„Gwiezdne wojny" Zacka Snydera doczekały się zwiastuna. Anthony Hopkins wprowadza nas do uniwersum Rebel Moon
Zwiastun całkiem spoko.... ale chyba niestety będzie Zack stał za kamerą, bo z połowa ujęć jest z tym rozmytym tłem "ala armia umarłych" od którego aż oczy bolały. Do tego na start wersja reżyserska? Znaczy ta pierwsza zła czy jak?
Napompowana jak od syntholu epicka opowieść z masą filtrów i przeciętną fabułą - Snyder w pigułce. Nie żebym nie lubił, bo facet ma wyróżniający się i konsekwentny styl, tyle że ciężkostrawny dla niektórych.
Netflix, więc o jakoś się nie martwię. Wyjdzie chłam jak zwykle ;) Naziści z księżyca już byli.
Ręczne zbieranie plonów, życie w drewnianych chatkach mimo lotów między planetarnych, religijne mordy, śmierdzi Fundacją a Apple+