Witam wszystkich. Od kilku dni gram w Baldura 3 i jak pewnie wielu z was mam róże rozterki w kwestii rozwoju postaci i doboru drużyny. Obecnie gram półeflem paladynem z nastawieniem na broń dwuręczną. W drużynie mam Galea, Posępne Serce i do niedawna Astariona. Ostatnio przyłączyła się do mnie Karlah i zastąpiła Astariona gdyż bardziej pasuje mi jej charakter a Astarion w niemal każdej sytuacji się ze mną nie zgadza a nie chcę mieć w drużynie negatywnie nastawionej postaci. Problem jest taki że teraz mam dwie postacie o podobnym typie walki i nikogo kto byłby dobry w skradaniu czy otwieraniu zamków. Jednak bardziej mnie martwi czy taka drużyna nie będzie kłopotliwa na dalszych etapach gry? O zmianie pozostałych towarzyszy nie ma mowy bo chcę mieć czarodzieja w drużynie a z Posępnej robię uzdrowicielkę i chce z nią mieć romans. Zastanawiam się czy nie zresetować mojego bohatera i nie przerobić go na łowcę walczącego łukiem. Co o tym myślicie? Czy skład drużyny nie jest tu aż tak istotny. Jednak chciałbym by ktoś w drużynie miał wysoką percepcjię i potrafił otwierać zamki i rozbrajać pułapki.
Ta gra jest tak łatwa i niezbalansowana, że nie wymaga optymalnego składu drużyny. Graj z tymi bohaterami, którzy wydają Ci się najciekawsi pod względem osobistych historii i charakteru. Bez przeszkód też poradzisz sobie drużyną, w składzie której nie ma żadnej postaci z biegłością w Zwinnych dłoniach. Jedyne, czego nie otworzysz bez krytycznego sukcesu to kilka zamków o ST 30 w III akcie, ale jak masz Gale'a, to wystarczy wówczas zaklęcie Kołatki, a że przygotowywanie czarów jest na maksa uproszczone, to możesz je przełączać w dowolnej chwili poza walką bez konieczności odpoczywania w tym celu.
Żeby grać optymalnie, trzeba multiklasować, a implementacja zasad w grze tak mocno różni się w pewnych aspektach od systemu źródłowego, że jest tu kilka wyborów, które można określić mianem "no-brainer". W sensie - jak coś jest tak dobre, że nie warto rozważać alternatywy, to nie jest właściwie żadnym wyborem. Imo najlepiej grać po swojemu i cieszyć się różnorodnością niż szukać optymalnych opcji. Chyba że bardzo chcesz.