Kiedy dokładnie zagramy w Starfielda? Niektórzy z nas zrobią to wcześniej [Aktualizacja]
Ci z gamepass mogą kupić upgrade taniej? żeby tylko grac wcześniej?
gdzie i jak kupić to najtaniej, tą grę lub ten upgrade by zagrać taniej, jaieś porady vpn?
ja kupilem "premium" za okolo 350PLN jakis czas temu. teraz ten sam sklep (Fanatical) ma za 370.
samego upgrade nigdzie nie widzialem do kupienia w ogole.
aktualne ceny https://isthereanydeal.com/game/starfieldpremiumedition/info/
Kusi jak cholera by w to zagrać 1 września...
Ale bez gameplay'a nie da rady, no po prostu ciężko Bethesdzie i Howardowi uwierzyć :/
Czyli jednak Howard i jego pracownicy dobrze odwalili marketingową szopkę. Wiedzą, cwaniury, co powiedzieć i pokazać żeby gracze czekali z wywieszonymi ozorami nawet mając w pamięci poprzednie rozczarowania.
No, to kubeł zimnej wody:
- pokazy zawierały pocięte fragmenty i skrzętnie omijały kwestię ekranów ładowania, których prawdopodobnie będzie cała masa. Trzeba pamiętać, że to chodzi na archaicznym Creation Engine, sztukowanym aby dał radę coś sensownego wyświetlić.
- nie wiadomo, jak to będzie chodziło na współczesnych komputerach - jestem absolutnie pewny, że będą poważne problemy łatane miesiącami.
Można też śmiało założyć, że fabuła będzie płytka, ograna, a zadania poboczne powtarzalne do porzygu. W tej kwestii nigdy im nic wartego uwagi nie wychodziło.
Siłą tej gry będą MODY - ale żeby powstały sensowne i w sensownej ilości, trzeba będzie poczekać co najmniej kilka miesięcy.
Dlatego - mimo że jestem tą grą mocno zainteresowany - ustawiłem sobie rzeczywistą datę premiery na grudzień 2023.
Radzę przestawić datę na 2025/26 bo pewnie zajmie im z 2 lata na wydanie CK (Creation Kit), gdzie przy Fallout 4 zajęło im chyba z 1.5 roku na wydanie CK plus każdy patch nawet tak mały który dodaje tylko pierdółkę do Creation Club zmieni jeden numerek w .exe, i mody które korzystają z rozszerzeń/bibliotek .dll (SKSE i F4SE) zostają wyłączone do momentu poprawy ich zgodności z nową wersją .exe.
Ale do tego kupujesz jeszcze dodatek fabularny. Ja już zakupiłem update bo mam game passa, więc bez sensu abym kupował grę. Po pokazie Starfield Direct w czerwcu zakupiłem kontroler limitowany z tego uniwersum więc jako tako wsparlwm twórców :p jak masz kasę kupuj śmiało. Ta gra to gwarantowany sukces.
Człowiek przynajmniej wie, że technicznie może być tak samo źle jak Cyberpunk. Ale to już wiadomo od 20 lat kariery tego pana.
Jakie to jest poprzednie rozczarowanie ze strony Bethesdy? Ostatnie gry Todda Howarda, jako reżysera gry, to Fallout 3, Skyrim i Fallout 4 - któraś była rozczarowaniem? Coś przespałem...?
"Archaiczny Creation Engine"? Przecież Starfield jest właśnie pierwszą grą na zupełnie nowej (drugiej) wersji tego silnika. Masz jakieś tajne info ile to zmian jest w nowej wersji silnika?
W takim razie RED Engine, na którym jest Wiedźmin 2, 3 i Cyberpunk, to też w każdej z tych gier jest to samo?
"Archaiczny Creation Engine"? Przecież Starfield jest właśnie pierwszą grą na zupełnie nowej (drugiej) wersji tego silnika. Masz jakieś tajne info ile to zmian jest w nowej wersji silnika?
