmy Q&A z jej autorem – Mikołajem „Mikosem” Łaszkiewiczem, aby jak najlepiej przybliżyć Wam najnowszy tytuł twórców słynnego Skyrima. Poniżej znajdziecie zapis wszystkich pytań i odpowiedzi, jakie padły podczas tego spotkania.
Starfield – Q&A z naszym recenzentem
Zdecydowałeś się dać Starfieldowi ocenę 8,5/10 – jakie są więc Twoje pierwsze wrażenia?
Mikołaj „Mikos” Łaszkiewicz: Kiedy tylko odpaliłem Starfielda, to było wielke WOW – oni naprawdę to zrobili, czyli zrobili Skyrima w kosmosie. Jeśli graliście wcześniej w gry Bethsedy, to zapewne wiecie, z czym to się je. Po prostu jest się częścią tego świata, który można zwiedzać właściwie od samego początku, bez limit właściwie – to jest naprawdę super.
Byłem też bardzo zaskoczony oprawą graficzną. Była lepsza niż się spodziewałem, choć nie oczekiwałem niczego pięknego, bo chyba żadna z ich gier nie była ładna w dniu premiery. W przypadku Starfielda przez pierwsze dwie godziny, powiedzmy, robiłem screenshoty, ponieważ otoczenie wyglądało naprawdę super.
Pozytywnie byłem również zaskoczony fabułą, o której nie mogę na razie za wiele powiedzieć. Ta historia naprawdę ma jakiś sens i zdecydowanie przyciąga. Gra od początku próbuje zaangażować nas w główny wątek.
Czy testowaliście Starfielda na konsolach Xbox?
Nie, gdyż klucze, które otrzymaliśmy, były na PC. Na Xboxie będziemy pewnie robili to od jutra (tj. 1 września –red.). Będzie stosowna ramka w recenzji, a może nawet cała recenzja gry na Xboksie.
Jak ta gra wypada pod kątem grafiki?
Porównajmy to do Cyberpunka - gorzej, bo nie ma raytracingu. Oświetlenie jest mocno statyczne i z góry ustalone. Grafika jest fajna, bo tekstury są na przykład w ultra wysokiej rozdzielczości i to niezależnie od ustawień – są bardzo ostre. Jest pełno małych detali - np. Bronie mają liczniki amunicji, które pokazują, ile jest naboi, czy rozpryski lasera.
To jest bardzo ładne, ale z drugiej strony, laser nie wygląda tak jak w nowoczesnej grze, więc jeśli ktoś trochę więcej wymaga graficznie, to Starfield w porównaniu z takim Cyberpunkiem wypada gorzej. Ale jak na grę od Bethesdy jest bardzo dobrze graficznie. Tak mogę powiedzieć.
Jak wypada ścieżka dźwiękowa?
To jest dobre pytanie. Ścieżka dźwiękowa jest bardzo delikatna i nieinwazyjna, ale raczej nie da się zapamiętać żadnego utworu. Myślę, że nie jest to najmocniejszy punkt tej gry. Ale jest okej.
Czemu recenzja ma tylko dwie strony?
Mógłbym się tam rozpisać właściwie na temat każdej mechaniki, ale zwarłem tylko najważniejsze pozytywy i negatywy Starfielda. Ktoś pytał w komentarzach o strzelanie – jaki jest feeling strzelania? Mógłbym napisać, że jest dobry, ale nie jest to coś, nad czym musimy się rozpływać. Jest po prostu okej, tak samo jak różne inne aspekty, które nie są warte rozpisywania się w zdaniach wielokrotnie złożonych.
Te, które uznałem za istotne i mogą pomóc Wam w decyzji o zakupie gry, po prostu opisałem.
Jak bardzo pusta jest ta gra w porównaniu do Skyrima i innych gier od Bethesdy? Ile bugów napotkałeś?
Jak bardzo pusta jest przy tamtych, to bardzo mocno zależy od tego, jak będziesz grał. Jeśli będziesz przechodził wszystkie misje, to w ogóle nie będzie pusta. Każda, nawet najmniejsza misja, jest bardzo dobrze zrobiona: lokacje robione ręcznie są generalnie ciekawe. Oczywiście z czasem poboczne misje maja wtórne lokacje, więc to może być widoczne. Ale samej zawartości jest sporo.
