Witam. W swoim Instagramie zmieniłem ustawienia (moj nick - konfanek2000), więc mam pytania.
1. Co jeszcze musiałbym zmienić w swoim profilu?
2. Z tego, co ja wiem, Instagram nie służy do podrywania dziewczyn. Czy wtedy lepszą alternatywą jest Tinder?
3. To nie tak, że ja nie mam odwagi zagadać w realu. Ja mieszkam w Pile, a nie w jakimś mieście wojewódzkim, a nikogo to nie obchodzi. Czy w takiej sytuacji radzicie mi najpierw skończyć studia, a potem poświęcić się przez 5 lat pracy programistycznej 80 godzin tygodniowo, to wtedy dziewczyna by się sama znalazła?
Via Tenor
Przepraszam, to co piszesz jest poważnym problemem, ale i tak nie potrafiłem się powstrzymać —->
Via Tenor
Przepraszam, to co piszesz jest poważnym problemem, ale i tak nie potrafiłem się powstrzymać —->
mrgiveman zamknął temat, nie warto - dziewczyna to wiecznie wymagania, "te" dni, kosztuje krocie, droga w utrzymaniu, zrzędzi bez przerwy, dziwnie psuje się rano i potrzebuje godziny na naprawę twarzy.
spoiler start
Więc polecam grindr, wyjdzie taniej i mniej problemowo
spoiler stop
Doradzam w przypadku instagrama i tik toka ->
Może tego nie widzisz, ale się ośmieszasz i usuń to zanim ktoś ci życie zniszczy przerabiajac te filmiki i shoty na memy...
Polecam zmienić ksywę na XXX69PussyDestroyer, wtedy masz jakąś szanse.
A po co w ogóle ci dziewczyna? Źle jest być ci singlem?
Dziewczyna to strata czasu, nerwów i pieniędzy.
Eee czasami się przydaje jako narzędzie do rozładowania napięcia.
Napiszę tak: Jeśli jesteś choć w połowie tak upierdliwy i wypełniony cringem przy dziewczynach jak jesteś na GOLu pytając o nie w co rusz nowych wątkach, to to jest coś co zmieniłbym na starcie.
Nie ma czegoś takiego jak poderwanie dziewczyny, to że podchodzi się do dziewczyny i odprawia jakieś specjalne sztuczki po których ona stanie się "poderwana" to głupi wymysł, po prostu jedyne co się liczy to czy przyjemnie się z tobą rozmawia. Dlatego też, nawet kiedy taki ktoś kto nie chce i nie próbuje poderwać żadnej dziewczyny, a tylko sobie z nimi rozmawia normalnie, jeśli taka osoba jest osobą zabawną i ciekawą, to tak na prawde ma wszystko czego potrzeba aby ewentualnie się z jakąś dziewczyną umówić, wystarczy tylko zapytać.
A jeśli nie jesteś osobą interesującą a rozmowa z tobą to upierdliwość a nie przyjemność, to nie licz na "wyrwanie" żadnej dziewczyny bo możesz nawet wykupić najdroższe pakiety Tindera i używać setek najdroższych sekretnych sztuczek artystów-podrywaczy o których nikt jeszcze nie wie, a i tak nie będzie to miało żadnego sensu.
Większość ludzi nie myśli o takich rzeczach, oni po prostu rozmawiają z ludźmi, dobrze się bawią, a umawianie się z dziewczynami samo wskakuje. To jest dla nich naturalne.
Jeśli masz z tym problemy to znaczy że musisz popracować nad swoją osobowością albo masz autyzm
A po za tym to co to w Pile nie ma dziewczyn?
Nie warto tracić czasu na Tindera bo tam stosunek kobiet do mężczyzn jest taki że na jedną dziewczyne przypada 100 facetów więc nawet jeśli ty sam nie zrobisz nic złego to i tak twoje szanse są marne.
Znajdz dziewczyne w realu najlepiej albo jak już przez internet to nie przez jakieś gówno jak tinder tylko na stronach poświęconych czemuś konkretnemu przynajmniej jak np strona dla fanów anime
Jeśli chodzi o profil, to wg mnie duża zmiana na plus.
Tinder jest na pewno sensowniejszy na "podryw" bo tam łatwo o grupę docelową, czyli samotne dziewczyny szukające towarzystwa lub / i czegoś więcej.
