Baldur's Gate 3 dostało pierwszy duży patch, rozdeptuje 1000 bugów
Co za gra, nie pamiętam kiedy miałem ostatnio tyle frajdy, na przestrzeni lat wychodziły gry na których premierę wyczekiwałem miesiącami (np. Elden Ring), Baldur's Gate 3 wykupiłem ot tak bez podjarki (bo Divinity 2 mi się podobało) a teraz strasznie żałuję że jestem już na samym końcu.
Im dalej w las tym gorzej technicznie, są upierdliwości (np. moim zdaniem za dużo śmieci do przegrzebywania, za dużo NPCów w akcie III (przez co sporo czasu marnuje się na bezproduktywne dialogi), nierówny poziom trudności - im dalej tym łatwiej), ale nie pamiętam kiedy ostatnio była gra która sprawiła że zarywam nockę i wstaję do roboty po 3h snu.
Czekam na drugi/trzeci patch (taki który da jakieś konkretne zmiany) i przejdę drugi raz, tym razem na dark urge. Kurde, co za gra.
Wyjaśni ktoś dlaczego gry bethesdy czy cdprojekt zostały dosłownie rozjechane za bugi, a gdy ma go Larian, to jest ok, 10/10 ?
tysiąc bugów naprawia a to nie koniec procesu! tyle tego jest. I nikt przez to ocen nie obniża
Nie jest to sprawiedliwe
I fakt, gra po EA (ch*j kogo obchodzi ile aktów, czas mieli, alfa i beta testerów płacących im też).
Jakby to diablo 5 wyszło w takim samym modelu, nieważne czy udane czy nie, komentarze, rezultat byś miał ten sam. Gry bywają lepsze\słabsze lecz to ludzie są tu głownym problemem
Bo bg3 to ogromna gra pełna najdrobniejszych detali i co najważniejsze wszędzie unikalnego conntentu a nie kopiuj wklej otwarty świat jak w co drugiej pod grze teraz. A po prostu diablo 4 to przeciętna gra. A po zakończeniu kampanii która jest dobra masz spadek w dół, szczególnie podziemia z kilkoma rodzajami bossów i potworów na krzyż razy 120. Blizzard obiecał nam wielką grę dostajemy szkieletowy korpo produkt ze skalowaniem poziomów i innymi nie pasującymi do gatunku ale wymagającymi najmniej pracy od twórców rozwiązaniami z pod gier jak nowe Assasyny. A system przedmiotów jest do wymiany bo do tej pory w grze spotkałem zero ekscytujących dropów, podobnie jak w d3 od dodatku. To jest całkowite niezrozumienie dlaczego diablo 2 miało dobre przedmioty, większość graczy nie jest projektantami rozgrywki więc nie wie jak go naprawić.
"A system przedmiotów jest do wymiany bo do tej pory w grze spotkałem zero ekscytujących dropów, podobnie jak w d3 od dodatku. To jest całkowite niezrozumienie dlaczego diablo 2 miało dobre przedmioty"
Dalej żadnego konrketnego argumentu tylko "bo w diablo 2 były lepsze"
W legendarce masz 4 bonusy które rollujesz + jakiś stały bonus opisany wyzej i statsy itema który używasz. Konkretnie bo byś zmienił? Nazwe i wartość bonusów? Wiecej bonusów od itema?
Sam nie wiesz co byś zmienił.
"większość graczy nie jest projektantami rozgrywki więc nie wie jak go naprawić."
Jak poczytasz randomową stronę o grach to niejeden uważa się za lepszego niż devsi danej gry, tu na forum wiele przykładów adwokatów, analityków, inwestorów itp lecz zwykłych amatorów, co przez kabel wybijają swoje ego wyżej niż szambo u nich za stodołą-.-
Chłopie... Uwielbiam zarówno Cyberpunk 2077 a Skyrim jest grą single player, w której spędziłem najwięcej czasu, ale porównywanie stanu technicznego tych gier z stanem technicznym BG3 to jak porównywać niebo a ziemię. Tak, ta gra ma bugi, ale po pierwsze jest dużo lepiej zoptymalizowana oraz te bugi nie są tak uciążliwe jak były w przypadku wcześniej wymienionych tytułów (bo tak, teraz zarówno Cyberpunk jak i Skyrim są grywalne i mają dużo mniej błędów).