Jednak jeśli chcecie eksplorować 30-40 planet dziennie, to pewnie trochę pusto będzie, ale raczej nie powiedziałbym, że gra jest pusta. Na pewno jest osobliwa i zależy, czego w niej szukacie.
Co do bugów - pisałem już o tym i jestem pozytywnie zaskoczony. Przez pierwsze 20 godzin nie miałem większych bugów. Grałem i nikt nie robił pozycji T, nie zgubił włosów, nie teleportował się – wszystko było dobrze. Jednak pod koniec gry zdarzyło mi się zaciąć, i to tak na godzinę. Stałem w miejscu i nie mogłem nic zrobić. Po zresetowaniu gry iparu towarzyszy nie chciało też za mną podążać. Skończyłem grę przed pierwszym patchem, więc być może zostało to już naprawione.
Czy świat gry jest różnorodny, czy jest dużo generowanych terenów?
Jest dość różnorodny. Kiedy macie kilkaset planet, na których będziecie, to zobaczycie, że są one naprawdę różne. Na pewno zobaczycie też kilka takich samych planet, bo są generowane według jakiegoś algorytmu.
Czy HDR10 jest widoczny w Starfieldzie?
W grze nie ma nic na temat HDRu. Nie ma suwaków, nie ma takich opcji – byłem tym zdziwiony. Natomiast na monitorze HDR gra działa z HDRem, więc prawdopodobnie jest automatyczna detekcja i HDR dostosowuje się do ustawień, które są w Windowsie. Czyli jeśli mamy monitor HDR, to gra działa w HDRze, a jeśli mamy monitor SDR, to w SDRze. Nie ma żadnych opcji HDRowych, ale HDR jest i wygląda całkiem spoko.
Czy grając miałeś wrażenie takiej toporności, czy wszystko śmigało?
Toporności? Pewnie tak, bo na przykład kilka razy miałem poczucie, że animacja mi się nie podoba, albo jakiś NPC idzie wyjątkowo wolno wyznaczoną ścieżką. Ale generalnie było całkiem płynnie.
Jak wypada eksploracja, czy warto eksplorować?
Warto, jest absolutnie super. To jest coś, czego brakowało mi zawsze na przykład w No Man’s Sky. W Starfieldzie praktycznie na każdej planecie jest jakaś placówka, miejsce wydobywcze, rozbite statki. Dzięki eksploracji odblokowałem m.in. Kombinezon, w którym grałem już do samego końca, zatem zdecydowanie warto.
Jak ma się Starfield do Star Citizen'a oprócz tego, że wyszedł?
To jest zupełnie inna gra. Myślę, że to jest najbardziej rozsądna odpowiedź.
Czy są śmieciowe questy?
Są. W każdej grze są, ale tutaj jest ich bardzo mało. Kilka z nich pominąłem. Są jedna przydatne, jeśli chcecie maksować grę.
Co do strzelania – czy można się wychylać za ścian, kłaść się na ziemi, skradać się?
Po kolei nie można się kłaść, można kucnąć, można się wychylać, z tym, że jak automatycznie kucacie za osłoną i wciśniecie celownik, to wasza postać sama się wychyli. W pierwszoosobowym trybie strzelanie jest bardzo przyjemnie, z kolei w trzecioosobowym dość przeciętne, przynajmniej dla mnie. Ogólnie strzelanie jest dobrą częścią gry i dawało dużo satysfakcji.
Czy dialogi są dobrze napisane?
Są lepiej napisane niż w Skyrimie. Ich poziom nie jest zły, jest ich bardzo dużo. Powiem tak: napisane są przyzwoicie.
Jak ciekawe są questy i ile z nich można rozgrywać na różne ciekawe sposoby?
Questy są bardzo zróżnicowane. Są dwa sposoby na ich rozgrywanie. Jeden główny, że idziesz z linią tego questa, a drugi nieoczywisty – np. zamiast kogoś zabić można go przekupić. Dzięki temu jest poczucie, że ten świat jakoś żyje.
Czy instancjonowane lokacje są liniowe jak w Skyrimie, czy bardziej rozbudowane jak w Oblivionie czy Morrowind?
Lokacje typu placówki, obiekty badawcze i inne są dość liniowe. Musimy po prostu dojść z punktu A do punktu B i po drodze wytłuc wrogów. Są one jednak bardzo mocno rozbudowane, więc można się zgubić.
