Historia wydanych konsol Xbox przez Microsoft:
- Xbox (XBX) [15.11.2001]
https://pl.wikipedia.org/wiki/Xbox
- Xbox 360 (X360) [22.11.2005]
https://pl.wikipedia.org/wiki/Xbox_360
- Xbox One (XO) [22.11.2013]
https://pl.wikipedia.org/wiki/Xbox_One
- Xbox Series X|S [10.11.2020]
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Xbox_Series_X/S
Sprzedaż konsol Xbox:
1. Xbox - 24 mln
2. Xbox 360 - 84 mln
3. Xbox One - 39,1 mln
4. Xbox Series X|S - ?
------------------------------------------------------------------------
Serwisy Informacyjne poświęcone Xboxowi:
https://twitter.com/Xbox
https://www.youtube.com/c/xbox/featured
https://www.xbox.com/pl-PL
Lista achievementów:
https://www.trueachievements.com/
Przydatne linki:
Biblioteka Game Pass - https://www.xbox.com/pl-PL/xbox-game-pass/games
Microsoft Store - https://www.xbox.com/pl-PL/games/all-games
Support - https://support.xbox.com/pl-pl
Link do naszego wątkowego konkursu:
https://docs.google.com/spreadsheets/u/0/d/1GEONXX7JvhTUxTHc13ie2Ii8a-jgYkBlNKdB28pIg9M/htmlview#
Lista naszych gamertagów:
1. cswthomas93pl
2. adam11i13
3. Xfarben87 (Mutant z Krainy OZ)
PSN: Farben87
4. The PaGur (PatriciusG)
5. DarthTusken9767
6. Highl4nder666 (JohnDoe666)
7. raziel88ck
8. dziadek09 (Maverick0069)
9. eucliwood10 (konewko01)
10. Jakkobz (Mr. JaQb)
11. Bartekdmx (dmx) mail: [email protected]
12. Dosq8881 (Crod4312)
PSN: Dosq_X_
13. Jackov15
14. matmafan360
15. Trubadurant (zielele)
16. malaycpt (barnej7)
17. truskolodz (Truskolodzix)
18. EnixPL (EnX)
19. captainpabloo (A's)
20. Bartoz1722 (Ognisty Cieniostwór)
PSN: Bartoz_Maestro
21. - (Wujek K)
PSN: kerethhellothere
22. RavSmolen (Smoleń)
23. adamosis (cycu2003)
24. RainingSinger67 (mk1976)
Dobra, nie umiem szukac cycuchow innych niz z wiesia, prosze takie kosmiczne przywitanie
Via Tenor
Miałem właśnie wrzucić małego newsa ale że nikt nie wrzucił jeszcze powitalnych cycków to...
No i co następuje...
BG3 ma ponoć zadebiutować na Xbox do końca listopada.
https://twitter.com/_XboxNews/status/1698654043877372015?t=i9j1WGXui9diTD6PtwcYsg&s=19
Dla mnie 2008 był 4 lata temu Xd. Cholesterol w normie, bo po 40 nadal można jeść zdrowo i chodzić na Siłkę. Za to czasu panie, to kilka wiader poproszę.
Gdy w 2001 niektórzy grali na PS2, nowych PC to ja jeszcze miałem Pegasusa. Czwartego z kolei, bo pierwszy był w 1996 roku. W czasach N64 i PSX.
Hurr Durr mordy brzydkie jak w Skyrimie Hurr Durr....
Jeszcze raz dziękuję za polecenie. Dawno mnie żadna gra tak nie zauroczyła i chyba faktycznie troszkę poruszyła tę moją iskierkę gracza, która się gdzieś tam u mnie kotłuje.
Chrono Trigger FTW ;)
Albo jak to ktoś nazwał: Icecargo Sandwicha?
czyli Ognisty mial racje, ze to nie jest symulator kosmiczny.
to jest symulator zycia. :/
Trzeba było iść tęczową drogą Netflixa :)
W jakiejś recenzji (nie wiem czy nie na TVGry) słyszałem że jak odpowiednio długo podrążyć temat to w końcu popuści z litości ;). Także wytrwałości ;).
Widzę, że wątek opanowały screeny ze Starfielda, tak więc dokładam do pieca i proszę o więcej. Screeny z największą ilością łapek powędrują do nowych części naszego wątku :)
Jak wiadomo gol dosyć tnie jakość, także fajnie by było prócz screena wrzucić go na jakiś hosting, żebym mógł pobrać i wstawić w jak najlepszej jakości :)
Mam równe 870 zdjęć w sieci Xbox i już krzyczy że jak chce jakieś mieć tam wysłane to muszę usunąć bo limit zapełniony.
Co oni, dają 1gb? Trochę mało.
Odnośnie Starfielda, trafiłem dzisiaj na świetną misję. Umieszczam w spoilerze, więc czytać na własną odpowiedzialność.
spoiler start
W wątku ZK trafiłem na zadanie, które miało okazać się banalne - dostarczyć sprzęt na pewna planetę w pewnym układzie ;) Pozorny fetch-quest w ciągu chwili zmienił się w walkę o przetrwanie z terrormorfem, elegancko nawiązując do obcego. Musimy (a w zasadzie możemy) uruchomić wieżyczki na dachach, żeby łatwiej sprzątnąć obcego, ale do tego potrzebujemy ponownie uruchomić zasilanie. Bawimy się więc w kotka i myszkę z obcym, nieustannie słysząc "pikanie" czujników zbliżeniowych informujących nas czy obcy się zbliża. Pomimo napiętej sytuacji banan nie schodził mi z twarzy, genialne!
spoiler stop
A to jeden ze smaczków które odkryłem dopiero po 9 godzinach gry, a gdzie tam reszta!
mam pare pytan do osob dobrze ogarnietych w obecnym rynku pc
jaka jest realna szansa, ze nvidia w przyszlym roku wypusci rtx 5xxx i czy faktycznie zapowiada sie na wydajnosciowa rewolucje? jaki to moze byc mniej wiecej okres, wiosna, lato?
czy warto dzisiaj inwestowac w rtx 4090?
czy warto w ogole brac pod uwage radeony?
lepsze sa procesory intela czy ryzeny, bo ponoc to nie jest takie oczywiste? (bo wydaje mi sie ze jednak dalej intel)
ewentualnie czy ryzen zesparowany z nvidia to dobry pomysl?
postanowilem, skladam rydwan dla drugiego stalkera
ps. jeszcze jedno, czy warto w ogole ogladac lapki wyposazone w takie mocne karty? ponoc juz dzisiaj laptopowe wersje nie odstaja az tak od desktopowych jak kiedys, to prawda?
Końcówka 2024 lub początek 2025. Mowa o RTX 5090 i następnie RTX 5080.
Podobno RTX 5090 ma być znacznie wydajniejszy od RTX 4090.
Czasem były promki za RTX 4090 w cenach powyżej 7000zl. Wydajność w 4K z RT to najwyższa liga. Dlss nie jest tej karcie potrzebny.
Obecnie najlepszym GPU jest RTX 4090, a potem długo nic.
Procki, szczególnie w wyższych rozdzielczościach mają znacznie mniejsze znaczenie. Ja ze swojego i5 Core 13600KF jestem bardzo zadowolony. 14 generacja będzie niewiele lepsza.
Laptopy są znacznie gorsze i droższe od PC.
Zasadnicze pytanie -jaki budżet chcesz przeznaczyć. Czym więcej tym lepiej, ale rydwany coś się za szybko starzeją. Ja mam komp złożony 3 lata temu. Średni pod strategie (Civ, Total War, Stellaris takie tam). I5-10400, RX5700xt i 32gb ram. Odpaliłem dzisiaj Starfielda na Ultra (z FSR2) w 1080p, i miałem w mieście 33-36 fpsow :p Więc karta już do wymiany na to wychodzi. Jak składać coś teraz, to z głową.
raziel88ck kurcze, to daleko jeszcze do tych kart. A jak myslisz, na jakim poziomie to moze byc roznica, w sensie 4090 vs 5090? tak czysto teoretycznie, jakies 20-30% mocniejsza, jest to mozliwe?
twoim zdaniem warto czekac? nie pali mi sie(jeszcze)
dzieki za odzew
jak bedziecie mieli chwilie rzuccie prosze okiem na te stronke
htt ps://www.memorypc.de/high-end-gaming-pc/nvidia-intel-558578/
znajomy gebels mi ja polecil, ponoc bardzo dobre skrzynki montuja
chodzi mi glownie o te skrzynke, czy to ma sens czy pooszczedzali na chlodzeniach i zasilaczu jak to sie zwykle u nas kiedys robilo(super karta a reszta gowno i od pierwszego odpalenia bottleneck)
5090 pewnie będzie w przyszłym roku, reszta? Raczej nie. Obstawiam, że dystans między 5090 a 4090 nie będzie taki duży, ale za to średnia półka nadgoni. Obstawiam tak dlatego, że w tej generacji jest kompletnie na odwrót, no i jakie te karty by nie były to muszą okazać się znacznie lepsze od tych drogich padak z serii 40.
