Coraz częściej rozważam powyższe zagadnienie i dochodzę do wniosku, że najczęściej reakcje są zbyt przesadzone i niewspółmierne do bodźca, czasami wręcz granicząc z jakąś masową histerią. Posiłkując się obecnymi wzorcami, gdzie dominuje często wręcz zakaz konstruktywnej krytyki bądź w zasadzie nieszkodliwego żartu można dostrzec, że oburzenie odbiorców zakrawa na absurd. Zastanawiające, czy obrana droga na ironię nie narzuca pewnego dyktatu, zgodnie z którym należy żyć i postępować pod groźbą wykluczenia z życia społecznego bądź kulturalnego.
https://www.antyradio.pl/muzyka/Rock-News/utwor-queen-zbyt-kontrowersyjny-fat-bottomed-girls
https://rozrywka.spidersweb.pl/monty-python-zywot-briana-kontrowersje-john-cleese
https://natemat.pl/505339,cancel-culture-to-bron-obusieczna-pytanie-czy-zawsze-trafia-do-celu
Dla równowagi uzupełniam o grono katolickich konserwatystów :
Dochodze do wniosku, ze narzekasz jak stary dziad poniewaz kazde pokolenie narzekało na kolejne, nawet w starozytnej Grecji czy Rzymie wiec taka typowa tradycja geriatryczna.
Gość ma jednak trochę racji... we współczesnym świecie często można spotkać typowego, młodego przedstawiciela "płatka śniegu", co prawie się nie zdarzało w pokoleniu X, już nie wspominając o pokoleniu boomerów...
https://www.youtube.com/watch?v=qIqMx40NyEU
oczywiście, że się zdarzało, ale przez mniejszy dostęp do Internetu te wszystkie odpały były dużo mniej widoczne.
koncerty Madonny w Polsce? premiera gry Dante's Inferno?
Wrzucasz beznadziejne zrodlo, moze zapoznaj sie troche z badaniami socjologow, historykow.
Kiedys nie bylo internet ale byl teatr, jazz, radio, muzyka rockowa, kino.
Smieszne to jest, niby pokolenie ktore ma dostep do mnostwa wiedzy w internecie a zachowujecie sie tak samo jak osoby ktore ktore krytykujecie.
Czy współczesne młode pokolenie jest zbyt przewrażliwione i narcystyczne ?
Tak, jest. w Dużym skrócie nie nadaje się do niczego :)
Bez przesady, po prostu nie dorośli, i to nie ze swojej winy, tylko z winy tych co ich wychowali i teraz narzekają. Stąd te reakcje na poziomie uczniaków.
Wypisz wymaluj kuce. Żyją w bańce informacyjnej wykreowanej przez Korwina i lekturę Ayn Rand. Dziwią się jak w ogóle można mieć inne poglądy niż prawicowe. Każdą krytykę oceniają jako komunizm i lewactwo. Uważają się za kogoś lepszego, bo udało się im dorwać pracę w IT. Są sfrustrowani, że kobiety ich ignorują i nadzieje widzą w powrocie do dzikiego kapitalizmu, gdzie oczywiście oni będą milionerami, reszta będzie walczyć o przetrwanie, a kobiety o dostęp do nich.
Nie musisz być kucem z konfy, wystarczy ze spojrzysz w lustro paywalker, wyjdzie typowy irytujący troll lewacki przegryw bez przyjaciół zamkniety w swojej bańce i formacyjnej. Wypisz wymaluj ty komuszy płatku śniegu ;)
Oh widze konfiarza zabolalo, jak tam wspieranie Rosji w ramach patriotyzmu w Polsce?
Nie głosuje na konfederację, śmieje sie z lewaków i ich głupot, ale do skrajnej prawicy mi daleko. Planeswalker to irytujący troll którego należy zwalczać bo tylko prowo robi. Więc Child Of Pain, weź STFU bo nie trafileś.
Tak tak dokladnie dlatego wrzucasz takie teksty o woke, o lewacki przegrywach (ciekawe jakie poglady maja incele czy redpillowcy), za cienki jestes w uszach zeby do dyskusji startowac czy mnie w ogole krytykowac.
xD Nie znasz mnie, ale już założyłeś jak ktoś, kto krytykuje woke i "lewactwo" to od razu konfederata. No tak, zapomniałem, że to internet.
No tak, Berlina Von Tuska nie trawie to na pewno od Kaczafiego. TV nie oglądam, szkoda czasu na propagandę czy to TVN czy TVP, jakby ludzie odstawili by wiadomości to by szczęśliwsi byli.
W skrócie, tak. Żyjemy w złotych czasach dobrobytu. A, że lubią być młode osoby antysystemowe, to wymyślają sobie problemy z którymi dzielnie walczą. Woke lewaki na razie w tym przodują. Choć skrajne prawaki też teraz zyskują na znaczeniu. A dlaczego? No właśnie dlatego. Skrajności sa najbardziej popularne bo ludziom się zdarzyło za bardzo znudzić.
według mnie nie powinno się ruszać sztuki.
można dawać ostrzeżenia przed, wyjaśnienia o innych czasach - chociaż wydaje mi się, że rozumne osoby powinny potrafic same sobie osadzić dzielo w szerszym kontekście - ale zmienianie treści to krok za dużo. jeżeli uważamy, że coś jest rasistowskie, seksistowskie, blablabla to powinniśmy to pokazywać takim jakim zostało stworzone, żeby wyciągać z tego bardziej aktualne wnioski. inaczej skazujemy się na powtarzanie tych samych błędów.
ale akurat przykład z Queen słaby, bo usunęli ten kawałek z płyty, która miała być udostępniona na platformie dla dzieci (małych, nie nastolatków).