Jeśli chodzi o akcję, to jest bardziej mięsista czy drewniana?
Nie jest mięsista, jest całkiem mięsista. Oczywiście są fragmenty nudne, nudniejsze. Są też naprawdę ostre akcje - np. Misja, w której walczycie z piędźciesiątką wrogów na różnych kondygnacjach w budynku.
Czy już przy pierwszym przejściu trafiłeś na buildy totalnie OP, likwidujące jakiekolwiek wyzwanie jak skradający się łucznik w Skyrimie?
Powiem Wam, że jest to dość ciekawy temat, bo przy pierwszym przejściu jest w ogóle bardzo ciężko stworzyć jakiś mocny build. Dużo tych umiejętności zdobywa się dość wolno, levele są raczej dość trudne do wbicia. Myślę, że dopiero w Nowej Grze+ można więcej z tym robić.
Są też takie trochę lepsze buildy. Patrzyłem na parę różnych takich opcji w kreatorze, są np. umiejętności, które po prostu można pominąć, natomiast takie OP to zależy mocno od naszego stylu gry, np. wyciśnięcie tylko broni laserowe – jeśli chcecie, to idźcie w tę stronę i faktycznie będziecie dość mocni.
Czy oprócz broni palnej i białej mamy do dyspozycji coś w rodzaju biotyki z Mass Effect?
Nie, macie standardowy zestaw broni raczej.
Ile mniej więcej potrzeba czasu na zrobienie 100% gry?
100%? Ponad 100 godzin. I to tak ponad, bo ciężko jest stwierdzić.
Czy delektowałeś się produkcją, czy raczej to był taki bardziej rush pod recenzję?
Na początku byłem przekonany, że to będzie kompletny rush, ale okazało się, że generalnie całe podejście było troszeczkę za bardzo pospieszne, ponieważ skończyłem nawet jeden dzień szybciej niż zakładałem.
Czy Starfield pojawi się w Xbox Cloud w Game Passie?
Chyba tak, w Game Passie Ultimate.
Ile jest poziomów trudności i i na jakim poziomie prowadzona była rozgrywka?
Wydaje mi się, że były cztery: łatwy, średni, trudny i bardzo trudny. Na pewno grałem na tym średnim.
Czy możemy powiedzieć, że wymuszenie wykonywania zadań pobocznych w celu osiągnięcia wyższego poziomu, którego nie możemy osiągnąć tylko głównym wątkiem, jest bardzo słabym rozwiązaniem?
Powiem tak: wykonując tylko sam wątek główny jesteście w stanie dojść do finału gry, ale myślę, że finału nie przejdziecie, bo są tam naprawdę mocni wrogowie. Jednak tych aktywności w grze jest na tyle dużo, że powinniście wykonać przynajmniej kilkanaście questów pobocznych i wtedy poziom wbije się sam.
Jakie są podstawowe statystyki postaci?
Nie ma takich statystyk. Jest drzewko umiejętności. Do rozwijania jest zdrowie, tlen (do biegania po planetach) czy poziom jetpacka.
Czy można zmienić wygląd postaci w trakcie gry?
Tak. Szczerze mówiąc, miałem sytuację w grze, gdzie zedytowałem swoją postać.
Czy istnieje włączane skalowanie poziomu przeciwników, żeby po jakimś czasie nie było zbyt łatwo?
Nie znalazłem takiej funkcji.
Czy jest kilka zakończeń w grze?
Nie powiem więcej na ten temat, ale, come on, to jest RPG, więc spodziewajcie się tego.
Jaki jest wpływ umiejętności postaci na wybory w grze?
Taki wpływ na pewno istnieje. Jeśli np. Pochodzicie z jakiejś konkretnej części kosmosu i wrócicie w to miejsce, to jesteście inaczej traktowani. Także podczas dialogów Wasze umiejętności też mogą wpłynąć na przekonanie jakiejś postaci.
Czy jest jakiś system budowania bazy podobny do tego z Fallout 4?
Tak, pisałem o tym w recenzji. To całkiem rozbudowany system, więc fani Simsów będą zachwyceni. Możecie zbudować sobie np. Domek, bazę, fortecę, a nawet wieżowiec.
Czy pochodzenie naszej postaci jest dość widoczne i przydatne na przestrzeni trwania gry?