Według mnie w ogóle nie jest warto kupować kart z najwyższej półki, 4090 wygląda na opłacalną tylko dlatego, że reszta kart z tej serii to szajs.
Radeony warto brać pod uwagę, szczególnie w średnim segmencie cenowym. Tracisz DLSS i RT, zyskujesz wydajność. W większości gier karta tej samej klasy od AMD poradzi sobie lepiej od karty Nvidii.
Procesory raz lepsze te, raz tamte, trzeba patrzeć co jest obecnie polecane w danym budżecie i tyle, bo ta kwestia się zmienia co generację.
Lapków według mnie nie warto oglądać, ale co kto lubi.
Kompa z 4090 złożysz za +-13k, także sam oceń, czy ten gotowiec jest opłacalny
wiesz co, juz wolalbym doplacic te 200e zeby mi to ktos porzadnie zrobil niz jakbym mial sam sie z tym bujac, tym bardziej ze calkowicie wypadlem z obiegu i malo wiem o dzisiejszym sprzecie komputerowym
ale moze zamiast serii 4xxx jednak wybrac 3xxx i zaoszczedzic? na tej samej stronie znalazlem skrzynke z rtx3070ti za ok 1,5k
nie wiem czy to znowu nie bedzie za slaba karta na dzisiaj? takie bajery jak rt moge sobie odpuscic i nic mi nie bedzie chociaz fajnie byloby tak ograc cyberpunka
nie chce sie po prostu wpieprzyc w sprzet ktory mnie nie usatysfakcjonuje i nie wiem czy jeszcze czekac czy dac sobie juz spokoj i czegos szukac
jak juz kupic to tez nie taki co sie w przyszlym roku zacznie krztusic
3070 Ti to już się krztusi na Starfieldzie :P jak chcesz mieć spokój to niestety trzeba płacić
Składanie samemu kompa to jedno z najprzyjemniejszych czynności (mam większą frajdę ze składania niż z grania xd), a do tego jest banalnie proste bo wtyki są idiotoodporne. Najczęściej gniazda pasują pod dany rodzaj kabla. Tak na prawdę najwięcej zabawy jest z podpięciem frontalnego panelu obudowy do płyty bo często u różnych producentów jest to inaczej opisane ale w instrukcji jest to wyszczególnione.
Kiedyś sam się bałem osadzić chociażby procesor w gnieździe bo pognę piny, coś połamie, a u Intela trzeba użyć trochę siły przy osadzaniu w gnieździe ale zasadniczo nie ma z tym problemu. Największa trudność to ten cały "cable management" jeśli chcesz, aby to ładnie wyglądało :) Bez modularnego zasilacza się nie obejdzie :)
Dużo się mówi o tym że seria 5xxx dopiero w 2025 więc nie ma sensu czekać. Tym bardziej że nie wiadomo co z tego wyjdzie. Co do cpu to bez większego znaczenia czy złożysz na Intelu czy AMD, obie platformy idą łeb w łeb i z każdej będziesz zadowolony. Radeonów bym w ogóle nie brał pod uwagę ze względu na DLSS, bez którego jak tak dalej będzie rynek wyglądał, nie będzie się dało sensownie w nic pograć. FSR to póki co bieda a nowe radki to same problemy.
Sam planuję złożyć jakąś budę za nieduże pieniądze, pewnie coś na Ryzenie 7600 lub lepiej i RTX4070. Rozbudowę uzależniałem w sumie od Starfielda ale jak mi hajp opadł do zera to może się wstrzymam. Zobaczę za dwa dni ;)
Gotowca też się czasem dobrego da kupić, bo potrafią być sensownie złożone. Byle nie jakiś OEM Dell, Hp czy inne badziewie. Normalnie custom. Albo, jak robi wiele osób zamówić komponenty i niech ci firma "profesjonalnie" złoży. Choć nie powiem, zawsze fajnie jest sobie samemu klocki poukładać ;) Z takich dobrych mocnych kart, to Radeon 6800xt kupisz za jakieś 450 ojro. A to już mocna karta.
no to wstepnie zostaje ten skladak co wyzej - tam mozna sobie tez ewentualnie pozmieniac komponenty
dam sobie jeszcze czas na przemyslenia, ale bardzo dziekuje wam wszystkim za pomoc, teraz juz mniej wiecej wiem w ktora strone patrzec
https://www.x-kom.pl/lista/3gbhy7n9s
Ja mam takiego PC. GPU jest tutaj słabym ogniwem.
RTX 5090 podobno ma mieć dwukrotnie lepsze wyniki od RTX 4090, ale szczerze to można jedynie gdybać. Jednakże pomiędzy RTX 4090, a RTX 3090 różnica jest bardzo duża, bo osiągi starszego modelu są porównywalne z RTX 4070 Ti.
po premierze serii 3000 uważam, że nie warto czekać na kolejne serie tylko jak masz kasę i chcesz ją wydać to po prostu kupić to co jest w obecnej generacji w twoim zakresie budżetowym i tyle.
Bo potem się okaże, że niby seria 5000 jest tańsza i lepsza od serii 4000, ale nie jest dostępna bo [ to wstaw jakiś kataklizm ]
zresztą przy premierze serii 5000 pewnie i tak będzie gadka że niedługo będzie seria 6000 więc nie ma sensu kupować tylko lepiej poczekać (i tak w nieskończoność).
Koszmarny balans walki z drapieżnikami na innych planetach.
Będąc na 14 lvl i mając nie najgorsze bronie mam problem z ubiciem potworów na 5-10 lvl.
Są strasznymi gąbkami na pociski i zadają potężne obrażenia, dosłownie na hita-dwa i jestem ded.
Co Ty wiesz o pudełkach!
(Na Xbox Gears 3, 5, Judgement i Life is Strange pożyczone koleżance)
Edit:
PS: Premierowa wersja W3 na PC nigdy nie była w napędzie. Kupiona w 2015 aby wesprzeć twórców ale na HD4850 nie mogłem tego uruchomić.
Dobry jest:/
Via Tenor
Co wy wiecie o pudełkach
--->
co wy wiecie o byciu gangsterem
Ty Gangster, gimnazjalista Ci komórę podprowadził że zdjecia kotletem z obiadu robisz?
Czasami tęsknię za moją kolekcją gier, ale z drugiej strony nie miała by ona dzisiaj żadnego pożytku. W sumie z mojego nowego hobby też nie ma za bardzo żadnego pożytku, ale jednak wciąga i ładnie się prezentuje.
Jeszcze niech ktoś wyskoczy z kolekcją zabawek z Happy Meal i jest komplet ;)
A nie na odwrót? Dmx to byłoby multikonto gamingmena. Zależy co było pierwsze, jajko czy kura ;)
Umie umie, chyba od zawsze. Nie warto bawić się w półśrodki do PC pad do Xboxa jest czymś naturalnym;) Chociaż ja osobiście używalem do PC dwóch "tańszych" padów na kablu od PDP i Power A. A teraz, używam Bezprzewodowego pada od..... Stadii ;) Jak się stadia wykrzaczyła na ryj (bo Google w swojej zajebistosci nie umie w projekty które mają sens) to łaskawie dali update który odblokowuje "normalny" BT by ten pad nie był elektrośmieciem.Oczywiście Xinput tu nie śmiga, i ten Pad jest wykrywany jako zwykły niexboxowy Pad. Ale zmapowałem przyciski w programie xOutput i śmiga jak xboxowy.
Duke nie wyglądał na wygodnego pada, ale Controller S do pierwszego Xboksa już był bardzo udany.
To prawda, miałem pierwszego Xboxa Crystal Edition i juz w nim były Ski. Jakiś czas temu na 20 lecie były do kupienia Nowe Duke'i do XSX/S, choć cena nie zachęcała. I zdaje się, że Hyperkin też wydał coś podobnego.
