W Alan Wake 2 będziemy bardziej bezbronni, a wrogowie więksi i groźniejsi
Więc Amnesia 1 też jest zepsuty, bo nie ma strzelanki? Lol!
To raczej dla mnie zaleta, bo to oznacza mniej powtarzalne walki, a więcej klimatu i atmosfery grozy.
Nie całkiem. W trailerze było widać, jak używa pistolet od czasu do czasu. Po prostu nie możemy zabijać potworów przez cały czas podobnie jak ostatni cześć Amnesia.
No i to jest słabe. Nie ma nic złego w zabijaniu potworów. Symulatory uciekania to najgorszy podgatunek horrorów.
Pożyjemy i zobaczymy, jak to wygląda w praktyce. Pytanie tylko, jak często?
Elementy uciekanie w niektórych grach są dobrze zrobione i dodają to uroku i budują emocji gracze. Pamiętasz ucieczka przed Piramidogłowy w grze Silent Hill 2, albo wielu momenty w Amnesia 1? Natomiast elementy ucieczki w innych grach są po prostu za dużo i działają gracze na nerwy. Jak się mówi "co za dużo, to niezdrowo".
Ten pomysł nie jest zły, ale to zależy od tego, jak dobrze jest zrealizowany. No, to zależy od gusta i doświadczenia gracza.
Co do zabijaniu potworów... Jeśli jesteśmy za mocni, to wszystko przestaje być straszne, a to mija się z celem, jeśli chodzi o pojęcie horror.
Akurat w remaku Resident evil 4 walka jest miodna, do teraz odpalam sobie tryb mercenaries by zatłuc kilku ganados. Więc wiele zależy od tego na ile ta walka będzie przyjemna, a nie męcząca.
No brzmi to naprawdę źle. Już oryginał miał z tym problem, bo było tego za dużo.
Czyli Alan będzie raczej uciekał niż walczył? W jedynce łapał zadyszkę po przebiegnięciu kilku metrów. Może trenował przez te lata?
Wspaniale... z deszczu pod rynnę. Jeśli komuś nie odpowiadała mozolna walka w jedynce, to czy lepsza okaże się teraz, skoro będziemy długo tłuc jednego wroga zamiast długo tłuc kilku na raz? A uciekanie nie wyszło dotąd dobrze w praktycznie żadnej grze, wiec te momenty to już będzie zupełna porażka.
Jeszcze bardziej czekam, zmiany na plus
O ile gramy Alanem a nie jakąś postacią poboczną to się skuszę.
Mówiłem Ci już miesiąc temu, że twoim starym, a ty dalej wypisujesz brednie o "pobocznej postaci"...
Wytłumaczysz mi czego dalej nie pojales przez ten miesiac? Grasz jako Alan Wake i Sara Anderson. Masz jakąś fiksacje na temat tej mitycznej "pobocznej postaci", że o niej znowu piszesz? Czy po prostu boli cie dupa, że będziesz grał czarnoskóra kobieta?
Czyli będzie to taki survival thriller? Jestem za pod warunkiem jak będzie dużo opcji skradania się jak w The Evil Within czy Outlast 2.
Czyli będzie mniej amunicji lub przeciwnicy będą większymi gąbkami.