Obecnie jest w miarę dobrobyt więc pewnie z tego powodu pewnie tak to mniej więcej wygląda. ,,Trudne czasy tworzą silnych ludzi, silni ludzie tworzą dobre czasy, dobre czasy tworzą słabych ludzi, a słabi ludzie tworzą trudne czasy” Odpowiedzialni za takie a nie inne społeczeństwo mają częściowo roczniki mniej więcej 70-95, bo to te roczniki wychowują obecnych nastolatków.
I tak i nie. Społeczność również daje wzorce do naśladowania, środowisko, w którym ktoś się wychowuje plus szereg czynników kształtujących młode osobowości prócz domu rodzinnego.
Nie wiem, sprawdź, pogadaj z kimś z tego pokolenia i napisz swoje odczucia. Parę linków z aferami o niczym nie świadczy. Większość ich ma zalążki w necie, a w tym miejscu prawie każdy jest przewrażliwiony i narcystyczny. Ale to nic nadzwyczajnego, tutaj dużo łatwiej napisać nam coś kontrowersyjnego, przed sobą nie mamy rozmówcy i nie mamy dzięki temu żadnych hamulców.
Każde pokolenie jest..
Te starsze, powiedz jakiś fakt o kościele czy wytknij PiSowi jakieś przestępstwo, to dowiedz się jak bardzo przewrażliwione jest starsze pokolenie.
Hehe. Mnie bawią starsze pokolenia i te młodsze, ale i moje. Każdy próbuje szufladkować każdego, później każdy z czyichś wymyślonych szufladek próbuje wychodzić. Mam styczność z dużą ilością ludzi- zależy od człowieka, nie od pokolenia. Ale jest też jak uogólniać by miało to „sens”.
Tak jak wyżej koledzy piszą: obecnie świat dzielnie i odważnie próbuje rozwiązywać problemy o których nie miałem pojęcia :D. Problem w tym, że przed „rozwiązywaniem” tych problemów, one problemami nie były. Internet szybko potrafi pokazać przewrażliwienie ludzi, bo każdy może się wypowiedzieć.
Nie sądzę. W Polsce we wczesnych latach 2000 księża i mohery paliły Harrego Pottera, dzisiaj zrobiłyby to chętnie lewicowe nastolatki. Nic się nie zmienia. Wszystkie te głupoty i odchyły stały się jedynie bardziej medialne.
Ok, jednak moherowe babcie zastępują obecnie młodociani turbo nacjonaliści ze sloganami Polonia Christiana na ustach. Natomiast ci o bardziej zradykalizowanych "lewicowych" poglądach mają tendencje do popadania w obsesję na punkcie piętnowania i skazywania na ostracyzm osobowości bądź twórców, którzy wg. nich naruszają kruche granice ich komfortu psychicznego.
Ciekawi mnie czy istnieje granica nowego pokolenia. Tzn. ile będziemy w stanie przymykać oko na te zmieniające się czasy... Czy jak kiedyś w końcu by zalegalizowali pedofilię to czy wtedy też niektórzy tutaj będą mówić "takie czasy nadeszły, my nie rozumiem bo to nie nasze czasy". Akurat przykład z pedofilią to nieakceptowalne ekstremum, ale wiecie o co mi chodzi, zresztą nie tak dawno temu geje też byli równie źli co pedofile według społeczeństwa.
jak w jakiejkolwiek dyskusji idziesz w takie ekstrema to jesteś przegrany już na starcie.
Czy jak kiedyś w końcu by zalegalizowali pedofilię to czy wtedy też niektórzy tutaj będą mówić "takie czasy nadeszły, my nie rozumiem bo to nie nasze czasy"
Jak kobiety w Ameryce walczyły o prawo do głosowania, to także padały podobne ekstrema - "co dalej, koń także będzie mógł glosować?"
No i popatrz Pan, ekstrema się nie sprawdziły, a porównania stosunku społeczeństwa do gejów i przeskoczenie z tego do pedofilii łaskawie już pominę milczeniem.
micin3 sprawdź sobie statystyki, wszystkie kraje z wysokim poziomem równouprawnienia kobiet mają ujemny przyrost naturalny, czyli wymierają, a ratują się imigracją. Prawda jest taka kobieta robiąca kariere nie chce mieć dzieci, lub ma jedno bardzo późno. Nie jest to jedyny z powodów, ale pewien element składowy problemu.
Ale się uczepilisie tej pedofilii :D. Dobra to inny przykład bo widzę, że jesteście z tej nowej wrażliwej generacji:
Czy jak kiedyś w końcu by pozwolili dzieciom w wieku 8 lat wybierać płeć wraz z chirurgiczną zmianą płci to czy wtedy też niektórzy tutaj będą mówić "takie czasy nadeszły, my nie rozumiem bo to nie nasze czasy"?
Persecutor, wymień takie kraje.
w ogóle sugerujesz, że to źle, że jest równouprawnienie?
HETRIX22, bo przykład z pedofilią, to był strzał w kolano. Przykład z chirurgiczna zmiana płci, to już zupełnie inny kaliber. Nigdy w życiu, takie coś nie powinno zostać dopuszczone w żadnym cywilizowanym kraju.