Wow. Crystal Edition to jedna z najładniejszych wersji! Zazdro! Nadal masz? Duke to dla mnie bardziej ciekawostka, ale fajnie byłoby go mieć w kolekcji. :D
To było ponad 20 lat temu. I tak, nadal mam go gdzieś u rodziców w pudłach na strychu. Jak się jego czas skończył to była maszynka do emulacji i mediów. Niestety padł w nim dysk twardy, i nie wymieniałem już, więc poszedł do pudła. Oj pograł bym w takiego Def Jama ;) Już sobie obiecywałem, że kiedyś go zrobię jak będę w PL u rodziców. Ale nigdy czasu nie było. Pewnie na rynku są adaptery, że mogę tam wsadzić SSD teraz i robić inne cuda wianki. Muszę obadać jakiś speców na jutubie.
Ja mam 2 Xboksy. Jeden zwykły, zaniedbany i drugi podrasowany od dmx :3
Dla mnie XBX to najlepsza konsola 6 generacji. ^^
Dla mnie też, choć dużo sie grało na PS2 (PS2 slim to nadal dla mnie najładniejsza konsola ever, jej design mi bardzo pasował, potem Xbox One X i PS4 Slim które też uważam za sztosiwo designu). U rodziców mam też Dreamcasta do naprawy bo się sam restartuje i też sobie obiecałem, że "kiedyś" naprawię makarona, niestety przez wiek piny od zasilania rdzewieją :/
bardziej spostrzegawczy byc moze zauwazyli pewien niuans na wiekszosci moich screenow z gier fps - zwykle wylaczam celownik i nie robie tego na potrzeby zrzutow - tak po prostu gram
jako ze szykuje sie do kolejnego podejscia do anomalii postanowilem pojsc krok dalej i wywalilem caly hud :>
od razu mi sie przypomnialo metro na hardkorze, bo podobnie jak tam, najwiekszy problem stanowi podnoszenie nieoznaczonych w zaden sposob przedmiotow. Chociaz z drugiej strony po tylu latach w zonie juz z daleka widac co jest co
bedzie ciezko, ale damy rade
atmosfear +tysiac
Z ciekawości zainstalowałem Starfielda na Laptopie (Ryzen 5 4600H i GTX 1650 4gb 16gb Ram). Łooo matko i córko. Wszystko na Low w 1080p FSR włączony. I podwojne kombo. 21 fpsow. Absolutnie niegrywalne. Chodzi jak gówno i wyglada jak gówno. Kęsikowe sprzęty klękają przy tej "optymalizacji". Ten silnik jest wyzylowany do granic. Jak ktoś ma słabą kartę poniżej RTX 2060 to nawet nie ma co startować do tej gry.
A coś to da? Wzrośnie o 3 klatki. Cinematik expirjens bo ludzkie oko nie widzi więcej niż 24 fps?
jak testowałem to na pierwszej mapie to różnicę miałem między 30 a 60 fps w zależności od ustawienia.
Testowałem w Atlantis biegając po mieście. Na kompie (i5 10400 RX5700xt) na Ultra bylo 33-36 fps. Na laptopowym GTX1650 cudów raczej sie nie spodziewam, ale szczerze to myślałem że te 30fps w 1080p na Low to da radę wyciągnąć. Jutro się pobawię ustawieniami, dziś widziałem typa co grał w Starfielda na integrze R780M i chodziło w ponad 30fpsach choć po pewnym grzebaniu w ustawieniach.
https://www.youtube.com/watch?v=L397TWLwrUU
W jakim jest stanie i na ile planujesz wycenić? Chciałem w przyszłym roku kupić jakiegoś Xboksa One dla paru exów. Narazie mam na oku X Gears Edition od Golowicza :P Tylko tam to już spory wydatek.
Brak napędu dyskwalifikuje te konsolę. Nawet Forzy Horizon 2 nie mógłbym na XSS ograć. Chyba, że się wstrzymam i kupię kiedyś XSX.
Od innych gier mam PC.
Ciekawe czy jakiś glitch, czy jakieś dziwne wydarzenie losowe.
Idę sobie wieczorem po Nowej Atlantydzie.
No i leży sobie tam sztywniutki naukowiec, dla którego wcześniej wykonałem jakieś zadanie.
Nic nie zwiastowało tego wydarzenia, nic się nie działo zanim go znalazłem, po prostu sobie denat leżał.
No to dupa no.
Poszedł se spać i dupa
najnowsze plotki sugeruja ze jednak bedzie te ps5pro… ehh i kolejny wydatek
najlepiej wyjda na tym ci co jeszcze nie kupili - do dzis i tak nie bylo warto, bo nic ich specjalnie nie ominelo, a wskocza w srodek generacji jak zaczna sie pojawiac grube tytuly
jesli ma sie to zbiec z premiera GTA6 to tym bardziej
Ja tam uważam że warto było przeskoczyć na ps5 choćby ze względu na komfort użytkowania względem poprzedniej generacji. Pod względem gier również jestem zadowolony. PRO biorę od razu bo w zasadzie powinno naprawić jedyną bolączkę tej generacji czyli niedomagające 60fps. Ciekaw jestem ceny, w takim bundlu z GTA6 może dobić nawet 4k. Ta premiera mocno podbije sprzedaż konsol, nie zdziwię się jeśli Sony i MS współpracują z Rockstarem aby dowieźć maksymalną jakość na ich sprzętach i zrobić z tego wizytówkę konsolowego grania w tej generacji.
Via Tenor
PRO biorę od razu bo w zasadzie powinno naprawić jedyną bolączkę tej generacji czyli niedomagające 60fps
Chyba raczej pozwoli devom na bycie jeszcze bardziej leniwymi, tzn. bazowe xsx i ps5 zejdą do fhd/2k 30fps a pro 4k 30 fps
Jeśli to ma być ostatnie PlayStation z napędem, to chyba też zainwestuję. PS6 bez napędu nie kupię, więc mam w perspektywie jeszcze długie granie na PS5, bo wszystkie międzygeneracyjne po premierze PS6 również będę na niej ogrywał.
Chyba raczej pozwoli devom na bycie jeszcze bardziej leniwymi, tzn. bazowe xsx i ps5 zejdą do fhd/2k 30fps a pro 4k 30 fps
Na lenistwo devów nie ma lekarstwa. Jedyne co tu może pomóc w przyszłości to AI lub dojście do ściany technologicznej. Mnie boli że Sony i MS nie narzuca z góry wymogu 60fps a pozostałe tryby co najwyżej jako opcja dla entuzjastów liczenia pikseli.
Zabranie 60fps z bazowych konsol i tylko na PRO to jedyne co może mnie zmusić do przesiadki na mocniejsze sprzęty. Rt, 4k mnie nie intere. Przetrzymam nawet te upscalowane w górę 720p mimo że to lipa Panie:/
BOOMER RANT
Po mojej kilkumiesięcznej przerwie od gier i forum doszedłem do wniosku w sumie dlaczego iskierka gracza się u mnie zaczęła wypalać... a przynajmniej dlaczego tak cały czas myślałem.
Dzisiejszy wysokobudżetowy gaming ssie - nie oszukujmy się. Mam wrażenie, że peak nowoczesnego gamingu został osiągnięty gdzieś w okolicach 2018-2019 roku (kiedy nowymi grami sypano z rękawa i jednocześnie były dobrze optymalizowane pod ówczesne sprzęty) i od tamtej pory jest to już tylko równia pochyła. Praktycznie każda duża gra na premierę po prostu nie działa, nowe premiery graficznie prezentują podobny poziom co do gier sprzed 5-6 lat tyle, że z 5-6 razy wyższymi wymaganiami co do sprzętu, tworzone są te cholerne gro-usługowe road mapy z patchami, fixami nawet dla gier singleplayerowych, a same gry AAA od wielkich molochów pokroju Acti, Take-2, EA na etapie nie mają na celu dostarczyć rozgrywki, a jedynie zmanipulować graczami, aby wydali kasę w wirtualnym sklepiku jednocześnie pobudzając ich prymitywne instynkty.
https://www.youtube.com/watch?v=6PTnJ_iuVjQ&ab_channel=NovemberHotel
To samo dzieje się obecnie na wysokobudżetowym rynku filmowym jednakże tutaj jest ten promyk nadziei bo ludzie (czyt. konsumenci) faktycznie odsuwają się od Hollywood dając jakikolwiek wyraz sprzeciwu na zasadzie "hej, ten film ssie, nie chcę go oglądać, nie kupię biletu do kina" i cóż... to chyba działa widząc jak w złej sytuacji znalazły się duże wytwórnie filmowe (zwłaszcza Disney, który zalicza flop za flopem). To samo było w latach 50-60 gdzie po latach odtwórczych i nadmuchanych tworów, rynek filmowy doznał swoistego resetu - wszystkie fantastyczne filmy z lat 70, które dzisiaj są uważane za kultowe i klasyczne są właśnie pokłosiem owego resetu. Gracze chyba są niestety ewenementem jeśli chodzi o odbiorców jakichkolwiek form rozrywki. Mogą krzyczeć, tupać nogą, ale ostatecznie i tak zgadzają się na to co dostają i nawet nie próbują jakkolwiek zawalczyć o swoje. A nawet jak się nie zgodzą? Cóż... wystarczy kilku bogatych wielorybów, którzy odpowiadając często za 50% w udziale ogólnych zysków, całkowicie (często nieświadomie) tworzą nowe trendy i możliwości monetyzacji.
https://www.youtube.com/watch?v=vt6_9cuhHNQ&ab_channel=NovemberHotel
Grając w takie pixelowe Sea of Stars z Gamepassa zrozumiałem dlaczego kiedyś tak bardzo lubiłem to medium i po jakiejś części dalej lubię tylko po prostu patrzę w jego niewłaściwą stronę. Mogę się skupiać na tym jak rynek gier AAA ssie... ale co mi to da skoro nie mam na niego żadnego realnego wpływu jako jednostka? Dlatego chcę się nieco pokierować w stronę indie, które zawsze lubiłem, ale chyba nigdy nie doceniałem tak jak teraz.