Jasne, być może mieliście szczęście i wy nie uświadczyliście bugów psujących rozgrywkę albo macie na nie większą odporność, ale chyba nie będziecie twierdzić, że kompilacje bugów na YT to fikcja i komputerowo zrobione było"a ludzie opisujący je konfabulowali.
Wgl z bugami to jest ciekawa kwestia. Niektóre gry da się intencjonalnie ‚popsuć’ przez sekwencje jakiś działań w ramach gry, więc kompilacje z YT pomimo, że są całkowicie prawdziwe, mogą w pewien sposób zakrzywiać pogląd na sytuacje. Np w każdej części GTA był cały spis miejsc gdzie można się zablokować, wpaść pod mapę, ukończyć grę w 15 minut przy pomocy błędów w grze etc.
To samo taka FIFA. Wystarczy że miałbym załączone nagrywanie i z kilkuset godzin rozgrywki zrobiłbym wam kilkanaście minut samych bugów.
Wyjaśni ktoś dlaczego gry bethesdy czy cdprojekt zostały dosłownie rozjechane za bugi, a gdy ma go Larian, to jest ok, 10/10 ?
tysiąc bugów naprawia a to nie koniec procesu! tyle tego jest. I nikt przez to ocen nie obniża
Nie jest to sprawiedliwe
Bo ludzie to w przeważającej mierze - stadne barany, niepotrafiące samodzielnie myśleć.
Sam ogrywałem CP2077 na premierę na PC, i uświadczyłem tylko 2 bugi, które zostały załatane w ciągu kilku dni.
Ale yutuberzy dla wyświetleń specjalnie wywoływali znane bugi, które wcześniej wyszukiwali na Necie, a barany nie grając w CP2077 - podchwyciły, że gra jest niegrywalna nawet na PC.
Na głupotę ludzką nic się nie poradzi, co widać choćby w komentarzach o Starfieldzie, gdzie gra nawet nie wyszła, a barany powtarzają, że będzie pełna błędów...
uswiadczylem 2 bugi. a probowales sprawdzac jak dziala policja w grze? Jak bardzo respi sie w zamknietym pomieszczeniu za plecami? To ze ty nie widzisz tych bugow to nie znaczy ze nie istnieja, a nie byly cale nieznaczace
Starfiled? Bethesda do tej pory nie naprawila bledow w skyrimie i falloucie 4. Zeby naprawic te bledy trzeba wspierac sie modami. Tak, sa mody -nieoficjalne patache. Mogliby z nich skorzystac i wyeliminowac je w oficjalnej wersji gry, no ale po co.
smiem watpic - albo inaczej napsize - jestes chyba j... trolem pierd.... ze CP2077 miales w tym g... tylko 2 błedy ^^
CP2077 to az smierdzi bledami do tej pory, po roku czasu poprawek nie bylo konca XD
BG3 to podobny gniot - 1000 bledow i dalej te najwazniejsze zostaly nie naprawione XD 1000 bledow w wiekszosci nic nie znaczacych ktore i tak sie olewa jak wystapia XD
Obecnie to chyba nowa moda ze gry AAA to jakis sciek
Sam ogrywałem CP2077 na premierę na PC, i uświadczyłem tylko 2 bugi, które zostały załatane w ciągu kilku dni.
Niezwykle się cieszę mordo, że gdy ty grałeś w CP2077 na premierę nie natrafiłeś na bugi, naprawdę zazdro.
Ale yutuberzy dla wyświetleń specjalnie wywoływali znane bugi, które wcześniej wyszukiwali na Necie, a barany nie grając w CP2077
Wow... Niby nie jestem jutuberem, ale u mnie też pojawiały się te bugi, czyli "wywoływałem" celowo bugi kiedy grałem w Cyberpunka? Dobrze wiedzieć.
Bo ludzie to w przeważającej mierze - stadne barany, niepotrafiące samodzielnie myśleć
A no tak... Bo jak Cyberpunk wywala do pulpitu, to znaczy że to pewnie taki "ficzer" i tak miało być. No widzisz jaki ze mnie baran?
