Starfield jeszcze oficjalnie nie zadebiutował, a niektórzy gracze już kończą go szybciej, niż myślisz
Typowe, gra zadebiutuje za pol roku a juz gracze przeszli tytul i czekaja na sequel XD
E tam. Morrowinda w 4minuty kończyli.
Yhym...ja wczoraj przez prawie 2h budowałem swój mały Bełchatów... :V Zanim znalazłem odpowiednią planetę z różnorodnymi surowcami, znalazłem te surowce do postawienia budynków, w między czasie napadli piraci...
Jak tylko człowiek się weźmie za jakiekolwiek poboczne aktywności, zadania, dołączy do jakiejś frakcji...gra pożera niesamowitą ilość czasu. 19h w grze, a ledwie bodaj 3 questy głównego wątku Konstelacji, tyle samo frakcji Strazników, kilka kompletnie pobocznych...
Jaka planete wybrales? i jakie surowce tam sa ? (sorry za brak polskich znakow :D)
Sam szukam jakiegos ukladu gdzie beda wszystkie surowce i bede je transportowal do glownej bazy ja juz 45h w grze fabula ledwo ruszona ??
Masz w lewym dolnym rogu. ;) Piazzi II. Nie pamiętam co tam dokładnie jest, tu akurat wydobywam Pallad, mający poziom "egzotycznego surowca". Ale na pewno jest chyba z co najmniej 5 innych surowców, na pewno jest Nikiel i Kobalt. Na okolicznych planetach też są inne, także w samym tym systemie (Piazzi) można wydobywać masę organicznych surowców.
Tylko nie jedyny to zauważyłem i jest na tych planetach masa innych posterunków gdzie roi się od Odrzutów. :P I co ciekawe, zauważyłem że z biegiem czasu, okoliczne posterunki też się rozrastają - dochodzą kolejne elektrownie wiatrowe, magazyny itp. Bardzo fajna mechanika, chociaż szkoda, że nie mogę jakoś zniszczyć innych placówek, żeby zagarnąć planetę tylko dla siebie. :D Albo przynajmniej...nie odkryłem takiej mechaniki.
wrzuć sobie moda więcej miejsc do lądowania będziesz mieć wtedy jeszcze więcej baz z odrzutami a nawet fortece odrzutów gdzie jest od 5-15 bossów.
Ludzie dążą to new game + ponieważ wtedy starfield rosszeża fabułę jest wiecej opcji częsci staku tier 3 i 4 lepsze bronie po worgach cześciej fioletowe i złote ale też sam statek zakończenie fabuły jest op.
Nic dziwnego, watek jest tak samo krotki jak w takim skyrimie, gdzie wiekszosc czasu spedza sie na bieganiu.
Bo "główny" wątek to tylko cząstka gry. Tu grą jest cały świat, a nie trzymanie za rączkę od punktu A do B. Sam sobie wybieraj ścieżkę i co jest głównym wątkiem dla Twojej postaci. Jak ktoś zachce zrobić sobie wielkie konsorcjum badawczo-wydobywcze na kilkanaście placówek, to będzie dla kogoś zupełnie inna gra, jak choćby. ;)
Główny wątek, tak jak w przypadku poprzednich gier Bethesdy, to tylko popychacz do poznawania mechanik i samouczkowego zwiedzania i poznawania.
Tak jak wszelkie gildie w Oblivionie. Tak jak też Towarzysze czy Mroczne Bractwo w Skyrimie, drugi duży wątek między Gromowładnymi i Imperium, bądź zabawa w crafting i budowanie sobie chatki z dodatku. Tak jak w Falloucie 4 wątki Bractwa Stali, Trasy czy Instytutu, budowaniem Sanktuarium bądź zabawa w detektywa z Nickiem Valentinem (nie wspominam zmarnowanego potencjału Minutemanów).
Proszę, powiedz z czym jest niedorobiona. :) Bo spędziłem już prawie 20h, poznałem jakąś większą część mechanizmów i nie widzę żadnego niedorobienia. A tylko jara mnie ile jeszcze pewnie przede mną...