Praktycznie każda duża gra na premierę po prostu nie działa, nowe premiery graficznie prezentują podobny poziom co do gier sprzed 5-6 lat tyle
te dwa zdania są nieprawdą.
kupuję każdą dużą grę na premierę i w 99% przypadków nie mam żadnych problemów. to Internet wali sobie konia do bycia anty- i wiecznego negatywizmu (nie wiem czy to prawdziwe słowo) i każdy problem wyolbrzymiają.
zbyt ogolnikowo
rynek aaa wcale tak bardzo nie ssie, trafiaja sie dalej dobre dopracowane tytuly, po prostu jest ich duzo mniej niz kiedys, bo ogolnie gier wychodzi duzo mniej niz kiedys - takich z rynku aaa oczywiscie
piszesz o manipulacjach, pijesz do take two i sklepikow, wiec pewnie poniekad do gta online - ja tam sie do dzisiaj swietnie bawie w trybie solowym i mikrotransakcje mnie ni grzeja ni ziebia - ba, jestem pewien ze gta6 bedzie mialo rownie swietny modul singleplayer
ostatnio nawet EA proboje swoich sil w powrocie do singlowych produkcji wiec jak cos sie rusza to raczej w dobra strone
nie zmienia to oczywiscie faktu, ze w ostatnim czasie mamy raczej do czynienia z popisem optymalizacyjnego partactwa, ale glupie jest pakowanie wszystkich do jednego wora i jakies tezy o upadku wysokobudzetowego gamingu
o wlasnie, to na co uwage zwraca
czas tworzenia gier i koszty urosly do ogromnych rozmiarow co powoduje, ze gier wychodzi duzo mniej i tworcy sa duzo mniej sklonni do podejmowania ryzyka.
plus nie mozna zapominac, ze tak naprawde dopiero wychodzimy z kryzysu, ktory byl spowodowany COVIDem ciagnacym sie przez dwa lata - gdzie duzo studiow bardzo spowolnilo prace i duzo projektow zostalo przelozonych, vide rok 2021, w ktorym gra roku zostalo It Takes Two, ktore jest bardzo dobre, ale mysle, ze w "normalnych" warunkach nie mialoby szans.
to jest troche tak jak ze sportem - mozesz czerpac z niego przyjemnosc, albo zaczac drazyc temat i skupiac sie na zakulisowej polityce
leb ci od tego urosnie, ale madrzejszy nie bedziesz
za to najpewniej sie sparzysz
~Paulo Coelho
Nie ma sensu się przejmować się rzeczami, na który nie ma się żadnego wpływu. Też kiedyś denerwowały mnie kolejne newsy o chamskich mikrotransakcjach, lootboxach, grach usługach, przerobieniu znanych marek na mobilne badziewia itd. ale teraz jest mi to praktycznie obojętne. Gier wychodzi tyle, że zawsze znajdzie się coś fajnego i nic się nie stanie, jak z jakiegoś powodu nie zagra się w jakiś tytuł.
nie gadasz glupot.
ale myslalem, ze takie posty sie pisze po to, zeby zaczac jakas dyskusje, a nie tylko sobie wzajemnie przytakiwac jak bardzo beznadziejnie jest.
EDIT: masz na przyklad racje, ze "proste" i zamkniete gry singleplayer praktycznie umarly, ale mysle, ze zaczelo sie to na dlugo przed 2018/2019, a teraz widzimy powolny renesans - mam nadzieje, ze rimejki z tego roku sprawia, ze takich gier, tylko tym razem nowych, bedzie wychodzilo wiecej.
no i ogolnie uwazam, ze dziwne lata wybrales jako peak gamingu (2018/2019), bo to juz bylo na dlugo po tym jak wszystkie wymienione przez Ciebie problemy sie zaczely, a topka gier z 2018 i 2019 nie rozni sie za bardzo od tego co dostajemy teraz. w porownaniu z 2023 to bylo nawet gorzej.
ja mysle, po prostu za duzo uwagi poswiecasz temu na co nie tylko nie masz wplywu, ale nawet cie bezposrednio nie dotyczy zamiast skupiac sie na samej zabawie, bo ostatecznie po to sa gry wideo - zeby bawic i sprawiac przyjemnosc
pamietaj tez ze sie starzejesz i z roku na rok bedziesz sie robil coraz bardziej wybredny
wiem to po sobie i widze to tez po innych
akurat z takim podejsciem jak
tu nie chodzi o przejmowanie sie albo plakanie nad rozlanym mlekiem, bo to faktycznie niezdrowe, ale wedlug mnie warto dyskutowac o stanie branzy, kazdej. zreszta, w koncu to nasze hobby, wiec why not? inaczej jestesmy tylko konsumentami.
czy nasze dyskusje cos zmienia? nie.
ale takich forow jak my jest setki tysiecy i to my, gracze, jestesmy powodem zmian - negatywnych i pozytywnych.
patrzcie na przyklad na recenzje Prey z 2006:
https://www.metacritic.com/game/pc/prey-2006
co sie pojawia w zarzutach zoltych recenzji? ze gra jest krotka i liniowa. i takich gier byly wtedy setki, tworcy slyszeli zarzut "liniowa gra", wiec odpieli wrotki i skonczylismy z Valhalla na 300 godzin.
tylko powtarzam - warto dyskutowac i patrzec na to bardziej obiektywnie niz tylko "KIEDYS TO BYL GAMING, TERAZ TO NIE MA GAMINGU", bo to, tak jak mowilem, niezdrowe.
ale o czym tutaj dyskutowac?
wystosowal opinie, otrzymal odpowiedzi i ucial dyskusje
imo niezdrowe jest wlasnie jego podejscie
przeciez nie chodzi o to ze ma wywalic lache i lykac wszystko jak pelikan, nie myslmy zero jedynkowo
Na samym końcu, jesteśmy konsumenci czyli my. I mamy wielką moc, bo głosujemy portfelem. Nie zmuszajcie się do spożywania gówna bo miliardy much nie mogą się mylić. Inna sprawa, że patrząc jak totalnie szmacą twoje ukochane kiedyś marki, robią kasyna i wyciągarki hajsu z nieświadomych to nie sposób nie wyrażać sprzeciwu. Pomijam fakt wypuszczania nieobrobionych produktów. To trochę jak z niszczeniem dzieciństwa i oranie nostalgii. Problem jest złożony i na pewno nie zero jedynkowy. Plus dochodzi so tego to, że człowiek coraz starszy, więcej widział, więcej wie, trudniej go zaskoczyć.
Dyskusje są nawet potrzebne. Nie miałem ich na myśli, tylko to całe przejmowanie się rzeczami, na który nie mamy żadnego wpływu. Można sobie ponarzekać, ale takie sprawy jak stan rynku growego nie powinny mieć wpływu na nasze samopoczucie i czerpanie przyjemności z grania.
Co do tego czepiania się liniowości, to też zauważyłem ten trend. Podczas 7 generacji jakaś szajba odbiła recenzentom na tym punkcie i chyba nawet któraś z części Uncharted na PS3 za to oberwała. Normalnie komedia. Nic dziwnego, że potem zaczęli wciskać otwarte światy wszędzie, gdzie się da.
Też się kiedyś denerwowałem, a teraz mam wywalone jajca. Zresztą dużo się zmieniło w moim życiu, w tym także podejście.
Hm. Co to się dzieje, że wszyscy chcą sprzedać swoje Xboksy?