To nie jest istotne :P - ten archaiczny silnik pamięta czasy Morrwinda i trzeba go zmienić jak najszybciej! Najlepiej na unreal engine! (W tym samym znaczeniu unreal pamięta lata 90-te, ale jakoś się ten szczegół pomija :P). /s
Swoją drogą dzisiejsze gry na unrealu chodzą raczej słabo - Jedi Survivor, Hogwart's Legacy - dlatego więc sam silnik magicznie sprawy nie załatwia.
Wersja na Steam już kupiona, czekam na preload i 1 września już gram.
Tak samo kupiona i 1wrzesień , zobaczymy jak będzie śmigać na rtx4090????
W sklepie Microsoftu znajduje się także Starfield: Premium Edition Upgrade, które pozwoli uzupełnić wersję podstawową o zawartość z Premium Edition. Opcja ta wyceniona została na 169,99 zł.
Premium Edition Upgrade skrojony właśnie pod posiadaczy Xbox Game Pass.
Samego gamepassa można wychaczyc tanio na 3 mc + upgrade w islandzkim ma storei macie gierkę na 3 mc w wersji premium. Za wsio wyjdzie ok. 100 zl
Mógłbyś napisać coś więcej? Jak zakupić ten upgrade z islandzkiego MS Store? Muszę gdzieś przestawić region konsoli?
https://xbox.com/is-is/games/store/starfield-premium-edition-upgrade/9pb4zwv7s2mg
Mi to niestety działa, probowałem kilka różnych kart i za każdym razem dostaję błąd płatności.
nie przesadzaj w HI FI RUSH DAŁO SIĘ GRAĆ W DNIU PREMIERY MIMO IŻ WSPOMNIANY TYTUŁ MA DRM
Ludzie nigdy się nie uczą z preorderami... Gdyby to jeszcze nie była Bethesda i nie było dużych podejrzeń, że ta gra może źle działać...
Gdyby ta gra nie była dostępna od początku w Game Passie, to bym to jeszcze zrozumiał...
Na miejscu Bethesdy bałbym się wypuszczać takiej wcześniejszej wersji. Jak coś będzie mocno sknocone na tą wcześniejszą premiere, to pójdzie w świat, że gra jest skopana. Mimo wszystko lepiej zostawić wcześniejsza wersje recenzentom, im się da wcisnąć kit, że mają się nie przejmować problemami technicznymi, bo zostaną naprawione w kilka dni patchem.
Nie będę ukrywał: jestem napalony na grę.
Ale nie aż tak, by przepłacać za wersję platynową, to raz.
Dwa, to, że możliwe, że po telemetrii zebranej na graczach z wersji platynowej, wyjdzie patch 6 września (Day-One patch) - naprawiający najbardziej pilne błędy, i oszczędzający mi nerwów. ;)
Zawsze można kupić kod na OLX z AMD Rewards :)
Wersję SE idzie kupić za 120zł, a premium za 200 zł przy dobrych wiatrach. Ja za premium dałem 230zł, gdzie 499zł na steam nigdy bym nie dał.
No ciekawe ze strony MS. Jeżeli gra byłaby poważnie zabugowana, to udostępnianie jej 1/09 za większe $ w porównaniu do 6/09 z Game Pass byłoby samobójem rozsierdzającym graczy. Mam nadzieję, że wiedzą co robią.
Sam na wszelki wypadek w pierwszym przejściu mam zamiar bawić się głównie dyplomacją, wcielając się w młodą, inteligentną agentkę, która usunie i zastąpi jak najszybciej Sarę Morgan na czele Konstelacji. Ustawię ją strategicznie i ekonomicznie w kierunku świetlanej kosmicznej przyszłości. Będzie mi do tego potrzebny wyłącznie wygląd, przebiegłość i gadane. Żadne FPSy, żadnych broni, strzelania, biegania, latania - to tak na wszelki wypadek. Następnie zajmę się spokojnym hobby - geolożki zwiedzającej planety i kolekcjonującej ładne skałki do wyjątkowej kolekcji w swoim kosmicznym domu. Taki wstępny plan na potencjalną okoliczność ewentualnych błędów.
