Główny scenarzysta serii Dragon Age o BG3: „Cieszyłem się każdą godziną gry”
Czuję się zakłopotany, biorąc pod uwagę wszystkie rzeczy, o których od czasu do czasu mi mówiono, że są zbyt "staromodne" jak na nowoczesny tytuł: cichy protagonista, turowa walka, nic przypominającego monetyzację lub grę-jako-usługę. A doszliśmy do tego miejsca
Serio ludzie myślą, że turowa walka i brak monetyzacji w grach są staromodne? xD
Jeśli chodzi o turową walkę, to niestety tak, jest spora grupa ludzi dla której taka rozgrywka jest nie do przełknięcia. O staromodności braku monetyzacji to się raczej musieli wypowiadać inni twórcy/wydawcy nastawieni na wyrwanie ludziom z portfela ostatniego grosza.
U mnie początkowy zachwyt powoli przemija w 3 akcie wg pełnym irytacji w stosunku do poprzednich. Mam już ponad 300h i lecę na 2 poziomie trudności. Dlaczego przemija..?
1. Natężenie questów..
Nie wiem czy tylko ja odnoszę takie wrażenie ale w 3 akcie następuje wysyp questów... Praktycznie na każdym kroku. Począwszy od głównych wątków aż po sidequesty.. Co i rusz coś nowego, gdzie w poprzednich lokacjach było tego zdecydowanie mniej. Tu zaś na samych towarzyszach zgarniam min bodajże 5questów.
2. AI zarówno towarzyszy jak i przeciwników..
Z początku, gdy tych przeciwników było mniej aż tak to nie raziło. Teraz, gdy irytuje kolejka 10 lub więcej przeciwników męczące jest, gdy np 5 z nich lata po całej lokacji bez ładu i składu... Niektórzy nawet tepują się poza obszar walki wtf... Natomiast towarzysze... Czasem przerasta ich podążanie i trzeba przechodzisz na poszczególne postacie, aby przeprowadzić je przez prostą drogę typu wskocz. Raz nawet nie ogarnąłem i przy walce dopiero się jorgnąłem, że mi Lea zela zamuliła i przerosła ją drabina (WTF).
3. Mechaniki przeciągające np walkę...
Rozumiem, że jakoś trzeba popracować nad wzrastającym poziomem trudności przeciwników czy bossów ale... 7 ładunków "nie do zdarcia"?! Poważnie? Podobne rozwiązanie nawet przy słabych rywalach?! Jest sanktuarium etc ale to za mało? Trzeba jeszcze wrzucić 'nie do zdarcia' na x hitów..? Mało ambitne. Wolałbym umiejętność bossa pozwalającą na dłuższą walkę (np niepodatność na ataki x czy coś w tym stylu)... Zwłaszcza, że jest ograniczenie do 4 postaci grywalnych w teamie!
4. Ceny itemów...
1, 2 akt i ceny po kilka tysi, max bodajże 6... 3 akt - ponad 16k golda za pancerz, gdzie najlepsze itemy u mnie przy sprzedaży to max kilka tysi, gdybym sprzedał wszystko, co mam. Gdzie tu balans?
5. Niezwykle irytujący system zarządzania swoimi zasobami...
Brak jednego wspólnego zasobnika dla wszystkich w obozie wymusza wręcz korzystanie z tego samego teamu do znudzenia, bowiem mało komu zapewne chce się szastać towarzyszami i co chwile ich ubierać podbijając do skrytki obozowej czy przeglądając wspólne eq. W dodatku jak już coś dana postać ma w 'bagażu' to dopiero włączenie jej do teamu pozwala na wyrwanie tychże itemów, co również przeciąga sztucznie czas gry a nie wpływa jakkolwiek pozytywnie na odbiór mechaniki.
