Historia wydanych konsol Xbox przez Microsoft:
- Xbox (XBX) [15.11.2001]
https://pl.wikipedia.org/wiki/Xbox
- Xbox 360 (X360) [22.11.2005]
https://pl.wikipedia.org/wiki/Xbox_360
- Xbox One (XO) [22.11.2013]
https://pl.wikipedia.org/wiki/Xbox_One
- Xbox Series X|S [10.11.2020]
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Xbox_Series_X/S
Sprzedaż konsol Xbox:
1. Xbox - 24 mln
2. Xbox 360 - 84 mln
3. Xbox One - 39,1 mln
4. Xbox Series X|S - ?
------------------------------------------------------------------------
Serwisy Informacyjne poświęcone Xboxowi:
https://twitter.com/Xbox
https://www.youtube.com/c/xbox/featured
https://www.xbox.com/pl-PL
Lista achievementów:
https://www.trueachievements.com/
Przydatne linki:
Biblioteka Game Pass - https://www.xbox.com/pl-PL/xbox-game-pass/games
Microsoft Store - https://www.xbox.com/pl-PL/games/all-games
Support - https://support.xbox.com/pl-pl
Link do naszego wątkowego konkursu:
https://docs.google.com/spreadsheets/u/0/d/1GEONXX7JvhTUxTHc13ie2Ii8a-jgYkBlNKdB28pIg9M/htmlview#
Lista naszych gamertagów:
1. cswthomas93pl
2. adam11i13
3. Xfarben87 (Mutant z Krainy OZ)
PSN: Farben87
4. The PaGur (PatriciusG)
5. DarthTusken9767
6. Highl4nder666 (JohnDoe666)
7. raziel88ck
8. dziadek09 (Maverick0069)
9. eucliwood10 (konewko01)
10. Jakkobz (Mr. JaQb)
11. Bartekdmx (dmx) mail: [email protected]
12. Dosq8881 (Crod4312)
PSN: Dosq_X_
13. Jackov15
14. matmafan360
15. Trubadurant (zielele)
16. malaycpt (barnej7)
17. truskolodz (Truskolodzix)
18. EnixPL (EnX)
19. captainpabloo (A's)
20. Bartoz1722 (Ognisty Cieniostwór)
PSN: Bartoz_Maestro
21. - (Wujek K)
PSN: kerethhellothere
22. RavSmolen (Smoleń)
masz trochę racji Last, że liniowe FPSy umarły, ale nie powiedziałbym, że to kwestia ostatnich lat - myślę, że to już dobra dekada albo nawet więcej.
sam wymieniłeś tylko trzy gry - FEAR, HL i Bioshock i wszystkie z nich mają już kupę lat. też za nimi tęsknię, ale nie oszukujmy się, te i inne dobre tytuły stanowią tylko promil strzelanek, które wychodziły w tamtych czasach. cała reszta, czyli jakieś 99.9% tych FPSow z czasów X360, to były przeciętniaki.
zaryzykowałbym stwierdzenie, że to sami producenci zabili ten gatunek, wydając kolejne bezplciowe shootery z tą obrzydliwa paleta barw, która była przekleństwem gier z 6. generacji.
to nie jest też tak, że FPSow teraz już w ogóle nie ma - w tym roku miałeś genialnego Metroida i bardzo dobre Atomic Heart, daj boze będziesz miał Stalkera. Arkane, pomijając wtopę z Redfall, też dostarcza dobre tytuły - jak Deathloop czy Prey. jest jeszcze seria Metro.
oprócz tego, kilka innych nowości jest już w produkcji, jak Judas i jeszcze coś, czego tytułu zapomniałem.
ten gatunek żyje, ale gier jest mniej. może koszty produkcji gier wzrosły tak bardzo, że nie opłaca się wypluwac kolejnych Blacksite: Area 51, Rogue Warrior czy Battleship.
Ja tam bym pograł w jakiegoś Timeshifta 2 czy kolejnego Clive Barkera
Atomic niepotrzebnie miał otwarty świat (chyba można tak nazwać te duże lokacje)
Takich gier jest mniej, bo tam ciężko o mikrotransakcje, a do otwartego świata wrzucisz jakieś skórki postaci za nie wiem 20 zł i fani ubisoftu to kupią xd
Takich gier jest mniej, bo tam ciężko o mikrotransakcje, a do otwartego świata wrzucisz jakieś skórki postaci za nie wiem 20 zł i fani ubisoftu to kupią xd
No bardziej durnego argumentu to ja w sumie nie widziałem. Ile masz takich gier sp z mitro transakcjami, wyłączając jakieś gry które specjalnie na to naciągają i nie robią z tego musi? Bo mi się kojarzy głównie Ubisoft. Cyberpunk, wiedzmin 3, gta, Elden Ring tego nie miały.
