Windows 11 pozwoli usunąć więcej niechcianych, wbudowanych aplikacji
No właśnie, na windowsie 10 z cortaną to śmiesznie zrobili, bo tylko ukryli min. usuwając ją z paska xD. Tak czy owak cieniutko biorąc pod uwagę masę całkiem zbędnych aplikacji jak cortana, która jest niedostępna dla polskiego regionu, aparat bezużyteczny dla komputera bez kamery i jeszcze wiele innych aplikacji...
W zasadzie to teraz dali wygodną opcję usunięcia niechcianych aplikacji, bo dużo rzeczy można zrobić przez edytor rejestru, zasady grup czy wiersz poleceń... i w zasadzie dobrze zrobili (choć mogli to już wcześniej zrobić), bo przeciętny użytkownik nie chce się bawić w latanie po różnych zakamarkach systemu, szczególnie nie wiedząc co robi. Najwygodniej dla takiego użytkownika byłoby po prostu prawy klik myszy na ikonkę jakiejkolwiek aplikacji, wybrać opcję usuń całą aplikację i wtedy nie ma kłopotu.
Natomiast zaawansowani użytkownicy świadomi swoich działań, to od dawna lecą przez skrypty usuwające / wyłączające niepotrzebne do szczęścia rzeczy.
tynwar
Najwidoczniej najtaniej dla nich jest zrobić uniwersalny obraz systemu dla całego świata, albo dużych zgrupowanych regionów.
Choć tak na prawdę to też jest kwestia zrobienia dla nich niewidocznego skryptu lecącego w trakcie instalacji systemu który będzie wykrywał konfigurację / region komputera i odpowiednio dostosowywał system końcowy, ale cóż, to jest MS który chyba już sam nie ogarnia swojego systemu :D
Ja bym się nie obraził gdyby tego śmiecia po prostu nie instalowali w ogóle. Jeszcze pół biedy z aplikacją zdjęcia czy pogodą microsoftu (z reklamami!!!), ale na cholerę mi szajs pokroju spotify, disney+ czy skype?
pieterkov
Też bym nie chciał w ogóle takiego czegoś mieć na świeżo zainstalowanym systemie i choć mam 10 to już tutaj widać, że co nieco wciskali (w szczególności mnie irytował Skype w menu kontekstowym, ale udało mi się go pozbyć).
Co do Windowsa 11 to na innym kompie miałem "przyjemność" go instalować i ten system to bardziej już widzę jako jedną wielką reklamę, ale do tego chyba zmierza Microsoft i wygląda na to, że na ten moment podąża podobną ścieżką co Google który też wciska na Androidzie oprócz absolutnie bazowych aplikacji, jeszcze parę swoich dodatkowych, a już nie wspomnę o "dodatkach" od innych producentów :|
Jedyne światełko w tunelu jest takie, że w przypadku gdy Microsoft dalej będzie tak kombinował, to ludzie chyba będą w końcu przechodzić na Linuxa, który już teraz może spokojnie wystarczyć przeciętnemu użytkownikowi przeglądającego Internet, skrobnie jakiś prosty dokument, a w przypadku kompatybilności Wine z programami pod Windowsa, no to jeszcze nie jest idealnie (szczególnie w kontekście gier ze względu na współpracę z Anti-Cheat), ale na pewno znacznie lepiej niż było jeszcze X lat temu.
MS jest gorszy, bo mając znacznie więcej hajsu wbudowuje znacznie bardziej inwazyjne reklamy, tak w aplikacje na Androidzie (Outlook to już szczyt! A ja nie mam kopii sprzed dodania reklamy :(), jak i coraz częściej w ten na Windowsie.
