Starfield w temacie questów nie będzie oczywisty, twierdzi szef Bethesdy
Te cale hajpowanie starfielda (do ktorego jestem pozytywnie nastawiony) zaczyna mi przypominac to co robil Murray przed premiera NMS. Mam nadzieje ze to zludzenie.
Identycznie było przed premierą skyrima, fallouta 4 i fallouta 76, bethesda stworzyła sobie fana, który nie ma żadnych wymagań od gry. Przy f76 bethesda raz po raz na przemian wydalala na nich najróżniejsze wydzieliny, a ci czego to nie robili by bronic grę
Te gry mają swój styl i jedni go kochają, a inni wręcz odwrotnie. Nikt nikogo do grania nie zmusza.
Najbardziej mnie śmieszą takie recki na Steamie, gdzie ludzie jadą po np Skyrimie, a na liczniku mają 800 godzin w grze ;-)
Grę można lubić, ale jak jest badziewna - tak jak powyższe - to trzeba uczciwie to wypunktować z nadzieją, że developer zrobi lepszą kolejną. Jak widać bethesda jest wielbiona i konsekwentnie od ponad dekady robi coraz gorsze gry. Ja przykładowo lubię grać w CoDy i wszystkie kupuję około premiery buląc te absurdalne ceny, ale uczciwie przyznam, że są to upośledzone i prostackie gry i jest skandaliczne, że recenzenci nie stawiają im masowo ocen typu 4/10, 5/10
Czekam tylko na newsa który potwierdzi że na konsolach da się grać w tych 30fps bez spadków. Czy dziennikarze testują tą grę na pc czy na konsolach?
Przemek gruby a malo masz wyciekow na zagranicznych portalach? Dziennikarze juz graja, byl nawet wyciek pierwszych 40 minut gry na xboxie series x i dziala swietnie. Narazie same pozytywy. Poszukaj sb, wystarczy wpisac Starfield leak w yt
Hmmm... "wiele rzeczy do zrobienia" tak naprawdę nic nie znaczy bez podania, chociaż lakonicznego, opisu ich zróżnicowania i jakości.
Klepanie 10000 zadań, które są wariacją 3-4 aktywności różniących się miejscem/zleceniodawcą, również oznacza "masę rzeczy do zrobienia" ale to z miejsca odpycha, a nie zachęca.
Oby tylko nie było powtórki jak z dragon Age Inkwizycja, gdzie zawartość poboczna była okropna
który zaznaczył, że jedne z najlepszych zadań w grze mogą nie być rzeczywistymi zadaniami z dziennika, a raczej wynikać z zapadających w pamięci momentów czy różnorodnych interakcji
Jak dla mnie nie brzmi to dobrze
które nawet nie przypominają prawdziwych zadań, ale zabiorą cię w niesamowite miejsca i opowiedzą niesamowite historie
Oho, a jednak miałem rację
Brzmi to trochę jak radiant questy z dodanymi notkami bo im się nawet dubingu nie chciało nagrywać. Serio to nie brzmi zachęcająco. Bardziej jak anty-reklama albo studzenie obietnic tak by na to nie wyglądało.
Bo podobną narracje mieliśmy w F4 i Skyrimie i dostaliśmy questy od oberżystów/zarządców i Prestona.
Ja wole 10 razy mniej questów i planet ale za to jakość wątków gildii z Obliviona czy głównego z Morrowinda.
Myślę że będzie jak z każdą grą Bethesdy - Absolutnie wyjechane poza skalą obietnice cudów których nie będzie, a mimo to i tak dostaniemy niezły/dobry wciągający tytuł w którym spędzi się setki godzin po premierze, a potem setki po roku, jak powychodzą nowe mody. Jestem ciekawy co tam stworzyli i czekam.
Te 30 klatek na sekundę mnie martwi ale moderzy może dodadzą jakiegoś patcha na Xbox series x
Naprawdę ktoś w to wierzy?
Najbardziej rozwalił mnie ten fragment.
Dziennikarz serwisu GameRadar+ był pod wrażeniem, jak żywo świat Starfielda reaguje na poczynania gracza, nawet gdy ten wykonuje najprostsze czynności, np. jedzenie kanapki.
Nie no przykład idealny, obrazujący to jak świat reaguje na gracza... Podejrzewam, że będzie kilka tekstów które będą powtarzane jak mantra gdy jemy kanapkę, jak z tym strzałem w kolano ze Skyrima. xD
Jak nie będzie odznaki dzielnego "piss-ora" za robienie siusiu do próżniowego nocnika to nie kupuje na premierę. :(