Via Tenor
Eh, za cyfrowe wersje gier już tyle sobie krzyczą, trochę smutne.
Czyli 350 zł to teraz norma za grę, a jak w wersji deluxe super extra to prawie 500 zł..
Utrzymujące się trendy to wydawanie coraz gorszych gier za coraz większą kasę.
Jak kupujesz w mięsnym pół kilograma piersi z kurczaka za blisko 15 zł, gdzie jeszcze kilka lat temu tyle kosztował cały kilogram lub 4-pak koncernowego piwka za 15 zł - to też tak płaczesz?
Może i cena na Steam wysoka, ale tego typu gry od Bethesdy są ogromne + zawierają w sobie nie tylko zapełnione jakoś mapy, ale i całą masę mechanik i questów w dość wysokiej jakości w stosunku do wielu innych produkcji.
Mody można też traktować jako ogromna baza DLC do przedłużenia życia grze.
--------------
W miarę bezpiecznych sklepach poza steam można spokojnie kupić za około 250zł wersję STD, a Premium za 350zł. VPN'ów unikam raczej, może dużo jaj wyjść jak dodadzą lepsze zabezpieczenia. Samo włączanie powolnego zazwyczaj VPN'a nie jest komfortowe.
Jakbym wiedział ile godzin spędzę przy Skyrim czy przy Fallout 4 nie wahałbym się wydać nawet 500zł.
--------------------
Wartość gry porównałbym głównie z BG3, też można kupić w podobnych sklepach za 250zł.
To turówka, czyli wszystko bardziej się wlecze, a i tak główny wątek ma porównywalną liczbę godzin co Skyrim i Fallout 4.
Nie ukończyłem jeszcze BG3, ale zdążyłem pograć w wiele innych gier równolegle czy znaleźć sobie nowe anime. BG3 polega głównie na historii i klimacie, za to się płaci. BG3 jeszcze niczym mnie nowym nie zaskoczył, czymś co by przebiło nawet starego Skyrima. Gry od Bethesdy zazwyczaj dużo bardziej wciągają, zwłaszcza jak ktoś preferuje sandbox'y, a fabułę zostawia reżyserom seriali.
W Starfield potencjalnie można przyjąć, że płaci się za i mechaniki i za fabułę w miarę utrzymanej w wysokiej jakości. To jest najambitniejsza gra roku.
-----------
Jest też najbardziej ryzykowną premierą tego roku, hype jest ogromny, a nawet nie ma gameplay'u.
Starfield jako najambitniejsza gra roku? No nie wiem. Po materiałach promocyjnych nie widziałem ambicji. Nie zauważyłem czegoś, czego jeszcze nie byłoby na rynku w innych produkcjach.
Czekam na recenzje, zwłaszcza krytyczne - jesli nawet krytycy nie znajdą nic poważnego na Starfielda, a to docenią walory, to będzie można mówić o sukcesie. Na razie widzę ładne obrazki ze świata, który może wiać pustką.
Wskaż choć jedną tak ambitną grę w tym roku?
BG3 tylko przychodzi do głowy, ale to nie ten punkt rozwojowy. Ambitne jest głównie podejście do rozwidlenia fabuły, które też już bywało - przynajmniej tak mówią o Fallout 1 i 2, które mnie przynudzały. Jak ktoś się zna na matematyce, trzeba mieć umiar, albo zatrudnić AI. Sam Larian mówi, że nie chce robić DLC i gracze narzekają na Akt 3 - bo pewnie też Larian wymiękł.
Sam silnik BG3 stoi daleko w tyle. Fabuła może jest obszerna i dialogi dopracowane, ale jak się przyjrzy jakość pomysłów fabularnych czy otwartość świata, walka realtime, ilość opcji, mechanik,.... sam wybór DnD stoi ambitnie na poziomie trochę Carcassone (choć wolę mniej ambitne Carcassone).
W dodatku w BG3 nie dokończę pewnie przed ukończeniem Starfielda, bo pierwszy raz trafił się w grze po premierze zbyt nieznośny bug. Z czarną mapą nie chce mi się grać i nie chce mi się zbytnio naprawiać wg instrukcji (wielu graczy miało ten sam problem, który i tak nie gwarantuje rozwiązania problemu). Nawet z CP77 poszło mi dużo lepiej na starcie.