To samo mówili o gejach swego czasu. Teraz widzisz jak ciężko wyczuć granicę? To jest spory problem i się zastanawiam jak to rozwiązać. Jak ustanowić granicę co jest właściwe i postępowe, a co jest już dewiacją
Homoseksualizm nie jest dewiacją. Nie wiem do czego pijesz. Kiedyś palili kobiety na stosach.
ale po co wciagasz w to homoseksualizm?
nie slyszysz jak absurdalnie brzmia Twoje argumenty?
roznica jest taka, ze na kazda taka sprawe patrzy sie indywidualnie - "zaakceptowanie" homoseksualizmu nie prowadzi do "zaakceptowania" morderstw albo wskrzeszenia Hitlera.
kazda taka sprawa jest tez badana - przez naukowcow, psychologow i socjologow.
poza tym, kazdy tez ma swoj rozum - to, ze ktos w tym watku pisze "takie czasy, kazdy ma swoje" to nie znaczy, ze slepo bedzie akceptowal wszystko co podsunie mu sie pod nos.
No wy nie rozumiecie. Jak społeczeństwo zaakceptuje gejów, to następna będzie pedofilia.
Jak pozwolimy na równouprawnienie, to zaraz będziemy kastrować dzieci i przeszczepiać im penisy (lub usuwać, jak kto woli). A kobiety przestaną być rozpłodowe i rodzić dzieci (a przecież tylko do tego się nadają).
Równie dobrze można byłoby dyskutować z koniem (który, niestety, wciąż nie ma prawa głosu).
ale po co wciagasz w to homoseksualizm? omg to wy kompletnie nie rozumiecie co ja piszę. Czepiliscie sie przykładów zamiast skupić się na sednie sprawy, więc tym razem bez przykładów: były pewne społeczne zachowania, które były nieakceptowalne kiedyś, a dziś są, a nawet są uznawane za całkowicie normalne. Dziś dla nas też wiele rzeczy wydaje się nieakceptowalna wśród dzisiejszej młodzieży i prędzej nam kapcie z nóg pospadają niż je zaakceptujemy, tylko teraz kto ma prawo decydować co jest niewłaściwe, a co jest ok? Młodzi? Starsi? Politycy? Korporacje? Influencerzy?
były też zachowania akceptowalne kiedyś, a dzisiaj nie - jak na przykład niewolnictwo, praca dzieci i palenie czarownic na stosie.
co z tego?
my rozumiemy co piszesz, ale piszesz głupoty.
omg to wy kompletnie nie rozumiecie co ja piszę.
Jeżeli 3 osoby z rzędu "nie rozumieją" co piszesz, to raczej jest wina po Twojej stronie, a nie czytelników.
Próbujesz przedstawić zmiany społeczne jako coś złego, nie mając ŻADNYCH przykładów (oprócz oczywistej homofobii, z przeskoczenia jednym tchem z akceptacją gejów do pedofilii) z prawdziwego życia dlaczego, tylko tworzysz chochoły i wyimaginowane sytuacje, które "mogą" się w przyszłości zdarzyć (jak właśnie zaakceptowanie pedofilii lub penisów usuwanie).
A ci dalej z przykładami hahaha. i nie, to że 3 osoby nie ogarniają to niczego nie przesądza.
Nie stwierdzam też żadnych faktów i nie wiem o co się kłócimy. Zadałem pytanie: kto ustanawia i kontroluje normy społeczne w tym te nowe tworzone przez nowe pokolenie, na które autor wątku narzeka?
Oh my, ale szambo wybiło.
To jest spory problem i się zastanawiam jak to rozwiązać. Jak ustanowić granicę co jest właściwe i postępowe, a co jest już dewiacją
No na szczęście nie ty o tym decydujesz, Hetriś, możesz sobie zdjąć z pleców ten ciężki krzyż ustanawiania granicy.
Persecutor, wymień takie kraje..
Zobacz Szwecję, która od 20 lat średnio przyjmuje 100 tys. imigrantów, dzięki czemu ma pozytywny przyrost ludności.
w ogóle sugerujesz, że to źle, że jest równouprawnienie?.
Nie sugeruje, że równouprawnienie to zło, problem leży w feminizmie który promuje model kobiety sukcesu, a jednocześnie pogardza tradycyjnym modelem rodziny. Na zachodzie bardzo dobrze widać skutki, wszak tam już to od dawna istnieje takie podejście, mamy biznes woman, która w wieku 35-40 budzi się z ręką w nocniku. Z jednej strony ma świetną karierę zarabia bardzo dużo, a z drugiej facetów na jedną noc bez problemu znajduje, ale ma wielkie kłopoty ze znalezieniem męża. Kobiety to nie faceci, wszystkie statystyki mówią to samo, im starsza kobieta tym większe ryzyko że dziecko urodzi się z wadą. W ameryczce płacz feministek jest okrutny na fenoment tzw "passport wifes" faceci szukają tradycyjnych żon w innych krajach, bo amerykanki to rak okrutny.
Nie sugeruje, że równouprawnienie to zło, problem leży w feminizmie który promuje model kobiety sukcesu, a jednocześnie pogardza tradycyjnym modelem rodziny.
Na szczęście polskie państwo zadbało o ten problem, ochoczo rozdając 500+ za płodzenie dzieci, i to uratowało sytuację!