Herr Pietrus
W przypadku systemów operacyjnych to akurat twór Microsoftu, tj. standardowy Windows góruje nad standardowym Androidem w ten sposób, że można (choć trzeba trochę pogrzebać) usunąć praktycznie co chcesz i zmodyfikować też, bo w Androidzie jest bardzo dużo poblokowanych opcji żeby ruszyć niektóre aplikacje, a root urządzenia = utrata gwarancji. Analogicznie, jak się system totalnie wysypie przy bezmyślnym bawieniu się jego konfiguracją, to Windowsa można na luzie wgrać od nowa z pendrive'a, natomiast w Androidzie jest to tak beznadziejnie ogarnięte, że wysypanie się systemu w niektórych przypadkach równa się niekiedy ucegleniem telefonu.
Co do reklam o których wspomniałeś to tutaj się nie wypowiem, bo sobie blokuję je odpowiednio (niekoniecznie piszę o Outlooku), a poprzednią wersję aplikacji to na 100% na Internecie się da znaleźć, ale tutaj jest kwestia na ile byś mógł zaufać pobranej aplikacji z innego źródła niż Google Play.
Na podsumowanie, mogę potwierdzająco napisać, że w całokształcie Microsoft to co robi ostatnio to cios poniżej pasa dla użytkowników, dlatego coraz bardziej kieruję się w stronę Linuxa a Windowsa to postawię sobie na wirtualce na zapas.
Ciekawe tylko w czym będzie się teraz przeglądać zdjęcia, bo nie wierzę, że ponownie odkryją świetną i błyskawiczną po dziś dzień aplikację przeglądarka fotografii z visty, którą chyba nadal można włączyć wpisem do rejestru (przynajmniej tak było we wczesnych wersjach 11).
Nie, bo to nowy internet explorer. Ba, jak zainstalujesz silverlight w systemie to on zaczyna działać w trybie internet explorera w edge. Co oznacza, że tryb IE w edge naprawdę używa IE.
Tylko po co skoro teraz to jedna z najlepszych przeglądarek, szczególnie odkąd ma wbudowaną sztuczną inteligencję, która działa znacznie lepiej od google.
To po prostu Chrome w innej skórce, aczkolwiek po tym co zrobili z Operą One sam planuję przejście albo na FireFoxa, albo na Edge (sic!)
Da rady usunąć w wierszu poleceń (cmd - uruchom jako administrator ) użyj tej komendy:
Remove-appxpackage Microsoft.MicrosoftEdgeDevToolsClient_1000.22621.1.0_neutral_neutral_8wekyb3d8bbwe
Jak chcesz zainstalować ponownie to tylko z oficjalnej strony https://www.microsoft.com/en-us/edge?form=MA13FJ
No właśnie, na windowsie 10 z cortaną to śmiesznie zrobili, bo tylko ukryli min. usuwając ją z paska xD.
Swoją drogą i tak to chyba nie działa w Polsce. Próbowałem to parę razy uruchomić to pojawiał się błąd.
Dokładnie tak. Nie wiem na jaką cholerę to się instalowało w naszym regionie. Niemniej wyszukiwarka z menu start i tak wysyła zapytania w sieć a wszelkie próby ingerowania w zachowanie szukajek przez zewnętrzne programy skutecznie uwalają działanie tego elementu i potem jest problem z szukaniem w eksploratorze plików bo np. nie da się zatwierdzić wyszukiwań enterem albo nie działa historia wyszukiwań.
Powinien pozwolić usunąć samego Windowsa 11 i to najlepiej jeszcze przed zainstalowaniem. Może kiedyś doczekamy... bym zapomniał - oraz nie pozwolić zainstalować ponownie.
To prawie tak, jakby producent pochwalil sie sloganem poniezej:
CHRUPKOWA SUPEROFERTA - DARMOWA CHEMIA DLA CHORYCH NA RAKA WYWOLANEGO PRZEZ NASZE CHRUPKI!!!
Nic tylko brac normalnie...
Które powrócą przy każdej większej aktualizacji, co jest normalne w Windows 10. Już w pewnym momencie znudziło mi się kasować zbędne aplikacje, bo one i tak wrócą...
Zrobić debloat jedną komendą w Powershellu.. tylko że wtedy niemal wszystko z wewnątrz poleci.