Like a Dragon Gaiden: The Man Who Erased His Name zaprezentowany w szczegółach w materiale wideo
Sega zaczyna wypluwać te Yakuzy niczym Ubisoft. Nie wiem czy to dobrze
Niektórzy są w stanie tworzyć i wydawać nową świetną grę co rok. W dzisiejszych czasach, gdzie gry się robi 3-8 lat to chyba jakaś japońska magia.
Yakuzy były zawsze wydawane co roku. U nas to dopiero jest widoczne po boomie popularności, ale kiedyś było inaczej, po Yakuzie 4 w 2011, piątka zawitała dopiero pod koniec 2015 i to tylko jako cyfra.
Co do samej gry to fabularnie zapowiada się dobrze (chociaż z trailera wynika, że wątek to kropka w kropke rozdział Kiryu z piątki, czyli się ukrywa, ale i tak wszyscy wiedzą gdzie jest i chcą pomocy) Ten gameplay... nie dość, że jest regres w stosunku do takiego Lost Judgment, dwa style zamiast czterech, to jeszcze ten Agenta wydaje się tak przykokszony(i oczywiście jakieś uber niewiadomo co ciosy bo tego seria potrzebuje, tak tak!) w porównianiu do stylu Yakuzy, że nie wiem czy będzie sens jego używania. Podobnie było w pierwszym Judgment - dwa style, jeden dobry na wszystko i wszystkich, drugi taki se. W LJ to dopracowali, a tutaj znów się cofamy w tej kwestii, dlaczego?
Ja czekam, ale pewnie kupie na jakiejś przecenie.
ten Agenta wydaje się tak przykokszony
Zgadza sie ale czy pozostale takie nie sa? Cala seria ma taki styl ze nie traktuje walki zbyt powaznie ale wiekszosc rzeczy robi bardzo dobrze i trzyma poziom. Ja nawet nie bede czekac na przecene tylko bedzie grane w dniu premiery.
Co do gameplayu to nie nazwałbym tego regresem. Od początku zaznaczają, że to nie jest pełnoprawna część, a spin-off będący pomostem między Yakuzą 7, a 8 (Infinite Wealth). Na dodatek widać to po cenie, która wynosi 50 dolarów/euro, zamiast standardowych 60/70. Przy zapowiedzi Yokoyama stwierdził, że fabuła będzie mniej więcej połową tego co w głównych częściach więc pewnie wszystko inne jest do tego przeskalowane. Podejrzewam, że skupili się mocno na tym nowym stylu tak żeby gracze raczej grali używając jego, a drugi styl "Yakuzy" żeby sobie był jako alternatywa i dawał jakieś tam poczucie wyboru.