...oh wait, no chyba jednak nie. :P Tyle właśnie pomogło "promowanie tradycyjnego modelu rodziny".
I jestem przekonana, że dopóki jakakolwiek kobieta, mająca własny rozum i godność, będzie słuchała jakiegoś szczekacza (czy to w TV, czy na forum), będzie się od tych "argumentów" odbijać ze złością. Bo nikt nam nie będzie dyktował warunków, po prostu.
HETRIX22 zielele przeciez napisał:
kazda taka sprawa jest tez badana - przez naukowcow, psychologow i socjologow.
poza tym, kazdy tez ma swoj rozum
Persecutor ale to jest ich sprawa, jak sobie życie układają. Nie chcą mieć dzieci, to nie ich nie mają. Chcą mieć facetów na one night stand, droga wolna. Możesz nie podzielać ich podejścia do życia, ale nie masz prawa im mówić, jak mają żyć.
Megera_ cebulandia to biedny kraj, bardzo mało jest przypadków gdzie wystarcza tylko pracujący mąż nawet z pisowskim 500+
hopkins tak jak sobie pościelisz tak się wyśpisz, a jednak tam jest mocne pekanie dup że nikt takich bab nie chce. W usa facet 30-35 lat który odniósł sukces, a one takich mają na celowniku, ma je kompletnie w dupie, bo po co mu stara boss-baba w domu jak może mieć +-20 letnia żone z innego kraju która będzie bardziej tradycyjna.
jak może mieć +-20 letnia żone z innego kraju która będzie bardziej tradycyjna.
Skąd założenie, że ta 20letnia seksi czika z innego kraju będzie tradycyjna? Przecież one to robią głównie po wizę, by spełniać swój amerykański sen, helou..?
to pokaz mi teraz statystyki kto odpowiada za POZYTYWNY przyrost naturalny w Holandii i Niemczech, bo mówisz o WSZYSTKICH krajach, a jak zawsze nie podajesz żadnych twardych danych.
hopkins tak jak sobie pościelisz tak się wyśpisz, a jednak tam jest mocne pekanie dup że nikt takich bab nie chce. W usa facet 30-35 lat który odniósł sukces, a one takich mają na celowniku
ja się czasem, całkiem poważnie, zastanawiam czy Ty masz jakieś ADHD.
najpierw piszesz o Szwecji, teraz coś o facetach z USA. to Szwedki mają na celowniku facetów z USA? o czym Ty człowieku mówisz, co próbujesz udowodnić?
skup się, przestań skakać po tematach, PRZEDSTAW JAKIEKOLWIEK LICZBY, a nie tylko swoje urojenia.
jedyne komu tu pęka dupa to Tobie.
Persecutor, ale co Cie obchodzą te kobiety? Tak się przejmujesz ich bólem dupy? Nie ogarniam o co Ci chodzi.
zielele ty naprawde nie potrafisz czytać ze zrozumieniem, szwecje podałem jako przykład kraju który ma pozytywny przyrost ludności zpowodowany imigracją, dlaczego z dupy sobie założyłeś że dotyczy to równierz równouprawnienia, masz odzielone obie te wypopiwedzi :P Dane z innych krajów możesz sobie sam poszukać w dupie to mam :P wszak jestes detektywem moich źródeł na bank przytoczysz tu dane jeśli się mylę :P
hopkins mnie kompletnie nie obchodza boss baby to był przykład jak w pewien sposób taki feminizm wpływa na przyrost naturalny w krajach rozwiniętych.
Skąd założenie, że ta 20letnia seksi czika z innego kraju będzie tradycyjna?
Może stąd że tam taka żona jest standardem??
podasz w końcu jakieś dane czy nie?
Twoich wypowiedzi nie da się czytać ze zrozumieniem, bo piszesz jak szympans.
zielele Twoich wypowiedzi nie da się czytać ze zrozumieniem, bo piszesz jak szympans.
To moja wina że czytać nie potrafisz, może niedowidzisz? Jedna spacja to za mało żeby oddzielić różne wypowiedzi od siebie, a szympas to cię zrobił więc więcej szacunku :P
podasz w końcu jakieś dane czy nie?
Nie musze, jak chcesz to sam sobie znajdź żeby mi kłamstwo zarzucić :P
nie mam zadnego powodu, zeby Cie szanowac.
a teraz mam ich jeszcze mniej - wspominanie o rodzicach to wlasnie Twoj poziom.
Nie musze, jak chcesz to sam sobie znajdź żeby mi kłamstwo zarzucić :P
czyli jak zawsze powtarzasz rzeczy bez zadnej weryfikacji i realnej wiedzy?
nie jestem juz nawet zaskoczony.
Persecutor Szwecja ma dodatni przyrost naturalny nawet jeśli nie weźmiemy pod uwagę imigrantów.
zielele ty jesteś typowym lewakiem, najpierw obrażasz kogoś, a jak on odda to dupa pęka, co do danych to nie muszę nic podawać, bo jestem pewien że się nie mylę. Nie chce mi się tracić czasu na szukanie i pokazywanie idiocie danych na potwierdzenie powszechnie znanego faktu że w krajach rozwiniętych przyrost naturalny jest bardzo niski i ratują się imigracją.
hopkins o rly, w statystykach szwed to ktoś kto ma obywatelstwo szwedzkie, a to że 1/3 szwedów ma pochodzenie zagraniczne, to właśnie jest ratowanie się imigracją.
https://skandynawiainfo.pl/szwedzi-beda-w-swoim-kraju-mniejszoscia/
wedlug Ciebie to wszystkim peka dupa, a to Ty jako jedyny jestes niewzruszony. tylko jakos tak sie dzieje, ze to Ty ze wszystkim masz problem.
jestes pewny tych danych tak samo jak tych o bezrobociu wsrod czarnoskorych w USA? do ktorych sie nawet nie odniosles, bo JAK ZAWSZE sie myliles?
przyrost naturalny jest bardzo niski
to bardzo niski czy ujemny? bo wczesniej twierdziles, ze we wszystkich krajach jest UJEMNY.