a, problemem byli tez gracze oczywiscie.
w pewnym momencie, wlasnie pod koniec generacji X360, gracze zaczeli przeliczac sobie ilosc czasu potrzebna na ukonczenie gry na pieniadze, ktore na nia wydali. jest to calkiem bezsensowna kalkulacja, ale miedzy innymi przez to tworcy zaczeli robic rozwleczone kampanie i otwarte swiaty.
pozniej takie gry, czyli bardziej liniowe i narracyjne gry FPS, duzo gorzej sie sprzedawaly - jak na przyklad Prey.
mam nadzieje, ze trend, ktory widzimy w tym roku z grami single-only jako hity sprzedazowe przelozy sie tez na wieksza odwage tworcow do tworzenia takich bardziej skondensowanych tytulow.
to jest w ogole ciekawe ze te niszowe taktyczne fpsy przechodza druga mlodosc(ci mnie bardzo cieszy), podczas gdy mainstreamowo ten gatunek mocno kuleje(co mnie bardzo smuci)
oczywiscie sytuacja ma sie calkiem inaczej na rynku sieciowym, ale mi chodzi o te dla jednego gracza
GTA, Elden, gry redow nie mają, bo na nie był taki hype, że same preordery już zarobiły kupę siana
From, cd projekt, Rockstar, Naughty dog to jest marka sama w sobie
A z czasem rozgrywki to też prawda, to jest nadal popularny argument. 10h rozgrywki? Nie dam 300 zł
Często takie komentarze widzę
Tyle, że lepiej zagrać w coś na 10h a fajnego niż w coś na 30h a nudnego
jest tego sporo
dziwna sprawa ze Starfieldem, a jeszcze dziwniejsza z Forza.
bo o ile Starfielda można tłumaczyć, że ogromna gra i ciężko przedstawić wycinek to Forza jest pod targi idealna.
trzęsę się i boję się.
Jako były fan Bethesdy, to chciałbym wierzyć, że dowiozą ze Starfieldem...
... ale gdy przypominam sobie jak promocja Fallouta 76 była również potraktowana po macoszemu (a czekałem bardzo na tę grę i śledziłem niemial wszystko) , a potem wyszło jak wyszło, to martwię się żeby nie wyszedł podobny faux paux.
Żeby była jasność, ogladałem Starfield Direct, ale wycięty/przygotowany fragment gry do mnie zupełnie nie przemawia.
To nie jest dobry znak.
Ewidentnie boją się pokazywać/chcą coś ukryć.
Ogólnie dzisiaj miałem zjebany sen, że była premiera starfielda i gra była mocno kiepska i klatki gubiła jak szalona i ją hejtowałem xDD
Wujek, ja nadal wierze, ze pod wzgledem mechanik i rozmachu ta gra dowiezie.
boje sie tylko, ze nie chca jej dac do publicznego sprawdzenia przez problemy techniczne, a premiera juz przeciez za miesiac...
a Forzy to juz w ogole nie czaje.
zeby nie bylo watpliwosci - jezeli dobrze rozumiem to sam Starfield na gamescomie bedzie, ale tylko pokazywany przez MS i mozliwe, ze dla prasy. nie bedzie mozliwosci, zeby sobie pograc dla przecietnego zielele.
To jest nas dwoje, bo ja też z jakiś tydzień albo dwa temu przeczytałem, że Starfield będzie pokazem tylko dla prasy.
Powołam się na IGN: Microsoft has confirmed its Xbox plans for gamescom 2023, and that Starfield is not playable for the public.
ie bedzie mozliwosci, zeby sobie pograc dla przecietnego zielele.
No i mnie trochę o to boli dupa, bo liczyłem na jakieś video z realnej rozgrywki, żeby ewentualnie zapłacić ten haracz żeby zagrać tydzień wcześniej, bo wygłodzony na dobrą grę Sci fi jestem jak pies.
Ten starfield to jakąś historię ma mieć spoko tak wgl? Bo mam wrażenie, że nic nie było mówione w tym temacie
Jak będzie taka kalowata historia jak w tes czy fallout to pozdrawiam
Aż tak to mnie nie kreci eksploracja wirtualnego świata (lepiej zwiedzać realny)
Szklanka do połowy pełna, co nie Last?