Ale żeby nie było - Cyberpunk 2077 w dużej mierze jest już naprawiony
Na głupotę ludzką nic się nie poradzi, co widać choćby w komentarzach o Starfieldzie, gdzie gra nawet nie wyszła, a barany powtarzają, że będzie pełna błędów...
A tu akurat się z tobą zgodzę.
Bo bugi w bg3 były naprawdę drobne, a w takie gry Bethesdy czy cp2077 nie dało się grać jeszcze długo po premierze.
Już nie przesadzaj, że nie dało się grać w CP2077 długo po premierze. No chyba, że na PS4. Bo na PC, gra była w zasadzie grywalna od dnia premiery, poza paroma mniejszymi, większymi błędami, ale żadne nie powodowały czegoś takiego, żeby nie dało się grać.
No dlatego napisałem, że na PS4 tak było, że gra była niegrywalna, ale nie na PC.
a Cyberpunk tylko dla beki został usunięty z Playstation Store xD
Został usunięty tylko dlatego by umożliwić ludziom zwroty, bo system $ony masowo odrzucał większości wniosków. Kłamstwo $ony było powtarzane przez wszystkie media a także YTberów i do dziś nie zostało sprostowane.
Proszę, raport komisji nadzoru finansowego, w którym czarno na białym jest napisane, że chodziło o zwroty. To że $ony dorobił sobie PR bajeczkę o "for the players" niema tu żadnego znaczenia bo fakty są inne.
Decyzja podjęta została po konsultacjach Spółki z przedstawicielami SIE dotyczących umożliwienia realizacji zwrotu gry osobom które zakupiły ją w wersji cyfrowej poprzez PlayStation Store i chciałyby dokonać jej zwrotu
Jakoś No Man Sky dużo większa wpadka niż CP2077 albo Life of Black Tiger nie usunęli ze sklepu, a które do dziś można kupić w sklepie $ony, zabawne jest, że CP2077 nie znikła ze Steam i Sklepu M$, ciekawie dlaczego może dlatego, że tam nie było problemów ze zwrotami.
Niestety ludzie uwierzyli w tą bajeczkę $ony o tym jak dba o dobro graczy.
"Drobne bugi"? Przypomnę tylko, że część tekstów była nieprzetłumaczona, części tekstów w ogóle nie było, wydali hotfix po czym go wycofali, co spowodowało brak kompatybilności w sejvach. I pomijam już całkiem "zwykłe" bugi jak softlocki w walce czy utykanie postaci w dialogach.
Wydanie Cyberpunka w wersji na stare konsole było błędem, bo od początku powinni celować w nową generację skupiając się początkowo tylko na wersji na blaszaka. Natomiast Cyberpunk w wersji pc na mocnym kompie dało się przejść na premierę bez zgrzytów zębami świetnie bawiąc się mimo sporej ilości bugów jak w każdym dużym RPG przy debiucie i niedopracowaniu wielu elementów (zwłaszcza, jeśli ktoś uwierzył w marketing i miał duże oczekiwania zderzył się z dużym rozczarowaniem czym miała być gra, a co dostali). Na dobrą sprawę dopiero od patcha 1.6 nastąpił gwałtowny zwrot, bo znacznie lepszy odbiór gry w skali globalnej i zdecydowana większość wreszcie zadowolona, a ta łatka wyszła we wrześniu 2022 czyli blisko 2 lata po premierze. Teraz wraz z dużym dodatkiem blisko 3 lata po premierze podstawki nawet system policji naprawili, a większość wątpiła, że to się stanie.
Przetłumaczona było 100% tekstów i dialogów, to implementacja tłumaczenia poległa. Hotfix został przywrócony po jednym dniu i save na nim działały tak jak i pojawiły się brakujące tłumaczenia. Już nie mówiąc że brak kompatybilności tyczył się savów wykonanych w ciągu półgodziny gdy ten hotfix był na serwerach.
Ta, takie drobne że wczoraj instalowałem cheat engine żeby nie restartować swojego 60godzinnego playthrough.