Nie jest widoczne, bo nie ma wpływu na kolor skóry, płeć i tak dalej. Nie jest też wyczuwalne w trakcie zabawy, aczkolwiek tak jak mówiłem: tak, ma wpływ na dalszą grę, ale nie ma takiej antypatii.
Jak wygląda koło dialogów?
Nie ma koła dialogów, są linie dialogowe jak w Wiedźminie czy w Cyberpunku. Niektóre z nich rozwijają temat, więc to dość rozbudowany i fajny system. Jak na Bethesdę, to nawet bardzo fajny.
Czy jest system karmy jak w Fallout New Vegas, czy może renomy jak w Red Dead Redemption 2?
Złe uczynki widzą wasi towarzysze i to wpływa na ich sympatię. Jeśli robicie coś złego, to Was przestają lubić. Jeśli zabijecie członka jakiejś frakcji, to jej członkowie będą wrogo nastawieni. Podobnie zatem jak w Red Dead, czyli tam, gdzie zachowujesz się źle, będziesz traktowany jak wróg.
Czy baza ma jakieś wykorzystanie w kosmosie poza samym faktem jej posiadania?
Tak. W bazie da radę przede wszystkim trzymać nieaktywnych członków załogi, więc możecie ich przechowywać w tym miejscu. Baza może być też placówką wydobywczą, zatem będzie pracowała. Idzie w niej także postawić tablicę z questami.
Czy w dialogach liczy się sama perswazja czy np. można przekonać kogoś, aby przepuścił gracza za darmo?
Na pewno. Są różne opcje, a jak już wspomniano, samo pochodzenie może kogoś przekonać. Myślę, że perswazja jest najważniejsza, bo nią można zawsze dużo zdziałać.
Czy umiejętności wpływają na rzeczy typu: możliwość stworzenia komponentów do statku albo naprawienie anteny?
Tak. Jeśli np. Będziecie mieli niski poziom jakiejś umiejętności, to nie dacie rady obsługiwać lepszych statków, bo nie będziecie się znali na statkach wyższej klasy.
Czy system straży w miastach jest lepszy niż w Cyberpunku?
System straży jest w ogóle dość szerokim określeniem. Taka straż występuje tylko w paru największych lokacjach. Jeśli strzelimy do członka jakiejś frakcji, to pozostali nas atakują, więc działa to dość podobnie jak w Cyberpunku. Ciężko to porównać.
Czy na początku gry byłeś jakąś znaczącą postacią, czy kimś w rodzaju Bezimiennego z Gothica?
Na początku byłem górnikiem, który wyszedł spod ziemi i nic nie wiedział. Dokładnie tak było.
Czy mamy w grze jakieś minigry?
Tak, np. otwieranie zamków. Pojawiają się też elementy zagadek środowiskowych.
Czy da się romansować ze współtowarzyszami?
To jest gra RPG, więc to raczej dość logiczne.
Jak ogólnie wyglądają romanse w Starfieldzie?
Wynikają one naturalnie z linii dialogowych. Możecie się na nie zdecydować, ale nie musicie.
Mniej więcej ile planet odwiedziłeś?
Odwiedziłem około setki planet myślę, dokładnie tego nie liczyłem.
Jak sprawują się towarzysze? Czy zdarza im się utrudniać przejście graczowi?
Pewnie. Mi kilka razy ktoś stanął w drzwiach. Jednak podczas walki bardzo się przydają. Miałem taką sytuację, że skończyło mi się ammo i został mi jedynie topór. Mój towarzysz mnie zatem osłaniał, a ja biegłem na wrogów. Podsumowując, towarzysze sprawują się naprawdę spoko.
Czy gra posiada opcję autoskanowania otoczenia?
Autoskanowania nie ma, ale są skanery i ich musicie używać.
Czy przy takiej liczbie planet ktoś doglądał każdej, czy raczej zostały wygenerowane losowo?
Twórcy mówili przed premierą, że na pewno jakieś planety były generowane proceduralne.
Jakie są Twoje wrażenia z prowadzenia pojazdów?
W grze nie prowadzi się żadnego pojazdu. Można za to latać statkiem.
Czy „bariera” (uniemożliwiająca dolecenie do planety lub swobodne chodzenie po planecie – red.) jest mocno uporczywa?
