Z wystawy o Harrym Potterze usunięto wszelkie ślady JK Rowling przez „nienawistne i dzielące” poglądy pisarki
Co za absurd. Współczuję Rowling - stworzyła swój autorski świat, który teraz sam-wiecie-kto usiłują zawłaszczyć do swych pokręconych celów
Strasznego kozła ofiarnego zrobili z tej Rowling. Powiedziała w sumie nic wielkiego i oczywistego (tak, transpłciowe kobiety to nie biologiczne kobiety), a traktują ją jakby co najmniej miała ołtarzyk Hitlera w swoim domu.
Ale cóż, łaska pańska na pstrym koniu jeździ. Jeszcze kilka lat temu chciała się przypodobać temu środowisku zmieniając orientacje i kolor skóry swoich postaci. Na własnej skórze przekonała się, jak toksyczni są to ludzie.
Powiedziała w sumie nic wielkiego i oczywistego
Przecież ona miała ogromny tantrum, nawet sadziła się do Stephana Kinga (że jak on w ogóle śmie śmieć bronić osób trans), całość to całkiem niezły rollecoster:
https://www.glamour.com/story/a-complete-breakdown-of-the-jk-rowling-transgender-comments-controversy
I to jest faktycznie przykład pieprzniętego woke-lewactwa :)
Sorry, ale jeśli w tej wypowiedzi jest coś kontrowersyjnego, albo obraźliwego, to...
That initial tweet garnered a lot of backlash, but the Harry Potter author did not relent and wrote about her views in more detail. “If sex isn’t real, there’s no same-sex attraction. If sex isn’t real, the lived reality of women globally is erased. I know and love trans people, but erasing the concept of sex removes the ability of many to meaningfully discuss their lives. It isn’t hate to speak the truth,” she tweeted. “The idea that women like me, who’ve been empathetic to trans people for decades, feeling kinship because they’re vulnerable in the same way as women—i.e., to male violence—‘hate’ trans people because they think sex is real and has lived consequences—is a nonsense.”
She continued, “I respect every trans person’s right to live any way that feels authentic and comfortable to them. I’d march with you if you were discriminated against on the basis of being trans. At the same time, my life has been shaped by being female. I do not believe it’s hateful to say so.”
"At the same time, my life has been shaped by being female. I do not believe it’s hateful to say so.”
Bo kurwa nie jest w żadnym wypadku.
Mnie zawsze zastanawia, czy ona nie moze takiego muzeum pozwać o wykorzystywanie jej twórczości bez jej zgody, czy chociażby podpisać umowę, że w tego typu wystawach ona musi być?
Przecież to jawna kradzież inetektualna w imię lewackiego gówna.
"Cancel culture" zjada już własny ogon. Kompletnie nie zgadzam się, w tej kwestii, z jej poglądami, a i tak widzę, że robi jej się maksymalnie niesprawiedliwe świństwo. Zgroza :/
A ja się z poglądami tej pani zgadzam niemniej popieram twoje zdanie.
To jest istota tego, co dzieje się na świecie miedzy feministkami, a LGBT. Niegdyś oba te środowiska szły razem i się wspierały, ale od momentu, gdy działacze LGBT zaczęli brać na tapetę osoby trans i na siłę robić fikołki logiczne, że trans kobiety to też kobiety to zaczęła się wojna między środowiskami feministek (którą jest między innymi J.K. Rowling), a środowiskiem LGBT, a Rowling jest jej najgłośniejszą ofiarą, bo powiedziała dokładnie to, co myślą wszystkie feministki i nie tylko...
Feministki i Feminiści już w wielu miejscach byli wyrzucani z parad równości (takie wydarzenie miało już miejsce nawet w Polsce, bodajże w Warszawie) przez organizujące parady organizacje LGBT.
Jpr. Babka ma racje wiec ja z błotem równają.
Gdyby temu muzeum chodzilo o jakiekolwiek zasady, to by nie zarabialo na wystawach. A tak, chca zarabiac na tworczosci JKR, i podlizywac sie fanatykom od transow jednoczesnie. Slabo.