A można tak normalnie? Zagrać, zagram na pewno
Zbyt duży hype, a perspektywa FPP zawsze jest git
A kto się spodziewa po Bethesda głównego wątku na poziomie topowych gier singleplayer? xD
Tutaj głowną mocą będzie eksploracja, interakcja z frakcjami, dołączanie do nich, pełna wolność.
Przecież to jest piękne w ich grach - nieliniowość.
Wchodzisz do nowego miasta zrobić jakiegoś głównego questa i sruu zostajesz wciągnięty do jakiejś gildii itd na 20h :D
Nie ma opcji na jakas hiper fabule, space opery z reguly maja ja slaba. Tu bedzie chodzilo o wejscie w swiat wirtualny i zapomnienie o swoim.
Bethesda i dobry wątek fabularny xd Przecież oni chyba nigdy w historii takiego nie stworzyli. Amatorzy pod postacią CDP Red w pierwszym Wiedźminie mieli lepszy wątek główny niż wszystkie gry Bethesdy razem wzięte.
Nie o to w ich grach chodzi. Chodzi o dowolność w eksploracji, poznawanie nowych miejsc, questy dla frakcji/stowarzyszeń. W tych grach się po prostu zwiedza i poznaje świat. Mało to osób ma po 300h w Skyrim, a nawet głównego wątku nie skończyli? Jak ktoś oczekuje po Starfieldzie głównego wątku fabularnego rzucającego na kolana to się pewnie srogo zawiedzie bo to nie ten target.
ja naprawde chce wierzyc, ze oni tego nie zwala.
to wyglada jak projekt ich zycia, juz nawet pomijajac ten bullshit o 25 latach to i tak pierwsza zapowiedz pojawila sie grube kilka lat temu.
F76 byl juz trefny w samych zalozeniach, tylko Todzik probowal przekonac wszystkich, ze jest inaczej, tj. brak NPC, etc. kazdy czul, ze to smierdzi.
Starfield w zalozeniach jest niesamowity, ale zobaczymy...
tak jak mowilem - bardziej martwie sie o stan techniczny niz "zasady" gry.
Aż tak to mnie nie kreci eksploracja wirtualnego świata (lepiej zwiedzać realny)
na ilu planetach juz byles?
W te 25 to akurat Toddowi wierzę, bo ma na myśli koncepty i jakieś bardzo wczesne arty itd
Ale jeśli chodzi o development no to kilka lat :P
no tak to sobie wyobrazalem jak zaczeli mowic o tych 25 latach, ze ktos w Bethesdzie wtedy na jakiejs imprezie pracowniczej rzucil sobie
Ty, a jakbysmy tak zrobili gre w kosmosie?
i licza to od tamtego momentu.
Wiem, że nigdy główny wątek nie był mocną stroną ich gier, ale przecież mogloby to zmienic i wtedy naprawdę byłaby gra, która zasługiwałaby na mocne noty
Napisanie angażującej fabuły i zrobienie do tego questów ciekawych to wcale nie jest takie trudne
Nawet partacze z CD projekt potrafią
Napisanie angażującej fabuły i zrobienie do tego questów ciekawych to wcale nie jest takie trudne
No właśnie że to bardzo trudne, mało kto jest w stanie to osiągnąć.
A "partacze" z cd projekt, to tylko tym się bronią i designem świata.
Bo mechanicznie ich gry ... są słabe.
ale fabuła, ta z głównego watku, nie jest w ich grach najważniejsza, bo większość nawet jej nie zobaczy.
te gry dostają wysokie noty za coś innego i z innego powodu ludzie spędzają w nich tysiące godzin.
możesz tego nie lubić i spoko, ale uszanuj to, że ludzie szukają w tych grach czegoś zupełnie innego.
EDIT: ale samo lore w TES maja akurat potezne.
Mało kto potrafi bo, po prostu developerzy mają inne priorytety
Ubisoft kiedyś potrafił w fabule, stare AC i PoP miały przyzwoite historię
Najwidoczniej uznali, że gracze po prostu wola gry na setki godzin z masą pierdol do robienia niż wciągające story
Dobra fabula to, w szeroko pojętej kulturze, rzecz bardzo rzadko spotykana i jeszcze rzadziej doceniana. Przecietny odbiorca filmu/serialu/ksiazki najczesciej zwraca uwage na charyzmatyczne postaci, czy zwroty akcji, ktore czesto maja slabe uzasadnienie w opowiadanej historii, ale dobrze wygladaja.