A czego więcej można wymagać od jałowych czy niezamieszkałych planet? :O
Poza tym, owszem, lądowałem już na niejednej jałowej, skalistej planecie czy księżycu, z ciężkimi warunkami atmosferycznymi, i biegiem może 20-30 sekund od punktu do punktu gdzie są jakieś budynki, elementy krajobrazu, jaskinie, porzucone kopalnie czy inne rzeczy. Także nie nazwałbym tego "pustymi". I póki co trafiłem na jedno kopiuj-wklej, jednak mnie to nie zabolało, bo raz to rzeczywiście było puste miejsce z paroma fantami, drugim razem to była baza piratów w związku z Misją poboczną.
Jak ma nie być kopiuj-wklej w takiej sytuacji, skoro to są proceduralnie generowane elementy? Zwiedziłem też już co najmniej 10 planet z miastami/księżyców/stacji kosmicznych, które były zupełnie inne i unikalne, także w moim wypadku to jest zupełnie na plus dla unikalnych miejsc...po 20h gry. A nawet jak będę trafiał na powtórki teraz, to powiedziałbym że to co najmniej wyrównana statystyka.
Naprawdę nie rozumiem tego bólu tyłka na proceduralnie generowane i losowe elementy w grach eksploracyjnych. Tak samo jak ludzie mieli straszny ból o jaskinie w Diablo 4. Taką mamy obecnie technologię. Cieszmy się, że i tak, mimo powtarzalności otoczenia, i tak mamy często inną zawartość i nagrody w tych miejscach. 20 lat temu jakoś nikt nie narzakał, że każdy piłkarz w FIFIE miał tą samą twarz i budowę ciała.
Jeżeli nie chce powtórzeń, po prostu rób sobie rzeczy z głównego wątku, gdzie siłą rzeczy, są same unikalne elementy.
Połowę z tych bzdurnych "niedorobień" mogę od ręki odrzucić. Po 20h nie trafiłem na żadnego istotnego buga z questami, postacią, NPCami, nabijaniem umiejętności czy czymkolwiek. Tak samo nigdy przede mną wrogowie nie przestali walczyć...chyba, że to po prostu była zamierzona mechanika, gdzie jeżeli wycinasz w pień 5 przeciwników, to często ten ostatni nawet krzyczy, że ucieka.
Ah, to czepianie się loadingów. xD Śmieszy mnie niesamowicie, że ludzie mają taki ból o średnio 2-3 sekundowe pojawienie się kółka. :D Bo tyle to trwa...rzeczywiście, niesamowity zaburzacz immersji. Owszem, fajnie by było móc płynnie wchodzić do sklepów czy wszelkich pomieszczeń, jednak wiem czym to jest okupione. Bazy, stacje kosmiczne czy wiele pomieszczeń aż pływa w ilościach detali i "śmieci" leżących na półkach, stolikach, na ziemi, w szafkach, wszędzie. Każdemu pomieszczeniu często przyglądam się kilkanaście sekund czy nie pominąłem czegoś fajnego do wzięcia, nie tylko amunicji czy broni, ale nawet zasobów.
Nieinteresujące postacie? Ktoś ma wygórowane wymagania. Poznałem kilka co najmniej ciekawych postaci z bardzo fajnie nałożonymi dialogami, które też tworzą obraz tej postaci.
Console UI - gram na XSX. Nie mam żadnych problemów z poruszaniem się po interfejsie. Bzdurna rzecz akurat, ale brakuje mi szybkiego przewinięcia na koniec listy, gdzie np. w ekwipunku jak chcę przejść do "Różnych" czy "Zasobów" to muszę przelecieć całą listę. Ot pierdoła.
Ragdoll physics - co niby z nimi jest nie tak? Jak jesteś w 0,5G i zabijesz przeciwnika bronią BALSITYCZNĄ, która ze sporą SIŁĄ uderza w ciało, to logicznym jest, że po zabiciu, zwłoki mogą efektownie odlecieć.