Ehh skandynawia.info nie jest najlepszym źródłem informacji o Szwecji :)
Edit: rozwinę może. Oczywiście, że imigracja zwiększyła przyrost, ale teraz ten przyrost też skoczył i to najbardziej w grupie najzamożniejszej, a do nich imigranci nie należą. Starasz się winą za niski przyrost obarczyć feminizm, a to jest o wiele bardziej złożony temat.
masz Persecutor.
faktycznie, wymieraja na potege, Szwecja upada.
https://www.statista.com/statistics/521890/sweden-population-by-origin/
liczby sa brzydko zaokraglone, przepraszam, ale masz jasny podzial na Szwedow i ludzi z pochodzeniem zagranicznym. czy moze jak ktos ma Szweda jako jednego z rodzicow to tez jest dla Ciebie za malo szwedzki?
zielele jak można dyskutować z tobą jeśli ty nie ogarniasz podstaw matematyki nawet, jeśli liczba dzieci w przeliczeniu na kobiętę jest mniejsza niż 2 to masz ujemny przyrost bo do zrobienia dziecka potrzeba 2 osób, więc społeczeństwo będzie wymierać, a jak długo to zajmie zależy od tego jak nisko ten współczynnik spadnie.
o czym Ty teraz mowisz Persecutor?
podalem Ci link z populacja przeciez.
nie wyspales sie?
liczby sa brzydko zaokraglone
Dokładnie pokazują to co napisałem pomyliłem się o 3.5% bo tylko 26.5% szwedów ma zagraniczne korzenie :P Ty nie ogarniasz że Szwedzi zaczeli kompensować swój przyrost maturalny imigracja bodajże w 1975 roku.
hopkins Starasz się winą za niski przyrost obarczyć feminizm, a to jest o wiele bardziej złożony temat.
oczywiście że nie, wyżej napisałem że to tylko jedna ze składowych problemu.
Dokładnie pokazują to co napisałem pomyliłem się o 3.5% bo tylko 26.5% szwedów ma zagraniczne korzenie :P Ty nie ogarniasz że Szwedzi zaczeli kompensować swój przyrost maturalny imigracja bodajże w 1975 roku.
Ty naprawde masz problem z liczbami chyba.
pisales, ze rodowici Szwedzi wymieraja i zastepuje sie ich imigrantami.
pokazalem Ci wskazniki, ktore pokazuja, ze liczba szwedzkich Szwedow nieznacznie rosnie, przy czym faktycznie, rosnie tez liczba Szwedow o pochodzeniu zagranicznym.
zielele jak można dyskutować z tobą jeśli ty nie ogarniasz podstaw matematyki nawet, jeśli liczba dzieci w przeliczeniu na kobiętę jest mniejsza niż 2 to masz ujemny przyrost bo do zrobienia dziecka potrzeba 2 osób, więc społeczeństwo będzie wymierać, a jak długo to zajmie zależy od tego jak nisko ten współczynnik spadnie.
dodatkowo tutaj mylisz dwa rozne wskazniki - przyrostu naturalnego i wskaznika urodzen.
to co piszesz, ze wszystko ponizej 2 we wskazniku urodzen oznaczaloby ujemny przyrost naturalny byloby prawda TYLKO wtedy, jezeli rodzice od razu po splodzeniu dziecka by umierali.
zielele ale dlaczego Szwedzi pozwolili na taką imigrację? Bo im stanął przyrost naturalny sam zobacz twoje dane tam masz zmianę rodowitych szwedów o 50 tyś w przeciągu 10 lat.
przestan robic fikolki i po prostu przyznaj sie do bledu.
wczesniej mowiles o ujemnym przyroscie i wymieraniu.
Dalej nie rozumiesz że żeby kraj się rozwijał musi mieć dodatni przyrost ludności, bo ludzie z postępem technologii i medycyny żyją coraz dłużej. Kraj który stoi z ludnością starzeje się w dużym tempie, co z tego że jest tyle samo szwedów coraz więcej z nich to starsze osoby tam masz średnią życia 83 lata.
nie o tym byla rozmowa, znowu zmieniasz temat.
no i masz, "wiekszosc z nich".
https://www.statista.com/statistics/523905/sweden-average-age-of-the-population/
https://www.statista.com/statistics/521717/sweden-population-by-age/
No policz sobie co wynika z twoich wykresów :P W wieku emerytalnym w szwecji jest ~20% populacji i z każdym rokiem będzie ich więcej. Wzrastająca średnia wieku też jesno pokazuje że społeczeństwo się starzeje. Polska ma te same problemy kiepski przyrost naturalny i starzejące społeczeństwo.
To nie miałeś go wcześniej?