Dobrych fabul jest niewiele, najwieksze hity kinowe czesto ich nawet nie maja. W grach jest podobnie, dobra fabula oczywiście nie przeszkadza, ale trudno o taka, a po co sie trudzic i ryzykowac, ze wyjdzie patetyczne nudne cos, skoro mozna to samo osiagnac spoko bohaterem z niezlymi tekstami.
Dobrej fabuły w grach to można policzyć na palcach jednej ręki. Moim zdaniem istotniejsze jest aby dialogi i bohaterowie były dobrze napisane. I tutaj niestety Beth leży na całej linii, ale jak już ktoś wspomniał, nie po to gra się w ich gry, eksploracja i swoboda w poznawaniu wykreowanych światów są najistotniejsze.
Jezu Łukaszek, ale ty pierdolisz czasem to nie mam po prostu pojęcia. Bethesda nigdy nie słynęła z wątku głównego, bo nie stanowiło to dla nich priorytet. Sens przygody i odkrywania zawsze w tych grach stanowiło priorytet. Heck, w Arenie i Daggerfallu wątek główny był szczątkowy a i tak nie przeszkodziło tym grom być popularnym (nie tylko za bugi), bo robiły robotę w innym aspekcie. Ale nie, ciągła gadka szmadka bo inne studia potrafią a Bethesda nie potrafi.
Tymczasem Ty ciągle na coś marudzisz, jak nie grafikę w jakieś grze, to na fabułe, to na to że rok był słaby. Weź człowieku przestań grać w gry i katować siebie i innych tym wiecznym marudzeniem. Dużo masz tu szczęścia, że jesteś w miarę tolerowany, ale mnie powoli przestaje się odechciewać w ogóle grać jak czytam twoje posty.
Mało kto potrafi bo, po prostu developerzy mają inne priorytety
Ubisoft kiedyś potrafił w fabule, stare AC i PoP miały przyzwoite historię
AC i przyzwoita historia? Chyba tylko w pierwszej części, bo im dalej w las tym wymyślanie jakiś kosmicznych cywilizacji lub zmienianie całkowitej koncepcji fabuły. (Juno kreowana na antagonistke serii zabita w komiksie lmao).
No się rockstar popisał z Read Dead Redemption.
Każdy z wywieszonym jęzorem czeka od kilku lat na remastera, niektórzy marzą o remake, a ci dają na switcha.
Też fajnie dla wielu osób, ale nie tego chyba gracze oczekiwali od developera, który siedzi cicho od 2018 roku.
Ja tam oczekuję GTA 6, remastery i remake to obraza dla ambicji twórców, szczególnie takiego kalibru
no jest to ogromny zawód dla wielu osób.
przecież wiedzą, że popyt jest i nawet nie postarali się o remaster - po prostu przy okazji wersji na Switchu wydają też na PS4...
a mogliby zrobić podobnie jak było z trylogia Crysisa na Switcha - Switch dostał wersję bliższą starym konsolom, a nowe konsole trochę lepszy remaster.
Split screen przy kanapowym coopie troche kijowy w tym trzecim baldurze :( szkoda ze sa dwa ekrany, wolalbym juz rozwiazanie z diablo, jeden ekran i ograniczenie swobody ruchu do pewnego momentu.
ooo, grasz już czy widziałeś gdzieś?
patrząc na historie Lariana to jak będzie dużo głosów podobnych do Twojego to mogą to zmienić
a jak w ogóle działają dialogi w coopie? każdy wybiera swoją opcje i rzut kostka?
Nie, nie, ja czekam na wersje na klocka. Ogladalem sobie na yt ten film, tam chlop z kobita gra w coopie i omawia rozne mechaniki i ich dzialanie w tym trybie.
Ten co-op działa podobno tak że w zasadzie każdy gracz może iść w swoją stronę i robić co mu się podoba. To praktycznie 2 gry uruchomione równolegle na jednym sprzęcie, stąd ten podzielony ekran i brak ograniczeń.
No, tak to wyglada, w komentarzach pod tamtym filmem chlop odpowiada na pytania ogladajacych i z tego wynika, ze jest jak mowisz. Co imo nie do konca odpowiada coopowi, ale teraz rozumiem skad dwa obrazy, raczej tego juz nie zmienia.
Dick Move jak cholera. Nie rozumiem czemu w ten sposób to robią. Brak wersji PC to dla mnie jest niezrozumiałe.
To można powiedzieć że jestem posiadaczem bardzo drogiej, starej gry xD odpalanej za darmo w takiej jakości w jakiej przyjdzie odpalić (zapewne) to posiadaczom PS4/5 i Switcha.
