Ten ogromny serial fantasy po 2 latach powraca na Prime Video z 2. sezonem
Słabiutki serial jadący na blednącej gwieździe Rosamund Pike. W ogóle nie widać tych 100 mln . jakie poszły na pierwszy sezon.
Słabiutki serial jadący na blednącej gwieździe Rosamund Pike.
Książek nie czytałem, ale podobno serial dość zgodny z nimi, więc wina materiału źródłowego. Mnie pierwszy sezon mocno nudził momentami, do tego irytujący główny bohater, ale podobno story dalej się rozkręca w książkach więc zobacze sezon 2. Czy będzie to coś więcej niż średniak zobaczymy, ale zdecydowanie lepiej mi się oglądało Koło Czsu niż Pierścienie Władka :P
Juz nie pamietam co dzialo sie w pierwszym sezonie i nie wiem czy mi sie podobalo, czy nie, ale bede ogladal :D
Sezon drugi zpowiada sie calkiem ciekawie.
Słabiutki serial jadący na blednącej gwieździe Rosamund Pike.
A ta gwiazda kiedys swecila? Ja kojarze ja tak naprawde z trzech filmow, z ktorych jeden byl totalna szmira. Jezeli jakies inne widzialem, to raczej nie rzucila mi sie w oczy albo zagrala na tyle slabo, ze o niej nie pamietam. To nie jest jakas wybitna aktorka. Choc trzeba przyznac, ze to jedyne "duze" nazwisko w tym serialu.
Serial totalna porażka pod względem gry aktorskiej, jak dla mnie za bardzo rozjechali się z książką zrobili z tego dramę i jeszcze na siłę wymuszone "silne kobiety".
Teraz to standard. Poprawność polityczna przede wszystkim. Właśnie dlatego olałem Netfliks. Nie jestem rasistą, szowinistą ani homofobem ale jak widzę Jaskra biseksualistę albo czarnego Elfa to mnie szlag trafia. Chyba trzeba będzie zupełnie olać te marne adaptacje i zostać przy książkach.
Jako fan sagi mam mieszane uczucia względem serialu. Pierwszy odcinek dawał nadzieję, ale im dalej tym bardziej odchodzili od tego co było w książce. Do tego niezbyt udany dobór aktorów. W tym przypadku jednak widać, że ktoś książki R. Jordana czytał i jest kilka wiernie przeniesionych momentów. Ja czekam i na pewno obejrzę.
No chodzą tu i tam, podróżują. To ogromny... szczegóły są nieistotne.
Moje pierwsze skojarzenie, że serial ma z 16 sezonów, czy coś, a tu drugi sezon po dwóch latach. Epicki comeback olbrzymiego serialu fantasy.
To znaczy ja rozumiem, że to adaptacja uznanej marki i jest tam dziewczyna Bonda, Miranda Frost, ale ten pierwszy sezon to raczej dużo osób mogło nawet przeoczyć, a tu takie epitety w clickbaicie. Oglądałem go i był okej, ale nie znam książek. Drugi sezon zobaczę, bo mieli ładne widoki i chce się przekonać, czy Aes Sedai to tak naprawdę są Bene Gesserit.
Pierwszy sezon zawiódł. Jeżeli nie zmieniła się ekipa produkująca to ten też zawiedzie.
Zacząłem od serialu, ale potem nasłuchałem się opinii, że spłyca ducha książek a postacie drugoplanowe psują show głównego protagonisty.
To wziąłem się za lekturę i ... po pół tuzinie tomów doszedłem do wniosku, że scenarzyści odwalili kawał świetnej roboty pozbywając się większości bzdurnych klisz, trzecioplanowych bohaterów i generycznych wątków.
Oby tak dalej.