Na allegro po 1700zl.
spokojnie panowie, jeszcze nic nie sprzedaje, ale jesli zdecyduje sie na skrzynke to nie widze sensu i miejsca dla xkloca
tak wstepnie to chcialbym wyszarpac 300e co w przeliczeniu na zlotowki daje 1 343,39 zl
spoko czy za duzo?
Jak na warunki PL to tanio.
Ogólnie w PL to już wariują z cenami. Nie tylko sprzętu i gier.
Via Tenor
Jakiś czas temu też miałem myśli o sprzedaży i wszedłem na OLX rozeznać się w cenie. Jak zobaczyłem że musiałbym go oddać za 1.5k to to olałem.
Cytując klasyk:
Gesty, dam ci znac jak sie zdecyduje
chociaz zamiast kartki wolalbym flaszke gestej wodeczki
Ja mam podobnie.
Zabiorę się zaraz za Ragnarok wreszcie to już w sumie w tym roku będzie odpalona drugi i ostatni raz, patrząc na lineup.
Ja gry do ogrania mam, bo dwa horizony, ragnaroka wlasnie, tlou remaster, ale nie mam czasu, to co mam to xbox zabiera.
Ile za takie nieuzywane w ogóle se liczyc moge? Dorzucę karteczke z ragnarokiem, bo kodu jeszcze nie użyłem.
a nie no pewnie, jak ma stac i sie kurzyc to lepiej sie jej pozbadz poki jeszcze jest w cenie
jesli pro sie w najblizszym czasie potwierdzi to portale aukcyjne zaroja sie od ofert sprzedazy
Ja ps5 ponad rok trzymałem, prawie na niej nie grałem więc sprzedałem (udało się bez straty z małym zyskiem). Trochę wtedy pospieszyłem się z zakupem, ale PS4 sobie zostawiłem. Zostało mi parę gier do ogrania na niej. Muszę jeszcze sprzedać Xbox one s, tyle że pad świruje i wszystko ucieka na prawo. Rodzinka w komplecie :D. Brakuję tylko series s na zdjęciu.
Tak, nie ma powodu by nie działał, to ten sam pad.
To ja wyjdę naprzeciw.
Kupię Nintendo Entertainment System Classic Mini. Najlepiej z dwoma padami w dobrej cenie.
Im dłużej gram w tego Starfielda, tym bardziej mi się podoba.
Aż nabrałem ochotę na przejście Skyrima i Fallouta 4. Coś grałem w te gry, ale F4 porzuciłem jakoś po kilku godzinach, a do Skyrima podchodziłem z 5 razy i odpadłem też po kilku jaskiniach.
Widzę, że po prostu źle grałem w te gry :P
Sytuacja na forum podobna jak Cyberpunkiem. Na forum jazgot herr pietrusow, którzy zagrają w grę może pod koniec dekady, a ja się świetnie bawię :D
Eh, to jest właśnie to na co trochę liczyłem w Cyberpunku jeśli chodzi o zadania poboczne.
Tam był calkowity brak rozbudowanych zadań pobocznych, może ze 3 były troszkę dłuższe niż idź i zabij. Jakby tam były tak rozbudowane zadania frakcyjne i tyle możliwości interakcji z NPC to o jeju.
Bez spoilerów- są fajne wątki fabularne frakcji na wzór mrocznego bractwa czy gildii złodziei z Obliviona/ Skyrima? Możemy awansować w szeregach frakcji i zostać w końcu ich liderem?
Dołączyłem do Strażników Wolnych Gwiazd i fabuła jest dość przyjemna. Awansu jeszcze nie miałem, ale dopiero bodaj 2-3 questy zrobiłem. Z tego co wiem, wątek Ryujin Industries przypomina gildię złodziei. Mam zamiar to sprawdzić, jako że moja postać jest nastawiona na skradanie się i ciche zabijanie.
Kolejny denat.
Tym razem obywatel leży na schodach rozłożony jak po sesji z denaturatem.
Coś mi się chyba gra psuje, zaraz pół miasta wykituje
Tak baj de łej, czy w Starfieldzie jest mechanika choroby jak w Skyrimie z Wampiryzmem i Wilkołactwem? To było by ciekawe, masz kosmicznego Covida i musisz znaleźć różne składniki by zsyntezować szczepionkę bo inaczje odpadnie ci fifor.
spoiler start
wiem, że możesz zachorować i mieć kaszel w losowych momentach, także podczas skradania. :D jednak z takimi mechanikami jak mówisz to nie mam pojęcia.
spoiler stop
Zastanawiam się czy nie przerwać gry i poczekać na jakiegoś patcha.
Na reddicie ktoś pisał, że jakiegoś NPCa z frakcji mu ubiło i trochę lipa.
Może w Baldurka na PS5 w międzyczasie ponapierniczam
gry nas po prostu oswajaja z nieuchronnoscia śmierci, bo z tego co mówili znajomi to w BG3 też towarzysze potrafią Ci z dupy umrzeć, niezależnie od Twoich decyzji.
Troche chamska mechanika by to byla, bo to jednak powoduje solidne ograniczenie gry.
Wygląda raczej na błąd skryptu albo npc wpadł w jakąś dziurę w "teksturach" co w wielu grach powoduje instant zgon.
no i co panowie, termin do ortopedy i krank do konca miecha poki co :P plecy mi siadly calkowicie, doznalem takiego skurczu jakby mi ktos sztylet wjebal
przynajmniej bede mial czas porzadnie pograc :>
ed. a na screenie ending czystego nieba, czyli tego najgorszego stalkera
wiecej juz do tej gry nie wroce
Jednak napisał o Starfield
https://www.ppe.pl/blog/77951/326092/kosmiczna-monotonnosc-z-miliardami-pierdol-do-zebrania-starfield-pierwsze-wrazenia.html
Tu koles tez dostal kodzik od Beci https://www.youtube.com/watch?v=8Yl4d9E-lhM
I z tego co powiedzial wynika, ze oni w tej kwestii są hojni ;)
narracja Ci sie rozjezdza.
cytuje:
Ja niestety nie wytrzymałem, grę zakupiłem wcześniej i żałuję, bo nastukałem w niej ponad 20 godzin i nie mam już jak liczyć na zwrot.
Łukaszek dalej swoje, no cóż każdy ma jakieś hobby ale dając linki z pepełe czy randomów z neta którzy mają własne zdanie które akurat zgadzają sie z jego narracją jest totalnie niewiarygodny. Irytujący typ jak wrzód.
Nie wiem najwidoczniej kod do bety (taka to byla chyba wersja przedpremierowa), a wersja finalna to co innego
no cóż każdy ma jakieś hobby
Ty nawet nie wiesz o co chodzi, wiec siedz cicho
O ja pierdykam, typ sobie projekcje zrobił że koleś z bloga ppe to jego kolega
Kek lol
Czyli uwazasz, ze mnie okłamał? U niego w domu nie bylem to nie widzialem, ale nie wygladal na takiego co sciemnia
Fajnie, ze wiesz lepiej kogo znam, a kogo nie :)
no mysle, ze klamiesz Ty albo to Twoj kolega oklamal Ciebie, ew. klamie w swoim tekscie.
ciezko mi sobie wyobrazic scenariusz, w ktorym ogrywa gre przed premiera majac kod od wydawcy, a potem jeszcze gre kupuje i nagle mu sie nie podoba? i to tak bardzo, ze zaluje, ze nie moze jej zwrocic. poza tym, kod od wydawcy to pelna gra, ktora po premierze staje sie po prostu czescia biblioteki, to nie jest jakas inna wersja gry.
btw. beznadziejny tekst.
Nie wiem po co miałbym kłamac :)
btw. beznadziejny tekst.
Jakość ppe ;)
W sumie wiedziałem, że tak będzie a i tak mnie to bawi.
Po pierwsze to nikomu nadal nie wmawiam, ze to slaba gra lol
Po drugie czemu tylko pozytywne komentarze sa okej? Rozumiem, ze jakas krytyka ktora nie ma nic wspolnego z rzeczywistoscia to zlo, ale no Starfield obiektywnie ma SPORE WADY
Co by nie mowic, ze wszystkich tych tekstow na temat tej gry w mojej glowie nie rysuje się gra na 9/10, nawet 8 to chyba zbyt duzo
Dostalismy still gre Bethesdy z tymi samymi bolaczkami od przeszlo 20 lat i jestem zdania, ze takie cos powinno się zdecydowanie mocniej krytykowac co by ich przyszla gra w koncu byla bardziej wspolczesna
Przykładowo Istnieja gry, które maja zarowno fajny glowny watek jak i misje poboczne, da się? A no się da, ale Bethesda nie musi, bo fanboje tej korporacji twierdza, ze TAK MA BYC i to w niczym nie przeszkadza.. Tyle, ze przeszkadza
Ale jak ktos chce sie nad tym spuszczać to.. To jego sprawa
XD
meanwhile:
Praktyka okazała się nie tyle brutalna, co zwyczajnie nieczytelna.