*Za tego RDR dałem chyba 40zł jak kupowałem Series X
Ja i tak kupie na PS, pewnie podciagna rozdzialke do 4k i moze dadza lepsze tekstury
Juz praktycznie nie pamietam tej gry, gralem w nia jakos z 10 lat temu i jako posiadacz PS i PC nie moge do niej powrocic, a gra wybitna jak na swoj czas
Crod4312 - Ale nie masz spolszczenia.
A tak serio to czuję się poirytowany.
Last_Redemption - Oj nie liczyłbym na lepsze tekstury, skoro to nie remaster. Co do rozdziałki to może dadzą...
Tu piszą, że bezpośredni port z X360 i PS3 i nie ma liczyć na nic więcej niż rozdziałki 4k na PS4 Pro i PS5 tak jak na Xbox One X.
Nic innego nie ruszą podobno.
As a direct port of the 2010 PS3 and Xbox 360 game, don’t expect any graphical or performance changes. The PS4 Pro version, like the playable version on Xbox One X, should deliver a 4K resolution at a steady frame rate. Just don’t expect anything beyond that.
https://hardcoregamer.com/news/red-dead-redemption-port-announced-for-ps4-switch/459866/
Jeszcze mnie tak naszło przy okazje tej zapowiedzi RDR. Ludzie w grudniu ubiegłego roku narzekali na CDP Red, że mało zmian w tym next-gen patchu do Wieśka 3. Nawet tutaj ktoś narzekał, że walki nie zmieniono, a ten był darmowy, podkreślę darmowy dla posiadaczy gry. A T2 woła za 13 letnią grę 50$ nie robiąc z nią nic i jeszcze wydając nie na wszystkie platformy bo ani PC, ani Xbox tego nie dostanie. Chociaż ten ostatni tego nie potrzebuje.
Śpieszmy się kochać darmowe update bo z takimi praktykami to każdy będzie zaraz wołał 50$ za jakiś relikt z przeszłości odpalony w 4k.
Jak to powiedział pan prezes T2, Strauss Zelnick.
"Gracze są gotowi zapłacić dużo za nasze gry"
Wobec powyższego cytatu mozna się dziwić, że to kosztuje aż 50 dolarów? Wcale bym się nie zdziwił jakbysmy na premierę GTA VI zapłacili 400 albo 450 zł idąc tokiem myslenia Zelnicka. I to w wersji podstawowej, zaznaczam.
No wcale bym się nie zdziwił specjalnie jak by za edycję standardową GTA 6 zawołali sobie 100$.
Gracze są w stanie zapłacić 80 euro za Fifę, gdzie gra nie jest robiona od podstaw, tylko jest robiona lekka aktualizacja rozgrywki, no i ma masę mikrotransakcji.
To może zelnick się pokusić przetestować jak bardzo mogą wycisnąć.
take two najlepsze.
dziwię się, że oni cały czas przechodzą jakoś pod radarem, bo ludzie wola rzucać pomidorami w EA albo Ubisoft.
Ja kupię ten port dla samych napisów PL, bo niestety mój średni angielski pozwalający komfortowo grać w gry mniej rozbudowane językowo jak np. Residenty, czy inne gry akcji tutaj nie wyrabia. No ale nie zrobię tego oczywiście za pełną cenę, bo wydawanie 200 zł za coś, co ma się od dawna kupione mija się z celem.
Ludzie w grudniu ubiegłego roku narzekali na CDP Red, że mało zmian w tym next-gen patchu do Wieśka 3. Nawet tutaj ktoś narzekał, że walki nie zmieniono, a ten był darmowy, podkreślę darmowy dla posiadaczy gry.
Na walkę narzekałem ja, mówiąc że mogli ją zmienić gotowymi modami bo inne mody od społeczności do tego next-gen patcha trafiły. Natomiast kwestię wizualną chwaliłem, jedynie uważałem i uważam że niepotrzebnie się pchali w RT. A co do wsparcia swoich gier to CDPR choć na premierę (również w przypadku W3) dają ciała, tak w kwestii naprawiania, patchowania itd chyba żadne inne studio tak nie dba o swoje gry.
Nawet 2 tyg. temu czy jakoś tak wyszedł patch 4.04 do Wieśka na wszystko nawet na switcha.
