Cześć,
jak to jest, że w przypadku "niewybuchu z II WŚ" ewakuują taką masę ludzi? Nigdy wcześniej nie słyszałem o tak szerokiej akcji spowodowanej znalezieniem niewybuchu.
htt ps://wiadomosci.wp.pl/sztab-kryzysowy-w-lublinie-ewakuacja-14-tys-osob-6929185231670048a
Źródło zdaje się rzetelne- wp rąbnęło się co do liczby?
Nie wiem jakiej produkcji była ta "pamiątka" ani co to było ale sądzę że bomba lotnicza więc ryzyko jest duże, a jeśli amerykańska to ryzyko jest jeszcze większe.
Przy takich pamiątkach saperzy wyznaczają strefę bezpieczeństwa co przy tym wagomiarze jest raczej zrozumiałe, muszą to wywieźć albo (w co wątpię) zdetonować na miejscu.
Jakby to zdetonowali na miejscu, to mieszkańcy oddalonych o 20 metrów bloków i PKP, właściciel linii kolejowej położonej też jakieś 30-50 metrów dalej, mogliby nie być zadowoleni :D
Też dziwi mnie aż taka pokazówka, ale to chyba standardowe dmuchanie na zimne, mimo wszystko. Rok czy dwa lata temu była chyba podobna akcja w Niemczach, również ewakuowali jakieś kosmiczne ilości ludzi.
W sumie nigdzie nie podali, jakiej wielkości jest to ładunek.
Taka ewakuacja to standard, nawet przy mały pamiątkach, raz dla bezpieczeństwa a dwa to taki dupochron dla saperów i policji, często nadużywany.
a jeśli amerykańska to ryzyko jest jeszcze większe Co Ty pitolisz. Nigdy na Polskę nie spadła amerykańska bomba, bardziej radziecka.
Ale bomb żadnych nie zrzucali tylko robili obserwacje. Jakby było inaczej Auswitz już dawno by wyzwolili. A nie zrzucaliby bomby na miasto Lublin.
Zaraz się dowiesz wymysłów w stylu że allianci by wyzwolili obóz koncentracyjny w środku wrogiego terytorium w sposób magiczny - zrzuciliby jakichś magicznych rambo czy przeteleportowali tam kilka dywizji.
A jakby się zdziwił co allianci bombardowali i w jakich krajach. O tym że np zdarzały się pomyłki jak bombardowanie Szwajcarii zamiast Niemiec to i tak zaprzeczy.
Źródło zdaje się rzetelne- wp rąbnęło się co do liczby?
Zależy gdzie bombe znaleziono, takie bomby mogą razić odłamkami na prawie 1.5 km tak więc jak teren gęsto zaludniony to i sporo ludzi musi opuścić obszar zagrożony.
Dużo zależy jaka to bomba czy bomby ( bo może być więcej niż jedna po nalocie na zakłady)
Tam amerykańska - gorzej jak to były brytyjskie i czeka takie "maleństwo":
https://inzynieria.com/geoinzynieria/wiadomosci/59593,bomba-tallboy-pierwsza-taka-akcja-na-swiecie-wideo-zdjecia
amerykańskie i brytyjskie bomby miały zapalniki chemiczne, nigdy nie było wiadomo kiedy taka wybuchnie.
Ani amerykańskie i ani brytyjskie bomby tylko radzieckie albo niemieckie.