Z kolei w Skyrima grając na premierę, zwanego bugfestem, nie doświadczyłem ani jednego.
A co mnie obchodzi na którym etapie Larian poległ? Mnie jako gracza obchodzi efekt końcowy i głęboko mam to, czy zwalił tłumacz, programiści Lariana czy ich QA/QC. Ich produkt, ich odpowiedzialność.
Skyrim do tej pory nie naprawil masy bledow, zeby grac bez nich trzeba grac na modach.
Uwielbiam argument "JA NIE MIALEM" wiadomo wtedy ze rozmawia sie ze sciana
Tak jak było wspomniane. CP na PC dało się bez większych problemów skończyć po premierze. Wiem to bo przeszedłem grę na bodajże patchu 1.2.
Larian natomiast wrzuca swoje produkcje w EA i przez kilka lat, każdy zainteresowany może sobie zagrać i zobaczyć na czym stoi. Plus deficyt gier typu cRPG, plus błędy w izometrycznej grze nie rzucają w oczy tak jak w TPP czy FPP, plus Larian dosyć sprawnie je łata.
Ja również uważam że cyberpunkowi oberwało się za mocno za Bugi, a taki Skyrim czy gothic3 również miał dużo bugów na premiere
Tylko, że żadna z tych gier nie miała takiego marketingu i na żadną nie było aż takiego hypeu jak na Cyberpunka. Gothic 3 wychodził w zupełnie innych czasach gdzie jeszcze opinie w sieci nie rozchodziły się tak szybko i nie było ich aż tak dużo. Nie oberwało się mu? No do dzisiaj przecież się mówi, że to najbardziej zabugowana produkcja Piranhy, która pogrzebała tą markę. Skyrim miał bugi ale nie były aż takie jak w Cyberpunku. Grałem w obie produkcje tuż po premierze i jak dla mnie nie ma porównania. W Skyrimie czasem gdzieś jakiś NPC przeszedł przez ścianę lub jakaś tekstura się wywaliła. Tymczasem w Cyberpunku w niemal każdym starciu psuł się jakiś przeciwnik, działanie policji to był żart, jednego zadania nie mogłem w ogóle ukończyć a o ilości problemów z grafiką nawet nie wspominam.
Chyba zapomnieliście, że wasza recenzja nie jest skończona. Doczekamy się pełnej recenzji ?
zapomnieli?
na ten moment 17 growych redakcji ma"w przygotowaniu". to musi potrwać, po co się czepiać?
i tak wiem że nie napiszą nic o bugach.
Wystarczy zobaczyć steama. 100K+ recenzji i przytyłaczająco pozytywne. Więc próbuj dalej dyskredytować opinie graczy i próbować tworzyć fałszywą narracje, ze recenzje są kupione i falszywe.
Ponieważ na takich forach czy stronach ocenia się de facto osobisty/marketingowy stosunek do studia. Przykładowo, czego by nie zrobił Blizzard, Ubisoft, Bethesda czy Bioware to zostanie zjechane, ponieważ do mainstreamu przebijał się wrzask trolli/mniejszości która próbowała się wybić czy dowartościować "kontrując" niesamowitą popularność gier tych deweloperów.
Z drugiej strony masz wykreowany w mediach obraz "dobrych wujków" gamingu czyli np. From Software, Naughty Dog czy właśnie Larian. Ludzie rzucają się z agresją na jakąkolwiek krytykę BG3 albo Elden Ring, nie ważne czy jest słuszna czy nie. I zauważ jeszcze jak pod tymi tematami przebiega dyskusja - negatywy i pozytyw są oparte na emocjach (najczęściej do studia) a nie na merytoryce.
Tym samym mamy w komentarzach straszny dysonans, przykładowo, jeżeli Larian wypuszcza pierwszego patcha po 3 tygodniach premier to jest chwalony za naprawę gry, jednak kiedy Blizzard robi to częściej reagując (na swoją drogą po części słuszną) na krytykę graczy, to jest jechany w komentarzach z góry na dół za wydanie bubla.