Różnorodność przeciwników? No nie wiem, różne frakcje i postacie ludzkich opponentów, do tego roboty (w tym np. robo-pies) a także różne kreatywne stwory na planetach...tak, rzeczywiście mało. :V
Poza tym, masa marudzenia na po prostu mechanizmy i są subiektywnymi odczuciami. Mi wiele z tych rzeczy pasuje i po prostu się podoba.
No właśnie nie masz proceduralnie generowanych kryjówek piratów tylko ona zawsze jest taka sama z takimi samym rozstawieniem przeciwników i pomieszczeń tylko na różnych planetach xD To już skyrim ma lepsze proceduralnie generowane podziemia bo one są generowane z wielu małych kawałków. Tu jest problem zamiast generować z małych bloków lokacje są całe gotowe sekwencje kopiowane razy 500. A co do diablo 4 to zupełnie nie wiem skąd ten argument jedną z głównych wad świata d4 jest właśnie to że jest statyczny a proceduralnie generowanych elementów prawie w nim nie ma w przeciwieństwie do poprzednich części.
Połowę z tych bzdurnych "niedorobień" mogę od ręki odrzucić.
No tak wydało się prawie 400zł na grę to się niczego nie zauważa XD
https://www.youtube.com/watch?v=bBrBu7BxaAg
Sorry Trax ale pierdzielisz jak na razie nie spotkałem żadnej kryjówki piratów takiej samej i z tym samym rozstawieniem przeciwników. Zwiedziłem parę planet i więcej księżyców i za każdym razem jest inaczej.
Co do zachowania przeciwników to zachowują się różnorodnie. Ktoś pisał że możesz stać i kosić wrogów a to nieprawda bo zginiesz szybko. Wrogowie się chowają. Jak nie mają broni palnej i ich zaskoczysz to rzeczywiście się na ciebie rzuca. Zranisz kogoś mocno to rzuci się do ucieczki. Jak masz labirynt pomieszczeń albo palet to już parę razy mi się zdarzyło że jeden czy dwóch do mnie strzelało a trzeci obchodził mnie i chciał zaskoczyć z tyłu. Oprócz tego sam możesz zaskoczyć wroga. Kiedy twój towarzysz ostrzeliwuje wroga to ty możesz zajść go z boku albo z tyłu.
Widzę, że lubisz rzucać z czapy materiałami innych rozwydrzonych graczy, nie mając samemu pojęcia o grze? :D
I co ten filmik ma udowodnić? Że Cyberpunk i Starfield to inne gry? Zdecydowanie. Nie przypominam sobie, żeby w Cyberpunku było tworzenie osady czy pojazdów. Cyberpunk to w znacznej części gra akcji/FPS. Wczoraj przez prawie 5h gry nie oddałem ani jednego strzału - questy pewnej frakcji, inne pomniejsze, tworzenie placówki. Mapa Nightcity jest zaś porównywalna z samymi głównymi miastami w Starfield, czyli Nova Atlantis, Akila i Neon...a jest multum innych mniejszych miasteczek, farm, unikalnych stacji kosmicznych czy po prostu związanych z questami budowli na planetach.
I naprawdę...mam się przejmować przy tej ilości zawartości, że gra nierealistycznie chlapie wodą przy strzelaniu czy rzucaniu granatu? XD Albo, że przechodnie nie reagują na totalnie kuriozalne zachowanie jakim jest wyjęcie broni w środku miasta? Miałem już jednak dwie sytuacje w związku z questami, gdzie musiałem się rozstrzelać z jednym typem w samym środku miasta...uwierz mi, NPCe bardzo realistycznie uciekali, krzyczeli, a po zabiciu go, barman krzyknął coś w stylu "To tylko ich porachunki! Nie ma powodu do paniki!" - dając do zrozumienia, że nagle pół miasta się na nas nie rzuci.
Czytam ten wątek i mam wrażenie, że Kaczor nie gra w Starfielda, tylko siedzi na GOLu i broni wydanej kasy.
Wow gol odkrył speedrun ale musiał oczywiście być clickbait nie pisząc słowa speedrun w tytule, żeby ludzie myśleli, że gra jest taka krótka.