Nowy dodatek do Crusaders Kings 3 wprowadza brakujący element królewskiej układanki
Dlaczego tak maleńkie studyjko jakim jest Paradox Interactive, zatrudniające najwyraźniej 2 osoby plus sprzątaczke NIE jest w stanie tłumaczyć gier na nasz język ojczysty?
Rozumiem że miałem fatamorgany jak się okazywało że gry spod ich skrzydeł trafiały na listę top sprzedaży w PL? Nikt w PL ich gier nie kupuje, gra w to dwadzieścia osób łącznie w tym redaktorzy GOL?
Za to polacy właśnie wykupili 28 milionów egzemplarzy gry Jumplight Odyssey, gigantycznego studia League of Geeks (Całe 20-40 pracowników!!!) które swoją wielkością przyćmiewa EA, CDP, Ubisoft i Blizzarda razem wziętych, w związku z czym nawet DEMO miało polski język.Tak, demo gry indie miało polską wersję.
Przykład podałem bo to najnowszy tyuł indie, gier małych niezależnych studiów które MAJĄ polski język trochę jednak jest więc argument KOSZTÓW odpada. a takie tuzy jak Paradox (Około 700 osób!!!) mają nas centralnie w otworze. Wmówicie, że gry indie tłumaczone na PL sprzedają się lepiej niż gry paradoxu? i tam to się jakoś opłaca i NIE MA SZANS żeby paradoxowi, capcomowi czy nintendo się opłacało bo w PL nikt nie gra w te gry?
Ktoś , coś?
Jak nie wiadomo o co chodzi to wiadomo o co cho. Jakieś mózgi pewnie wyliczyły, ze im się to nie opłaci. Z tego co widzę, to CK3 jest przetłumaczony tylko na najpopularniejsze języki, do których Polski się niestety nie zalicza. Mogliśmy kolonizować świat, zamiast toczyć wojny na kontynencie :<
jeszcze ra,z opłaca się w przypadku..Jumplight Odyssey, opłacało przy ck1,ck2, a nie opłaca teraz?? skąd te durnowate tłumaczenia? dlaczgeo nie napiszesz, że to skandal, nazwiesz rzeczy po imieniu tylko jak osioł, tłumaczysz lenistwo?? nie do wiary.
i to ciągłe myślenie"nasz kraj jest byle czym, dajmy się ignorować..."
Hola, hola!
Nie rozpędzaj się. Przeczytaj na spokojnie co napisałem. Nikogo nie tłumacze. Jest to oczywście słaba sytuacja ale nie jest to żaden skandal.
Jestem przekonany ze chodzi tutaj tylko i wyłącznie o kasę. Ale co z tym zrobisz? Możesz nie kupić gry, pisać petycje itp, ale czy to coś zmieni?
jeszcze raz, małym studio nie zalezy na kasie, paradoxowi kiedys nie zależało a teraz zalęży?? kocopoły.
kosmiczne bzdury. nic ich nie tłumaczy, poza lenistwem.
Kwestia spolszczeń w wypadku gier Paradoxu jest złożona. Wpływa na to dość mocno fakt, że te gry długo żyją. Przykładowo CK2 miał na premierę język polski, ale jego wsparcie zarzucony gdy kolejne DLC sprzedawały się słabiej u nas. Dodanie języka kolejnego na premierę to jedno ale u nich wchodzi koszt w ramach całego żywota gry.
Drugą kwestią jest kwestia preferencji graczy, Stellaris nawet raz nie odpaliłem po polsku, Victorie próbowałem ogrywać po polsku przez jakiś tydzień. Z racji na charakter tych gier w nie się czesto lepiej gra po angielsku by operować tymi samymi pojęciami co inni gracze. Do tego dochodzą mody. Z pewnej ankiety pośród graczy multi Stellaris z polski wyszło, że zdecydowana większość gra po angielsku.
Kolejną kwestią jest próg wejścia tych gier. W te gry nie grają dzieci, którym trzeba wrzucić język polski bo inaczej nie ma szans by zagrały. Odnoszę wrażenie, że pula graczy rezygnująca z tych gier ze względu na brak ojczystego języka jest raczej niewielka.