I na koniec małe ćwiczenie. Niech każdy sobie wyobrazi, że w Diablo 4 część tekstów jest nieprzetłumaczona, część ksiąg czy tekstów się nie wyświetla w wersji polskiej. Jaki byłby odzew na forum? Śmiem podejrzewać, że gówno wylewałoby się z większości komentarzy. A jeśli sytuacja dotyczy BG3? W skrócie można powiedzieć - "nic się takiego nie stało - załatają!".
A kiedy Blizzard, Bioware czy Bethesda wydali dobrą grę? Chyba w okolicach 2009-2011 ostatnio, więc o czym mówisz na nich spada krytyka bo wydają półprodukty. Może zwróć uwagę jak wyglądają gry takie ubisoftu, co reprezentuje sobą taka Valhalla, kopiuj wklej 5 aktywności na krzyż co po kilkunastu godzinach sprawia że umiera się z nudów, dokładnie tak wygląda większość dzisiejszych gier. I te gry zgarniają na golu i innych portalach oceny w stylu 8-9 na 10 xD Gry gdzie developer po prostu pluje na graczy sprzedając półprodukt. A potem zdziwienie że na taki półprodukt z excela spada krytyka albo to że twórcy czasem wydają go jeszcze wstanie zbuggowanym to już w ogóle. To czy naprawiają czy nie nie ma znaczenia bo sama gra jest już półproduktem który nigdy dobrą grą nie będzie. A takie Elden Ringi czy BG3 mimo wad są przynajmniej grami gdzie ktoś starał się dać graczowi zawartość, a nie bezmyślne kopiuj wklej zawartości i kilka płytkich mechanik które są łatwe i tanie w implementacji takich samych jak we wszystkich grach na rynku.
Generalnie potwierdziłeś to, co napisałem w swoim pierwszym komentarzu. Zero merytoryki, same ogólnikowe zarzuty, brak podparcia przykładami. Napisz mi na przykład coś więcej o 5 mechanikach w Valhalli. Ja tam widzę dużo więcej treści niż "5 mechanik", gra była również rozwijana darmowymi i płatnymi dodatkami - o jakim więc półprodukcie i pluciu na graczy mowa? Ubisoft pluje na graczy, bo... co? Wydaje dodatki rozszerzające zawartość, zrobił grę za małą, za dużą, z błędami, niegrywalną? Czy po prostu ci się nie spodobała (subiektywnie) i walisz na forum głodnymi kawałkami o pluciu graczy?
To samo tyczy się Blizzarda czy Bethesdy. Słabo u ciebie ze znajomością branży jak widać, bo Blizzard wydał 2 miesiące temu bardzo dobre Diablo 4, a Bethesda Fallouta 4 w 2015. To są lata "trochę" różne niż 2009-2011, nie sądzisz? Kilka razy, z uporem maniaka forsujesz jakieś "półprodukty" nie znając chyba znaczenia tego słowa i nie podpierając tego żadnymi argumentami, czym w zasadzie, ponownie, potwierdzasz wnioski z mojego pierwszego komentarza.
Co za gra, nie pamiętam kiedy miałem ostatnio tyle frajdy, na przestrzeni lat wychodziły gry na których premierę wyczekiwałem miesiącami (np. Elden Ring), Baldur's Gate 3 wykupiłem ot tak bez podjarki (bo Divinity 2 mi się podobało) a teraz strasznie żałuję że jestem już na samym końcu.
Im dalej w las tym gorzej technicznie, są upierdliwości (np. moim zdaniem za dużo śmieci do przegrzebywania, za dużo NPCów w akcie III (przez co sporo czasu marnuje się na bezproduktywne dialogi), nierówny poziom trudności - im dalej tym łatwiej), ale nie pamiętam kiedy ostatnio była gra która sprawiła że zarywam nockę i wstaję do roboty po 3h snu.
Czekam na drugi/trzeci patch (taki który da jakieś konkretne zmiany) i przejdę drugi raz, tym razem na dark urge. Kurde, co za gra.
IMHO tu akurat się nic nie zmieniło. Zawsze pierwszy akt w grach lariana był dopieszczony, reszta niekoniecznie. Spodziewałem się tego samego w BG3 więc się nie zawiodłem stanem gry.