6. Kolejkowanie rywali w walce..
Wraz ze wzrostem naszego poziomu, brnięciem przed siebie.. wzrasta także ilość napotykanych przeciwników. Gdy jest ich np 2 x więcej od nas to czas przejścia tury wzrasta a często jest to obserwowanie rywala jak przechodzi z punktu x do punktu y.... Zdecydowanie pomogłaby opcja pominięcia np danej tury rywala na postaci itp az do ruchu grywalnej przez nas postaci.
To takie pierwsze z brzegu, który wg mnie dość negatywnie wpływają na odbiór.
Podzielacie opinie? Jak z tym u was?
Ad 3.
spoiler start
Zepchnij kultystów to jej się Nie do zdarcia nie odtworzy.
spoiler stop
Walki z Bossami muszą być wymagające. Poza tym zabicie jej bez wyżej wymionego triku nie zabiera więcej jak 3 tury. 4 ataki mnichem, 3 ataki barbem i potem czysty dmg
"ponad 16k golda za pancerz, gdzie najlepsze itemy u mnie przy sprzedaży to max kilka tysi, gdybym sprzedał wszystko, co mam."
Tak mi się przypomniała taka stara przygodówka Złoto i Chwała Droga do El Dorado. Tam padła idealna odpowiedź na twoje zastrzeżenia w tym punkcie: "Tak funkcjonuje rynek, szanowny panie! Kupuj tanio, sprzedawaj drogo."
O ilości questów w trzecim rozdziale się jeszcze nie wypowiem, bo przede mną daleka droga do Wrót Baldura. A jeśli chodzi o przeciąganie walki, to nie zdążyło jeszcze mi nic specjalnie dokuczyć. Być może później się to zmieni.
Upcastujesz magiczny pocisk do takiego poziomu, by te skorupkę 7 ciosów zdjął i po sprawie. Orin zginęła w pierwszej turze u mnie.
PS. nie mam magicznego pocisku w wachlarzu czarów.
Ale w czym problem? Ja rozumiem, jakby wzięli wypowiedź o BG3 pana Mietka, co to w jakimś zapomnianym serialu przez pół minuty był widoczny na ekranie, jako żul, więc jest "znany", to by był news o niczym. A jak się wypowiada o grze RPG facet, który zajmuje się tworzeniem RPG od lat i w dodatku uczestniczył w pracach nad poprzednią częścią, to chyba jego wypowiedź jest godna uwagi. Inna sprawa, że zamiast robić z tego kolejnego newsa, mogli zaktualizować istniejący, gdzie przedstawiali wypowiedzi przedstawicieli branży o grze.
Może to da myślenie dla BioWare, że nie warto uprościć gry RPG i zbliżyć do poziomu MMORPG, jaki jest Dragon Age 2 i 3.
Ale niestety szef EA Games tego nigdy nie zrozumie i ma to w nosie. Dla niego najważniejsze to "uproszczone" gry dla masówki dla wyciągnięcie duże pieniędzy z portfeli plus Denuvo w prezencie. Więc to nie zmieni się, jeśli chodzi o nowe gry od BioWare pod kontroli EA Games.
Uprościli Dragon Age 2 w stosunku do Dragon Age 1. Niektóre elementy w DA2 bardziej przypominają gry MMORPG (albo gry jRPG, jak wolisz, bo przeciwnicy wyskakują z znikąd) niż klasyczne, zachodnie gry RPG sprzed laty np. umiejętności klasowe.
Takie są moje odczucie.
Idąc tym tokiem myślenia Mass Effect 2 też bardziej przypomina MMORPG bo jest uproszczony w stosunku do ME1
Naprawdę? Jest mi odwrotnie. Mass Effect 2 sprawia wrażenie ulepszony w stosunku do Mass Effect 1, jeśli chodzi o gameplay. Np. dodali amunicji do gry, czego w ME1 nie było. Jest bardziej wymagający w moim odczucie.
Może jestem ślepy, ale czym różni się styl walki w DA:O względem pozostałych gier z serii?
2 i 3 miały gorzej wyglądające animacje, i gorzej zaprojektowany rozwój postaci, dodatkowo w 3 trzeba klikać klawisz ataku aby postać atakowała