I jasne, fajnie jakby dodali, ale tworzenie gier to sztuka kompromisów. Budżet nie jest z gumy i wydanie kasy na jedną rzecz sprawi, że zabraknie jej na inną.
kolejna obrona
czyli wszystkie gry indie które dostawały język polski nie sa niszowe, są proste i każdy gracz w pl umie angielski a twórcy sie jednak uparli by tłumaczyć na PL na siłę bo wiadomo że w KAŻDĄ grę indię gra masa casualowych graczy nie wymagających skomplikowanej rozgrywki?
tam budżet może iśc na tłumaczenie i niczego to nie rujnuje. w capcom rujnuje, w nitendo rujnuje, w studiach indie nie rujnuje, w wielu małych studiach też nie, tak jak i w wielu dużych też nie. Komedia
po co obrona? dlaczego nie słyszę"tak to dramat, nic ich nie tłumaczy"
nawet no mans sky, tyle lat, a jest tłumaczony na bieżąco. istnieje tyle gier co latami dostają tłumaczenia, czy to MMO, czy to single. i nie ma wymówek"bo te gry dłuugo żyją to koszta. Po prostu paradox widzi kolesi typu"jesteśmy dupnym narodem, olejcie nas" i w związku z tym nawet nie probuje
Z tego co pamiętam Paradox powiedział że nie będzie tłumaczył gier na polski, bo to jeden z krajów w którym gry paradoxu były najczęściej piracone.
Raczej nikt kto się zna, to ci nie będzie pracował charytatywnie.
A jak nie chcesz, to nie kupuj.
Z tego co pamiętam Paradox powiedział że nie będzie tłumaczył gier na polski, bo to jeden z krajów w którym gry paradoxu były najczęściej piracone.
Tylko to nie do końca jest prawda. Victoria 3, czyli ich najnowsza gra ma język polski.
A więc poklei.
CK2 - pierwsza długo żyjąca gra parodoxu, miała język polski na premierę, ale jak się okazało, że DLC wyjdzie do niej masa to zarzucony go ze względu na sprzedaż DLC i koszt dodawania wielu języków do DLC, nie tylko polski spotkał ten los.
EU IV - po doświadczeniach z CK2 gra wyszła z mniejsza liczbą wspieranych języków
HOI IV - tutaj mamy język polski, powody były cztery:
- zakładano mniej DLC niż do CK2 i EU IV
- sprzedaż HoI III w Polsce
- sprzedaż EU IV w Polsce
Stellaris - jest język polski ponieważ:
- sprzedaż EU IV w polsce
- gra ma zdecydowanie niższy próg wejścia niż EU IV, CK2 czy HoI IV, co więcej to pierwsza strategia 4X studia, więc chciano pozyskać nowych graczy
Imperator Rome, brak języka polskiego, ale tutaj gra była trochę eksperymentem, miała mniejszy budżet i zakładano od początku jej pewną niższość. Co więcej okazało, się, że przynajmniej na scenie multi, dla której są statystyki, język polski w HoI IV i Stellaris jest mało wykorzystywany u nas
CK3 - tutaj też brak, ale to z powodu założenie dużej liczby DLC jak do CK2, oraz bardzo dużej ilości tekstu do przetłumaczenia w eventach, jak również problem z naszą gramatyką. W Stellaris czy HoI IV lwia część tekstów jest bezosobowych, w formie biernej, bezpłciowych, w CK3 takie tłumaczenie raziłoby po oczach i przez to wymagałoby nie tylko przetłumaczenia tekstów ale sporej rozbudowy silnika za ich budowę odpowiedzialnego (problem wyszedł już przy CK2). Widać to świetnie w modzie z tłumaczeniem, który brzmi często dziwnie i nienaturalnie z tego powodu.
Victoria 3 - jest język polski. Znowu decyduje o tym mniejsza ilość prostszych gramatycznie tekstów (bardziej mamy tutaj stellaris niż CK3), do tego od początku zapowiadano, że gra otrzyma mniejszą ilość rozszerzeń. Kolejnym elementem jest aktywność polskiej sceny w walce o następcę Victorii 2.
Oczywiście powyższe wytłumaczenie jest tylko ramowe, nie uwzględnia wielu szczegółów, projekcji sprzedaży, których nie znamy itd.
Jakie inne dlc mieli by wymyśleć wiecie że jak by nie dlc to ten element był by w modach większąść modów wcześniej czy później skończy jako dlc.