Z ciekawostek warto wymienić, że teraz niski bohater (np. będący halflingiem) może wreszcie pocałować wyższe postacie, gdyż te otrzymały zdolność przyklęknięcia w takiej scenie.
To całkiem smutne, że wcześniej nie mogli : (
Polski tekst w książkach w 3 akcie naprawiony? Potwierdzi ktoś ;) ?
Gram trzeci akt już przynajmniej 25h od poprzedniego patcha i nie natrafiłem żadnej pustej książki.
Btw, trochę mi przykro, że nie ma ŻADNEGO companiona, który byłby przedstawicielem jednej z niskich ras.
Prawda : / średnio się skłaniam co do pomysłu DLC, no ale gdyby już robili, to cieszyłbym się, gdyby kogoś takiego dodali, zwłaszcza jakby można go jakoś zaimplementować do głównej kampanii, no ale to myślenie życzeniowe.
Pojawił się pierwszy patch do Baldur's Gate III. Lista poprawek tak duża jak liczba planet w Starfield.
Taki powinien być tytuł.
BG3 od np CP2077 różni się skalą błędów. Jakości technicznej ale i nie tylko.
Odpowiedz lepiej na pyt pt ile czasu potrzebował CDP na naprawę gry a ile zajmuje to Larianowi?
Kolejna kwestia to świadomość studia wydającego produkt w takiej a nie innej jakości. Larian wydało temat wymagający drobnych fixów oraz kilku większych patchy. CDP wydało temat wbrew devom i z nastawieniem łatania gry przez kolejny rok. Larian ograniczyło premierę w stosunku do platform. CDP ruszyło szerzej.
Można tak punktować ale CDP na tym porównaniu z BG3 rozjeżdża się jak bajki MKRRa nt świetlanej przyszłości D4.
Nie mam nic do BG3, ale Starfield ma dzięki temu łatwiejszą sytuację, aby zabłysnąć. No bo skoro tak dopieszczona produkcja jak BG3, po 3 latach w EA, wypuszcza poprawki idące już nominalnie w tysiące, to czego się spodziewamy dla równości po Starfield bez EA? Co najmniej kilka tysięcy nie powinno dziwić i spory margines na błędy, choć z dotychczasowych przecieków na to nie wygląda. Tu należy delikatnie zauważyć, że taka Zelda TotK została wypuszczona na premierę praktycznie bez błędów. U mnie przez 200h konkretnie 0 (słownie zero) błędów. Twórcy opóźnili gotowy już praktycznie produkt o rok, testując dokładnie wszystkie nowe mechaniki. To jest jakość N. Jest rzeczywiście takie zjawisko, że niektórym się wszystko wybacza - BG3, a innym przypisuje się błędy, których jeszcze nikt nie widział - Starfield.
Stan techniczny nie ma zbytniego znaczenia(chyba że będzie katastrofalny) liczy się to co gra zaoferuje. Jeśli Starfield jest produktem nudnym i generycznym jak Oblivion i ostatni Fallout to spadnie na niego krytyka nawet jakby technicznie był ok.
Tutaj mówimy akurat o aspekcie gier związanym z jakością i błędami. Gra A - 0 błędów, bez komentarzy, Gra B - tysiące błędów, nie ma znaczenia, super, Gra C - brak informacji, oprócz wstępnych przecieków o pozytywnym stanie, ale krytyka profilaktyczna o zakładanym zabugowniu.
Inne aspekty gier można sobie zawsze porównać oddzielnie. Zobaczymy czy Starfield będzie tak ekscytującym produktem jak się zapowiada, bez względu co ktoś tam sobie subiektywnie sądzi o poprzednich produkcjach. Przecież studio, które wypuściło nudne i nijakie D:OS2 zachwyciło szeroką publiczność BG3. Tu można, a tam nie? Ach ta logika.
TraxPL
Jak to nie ma znaczenia ? Kingdom Come: Deliverance w każdej recenzji dostał ok 1,5 oczka mniej za bugi i optymalizacje. Grę zachwalał niemal każdy recenzent jaką miodność prezentuje i przedstawiana jako Skyrim na sterydach (wiele podobnych mechanik) z o wiele lepszą grafiką, dobrą fabułą i wymagającą rozgrywką, a obrywało się jej tylko za stan techniczny. Średnia na meta 76/100 została. Bugi w większości połatane. Na mocnym kompie gra obecnie śmiga. Oblivion i Skyrim mają nędzną fabułę główną i recenzje 94/100.