Bo Take 2 poza jakims tam NBA, Borderlands i grami Rockstara (ktore wychodzą jak wiemy bardzo rzadko), wlasciwie nie wydaje innych gier xD
A no i jeszcze Mafia byla ostatnio, to akurat im wyszlo, bo cena byla spoko, a sama gra swietna
Na BioShocka to się chyba nigdy nie doczekam
PS Nowy standard cenowy to oni pierwsi wdrożyli
Niech robią co chcą jak mają dowozić arcydzieła jak RDR2 czy kolejne części GTA
EA i Ubi wydaje gówno i bardzo dobrze, że to im się dostaje. Szkoda tylko, że nie zbankrutują, mają tyle tytułów w portfolio z takim potencjałem, że chętnie bym zobaczył je w innych rękach
Tak myślałem, że to Ty, ale nie oznaczałem bo nie miałem pewności. Spoko. Nie widziałem tych modów bo mi zawsze system walki odpowiadał i jak jeszcze grałem w niego na PC'ta to nie czułem potrzeby zmiany tej mechaniki.
Serio? Nawet żal komentować ten wysryw... Powiedz, że ktoś ci się na konto włamał. Proszę :/
W sensie, mam płakać i ich opluwać w necie bo nie dowieźli rimejka/remastera, którego plotkarze wyssali z palca? Dajcie spokój. Dla mnie to nie ma żadnego znaczenia, wyjdzie kolejna duża gra od Rockstar i jakościowo żadna gra od EA czy Ubisoftu się do niej nie zbliży przez lata
No wyjdzie...jedna gra na 10 lat. Mam im za to brawo bić czy co? Fakt RDR2 jest genialny ale bez takich jak EA czy Ubi ta branża by padła z racji braku dużych gier do pogrania. Przerabialiśmy kiedyś ten temat.
no fajnie, ale:
a) życzenie komukolwiek bankructwa jest okej jak masz mniej niż 15 lat,
b) mówisz jakby 2K nie miało pogrzebanych miliona marek - Brothers in Arms? Hidden & Dangerous? The Darkness? Midnight Club? Duke Nukem?
c) idąc Twoja logika to 2K też na luzie może zbankrutować, bo Rockstar poradzi sobie lepiej w innych rękach,
d) te gnioty od EA i Ubisoft mają wyższa średnia na Meta niż gry od 2K, mając przy tym 10x więcej tytułów w portfolio,
e) mówienie, że mogą sobie robić wszystko (jak podnoszenie cen, wydawanie skrajnych crapow jak remake GTA, ohydne mikrotransakcje i pozywanie Josefa Faresa za nazwę jego gry, It Takes Two XD), bo raz na 5-10 lat wydadzą jedna dobra grę to jak mówienie, że deszcz pada, kiedy na Ciebie plują,
d) GTA V ssie pale.
A miałem cię za inteligentna osobe Jakubie. Szkoda że się myliłem, patrząc na to że życzysz dwóm wydawca bankructwa z jakiś głupich i dziecinnych powodów.
GTA V nie jest najgorsze, ale w wielu aspektach słabsze niż IV
GTA V w singlu jest całkiem niezłe. Nie jest to wybitna gra i chyba nigdy nie zrozumiem jej fanomenu oraz wszystkich zachwytów nad nią, ale słaba też nie jest.
tak Last?
jak doszedłeś do takich wniosków? jaka jest zależność?
w GTA są karabiny, w Eldenie nie ma?
EDIT: w Eldenie jest lepsza walka mieczem jak coś.
EDIT2: a tak w ogóle to baituje i myślałem, że ktoś się zorientuje po zdublowanym d. GTA V to solidne 8/10.
Last, powiem to dwie rzeczy:
1) Łapiesz się na proste baity
2) Zamknij w końcu morde z tym Elden Ringiem i Zeldą, bo robisz się nudny*
*do wszystkich: przepraszam was, wnerwia już mnie ten typ.
Po prostu lastowi się coś uwaliło że GTA V ma świetną fabułę i mu przepala styki jak ktoś pisze, że gra słaba.
Znając zielele to pewnie by wyjaśnił, czemu GTA V "ssie pałe", ale co ja tam wiem - nie znam w ogóle typa.
lolz
Ja też bym tego posta baitem nie nazwał. Zwłaszcza biorąc pod uwagę pierwsze 5 punktów.
Ognisty, a czy ja powiedziałem coś o całym poście, czy o baitowym podpunkcie d? Sam osądź.
