Jak działa Baldur's Gate 3 na PlayStation 5 - gracze z wczesnym dostępem częstują nas filmami
Gram na SteamDecku i jest ok. TO nie RTS, walka jest turowa. Zbieranie rzeczy o wielkości piksela jest średnie, zarządzanie ekwipunkiem trochę idzie w klimaty pierwszego wiedzmina (czyli bałagan). Same menusy wyboru skilli są ok. Jest to poziom na tyle przyzwoity, żeby nie psuło gry.
Pewnie, że się da. Przeszedłem już trochę tego typu gier na konsoli i grało się bardzo przyjemnie. Oczywiście sporo zależy też od danej gry, bo można to zrobić lepiej (Torment: Tides Of Numenera, Divinity: Original Sin 2), albo gorzej (Wasteland2, Pillars Of Eternity), ale teraz większość firm ma już jakieś doświadczenie w portowaniu gier na konsole, więc wychodzi to coraz sprawniej.
Jedna rzecz, którą trzeba zaznaczyć (i dotyczy to też np strategii), że w porównaniu z graniem na pc trzeba się jednak trochę bardziej "naklikać" operując ekwipunkiem, czy wchodząc w konkretne menusy. No, ale tego póki co nie przeskoczysz.
Konsolowcy - poczekajcie. Jak w końcu Larian dokończy te super gre to zagracie w prawdziwie 10/10 tytuł (no chyba że nie dokończy)
Te 30fpsow to jeszcze nic.
Szybka podroz trwa... 43 sekundy. CZTERDZIESCI TRZY sekundy xD
Grałem na PC chwilę w trakcie premierowego tygodnia na padzie i o ile jest to wszystko całkiem wygodne i niezbyt problematyczne, ale zdecydowanie bardziej czasochłonne. Podczas rozgrywki online mój znajomy cały czas czekał, aż wykonam swoje akcje podczas kiedy on robił te same działania niekiedy trzykrotnie szybciej. Granie na padzie ma jednak jedną przewagę nad klawiaturą+myszką, a mianowicie sterowanie postacią w trybie freeroam.
Ten pierwszy celuje w 60 klatek na sekundę przy rozdzielczości 1080p, skalowanej do nieco wyższej. Niestety gra często wyświetla zaledwie 40–50 fps. Co więcej, zauważalne jest tzw. rozchodzenie się obrazu (ang. screen tearing).
W drugim trybie natywną rozdzielczością jest 1440p, a liczba klatek na sekundę zostaje zablokowana na 30 – i przez zdecydowaną większość czasu jest utrzymywana.
Biedni konsolowcy :(