Według mnie to jest wydmuszka. Aby dojść do granicy świata, na którym aktualnie jesteście, musicie biec sprintem przez około 10 minut. Prędzej Wam się znudzi to bieganie niż traficie na tę barierę.
Jeśli jednak traficie na barierę, to robicie szybką podróż statkiem i lądujecie 10 metrów dalej, wtedy bariery już nie ma. To nie jest problem.
Jak wygląda walka z bossami? Czy bossami są statki wroga?
Są to trudne walki i tak, bossami są też statki wroga. Mam wrażenie, że walka w kosmosie jest o wiele trudniejsza niż na Ziemi, przynajmniej dla mnie.
Czy mamy w grze inne rozumne rasy, z którymi możemy wejść w interakcję?
Historia Starfielda skupia się przede wszystkim na ludziach i ich obecności w kosmosie. Podczas eksploracji korzystacie ze skanera i odkrywacie też przeszłość różnych innych elementów.
Czy będzie kontynuacja Starfielda?
Myślę, że przy takim rozmiarze gry jest miejsce jeszcze na dwa Starfieldy, które opowiadałyby o innych rzeczach. Czas pokaże, co Bethesda zrobi z tym tytułem. Jeśli się jednak dobrze sprzeda, to głupio byłoby nie zrobić sequelu.
Czy da się być „złolem” w grze?
Tak, da się. Możecie być takim gościem, którego nikt nie lubi. Takim, który każdego wkurza.
Serdecznie dziękujemy Wszystkim za udział! :)
Link do naszego Discorda: https://discord.gg/5W8YjsBk
to jest zestaw pytań zadanych przez czytelników tego forum i odpowiedzi na nie, więc wypad.
czemu nie można zablokować tego tematu skoro gra mnie nie interesuje?
Sugerując się tymi odpowiedziami to takie mocne 3/10 dla Starfielda. TAK, NIE GRAŁEM. JESZCZE. Po baldurze czyli gdzieś za miesiąc dopiero.
Aha, czyli wszystkie elementy albo średnie albo przeciętna a ocena i tak 8,5, coś tu nie gra.
"Czy gra posiada opcję autoskanowania otoczenia?"
Można chodzić z włączonym skanerem wtedy wszystko co istotne podświetla się.
"Czy oprócz broni palnej i białej mamy do dyspozycji coś w rodzaju biotyki z Mass Effect?"
Mamy w dalszej części gry zestaw mocy.
Fajny wątek. Sadząc po odpowiedziach na pytania, będzie to dla mnie gra wybitna :)
Zabrakło jednego pytania które jest dla mnie bardzo ważne. Ogrywam właśnie inny twór Bethesdy, Fallout 4, w którym absurdalnie długo ładują się poszczególne lokacje co mocno psuje zabawę. Jak to wygląda w Starfieldzie?
Dziękuję za spam, ale na przyszłość proszę o niepodwieszanie wątków, które mnie nie interesują...
Żadna gra Bethesda nie była ładna w dniu premiery? Co ty piszesz?
Przecież Morrowind w 2002 i Oblivion w 2006 wyglądały kapitalnie, gdy pojawiły się na rynku. To późniejsze gry studia zaczynając od Fallout 3 wyglądały dopiero dość przeciętnie na premierę. Przy Skyrim też nie popisali się.
Mnie dalej zastanawia optymalizacja tej gry, a raczej jej brak.
O naleciałościach silnika szkoda pisać. Skóra naciągnięta na roboty aż bije z każdej postaci (co do mimiki).
Mam nadzieję ,ze Bethesda ogarnie się przed TES VI.
Chowają się za przeszkodami, ranni próbują uciec/schować się, pędzą tylko na ciebie jeśli ich zaskoczysz albo mają tylko broń wręcz. Bossowie ranni potrafią obejść cię w labiryncie skrzyń czy pomieszczeń żeby zaatakować cię od tyłu lub z boku. Moim zdaniem poziom AI jak w Cyberpunku.
Dobre QA. Jeśli to jest 8.5 to powiedziałbym, że bardzo mocne 8.5. A jak ktoś lubi SF i piaskownice to pewnie wyżej. Widac też Bethesda wykonała pewne elementy lepiej niż zwykle, a inne...podobnie. Pamiętam, że w Skyrimie ciągle szukałem interesujących questów i prawie zawsze to był zawód. Tu jest lepiej.