Oblivion jest o wiele lepszą grą od ostatnich Falloutów Bethesdy więc proszę ich nawet nie porównywać.
Xandon
Każda duża gra RPG na premierę ma dziesiątki tysięcy bugów i jest łatana 2-3 lata, a i tak później wychodzą fanowskie łatki.
BG3 w early access miał tylko 1 akt, który z tego co słychać jest perfekcyjnie dopracowany. W aktach 2 i 3 jest więcej bugów oraz gorsza optymalizacja w mieście w akcie 3.
I co z tego, że gra była w EA od 3 lat. Nowa zelda to dosłownie DLC do BOWT. Ale przeciez jestes fanboyem Zeldy, wystarczy spojrzec na twoj awatar. Czy wy normiki na prawde jestescie tacy płytcy i łatwi do przeczytania? Wiem, też, że ogólnie kłamiesz z brakiem bugów w Zeldzie, a najlepsze jest to, że nowa zelda po 50h robi sie strasznie monotonna, a ty próbujesz wmówić ludziom, że grałeś juz 200h. Prosze cie. Masz konto od 2009 wiec pewnie jesteś przy 30stce. Nie zachowuj sie jak typowy normik i zoomer, próbując dyskredytować sukces lepszej gry.
xD
Master of puppets nie zauważył, że największe trolle schowały głowę w piasek i przestały płakać o DLC do BotW zaraz po premierze TotK. Nie jesteś na czasie, teraz nowa moda: BotW to było słodkie demo techniczne TotK
#zeldofobik #golkoblin
na prawde po tym zakończyłem czytanie, masterze.
Czuje się niespełniony. Zapomniałeś jeszcze napisać, że Elden Ring to DLC do Dark Souls 3 a GoW Ragnarok to DLC do GoW 2108. Wiesz, że to określenie przestało być modne od... zawsze?
Czy wy normiki na prawde jestescie tacy płytcy i łatwi do przeczytania?
Nie. Za to ty możesz spadać do ścieku wykopowego, z którego wypłynąłeś razem z tymi żenującymi epitetami typu *normicy*.
normiku
Co to za nowomowa?
gra ma tyle kontentu, tyle skryptów, że łatwo o bugi.
O wiele bardziej obszerną grą jest Skyrim, czy on również może mieć bugi?
bugthesdy
Nie znam takiego studia. Jakie gry wydali?
Skyrim z niemym bohaterem , questami pisanymi na kolanie i fabułą dla dzieci.
Toś porównał malucha do Ferrari;)
El Tallo
Skyrim ma przecież okrojoną mechanikę względem Oblivion i tym bardziej Morrowind, który ma najbardziej rozbudowaną z całej serii TES.
Ja pisałem, że jest obszerna, a nie że ma bardziej rozbudowane mechaniki. Oczywiście, sukcesywnie od Morrowinda panował trend "spłaszczający" mechanikę RPG, czy to dobrze czy źle to temat na inną dyskusję. Nie można odmówić Skyrimowi za to wielkości i mnogości zawartości, a o to chyba koledze z góry szło.
Mała dygresja jeszcze odnośnie Morrowinda, pomimo tego że to moja ulubiona część, to Daggerfall miał chyba jeszcze bardziej rozbudowane mechaniki RPG. Niestety, w większości gier RPG następuje spłycenie tych mechanik, głównie dlatego że gry weszły do mainstreamu i większości nie chce się w zagłębiać. Perełki takie Pillars of Eternity, Tyranny, Solasta czy Baldur's Gate 3 to tylko wyjątki w zalewie action RPG. Z resztą wystarczyło śledzić dyskusje na Steam po premierze BG3 - sporo było postów osób, które nijak nie miały pojęcia dlaczego coś działa/nie działa tak myślą, że powinno (np. dlaczego wojownik chybia).
.
A poprawiono puste teksty ksiąg i pojedyncze nieprzetłumaczone teksty w polskiej wersji językowej?