....
zresztą przy tak srogim limicie listy ignorów - nie dziwi mnie to
jeden wleci - inny wyleci
Kolejny meltdown Persefiutora? I tak się tutaj pięknie na tym forum żyje. xDD
A mnie się zdaje, że to trochę pochodna chaosu:
- tego, że dziś każdy przyswaja dziennie tyle informacji, ile 500 lat temu 2 osoby przez całe życie (po przeliczeniu na dane w kb);
- tego, że załamał się wykres indywidualizmu vs. kolektywizmu (kiedyś naturalnie świat przechodził od kolektywizmu społecznego do indywidualizmu, po czym była wojna, zerowała wszystko, ludzie wracali do kolektywizmu; dziś od kilkunastu lat panuje indywidualizm bierny, czyli jedna z najgorszych form, bo dość upośledzająca);
- można by napisać o wielu innych rzeczach powiązanych, jak choćby spadek średniego iq w ostatnich latach (jakoś od lat 80 malej, ale przez ostatnich 10 bardziej), czy spadek poziomu testosteronu (co ma, społecznie, olbrzymie znaczenie), ale tak, jest tego masa i co z tym zrobi Kowalski?
Warto zapytać o rolę mediów, które coś małoistotnego, ze statystycznego punktu widzenia, potrafią ukazać jako coś codziennego. I to robią wszystkie stacje, a najgorsza jest w tym wszystkim pewna gazetka na W i pewna stacja na TVP (chociaż ta z N na końcu ich goni).
dziś każdy przyswaja dziennie tyle informacji, ile 500 lat temu 2 osoby przez całe życie (po przeliczeniu na dane w kb)
Temat oczywiście zawalony pierdołami o gejach, lewakach, czy feministkach, a tu kolega prosto i trafnie wyjaśnia czemu ludzie, niezależnie od pokolenia są dziś coraz bardziej zjebani.
Czy współczesne młode pokolenie jest zbyt przewrażliwione i narcystyczne ?
jest. w dodatku roszczeniowe, nie szanuje ciężkiej pracy, pieniądza i historii
Może jeszcze nie w cebulandi, wszak my jesteśmy na szczęście ostro do tyłu, ale te co chwila pekające dupy o "pronouns" pokazują jak ostro spierd.... jest tamto społeczeństwo. Całe to woke gówno to jedno wielkie egocentryczne urojenie i to skończy się ostrą tragedią. Jak się nic nie zmieni ci ludzie będą rządzić za 15-25 lat i będzie jezda bez trzymanki.
Czy ktokolwiek miał do czynienia z patologiczną formą bed rotting (dosłownie gnicia w łóżku) ? Ciekawi mnie jego geneza, czy nie jest wynikiem FOMO bądź innych schorzeń cywilizacyjnych.
https://zdrowie.radiozet.pl/psychologia/stres-i-relaks/bed-rotting-to-nowy-trend-wsrod-mlodych-eksperci-ostrzegaja - może to faktycznie "nowocześniej" nazwane wylegiwanie się ... .
Nie doprecyzowałem. Chodzi o codzienne wylegiwanie się ze smart tiktokiem w dłoni jako jedyna forma spędzania wolnego czasu. Nie w sensie poleniuchować sobie raz na jakiś dłuższy czas.
Tylko wylegiwanie się (np. leżąc z dobra książka po kilka godziny dziennie) ma wiele pozytywnych aspektów gdy piszemy o organizmie, tymczasem lampie w smartphone, może prowadzić do wielu problemów (zaczynając od prozaicznych, do których czytanie książki bez przerw też trochę prowadzi - jak pogorszenie wzroku; idąc do poważniejszych, jak zaburzenia senno-trawienne związane z emisja światła; po kwestie dopaminowe i ogólne przeładowanie naszego mózgu treściami nieistotnym - co prowadzi do kłopotów z koncentracją i dalszych następstw).
Jest źle, a będzie gorzej.
Via Tenor
To ostatnio podsłuchałem rozmowę dwóch (no na oko 18-20-latków) co mieli się wybrać na rower, ale zobaczyli chmury na niebie i zrezygnowali bo deszcz będzie padał (a padał jakis mały przelotny przez 10 min i to po godzinie).
To kiedyś człowiek wracał w ulewy i jakoś się przeżyło, a Ci już falują gaciami.
Ale pytanie gdzie.
Większość argumentów za pochodzi z krajów anglosaskich. U nas powiedziałby, ze sprawa jest podzielona, ale zawsze była. Ot wpływy amerykańskiej kultury trochę zabużyly zwyczajowe proporcje ale nie powiedziałbym, żeby różnica względem poprzednich pokoleń była gigantyczna.
Jednak nie zapatruje się na przyszłosć pozytywnie, bo anglosaski wpływ rośnie niestety. A tam dzieje się naprawę dziwnie, choć zmiany dotycza wszystkich pokoleń to młodszych w większym stopniu. Dla mnie najlepiej byłoby odciąć wszystkie socjal media z USA, Kanady i może UK w Europie (osobne instancje dla reszty świata i osobne dla nich). Z YT bylby problem, ale to poświęcenie, które byloby tego warte (na szczęście z USA sledzę z 4 kanały na krzyż). Nagle masa problemów by zniknęła.
Niby w jaki sposób stworzenie osobnych instancji miałoby pomóc? Nie po to powstał internet żeby teraz odcinać się od świata. Zresztą żeby obejść coś takiego, to wystarczyłby VPN.