Ambicja ambicją liczy się przyjemność z gry, ale i na tym polu F4 czy Skyrim były i są przed wieloma grami, też przed BG3 je dalej stawiam. Jedynie RimWorld czy Minecraft z modami dawały to czego oczekuję od gier, których nie ma czasem w wymienionych.
Z Carcassonne to gruba przesada.
Trudno mi ocenić ambitność gry, która jeszcze nie wyszła. Mechaniki? Nie zauważyłem nowych, musiało mnie coś ominąć. Obszerność uniwersum tak naprawdę zobaczymy po premierze - zapowiada się spore, ale nie ono pierwsze. Na myśl przychodzi mi chociażby No Man's Sky. Nie mam pojęcia jak będzie działać silnik i nikt tego nie wie poza Bethesdą tak naprawdę. Choć bardzo nie podobają mi się twarze - mam przebitki z Obliviona (2006 rok, 17 lat temu!). Nowe frakcje i nowi przeciwnicy to żadna ambicja - po prostu każdy nowy świat coś takiego ma, stały element worldbuildingu. Swoją drogą na razie światotwórczo na plus zaskoczył mnie Shadow Gambit, choć to całkiem inny segment i jego nawet nie liczę w tej konkurencji. Na takiej zasadzie trzeba od razu odrzucić Baldura, bo użyto gotowca. I właściwie odpada każda gra niebędąca sequelem czy wykorzystująca znany świat czy bohaterów, wliczając Lies of P, Cyberpunka PL (mam wątpliwość czy go liczyć, skoro to tylko dodatek), Zeldę, Alana Wake'a 2, Diablo IV, Jagged Alliance 3, Lords of the Fallen (jako remake). Niektórzy może dodaliby Armored Core 6 (kompletnie nie interesuję się tym tytułem). A z zestawienia rocznego na pewno wyleciał już Stalker 2 - i kolejna część, i świat już dobrze znany.
W zależności od definicji ambicji rozważyłbym Hogwart's Legacy - ale tu bardziej skupiłbym się na ambicjach studia tworzącego grę przekraczającą swoje możliwości, która wcale nie była tak dobra i odkrywcza jak niektórzy się spodziewali. Ale jednak to był dla nich ogromny skok względem dotychczasowych produkcji, a HL jest najlepszą egranizacją tej marki od prawie dwudziestu lat, mimo swoich wad. Atomic Heart - tę grę celowo omijam z powodów czysto politycznych, ale ambicji nie mógłbym jej odmówić; światotwórczo, graficznie - nie mam pojęcia jak z fabułą, gameplay z tego co kojarzę dość standardowy, ale też przełamania schematów nie spodziewam się po Starfieldzie. Baldur już wspomniany. Hi-Fi Rush - nowe mechaniki, nowy świat, połączenie gatunków, wydana z dnia na dzień (notabene przez Bethesdę), jedna z najlepiej ocenianych gier Steama.
Sam Starfield przypomina mi miks No Man's Sky i Mass Effecta, bardziej Andromedy niż trylogii. Pewnie mi się spodoba, ale nie ufam Howardowi. Fallout 76 też był bardzo ambitny na zapowiedziach, a trzeba było sporo czasu zanim nadali grze właściwy rys zgodny z oczekiwaniami graczy.
Będzie w ogóle pudełkowe wydanie na PC? Nawet jak tylko kod, to chciałbym postawić sobie pudełko do kolekcji.
Na stronie ME jest dostępne do kupienia więc chyba będzie. W jakim nakładzie to się okaże e raczej małym
Mam Game Pass Ultimate, zainstalowałem standard Edition Starfielda ( pre load ) ale jak wchodzę w wersję Premium Edition to też pisze graj / zainstaluj, czy to jest ta wersja umożliwiająca grę od 1 września?