Na liście zmian coś tam o poprawkach dialogów i tekstowych jest, ale nie wiem czy to to. Bo pamiętam, że niedawno była informacja, że do twórców dotarło, że polscy tłumacze prawdopodobnie nie przesłali im wszystkich plików, a ja obiecałem sobie, że nie kupię, póki tego nie naprawią.
Absolutnie fenomenalna pozycja staje się jeszcze bardziej fenomenalna !
Tiaa jeszcze więcej paczów do tego ideału!
Bo skala problemu jest inna. Wbrew wszelkim pozorom na PC nie było tak źle ale Cyberpunkowi oberwało się głównie za wersję PS4. Produkcja była praktycznie niegrywalna. Znikały tekstury, samochody latały w powietrzu, wywalała się co chwilę itp. Gra funkcjonowała jakby włamał się do niej jakiś haker i wszystko postawił celowo na głowie. Osobiście uważam, że na dziś dzień Cyberpunkowi obrywa się niezasłużenie bo jest już naprawiony. Zagrałem w wersję 1.6 na PC i grą byłem zachwycony. Jest wspaniała. Niemniej to w jakim stanie wyszła na PS4 było karygodne. I pokazuje to jak długo przez lata może się ciągnąć smród po takiej premierowej porażce.
W porównaniu do tego bugi w BG3 to nic. Tutaj mamy do czynienia z takimi rzeczami jak jakiś pojedynczy marker zadania nie znika po jego zakończeniu. Albo ktoś tam gdzieś dziwnie stanie podczas cutscenki itp. Raczej błahe sprawy. Oczywiście nie powinno ich być, ale też naprawiono je dosłownie w 3 tygodnie.
Pamiętam gdy nadchodziła premiera cyberpunk i mocno się zastanawiałem czy kupić preorder czy też nie. Wygrali, zamówiłem preorder po zaledwie parodniowym namyśle, bo gra zapowiadała się naprawdę świetnie. I powiem wam szczerze, że stan techniczny gry niesamowicie mnie rozczarował.
Gra działała w 30 klatkach, były niesamowicie rzucające się w oczy błędy graficzne i spadki już i tak niskich klatek. Sprzętu co prawda nie miałem najnowszego, bo pierwszą generację ryzena 1700x i 1080ti kartę, na tym sprzęcie gram do dzisiaj i każda inna gra działa mi przyzwoicie. Nie pograłem długo, bo już po godzinie lub dwóch wiedziałem, że zapytam o zwrot pieniędzy i to zrobiłem. Grę kupiłem ponownie, po wyjściu kilku patchy, czyli chyba jakiś rok później czy dwa, już nie pamiętam, i już bawiłem sie naprawdę dobrze w świecie cyberpunka.
W przypadku bg3 czekałem na pierwsze recenzje graczy. Kupiłem parę dni po premierze i mogę powiedziec, że grę dowieźli. Bugi są, ale drobne, kompletnie nie rzucające się w oczy. Jedynie dwa razy musiałem ponownie wczytać save-a, bo mi interfejs znikną podczas walk, a poza tym wszystko gra. Po 40h wciąż jednak jestem w pierwszym akcie, więc nie wiem jak z kolejnymi.
Ponoć największe problemy pojawiaja się dopiero w 3 akcie. Ja kończę już 2 akt i muszę powiedzieć, że właściwie nie uświadczyłem żadnych bugów, a przynajmniej ich nie zauważyłem. Ogólnie według mnie gra została naprawdę dobrze dopracowana na premierę, co w dzisiejszych czasach jest rzadkością.
Osobiście nie mogę sie doczekać, aż do tej gry twórcy wydadzą narzędzia moderskie, bo coś czuje, że fani tego świata, mogą potworzyć sporo fajnych modów do tej gry :)
Jeśli grasz na Vulkanie, to zmień go na DirectX11. Mnie to pomogło.
Dzięki, sprawdzę, bo na vulkanie gram. A możesz napisać jakie masz ustawienia graficzne? U mnie jak dobrze pamiętam, to okno bez ramek, chyba potrójne buforowanie, ustawienia wysokie