Zregionalizować internet i odciąć się od informacji, artykułów naukowych, filmów i innych dóbr kultury dostępnych na wyciągnięcie ręki w oryginalnym języku i żyć w swoim kołchozie, bo świat kończy się za granicami mojej wioski. Świetny plan.
Niby w jaki sposób stworzenie osobnych instancji miałoby pomóc?
Poszukaj sobie w internecie czym różni się chiński tik tok, od tego dostępnego na zachodzie. W wielkim skrócie dla dzieci w chinach spora część jest zablokowana i promowane są shorty pro edukacyjne, a na zachodzie jest pełny dostęp. Od dawna wiadomo że na takich platformach największą oglądalność mają debile robiący głupie rzeczy, bo "to jest bekowe" więc rośnie grono debili wychowanych na debilnych filmikach :P
Zresztą żeby obejść coś takiego, to wystarczyłby VPN.
Oczywiście, ale 90% ludzi będzie zbyt leniwa by go użyć lub skąpa by zapłacić te parę groszy.
I nigdzie nie napisałem o regionalizacji internetu? Napisałem o regionalizacji social mediów.
I wiem, ze to nie realne, po prostu social media w wykonaniu amerykańskim to skrajne rakowisko. Problemem jest to, że amerykańskie media i powiązane instytucje poza własnymi środkami przekazu wykorzystują je do nakręcania w USA stanu wiecznej paniki, zagrożenia i napuszczania wszelkich grup społecznych jedna na drugą a ludzie wierzą, ze tak wygląda świat. Tj. w USA już tak zaczął wyglądać w rezultacie tych działań, ale w Europie na szczęście nie i chciałbym by tak pozostało. A niestety młodzi ludzie, często spędzający dużo czasu w sieci tą wizję świata kupują. Co więcej sama gratyfikacja w social mediach jest tak skonstruowana, że propaguje skrajności a wyważone opinie czy poglądy są w nich tłamszone. Wynika to choćby z samej struktury Twittera i tego jak propagowane są tam treści.
Jakoś ten problem trzeba ugryźć, na pewno pierwszym krokiem powinna być edukacja młodzieży o zakłamaniu tego typu źródeł, ale wątpię by to wystarczyło.
Zwracam honor, z twojego postu zrozumiałem, że chodzi o cały internet (ciężko mi nazwać YT social media).
Generalnie media społecznościowe to rak i nawet z blokadą regionalną wciąż będą to samonapędzające się bańki informacyjne. Widać to po Facebooku, z którego nastolatki raczej nie korzystają i w Polsce zmienił się w siedlisko millenialsów i boomerów, którzy wcale nie zachowują się lepiej od młodych.
Dla mnie najlepiej byłoby odciąć wszystkie socjal media z USA, Kanady i może UK w Europie (osobne instancje dla reszty świata i osobne dla nich). Z YT bylby problem, ale to poświęcenie, które byloby tego warte (na szczęście z USA sledzę z 4 kanały na krzyż). Nagle masa problemów by zniknęła.
Czyli wersja lite Wielkiego Firewalla z Pekinu? Lite, bo na social media... które jednak są głównymi/jedynymi mediami dla milionów Polaków.
Przed 89-tym testowano w Polsce odcięcie od mediów zachodnich, ze skutkiem miernym.
Wow. Dawno nie widzialem na GOLu watku pelnego dwudziesto- czy trzydziestoletnich mentalnych boomerow. Kontynuujcie XD
Kiedyś to były czasy, teraz to nie ma czasów.
Nikt nie udowodni mi, że kiedyś one były, ani że będą później B).
Udowadniam po amerykańsku:
https://www.youtube.com/watch?v=IfYjGxI6AJ8
spoiler start
Tak naprawdę bardzo mi się ten materiał spodobał i sobie wkleiłem.
spoiler stop
Niestety nie łapię się już na 20 ~ 30 + :(
Odpowiadając na pytanie z wątku - tak.
Obserwujemy teraz pokolenia które wychowały się w stu procentach w erze internetu, social mediów, szumu informacyjnego i masy cyfrowych bodźców, co jak wielu psychologów i mądrych ludzi udowadnia, nie wpływa dobrze na młodych. Wzmacnia w nich opieranie własnej wartości na poczuciu wyjątkowości, potrzebę zdobywania walidacji w internecie, zamyka ich w bańkach informacji i radykalizuje / polaryzuje w światopoglądzie. A to wszystko w czasach gdzie standard życia poszybował na poziom wygód, niespotykany dotąd w historii świata.
Boomerowanie, boomerowaniem, ale tak gwałtownych zmian w tempie / sposobie życia / zdobywania informacji itp., do tej pory nie było. Ktoś wyżej pisał o starożytnej Grecji, ale to chybione porównanie, bo tempo zmian i rzeczy które wtłaczamy w codzienne życie jest zupełnie inne niż tam, jest najszybsze do tej pory w dziejach ludzkości więc kolejne pokolenia w zasadzie wzrastają w warunkach eksperymentów społecznych, bo dopiero badamy wpływy tych wszystkich rzeczy na rozwijające się mózgi. Dzieciaki w latach 90 tych dorastały w zupełnie innym świecie niż dzieciaki teraz, stąd "30 letni boomerzy", bo i jak ma to wyglądać inaczej, skoro wszystko dzieje się tak szybko?