Jak wypadają twarze postaci i ich mimika? Jak są kadrowane(praca kamery) dialogi?
Czy jest fizyka obiektów?
Fizyka wody/płynów jest na przyzwoitym poziomie?
To ja mam takie pytani. Patrząc na recenzję oraz odpowiedzi na powyższe pytania, nie uważasz, że ocena 8,5/10 jest trochę zaniżona? Nie oszukujmy się, skala ocen zaczyna się teraz od okolic 6/10, co sprawia że 8,5/10 wydaje się dość niską oceną dla takiej gry.
Hmm, to już kwestia indywidualna, w mojej skali 8,5 to bardzo dobry wynik, gra ocierająca się o świetność, wiec imo w pełni uzasadniona ocena ;)
że ocena 8,5/10 jest trochę zaniżona?
Wstrzelili się 0,2% poniżej średniej z recenzji oraz o 0,3 powyżej średniej steam, tak więc oskarżenia o zaniżanie oceny wydają się być trochę jednak fanbojstwem. Rozumiem jakby dali 7.0 lub niżej, ale wstrzelili się dokładnie w środek.
No i jest! Na Discordzie prowadzimy Q&A w formie rozmowy na żywo. Tutaj udostępniamy dla osób, które nie mogły wziąć w takiej rozmowie udziału :)
A ja mam pytanie do osób z redakcji, które grały bo musiały.
Czy gdyby nie praca czekalibyście ,aż społeczność tworząca mody i sama Bethesda grę dopieści?
A skoro graliście to czy gra wydaje się niedokończona w jakimś sensie z potencjałem na rozbudowę, co daje lepszą wizję doświadczenia gry w przyszłości?
Innymi słowy czy warto zaczekać te 6-12 miesięcy mając na uwadze, że premiery studia zawsze wyglądały dużo gorzej, czy może tym razem jest to pełne doświadczenie?
Dzięki.
Jeśli chodzi o akcję, to jest bardziej mięsista czy drewniana?
Nie jest mięsista, jest całkiem mięsista.
GOL w pigułce.
Nie jest mięsista, jest całkiem mięsista.
Czytam to tak ,że nie jest w pełni mięsista jak w Doomie, ale jakąś wieprzowinę w sobie ma - coś jak parówki.
gra nie wspiera HDR w wersji na PC na XBOX też nie można wymusisz autoHDR ale to tylko iluminacja punktów bieli więc za nim Bethesda nie doda HDR do gry to nic lepszego niż autoHDR nie da się ustawić. Inna kwestia że zawsze jeśli nie ma możliwości ustawienia punków jasności nie ma mowy o tym aby HDR w grze wystąpił. Wynika to z prostej przyczyny HDR i jego jakość zależy od danego monitora / TV więc każdy musi mieć możliwość ustawienia pod swój sprzęt ustawień. Pomijam już zapis w kolorach których nie ma też w Starfieldzie. W przypadku wersji PC można zmienić użycie trybu kolorów poprzez kilka nakładek i najbliżej jakościowo zbliżyć do właściwej implementacji HDR co i tak nie jest rozwiązaniem idealnym.
"Warto, jest absolutnie super. To jest coś, czego brakowało mi zawsze na przykład w No Man’s Sky. W Starfieldzie praktycznie na każdej planecie jest jakaś placówka, miejsce wydobywcze, rozbite statki. Dzięki eksploracji odblokowałem m.in. Kombinezon, w którym grałem już do samego końca, zatem zdecydowanie warto."
Eksloracja w NMS jest na lepszym poziomie z tego co widać z porównań. Każda planeta w NMS ma siedziby różnych ras(większe i mniejsze) ,opuszczone bazy ,rozbite statki ,rozbite frachtowce, siedziby wrogów itp. wiec nie wiem czego az tak brakuje? npc'ów co będą do nas strzelać ? są drony w NMS co pilnują siedzib i różnego rodzaje robactwa/zwierzęta.
A z recenzji o Starfield słychać wielokrotnie że budynki/miejsca zainteresować szybko się powtarzają i że wszystko(teren, lokacje w środku w postaci rozkładu pomieszczeń) wygląda tak samo.