Fajnie, fajnie, ale w teorii :) Wyczekiwane gry mają to do siebie, że w dniu premiery serwery siadają :)
Ale serwery czego? Starfield jest w 100% grą single player i nie ma też żadnego "always online", to nie Diablo IV albo jakieś MMO. A jeśli chodzi o pobranie plików gry i patcha, to chyba nie było jeszcze takiej sytuacji w ostatnich latach żeby Steam, PSN czy Xbox Store nie podołał.
W sumie jak ktoś szuka info o tym w necie to trzeba patrzeć na daty, bo pierwotnie miał być, ale jakiś czas temu to wymaganie z karty gry na Steam wyleciało i teraz jest tylko w zalecanych (czyli gra będzie działać bez odpalonego sklepu a jego wymóg do bycia online nie będzie wymuszał tego na grze, jeżeli ktoś będzie chciał go olać).
mnie wystarczy jedno rozczarowanie za ponad 400zł w tym roku (D4).
Ceny gier doprawdy osiągnęły chory pułap, a co straszniejsze - gracze nie mają z tym problemu :D
Ceny niemal wszystkiego osiągnęły chory pułap. Wyjdź już z jaskini. Albo się dostosuj do rzeczywistości, albo przestań marudzić :)
Weź pod uwagę, że przeskok z 50$ na 60$ to 2005 rok, a z 60$ na 70$ to okolice 2020 roku. Polski punkt widzenia jest trochę inny, bo byliśmy regionem biedniejszym i mieliśmy ceny systemowo niższe, po czym dość nagle się to zmieniło.
Cena Diablo IV to nie 400 zł tylko ok. 310 zł (70 eur). Wzrost z 60 eur, tj. jakieś 270 zł. Jeśli wziąłeś Ultimate za 90 euro to zrobiłeś to na własne życzenie.
90€ to kosztuje deluxe edition, bo taką wersję posiadam. Ultimate kosztuje bodajże 100€.
Nie zmienia to faktu, że ceny jak na polskie realia są chore i można zaklinać rzeczywistość, albo winę zrzucać na "inflację" czy mieć inne usprawiedliwienie, żeby twórcy mogli spać spokojnie, a gracze nie mieli moralniaka po takim zakupie.
Prawda jest taka, że cena nie idzie w parze ze wzrostem jakości, więc za ten argument również podziękuję :)
Jedyne do czego można a nawet trzeba mieć pretensje to to, że ceny w Polsce są dużo większe niż w innych krajach. Całkiem niedawno ktoś na GOL'u wstawiał grafikę porównującą kilkanaście krajów.
Pomyliłem edycje gry której nie posiadam, trudno.
Inaczej - 60 czy 70 dolarów to nie jest straszna cena za grę, rosną koszty pracy, to i rosną koszty całej produkcji (x) i kwota którą trzeba wyłożyć za końcowy produkt. Jedna strona medalu to nasze zarobki (gdybyś zarabiał 200% tyle to proporcjonalnie odczułbyś mniej ten zakup), względnie wrzucenie nas do koszyczka zachodu lub nawet zachodu+ - bo jak zauważył John, mamy drożej niż niektóre kraje Zachodu. A druga strona medalu - czy czułbyś się lepiej z tymi czterema stówami gdyby Diablo IV Cię zachwyciło? Nie miałbyś już poczucia, że to "chory pułap", tylko że "za jakość się płaci"?
(x) - no ja wiem, krawaciarz mógłby sobie odjąć od gęby i podzielić zyski między zespół który stworzył grę, ale raczej nie mamy co na to liczyć - w najlepszym wypadku marże zostaną na tym samym poziomie;
A druga strona medalu - czy czułbyś się lepiej z tymi czterema stówami gdyby Diablo IV Cię zachwyciło? Nie miałbyś już poczucia, że to "chory pułap", tylko że "za jakość się płaci"?
to było clou mojej pierwotnej wypowiedzi - na D4 się mocno przejechałem, dlatego nie mam zamiaru popełnić tego samego błędu ze Starfieldem. W momencie jak gry osiągają ceny 350+ zł to trzeba sobie "segregować" tytuły na pewniaki i całą resztę