Również ktoś mądry powiedział, że skoro nastolatki żyją w najlepszych i najwygodniejszych czasach, muszą realizować swoją potrzebę buntu przeciwko światu w inny, bardziej radykalny sposób, dlatego polityka tożsamości płciowych itp., tak bardzo rozlewa się na młode pokolenia, które szukają dzisiaj przynależności do jakiejś grupy.
Ciekawe tematy ogólnie ;)
Dokładnie,
tylko to poczucie przynależności - raczej dziś jest bardzo słabe, gdyż dominuje indywidualizm. Stąd choćby zanik wielu grup społecznych, religii, państwowości, czy, patrząc na gry, skoro to forum o grach, zanik typowych gier mmo. Jasne, człowiek zawsze będzie stadny, ale nie ma teraz zbyt dużej potrzeby kolektywizmu (choćby w stosunku do ciężkich czasów, jak np. wojny, które osłabiają indywidualizm, a wzmacniają kolektywizm).
Otóż, tak właśnie jest. Są często przewrażliwieni, reagują zbytnią egzaltacją. W wielkim skrócie, ich reakcje na dane bodźce są nieadekwatnie intensywne. Tak jakby zatracili zdolność stopniowania uzewnętrznianych emocji.
Do tego mają problemy z samym rozumieniem emocji. Tak jakby większość z nich miała zespół aspergera (może ma).
Niestety otaczający świat niejako wymusza na nich takie zachowanie.
Tak jakby zatracili zdolność stopniowania uzewnętrznianych emocji.
To chyba dobrze. Prawdziwy menszczyzna nie powinien płakać a być tfardy jak skała!
Raczej niedobrze. Widać to chociażby w naszej polityce. Już nie ma dyskutowania tylko każdy coś tam japie. Poniekąd jest to reakcja obronna i brak kontrargumentu. Patrz taki Kowalski.
Ej, ale nie wrzucajmy Kowalskiego który jeśli czegoś dowodzi to tego, że można być idiotą i posłem. Tak jakby potrzeba było na to przykładów :D
Oby tylko nikt się nie poczuł dotknięty i urażony ... : W latach 70 i 80 rodził się punkrock z hasłem "no future". Zaczęli The Damned, za nimi poszło Sex Pistols i inni. Nie mamy przyszłości, nie wierzymy w system, odebraliście nam perspektywy – mówili punkowcy. Brzmi znajomo ? Ja jestem z pokolenia X. Dorastałem w latach 90. Było dziwnie, często ciężko. Ale i wesoło. Aha, wtedy narodził się grunge. Najpierw Mudhoney, potem Nirvana i inni. Grunge był napędzany złością i frustracją. I negacją rzeczywistości. Rodził się hiphop, kolejna muzyka buntu. Czy pokolenie Z też umie wykrzyczeć swój bunt ? Czy siedzi tylko na TikToku, zalewając nas swoimi żalami ? - Konrad Bagiński https://innpoland.pl/191030,generacja-z-to-roszczeniowe-obiboki-felieton
Z ciekawości zapytam. Jak jest z tym rynkiem pracy ? Pracodawcy chętnie zatrudniają Z' tki czy raczej mają duże obawy i wolą szukać kandydatów pośród generacji Y - milenialsów ?
Jeśli jest jakiś problem to raczej wynikający z przebodźcowania i tego jak działają socjal media ale uwaga: NIE obwiniałbym młodego pokolenia o coś, czego są ofiarą.
To raz.
Dwa, to przebodźcowanie i postawy skrajne nie są widoczne tylko w młodym pokoleniu.
Trzy, paradny przykład z Monty Pythonem o tyle, że można znaleźć info z okresu gdy film powstawał jakie wywoływał kontrowersje i jak bardzo nikt nie chciał go finansować. Ba, na YT można znaleźć piękną debatę pomiędzy filmowcami z grupy oraz, między innymi, anglikańskim biskupem. Piękny przykład kościelnego płatka śniegu.
Są młodzi ludzie narcystyczni i przewrażliwieni, są też normalni, są też zaburzeni - zawsze tak było i będzie. Niestety jednak, zauważyłem że rozwój technologii i telewizja mają raczej negatywny wpływ na młodzież. Wyrośnie nam w końcu pokolenie paralityków. Dzieciaki ciągle zgarbione z nosami w telefonach, boiska puste, coraz mniej małolatów uprawia sport - bo po co jak można w fife pograć... Coraz mniej dzieciaków czyta książki. W telewizji ukryta prawda i inne tego typu syfiaste produkcje też nie pomagają w rozwoju dzieciaków które sobie zaśmiecają tym mózgi. Nie wiem tylko czemu takie rzeczy lecą w telewizji, zamiast jakiś ciekawych dokumentów, jakiś edukacyjnych fajnie zrobionych programów - jakby celowe ogłupianie narodu. Nawet zdobywanie kobiety - kiedyś robiło się to tradycyjnie, normalnie. Trzeba było zagadać, zaimponować. Teraz wchodzi się na Tinder gdzie jest wiele kobiet po przejściach które same pchają się do łóżka. Czy świat troszkę nie schodzi na psy? Chociaż mi to zawsze jest dobrze, nie ważne w jakich czasach bym się urodził, byle 19 wiek +
Jak pisałem o tym dawno temu na przykładzie z życia (nieudany podryw młodych lasek), to osoby które tu ,,boomerują" mnie zjadły niemal... cieszę się że przyznaliście mi wreszcie rację panowie
Tuta wątek:
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=15041552