Ja pieprze jaka ładna promocja. Oczywiście jak kupowałem chwilę temu to nic nie było
https://www.mediaexpert.pl/gaming/xbox-series-x/konsole/konsola-xbox-series-x-diablo-iv-edition?fbclid=IwAR3o0sLLfLdfkbprqdIMSEvYsgDgo_E11O-f_E5vYRdT0Z4474vezehyoUY
Tak jest zawsze, a teraz, kiedy google sledzi nasze poczynania w sieci i serwuje reklamy sprzetu, ktorym sie wczesniej interesowaliśmy, to szlag trafia, jak tydzien po wydaniu 4000zl na tv wali cie w ryj reklama promocji na ten sam tv w cenie 3499 xD
Mialem tak z kazdym sprzetem kupionym, jedynie series x nie, bo cena przedpremierowa dlugo byla ta najniższa. Ale tv, soundbar, telefon, zaraz po kupnie sie okazywalo, ze przeplacilem, wystarczylo poczekac.
polecam poszukać jakiegoś pluginu do przeglądarki z price trackerem.
na Amazonie działa keepa - można sobie tam ocenić jaka jest "realna" cena produktu, bo jeżeli coś jest na promocji co dwa tygodnie to to jest właśnie "realna" cena.
Cebula story. Kumpel właśnie sporo kupuje przez Amazona, oni tam mają politykę 30 dni na zwrot. Kupił kiedyś jakiś amplituner, po 2 tygodniach patrzy ten sam Amp 100 czy 150€ taniej. Zapakował, odesłał i kupił ten w niższej cenie... :D
Ja niestety należę do tych frajerow, co to kupuja pod wplywem chwili. Pomysle o tv to szybki research po opiniach co dobre w jakiej cenie i jade do sklepu. Praktycznie mi sie nie zdarza czekac i porownywac ceny, jak sie zachowuja, czy rosna czy spadaja. Chce to kupuje a potem takie kwiatki wlasnie.
szkoda chłopaków, bo zrobili naprawdę genialna grę, mocno doceniana na zachodzie.
https://twitter.com/TheAcidWizard/status/1688551875899998209
ale z drugiej strony fajnie, że świadomie podjęli taka decyzję - mam nadzieję, że wystarczająco szybko, żeby wszystko sobie jeszcze poukładać.
ale szkoda tego rdr:(
Pozostaje odkopać wersję z x360, mam nawet w wersji goty, warty uwagi ten dodatek undead nightmare?
Osobiście liczyłem, że dadzą chociaż jakiś remaster. Na series x wersja z 360ki działa tylko w 30 klatkach, ale za to mamy 4k i hdr
Osobiście liczyłem, że dadzą chociaż jakiś remaster
Patrząc na to co zrobili z trylogią GTA to chyba dobrze, że nie poszli tą drogą...
z drugiej strony nie ma usprawiedliwienia dla pełnej ceny
Oj szkoda, szkoda. Ja zawsze chciałem ograć ale mój angielski nie jest na tyle mocny żeby móc zrozumieć przerywniki filmowe. Teoretycznie ja powinnem być zadowolony, bo dla mnie brakowało tylko języka PL. Napewno ogram, PS4 nie sprzedałem więc się przyda, nówki nie kupię, pewnie po czasie używkę.
Uwaga Panowie, w RDR1 da się grać w 60fps na Xbox series X w trybie developerskim (niestety to płatny tryb) na emulatorze Xenia Canary który dostał konkretny boost w tym roku. A jeśli nie na Xboxach to na PC ---> trzeba se radzić
https://www.youtube.com/watch?v=tXMaJHGnGDU&pp=ygUcUmVkIGRlYWQgcmVkZW1wdGlvbiBlbXVsYXRvcg%3D%3D
Niestety sielanka się skończyła. Miałem emulator Ps2 na moim Xboxie ale MS teraz blokuje emulatory i banuje za posiadanie ich w zwykłym trybie konsoli, wielka szkoda. Po tym booście Xenia Canary chciałem pobrać ten emulator:(
Ale przecież RDR śmiga na Xie "natywnie", tzn. przez oficjalną wsteczną kompatybilność. I chodzi bardzo dobrze, może nie w 60 klatkach, ale jakość jest naprawdę w porządku
powiem wam misiaczki ze gdyby nie to, ze mam w lapku taki maly dysk to juz bym bral tego baldura
myslalem tez nad deckiem ale gdzie tam rozpracowywac taka kobyle na handheldzie... meczarnia
ehh ;(
na otarcie lez kupilem pierwsze divinity, moze drugie podejscie z mycha zalapie
ano przyszla, zewszad naplywaja takie pozytywne informacje ze gdzies sie obudzil ten maly taktyk ;>
no nic, tymczaswo trzeba sie obejsc smakiem
Panie kolego, dyski SSD to teraz za pół darmo chodzą, kup se Pan jakiś 1tb i legancko tego.
koniecznie, drugi dysk sie zawsze przyda
wroce do domu to cos popatrze
Robił ktoś arcymistrzowski zestaw wilka? W necie wyczytałem że można go zrobić u zdravko bez posiadania poprzednich zestawów wilka. U mnie niestety pokazuje że muszę mieć poprzedni zestaw. Dodam że arcymistrzowski rynsztunek mantikory mogłem zrobić odrazu bez poprzednich zestawów. I drugie pytanie, jest jeszcze zestaw jak zapomniany rynsztunek wilka wyglądający jak z serialu netflix. Robił go ktoś? Warto?