Natomiast instagram to wg mnie świetne miejsce do nawiązywania relacji. Niekoniecznie nastawionych na cokolwiek, choć i tam się zdarza, że znajomość potrafi przenieść się do reala.
Naturalne jest obserwowanie profili które Cię interesują i osób, które mają podobne zainteresowania do Ciebie. Zostawianie im lajków pod postami czy krótki komentarz jak ktoś wstawi coś fajnego, albo zrobi dobrą robotę jest miłe. I w ten sposób można jakąś taką instagramową społeczność powierzchownie, a czasem też mniej powierzchownie poznać. Tylko nie można zakładać na starcie "podrywu".
Kup książkę. Przeczytaj. Będziesz prawdziwym Casanową. Koniecznie na pierwszej randce weź książkę z sobą.
Zdecydowanie najlepszą opcją jest taoizm i zasada Wu Wei, działania poprzez niedziałanie.
Polecam, przynosi efekty. A najlepsze, że piszę to absolutnie szczerze i bez ironii.
Chcesz podobać się kobietom
Twardy dla nich bądź jak beton
Zapuść wąsy, z tyłu grzywę
Kwiata kup, poczęstuj piwem
Co jeszcze musiałbym zmienić w swoim profilu?
Kogo obchodzi profil w internecie? Każdy profil może być super ciekawy. Jednak dziewczyna nie będzie obcowała z twoim profilem na instagramie, a z tobą…
Sam sobie więc odpowiedz na kluczowe pytanie czy ten profil jest cokolwiek wart.
Sam w tej Pile mieszkasz? Z pewnością poprzez znajomych możesz poznać kogoś fajnego, najprostsza możliwa droga poznawania nowych ludzi.
„Czy w takiej sytuacji radzicie mi najpierw skończyć studia, a potem poświęcić się przez 5 lat pracy programistycznej 80 godzin tygodniowo, to wtedy dziewczyna by się sama znalazła?”
Wtedy to niewiele z ciebie zostanie.
80 godzin tygodniowo.
80 / 7 = 11:25h (szacując)
11:25h + 8h snu = 19:25h
(ilość godzin : ilość minut)
4:35h dziennie czasu poza „pracą”. Nie ma nawet weekendów.
Odliczamy z tego czas na higienę, jedzenie, jakiś sport, przerwy co jakiś czas (trzeba) i gratuluję Panie NPC! Żadnej odskoczni od pracy dodatkowo.
Pomyśl dwa razy zanim napiszesz taką głupotę.
Co ci mogę doradzić? Dorosnąć do tematu :).
Są ludzie którzy nic nie mają, a mają dziewczynę.
Są ludzie którzy mają dużo, a nie mają dziewczyny.
To nie jest coś typu questy w grach: Zdobądź 7 jabłek i 9 wiaderek, a w zamian dostaniesz zbroje i magiczne fasolki.
To bardziej złożony i zawiły temat.
Zostań gejem. Przynajmniej o robotę nie będzie trudno, to przyszłościowy kierunek.
Życie kawalera nie jest takie złe (wiem po sobie), do tego 30+ to najlepszy wiek chyba, gdzie w końcu można w miarę żyć i odżyć, plecy jeszcze nie bolą.
Daj sobie spokój, na Instagramie i Tinderze nie ma porządnych dziewczyn. Poza tym, trzeba mieć wygląd co najmniej 6/10 żeby mieć jakiekolwiek u nich szanse.
Skupić się na karierze, będziesz miał hajs to spokojnie znajdziesz żonę. Teraz jak znajdziesz kogoś, to się hajtniecie po studiach, a jak się chcesz czegoś dorobić, to pewnie sporo czasu w pracy będziesz spędzać. Więc bardzo prawdopodobne że zostaniesz rozwodnikiem po ok 10 latach, czyli w momencie jak już się czegoś dorobisz :D Ona zabierze ci pół majątku i jeszcze będą pewnie alimenty do płacenia :P i zaczynasz od nowa :P
Przeciez ty masz 23 lata to taka 18,22 latka nie szuka nic na powaznie a jedynie umawia sie z chlopakami dla zabicia czasu.
Jaki Tinder, jaki Instagram? daj sobie chłopie z tym spokój. Skończ sobie na spokojnie te studia, idź do pracy, może akurat kogoś poznasz w pracy, albo na studiach. Na siłę takie szukanie przez internet nic dobrego nie przyniesie, zobaczysz że w końcu sama kobita się trafi i nawet nie będziesz wiedział kiedy.