Czynniki te również negatywnie wpływają na odbiór gry, w której budowanie miało być pomysłowe, ale i proste i szybkie.
Dużo czasu spędziłem, by należycie poznać tajniki budowy okrętów wojennych, którymi eksplorowałem kosmos, a i tak do końca ich nie zrozumiałem.
Budowanie bazy w czwartej odsłonie Fallouta czy stawianie ścian w DLC do Skyrim, dawało dużo dobrej zabawy i satysfakcję, ale to, co odwalono w Starfield, woła o pomstę do nieba.
Po pierwsze
...nikomu nadal nie wmawiam, ze to slaba gra lol, ...
...nawet 8 to chyba zbyt duzo...
Dostalismy still gre Bethesdy z tymi samymi bolaczkami od przeszlo 20 lat
Może skonsultuj się sam ze sobą, zanim napiszesz posta?
Poza tym jak masz problem z moim memem to wiesz, że ja tam wkleiłem Twoje teksty, nie?
Bo on jest chorągiewka, jeszcze niedawno mi mowil, ze gra mu się bardzo podoba, a zmieniła zdanie niemal o 180 stopni
Jak wspominalem nie sugeruje się jego opiniami
...nikomu nadal nie wmawiam, ze to slaba gra lol, ...
...nawet 8 to chyba zbyt duzo...
Dostalismy still gre Bethesdy z tymi samymi bolaczkami od przeszlo 20 lat
Gdzie tu widzisz nieprawidłowość? Gra na 7 jest wg ciebie słaba? Wg. mnie nie
Dobrze grało mi sie w Assassyny i Far Kraje, to byly takie gry na 7 nawet 7+
Starfielda widze podobnie
No i i Ubi tez mialo te same problemy od wielu lat
Przykładowo Istnieja gry, które maja zarowno fajny glowny watek jak i misje poboczne, da się?
problem polega na tym, ze Ty nawet w to nie grales, wiec nie wiem na jakiej podstawie krytykujesz i snujesz jakies teorie, ze to gra, ktora nie zasluguje "nawet na 8".
i nie rozumiem po co caly czas piszesz tutaj jakies komentarze o tych negatywnych recenzjach/opiniach? bo ja jakos nie widzialem, zebysmy my wklejali tylko te pozytywne recenzje i opinie, ktorych tez jest przeciez cala masa. wszyscy tutaj raczej opisuja WLASNE WRAZENIA, a Ty zamiast tego wolisz tylko siac ferment i co jakis czas pisac WIDZIELISCIE TE WSZYSTKIE NEGATYWNE KOMENTARZE? CO ZA SLABA GRA, KOLEJNY TECHNOLOGICZNY GNIOT OD BETHESDY.
Bo on jest chorągiewka, jeszcze niedawno mi mowil, ze gra mu się bardzo podoba, a zmieniła zdanie niemal o 180 stopni
sluchaj, on Cie po prostu oklamal, zaakceptuj to. albo sklamal w swoim tekscie, co tez nie stawia go w najlepszej pozycji.
a ja sobie poleciałem na Ziemię, oglądam drogę mleczną i co widzę ?
Pas Oriona :D to szukam dalej i jest też duży wóz :)
niestety na screenach chyba tego nie zobaczycie
dawno się tak dobrze nie bawiłem w singlu
Chcesz mi powiedzieć ze męczysz nas od 3 części tylko po to, żeby Ci przyznac ze Starfield jest 7+? Tyle energii żeby zejść o jeden punkt w skali?
Jak już Ci przyznam racje to zamkniesz mordę w tym temacie czy będziemy schodzić niżej?
Dlaczego marnujesz tyle czasu by udowodnić ludziom, że gra w którą nie grałeś jest na 7/10 a nie 8,8/10 jak na meta? Jeszcze jakbyś przeszedł i chciał się podzielić swą subiektywną opinią ale to zakrawa na paranoję xD
50h i dopiero wlecialem do Neon City.
Nie byłem nawet u Space Rangerów/Cowboyow - jak zwał tak zwał
Ja nie wiem jak Ci ludzie po 50h i wątek główny skończyli i budowanie bazy/statków robili i zdążyli zwiedzić 50 takich samych posterunków?
Może jestem jak Ferdek w odcinku "Przyspieszenie" po prostu nie nadążam za tempem życia
Po prostu zrobili tylko misje główną i tyle, ewentualnie zobaczyli misję główną na YT.
Mnie np. budowanie baz czy tym bardziej statków kompletnie nie interesuje więc ten content wycinam całkowicie, a to pewnie X godzin zabawy mi utnie, ale nie zamierzam przez to gry porzucać jak zrobiłem z Falloutem 4, gdzie przez durnowate budowanie osady nawet gry nie skończyłem.
Z tego co widzę statek muszę tak czy siak ulepszyć, bo w pewnej misji frakcyjnej jak wlatujesz na orbitę, to spawnuja się 3 dosyć mocne statki wrogiej frakcji i nawet lekko ulepszonym statkiem ciężko sobie poradzić, bo mamy za słabe osłony i działka.
Nie mówiąc już o zbyt małej pojemności statku pod kątem przewożenia surowców czy załogi
https://www.youtube.com/watch?v=uZfLyIC9vuQ&t=1s
Wygląda trochę jak moje WRC Generation ale i tak się jaram. Model jazdy w Dirtach jest kapitalny, a w połączniu z pełnymi licencjami może i wyjdzie coś świetnego. Cena też świetna bo tylko 230zł. No czekam. Tak w ogóle EA ma genialny lineup na jesień. Wszystko zagospodarowane sportówaki. FIFA (EAFC), WRC, UFC 5 i jeszcze w sierpniu wyszedł Madden 24. Dochód pewnie wywali po za skalę :)
tez czekam, ALE
niższa cena trochę mnie martwi? Rally też zaczynało z niższa?
i co to tak naprawdę oznacza? niższa jakość, mniej kontentu na start? czy po prostu chcą wejść bardziej agresywnie z "nowa" marka?
zwiastun wygląda fajnie!
btw. musimy w końcu się przejechać razem.
Udało mi się poderwać Sarę, chłop nie zdążył skonsumować, a ta już
spoiler start
Chce ślubu :(
spoiler stop
To jest elegancka dama, da po ślubie. Wymierający gatunek.
Wrocilem do roboty, to starfielda do piatku moge se poogladac tylko na swoich screenach.
Planety pustynne sa surowe i piekne.
Jakbyś się
czy to gry sprzedają konsolę
Raczej nie ma się nad czym rozwodzić bo sam po sobie wiem, że gry sprzedają konsolę. Jakby nie Horizon Zero Dawn nigdy pewnie PS4 bym nie kupił bo na innego exa nie miałem takiego parcia :) Później może Ghost of Tsushima by to zmieniła.
A co innego miałoby sprzedawać konsole jak nie gry? :D Powiedziałbym nawet że masa ludzi kupuje konsole dla jednej konkretnej gry.
To chyba zawsze tak było. Tutaj raczej od początku branży sie nic nie zmieniło. Gry = sprzedaż.
A co innego miałoby sprzedawać konsole jak nie gry? :D Powiedziałbym nawet że masa ludzi kupuje konsole dla jednej konkretnej gry.
Niektórym w tym wątku wystarczą abonamenty, po co komu gry na konsoli do gier? :D
Niektórym w tym wątku wystarczą abonamenty, po co komu gry na konsoli do gier? :D
Abonament to może być co najwyżej jeden z argumentów który przeważy szalę czy zakupić sprzęt do grania, są też ludzie co grają na ilość albo lecą z grami co się nawinie. Za czasów PSX przechodziłem każdą jedną grę jaka mi wpadła w ręce, teraz szanuję swój czas ;)
Po pierwsze to uściślijmy. Twierdzę że wpływ exów na rynek konsol jest niewielki i że będzie coraz mniejszy, to nie znaczy że jest on zerowy.
A czy to zdjęcie samo w sobie o czymś świadczy?
No, raczej nie, i to z kilku powodów.
Jeśli sprzedaż tego Xboxa wzrosła o 1000% to zastanów się jak musiała być niska wcześniej.