Mody wiele zmienią ,ale jak chce ekslorować kosmos to już NMS wypada ciekawiej w moim odczuciu .
Chyba najbardziej ze Starfielda podoba mi sie ta minigra otwierania "zamków" ale cóż.. po prostu to nie gra dla mnie
(teren, lokacje w środku w postaci rozkładu pomieszczeń)
To jest absolutny dramat - żeby twórcom nie chciało się opracować mechanizmu losowego rozrzucania skrytek i kilku układów pomieszczeń dla każdego typu budynku? Przecież to co w środku nie musi idealnie pasować strukturą do tego, co na zewnątrz, nikt by tego nie sprawdził, to są jak widać zwykle korytarze i pokoje bez okien....
W NMS masz te same budynki i struktury na każdej planecie. Jedynie biomy się różnią. Nic więcej.
Na czele z BG3 najbardziej przereklamowana gra ever
Nie tak jest, bo Hydro tak twierdzi. A serio to nawet on nie wie.
Wystarczy mi fakt, że 90% graczy nie gra w turowe gry, (zwłaszcza takie, gdzie nie chodzimy fizycznie padem, tylko zaznaczamy punkty na mapie, gdzie porusza się cała postać, sterujemy całą drużyną (zamiast jedną postacią, grafika przez większość gry jest taka sama), a i tak gra, bo redakcje zostały zasponsorowane do wysokich ocen.
Masz jakieś dowody popierające ten fakt Hydro?
Póki jest głośno o Starfieldzie, czy to na minus czy na plus, to będzie jeszcze sobie pewnie trochę wisiał.
Ale AH, Uncharted czy Half Life nigdy tak nie miały. I się dziwić, że od 1.5 roku nie przeszedlem ani jednej gry i tylko AH lub ewentualnie Ratchet and Clank mają na to mikro cień szansy.
Nie ma co się oszukiwać: najlepsza gra Bethesdy to Singularity. Takie gry i dokładnie taki gatunek powinna robić ta firma, ponieważ robiła to po mistrzowsku i przede wszystkim robiła gatunek, który interesuje znaczną większość graczy, tych prawdziwych. Nie jakieś Skyrimy, Starfieldy czy inne kiszki. I o ile Skyrim jako główna kampania dla jednorazowego przejścia jeszcze jest spoko, tak Starfield to jeden wielki commercial for sucker. Singularity i tego typu podobne gry, to jest prawdziwa perełka.
Powiem więcej. Mój najbliższy kumpel gra prawie 40 lat i pokimo ostatnio braku czasu na granie ma przegrane ponad 500 godzin w Diablo 4, które spkatynował, podobnie jak Returnala i bodajże 150 gier plus dodatkowo kilka na PSVR2, gdzie nawet Alex pewnie nie osiągnął części takiego wyniku (to, że je przechodzi to nie znaczy, by platynowal,, a przynajmniej nigdy nie widziałem, by o tym pisał, a juz na pewno nie Diablo 4 i Returnala, które to splatynowanie pewnoe nie osiągnął nikt na tym forum), a pierwsze slyszy o Starfieldzie. O BG3 słyszał gdzieś tam, kiedyś tam, ale nie da się pier.olonemu marketingowi i pomimo, że lubi takie gry, to wie, co warto. Dlaczego nigdy nie słyszał, wnioski wydajcie sami. Natomiast to mówi tylko o jednym: przyklejanie takich wątków to profanacja gejmingu. Tyle w temacie.
nawet Alex pewnie nie osiągnął części takiego wyniku
Ten tzw. Alex gra we wszystko po 15 godzin dziennie + dwie godziny na pisanie tutaj. Co tu porównywać? To abstrakcja :) I spać nie musi. Wystarczy 3 godziny.
"Dlaczego nigdy nie słyszał, wnioski wydajcie sami" no i jakie te wnioski o niewiedzy randoma z neta który po wymienionych tytułach po prostu jest zamknięty w jednym systemie do grania jakim jest PS ?
a pierwsze slyszy o Starfieldzie. O BG3 słyszał gdzieś tam, kiedyś tam, ale nie da się pier.olonemu marketingowi i pomimo, że lubi takie gry, to wie, co warto Ooo, nieźle odklejony kolega. Ale nikogo nie obchodzi w co gra i co platynuje ten misio. Tyle w temacie :)
"powtarzam: 150 platyn, w tym Diablo 4 i Returnala. Gra od czasów Amigi." no i co z tego ?
ja miałem i Amigę i Atari 2600 i inne sprzęty tamtych czasów, platyn nie liczę bo głęboko w tyłu mam jakieś procenciki na wirtualnej tablicy wyników, dodatkowo podajesz ilości godzin poniżej 2000 więc to też żaden wynik, więc tak w skrócie kolega ledwo lizną gamming, grami mało co się interesuje, gra tylko na jednej platformie i uważasz go za guru gierek - gratuluję.