Podejrzewam że prawdą były po prostu plotki o bardzo niskiej dostępności Series X, podejrzewam że Microsoft miał w zapasie pulę sprzętu która została rzucona na rynek w okolicach premiery Starfielda. Pomijasz też sporo innych aspektów jak choćby zwrot konsol na rynek wtórny w przypadku gdyby faktycznie były one kupione tylko dla jednej gry, taki zwrot mógłby hamować sprzedaż nowych konsol w przyszłości.
A jeśli chodzi o przykład Starfielda czy Zeldy to stosujesz po prostu cherry picking, bo przykładowo taki GOW: Ragnarok nie spowodował znacznego wzrostu sprzedaży konsoli.
Exy mają pewien wpływ na sprzedaż sprzętu jednak w skali generacji jest on znacznie przeceniany i wystarczy porównać sprzedaż najbardziej kasowych exów ze sprzedażą konsoli na której się pojawiły żeby to zobaczyć.
A co innego miałoby sprzedawać konsole jak nie gry?
Oczywiście że gry, ale niekoniecznie exy. A oprócz tego wygodniejszy pad, fakt że taką konsolę mają koledzy, usługi, koszty użytkowania, a od pewnego czasu fakt posiadania cyfrowej biblioteki która zadziała we wstecznej.
Powiedziałbym nawet że masa ludzi kupuje konsole dla jednej konkretnej gry.
Pełna zgoda, często jest to wręcz jedna bardzo konkretna gra. Mała podpowiedź:
i ej cynegejm
Niektórym w tym wątku wystarczą abonamenty, po co komu gry na konsoli do gier? :D
Ale zdajesz sobie sprawę że w tym abonamencie chodzi właśnie o dostęp do sporej biblioteki gier? Nie sądziłem że to trzeba tłumaczyć, wybacz pomyłkę :).
mylisz sie co do dostepnosci, bo bardzo latwo to sprawdzic.
te "puste" miejsca na wykresie to dni, kiedy Xbox byl OOS.
ale z drugiej strony z rankingiem tez sie dzialy dziwne rzeczy i przed sierpniem byl on na podobnym poziomie jak teraz, w sierpniu na chwile Xbox spadl, a potem zyskal znowu - tutaj moze faktycznie przez Starfielda.
jestem ciekawy do jakiego okresu odnosi sie to 1000%.
(niebieski wykres to mniej = lepiej)
a co do Ragnaroka to też nie byłbym taki pewien, bo jednak Sony sprzedało wtedy 2 razy więcej konsol niż w poprzedzającym kwartale.
Via Tenor
No tak czy inaczej nie ma tutaj jakiegoś jasnego trendu wskazującego że ta sprzedaż konsol gwałtownie wzrosła konkretnie ze względu na Starfielda. Biorąc pod uwagę że screen wrzucony przez PeterOvo to bardzo możliwe że przedział czasowy został tak dobrany żeby strzelić screena pod tezę.
Co do Ragnarok a to na bank przed premierą sprzedaż nie skoczyła praktycznie wcale, do dzisiaj pamiętam jak się ludzie na Twitterze śmiali że jeśli exy sprzedają konsolę to Pentiment jest lepszy od GoWa.
A że kwartał do kwartału PS5 sprzedała się lepiej?
Jest sensowniejsze wytłumaczenie ---->
W moim przypadku gry zawsze sprzedają konsole i dlatego zawsze mam tą od niebieskich i zielonych.
Oczywiście że gry, ale niekoniecznie exy. A oprócz tego wygodniejszy pad, fakt że taką konsolę mają koledzy, usługi, koszty użytkowania, a od pewnego czasu fakt posiadania cyfrowej biblioteki która zadziała we wstecznej. oraz przyzwyczajenie
Nie chce ktoś kupić czarnego Xboxa Classic? Jestem w bardzo złej sytuacji finansowej i potrzebuję pieniędzy. Dodatkowo dorzuciłbym kilka gier.
[]
Hej! Czy uważacie, że gry ekskluzywne sprzedają konsole?
Gry ekskluzywne to jak pyszne przystawki na imprezie - mogą być głównym powodem, dla którego ktoś w ogóle przychodzi na to przyjęcie konsolowe! ?? :D
Wyobraźcie sobie, że jesteście na imprezie, a ktoś podaje pyszne mini-burgery, które są dostępne tylko na tej imprezie. Bez wątpienia przyjęcie nabrało by smaku, prawda? Tak samo jest z grami ekskluzywnymi - to te "mini-burgery" konsolowego świata, które przyciągają graczy jak magnes.
Chociaż jestem ogólnie lojalny wobec danej marki, to przyznam, że gry ekskluzywne mogą mnie skusić. Na przykład, kiedy dowiedziałem się, że na PlayStation pojawi się nowy tytuł z serii "Uncharted" albo "The Last of Us", od razu poczułem, że potrzebuję tej konsoli w moim życiu. To jest jak słyszenie, że na imprezie serwują najlepsze nachos w historii - trudno im się oprzeć!
I to nie jest tylko moje zdanie. Gry ekskluzywne potrafią przyciągnąć uwagę ogromnej liczby graczy. Przykładem może być "Halo" na Xbox czy "Mario Kart" na Nintendo - to klasyki, które są wręcz ikonami danej platformy.
Więc tak, gry ekskluzywne sprzedają konsole, bo są jak te pyszne przekąski na imprezie - przywołują uśmiech na twarzy i zostawiają smak na dłużej! ?? :)
Edit: Przepraszam, jestem tu wciąż nowy - to powinna być odpowiedź na post.
panowie, jesli kiedykolwiek bedziecie spozywac alkohol na terenie niemiec pod zadnym pozorem nie dajcie sie zlapac na piekny zapach limonki i nie kupcie tej trucizny ze zdjecia
kurwww jakie to niedobre
siara jak z lesnego dzbana
ps. ale kopie dobrze :>>>>
pyszna to jest ciepla czysta wodka a nie takie gowno
dostalem w prezencie a darowanemu koniowi sie w zeby nie patrzy
nie no, poziom amareny to absolutnie nie
ale raz pilem cos podobnego, wino za 1e z kartonu
wodke sie pije dla smaku a nie zeby sie najebac
jaki smak ma zimna wodka? zadnego, jak woda
Ptaszki ćwierkają, że przed premierą na Steamie pykł milion graczy Starfielda. Na Klocku ponad bańka. Coś mi się zdaje, że naprawdę sporo osób poszło w Preorder. Utwierdza mnie to w przekonaniu, że Starfield naprawdę będzie nowym Skyrimem. Wrócimy do tego za rok, jak już kurz opadnie, pojawią sie mody, patche i takie tam. Co by nie mówić hajs Micromiękkim będzie sie zgadzał.
To by oznaczało 100 milionów dolarów przychodu z samego Steama i strzelam z 60-70 milionów na Xboxie, wszystko przed premierą.
To może być żyła złota dla Microsoftu na następne kilkanaście lat.
Czy mi się wydaje, czy pozbyli się cyklu dnia i nocy dla NPC?
Jestem w korpo - 5 rano - pracują
Przewijam do 23 - pracują
No myślę, dobra, może chcą się ponabijac z korpo.
Lecę na Akille, wchodzę do sklepu - 4 nad ranem - sprzedawcy za lada, klienci w sklepie.
Przewijam do 24 - sprzedawcy za lada, klienci w sklepie.
Trochę regres pod względem rutyn NPC zaliczyli chyba
Ciężko się to ogląda jak próbujemy zrobić rozróbę i nasz partner wbiega w ochronę i wbieguja na ściany i siebie nawzajem, brakuje muzyczki Benny Hilla
Można celować w NPC, strzelać im milimetr koło stopy, a one nawet nie drgną.
No w Skyrim nawet reagowali. Nie rozumiem.
Takie rzeczy jak dla mnie dużo zabierają immersji
No tez sie zdziwilem z ta pora dnia, aktywni wszyscy cala dobe. Ale rozumiem, ze to przez ilosc planet i tego, ze na kazdej jest inny czas. To by moglo byc frustrujace, kiedy sobie wstajemy z lozeczka o 5 w Atlantis, wchodzimy do rakiety, lecimy na planetke X a tam znowu noc i trzeba spac, a dla nas minelo 10 minut. To dopiero odbiegaloby od realności, spamie co chwile :D
Swoja droga pozbyli sie tez dylatacji czasu. Podrozujemy X lat swietlnych w kilka sekund a dla otoczenia mija tyle samo czasu. Ale to juz rozumiem bylo konieczne.
Doprowadziłem wątek ZK do końca i kurczę dobre to było. Mega klimat ma ten wątek. W pewnym momencie taki horrorowy etap i szkoda że taki krótki.
Wątki frakcji deklasują główną linię fabularną.