Via Tenor
ma przegrane ponad 500 godzin w Diablo 4
O BG3 słyszał gdzieś tam, kiedyś tam, ale nie da się pier.olonemu marketingowi
Każdy kolejny komentarz broniący ten tytuł tylko udowadnia, jak latwo doić frajerów na hajs :P
Nie dziwo mnie, że ten rok jest uznawany jako najgorszy rok w historii gamingu, a gry mają takie, a ie inne ceny. Po co to zmieniać, skoro naiwni kupią? :D
A swoją drogą strasznie mnie dekoncentruje ta kreska oddzielająca Starfielda od reszty tematów. I gdyby to chociaż była dobra gra, a nie 5% gry to główny wątek, a reszta to kalka arcy nudnego NMS. Jeśli takie coś jest uznawane za grę roku, to jak tu wierzyć w gaming?
Muszę cię rozczarować. Twoja opinia oraz twojego wymyślonego koleżki to duża mniejszość. Nie ma żadnego znaczenia dla osób lubiących te gre ani dla Microsoftu i Bethesdy, która osiągnęła co chciała.
A frajerów to możesz swoich kolegów z podwórka nazywać, jeśli jakiś masz.
Benekchlebek - no to znaczy tylko tyle, że twój kolega nie ma pojęcia o gammingu i się nim zupełnie nie interesuje, a że przeszedł sobie kilka gierek naprawdę nic nie znaczy.
hehe, niezłe fanbojowanie co po niektórych :D
Fanbojstwo xboxowców jak widać nie zna granic: D Do tej pory myślałem, że to przesada, ale jak widać ci co tak mówili, nie pomylili się. Nie dopuszczacie do siebie rzeczy oczywistych, bo wydaliście na grę kupę hajsu i teraz ciężko wam się pogodzić z faktem :D A stwierdzenie wymyślenia kumpla to już w ogóle hit. Pomijam już fakt, że byłby to chyba najgłupszy pomysł ściemy, jaki można byłoby wymyślić Ale z drugiej strony to gol, więc tutaj chyba tylko głupota działa, więc na jedno nie dziwię się, że tak pomyślałeś :)
Twoja głupota też nie zna granic, ale to tajemnica o której wszyscy wiedzą. ;)
Pomijam już fakt, że byłby to chyba najgłupszy pomysł ściemy, jaki można byłoby wymyślić
Czyli idealnie skrojony pod Ciebie, Hydro. xDD
Nie. Pod to forum, a tu bo za samymi grami nie ma nic dla mnie. Problem dodatkowo pojawia się w momencie, kiedy uświadamiasz sobie jakimi grami roku były gry w np w 1997 (Tomb Raider 2, NfS 2SE), 2001 (American McGee's Alice), , 2004 (HL2, FC1, Doom 3), 2007 (Crysis), a jakimi są współczesne (Zelda, BG3, Starfield - czyli jak uwstecznić najlepszą branżę, jaka do tej pory istniała). Jak będzie więcej takich gier, to gwarantuję, że będę tu rzadko bywał. Zresztą w ostatnim czasie i tak byłam tu naprawdę rzadko. Wystarczy spojrzeć na moje daty wypowiedzi. Swoją drogą o tytułach, który mówię w latach wcześniejszych jak dość słychać Do tej pory, A ciekawe kto będzie gadał o tych tutaj na przykład za dwa lata
Przypominam ci smutny człowieczku, ze miałeś już odejść po premierze Cyberpunka. Cos ci nie bardzo to wychodzi.
Mozna jakos odwiesic ten watek?
Właśnie blagam, to mnie dekoncentruje
To nie wchodź tu to nie będzie ciebie dekoncentrować.
To nie sama zawartość wątku mnie denerwuje, tylko to oddzielenie między wątkami.