Dlatego trochę bekowe tę recenzje są osób, co tylko lizneli wątek główny i wylądowali na kilku planetach, plus zrobili ze 3 fetch questy
Jedi Survivor naprawiony. Tera to ja mogę nadrabiać Fallen Order i myśleć dwójce.
https://m.youtube.com/watch?v=IsI466-cfsA&pp=ygUVamVkaSBzdXJ2aXZvciBwYXRjaCA3
Ej nie, to w GamePassie jest.
W sensie EA Abo jest w gamepassie, nie najnowszy Jedi.
U mnie mlody na lapku sobie w to gral, ale znudzil sie po paru godzinach, a jest maniakiem star warsow.
Moze za maly jeszcze na forme rpg jest. Warto sie tym zainteresowac? (Nie wiem czemu pytam, i tak nie mam czasu :()
Warto sie tym zainteresowac?
Jedynka leży u mnie w szufladzie, a że walka trochę soulslikeowa i dużo lubianych przeze mnie akrobacji (w końcu gra z bieganiem po scianach, choć i tak wygląda gorzej niż z Prince of Persia) to me gusta.
Star Warsy nigdy nie były moją bajką ale stylistycznie gameplayowo powinna mi podejść.
Jedynkę przeszedłem na PC, powiedział bym, że optymalizacja była taka sobie, na szczęście później spatchowali czyli branżowy standard. Sama gra całkiem fajna, najbardziej wkurzał mnie Backtracking - nie lubię tego w grach. Survivor będzie ograny jak wpadnie do EA Play, znaczy GPU. Tyle gier na kupce wstydu, a ja na razie i tak zajęty dzieciakiem i Starfieldem.
Pewnie tak porządnie to pogram w weekend ale coś tam popykam wcześniej, wstyd byłoby nie zagrać w dniu premiery ;).
Pierwsza godzinka ze Starfield za mną. Naprawdę świetny styl graficzny. Tyle z plusów na ten moment bo odczucia mam bardzo negatywne. Po robocie przysiądę mocniej i może coś zaskoczy.
https://www.youtube.com/watch?v=h3hwff_CeeM
Nie szukam akcji, powiedziałbym nawet że jak na pierwszą godzinę to było jej aż nadto.
Pierwsze wrażenie jesli chodzi o Starfield to nie czuć tu Bethesdowego drewna no i graficznie wyglada to ładnie. Silnik przebudowali wiec całkiem sprawnie, co prawda mamy loadingi ale trwają one kilka sekund
Pierwsze co mi się rzuciło to bardzo przyjemne strzelanie, czuć że id Software maczali w tym palce.
https://www.youtube.com/watch?v=1lXuyTdn7GU
"To jest ten typ gry w którą im więcej włożysz tym więcej dostaniesz"
Ten tekst mnie przekonał, że to dobra gra jeszcze przed zagraniem.
stalker anomaly + ponad 300 modow, w skrocie EFP
Escape From Pripyat to najbardziej hardkorowy modpack do Anomaly, ktorego celem jest polaczenie stalkera z tarkovem
ale bedzie grane, ale bedzie nocka! juz zacieram raczki, niech sie tylko sciemni, polewam drina, odpalam swiece, wlatuja sluchaweczki i jestem w niebie
Ja sobie powoli gram w Half-Life: Oposing Force. Póki co dodatek trzyma wysoki poziom podstawki.
Valve tworzyło HL, a dodatki Gearbox. Trzeba przyznać, że utrzymali poziom. Opposing Force to idealny dodatek.
Ja jestem w 5 rozdziale Half-Life oraz Black Mesa.
Nie no, skradanie jest beznadziejnie zrobione.
Niektóre misje dla Ryujin Industries to mnie tak denerwują, że muszę wyłączyć konsole.
Nawet wykupienie perka na pasek wykrycia nie daje za wiele, bo npc czasem widzą nas nawet jak są plecami skierowani, chyba wystarczy lekko po skosie być ustawionym.
8.5 to chyba jednak dobra ocena.
Ta gra jest świetna w wielu aspektach, a bardzo słaba w innych.
Jednak jak takiemu zacofanemu produktowi pod względem rozgrywki jak FF16 się daje na lewo i prawo 9.5/10 i 10/10 to i Starfieldowi trzeba też podwyższać, bo inaczej to ma się nijak do stosowanej skali ocen.
a ile godzin juz masz?
jak oceniasz skradanie w porownaniu do takiego Skyrima? tam to bylo dla mnie mega niejasne czasami, kiedy przeciwnik mnie widzi, a kiedy nie.
54h na liczniku.
Tutaj na początku nie masz żadnego wskaźnika, jaki jest status Twojego skradania, czy Cię widać, czy nie.
Trzeba wykupić go za punkt umiejętności, a i tak gówno daje jak dla mnie, bo jest w formie takiego progress bara, który hula w te i z powrotem. Nieraz jest na fulla przez parę sekund i nikt Cię nie przyłapie, a nieraz ledwo się zapełni i już dra ryja stój i leca z bronią.
Ogólnie misje skradankowe są źle zaprojektowane jak dla mnie, bo wymuszają na Tobie skradanie, a nie dają Ci zbytnio możliwości skradać się, bo albo NPCe nie mają zbytnio żadnej swojej rutyny, albo cały czas kampią przy zamku, albo mają tak długa rutynę na przykład kolejka wykonywanych czynności przy zamku, że to jest niedorzeczne.
W rezultacie w jednej misji musiałem trochę grę ezploitowax i robić quick save i quick load w kółko.
Ogólnie dziwna jest ta detekcja, nieraz możesz przejść koło NPC prawie na niego następując i OK, a za chwilę ledwo wychylisz głowę zza winkla i już komunikat jest że wystawiono nagrodę za Ciebie i po chwili pojawia się ochroną, która nie wiadomo jak Cię zauważyła.
FF16 podobno ma bardzo dobrą fabułę (choć tego nie potwierdzę, bo nie grałem) i pewnie stąd takie wysokie oceny. A no i swoje robi też widowiskowość walk.
Fabułę sama to można oceniać w filmach, a nie grach i nie może ona stanowić 90proc oceny końcowej jak cała reszta to trup
No nie cała reszta, bo jednak walki fajnie wyglądają. Poza tym są gry, które można ocenić praktycznie tylko po fabule, bo gameplay nie jest zbyt rozbudowany. Masz pzrecież przygodówki, czy klasyczne cRPG, gdzie historia stanowi główny motyw dla gry, a nie sam gameplay.
No i właśnie takie przygodowki które męczą gameplayem jak Plague Tale, czy rpgi męczące rozgrywką jak FF16, gdzie jedynie czekasz na custscenki czy półautomatyczna walkę z eikonami, bo 80% czasu się nudzisz jak mops, to są przeciętne/maks dobre gry.
BG3 jakby miał słaby gameplay to też by becki dostał i żadne dialogi by tego nie ratowały na 90/100
walki fajnie wyglądają, ale system walki jest płaski.
Masz pzrecież przygodówki, czy klasyczne cRPG, gdzie historia stanowi główny motyw dla gry, a nie sam gameplay.
przecież to nie jest prawda.
w klasycznych cRPG poza fabuła oceniasz mechanikę, złożoność świata, questy główne i poboczne, możliwość kreacji własnego bohatera, etc.
w przygodowkach oceniasz poziom zagadek, często stronę artystyczna, jakieś urozmaicenia w rozgrywce, etc.
jedyne gry, w których fabuła to praktycznie jedyny czynnik decydujący o ocenie to visual novel i przygodowki w stylu Telltale, ale nawet te drugie od pewnego momentu dostawały po dupie za słaby gameplay. no i te wysoko oceniane visual novel tez starają się robić coś innego, wplatajac w rozgrywkę jakieś zagadki albo elementy zręcznościowe.
a już na pewno nie ma to zastosowania do takich gier jak FFXVI, które jest przecież gra aRPG/jRPG.
To już zależy, kto czego oczekuje. Ja w takie gry jak A Plague Tale mogę często grać, bo oprócz takiej oczywistości jak The Last of Us mało jest takich filmowych gier na rynku. Ani trochę sie przy nich nie nudzę. Choć w drugą plagę jeszcze nie grałem, więc o niej zdania nie mam, ale jedynka była bardzo fajna.
No i są jeszce gry Quantic Dream, Supermassive i Dontnod. Te bez dobrej historii byłyby po prostu niezjadliwe. No i tutaj mam mały zgrzyt, bo o ile gry Dawida Klatki i Until Dawn od Supermassive mnie wciągneły, tak już Life is Strange niekoniecznie. Ukończyłem jakiś czas temu pierwszy sezon i póki co nie chce mi się dalej grać.