Zależy czy lubisz wygląd pancerza z serialowego Wiedźmina. Mi osobiście podeszła wersja z sezonu 1 bo z sezonu 2 to set arcymistrzowski.
Generalnie zestaw dobry jest pod build znakowy, ale szału nie ma.
Serialowy tak średnio, najbardziej mi zależy na tym zwykłym, tylko kurde znów drugi zbierać wszystko od początku. Chyba średni interes jak już mam spędzone w świecie gry ponad 40 h i wszystko porobione, jestem przed misja gdzie zaczyna się szturm na dun tynne i było ostrzeżenie gry żeby porobić poboczne aktywności. Wcześniej leciałem na wspomnianym rynsztunku mantikory, od niedawna na niedźwiedziu gram.
Zawsze sie dalo robic arcymistrza bez posiadania nizszych tierow? Nie spotkalem sie z tym przez swoje kilka przejsc gry. Ale tez nigdy nie robilem wiecej niz jeden arcymistrzowski zestaw na przejscie, to moze nie zwrocilem po prostu uwagi.
Mantikory pojawił się dopiero w krew i wino i pewnie dlatego można było go zrobić odrazu arcymistrzowskiego, zauważyłem na YouTube że ktoś mógł zrobić w krew i wino zestaw wilka bez poprzednich zestawów. U mnie jest normalnie tak jak robiłem z niedźwiedziem, od podstawowego po kolei.
Zdjęcie moje
Zestaw Mantikory jest domyślnie uznawany za arcymistrzowski. Set Wilka nie wymaga również zestawu mistrzowskiego. Wszystkie inne wymagają.
A widzisz, u mnie jest wymagany, nie zrobię arcymistrzowskiego bez mistrzowskiego wrzuciłem wyżej zdjęcie, a tu z neta
Czyli u mnie jest coś zbugowane. No nic, trudno obejde się bez tego seta wilka.
W starej wersji arcymistrzowski Wilka nie wymagał mistrzowskiej wersji. W next gen to zmienili i już wymaga. Też się zdziwiłem jak to zobaczyłem. Mistrzowski pancerz (tors) możesz znaleźć w Kear Mohren w starej jaskini kowala. Zobacz sobie to na necie jak nie wiesz gdzie.
Ukryc
Ja się boję tego Baldurka trochę. Po pierwsze - nie lubię i nie umiem w walkę turową. Po drugie, to jest gra tak okrutnie rozbudowana że boję się że nie znajdę czasu, skoro D4 u mnie leży bo nie mam kiedy odpalić. Na Deczku chodzi to tak sobie i raczej niezbyt wygodnie się gra. Mój pisi za to jest na starym rx 480 8gb i na słabym procku i4460, raczej będzie kiepsko. Z drugiej strony- grac na padzie na ps5 w coś takiego?
Ale nie powiem - hajp mnie troszkę ponosi.
Ale pierdzielisz kocopoły.
grac na padzie na ps5 w coś takiego?
W ten sam sposób zadawano pytanie jak można w Diablo grać na padzie. Blizzard udowodnił się, że da. Spróbuj sobie zagrać w Divinity: Original Sin 2 na padzie. Będziesz miał mniej więcej takie same wrażenia przy graniu w BG3.
Sarepskich musztard pc nie słuchaj, da się grać na padzie.
Ja tam grałem w DoS 1 50h na PS4 i nic mnie nie denerwowało, jak dla mnie potrafia zrobic interfejs pod pada.
Na pewno jest szybciej pod myszka + klawiatura, ale tez nie ma jakiejs tragedii.
wiadomo ze sie da i nawet mozna to zrobic wygodnie ale kierownik ma sluszne obawy, bo takie gry sprawdzaja sie najlepiej na kompie przy pelnym skupieniu
tu trzeba duzo czytac, duzo kombinowac itd no nie wiem, to tak jak z rts, mi takie gry na konsoli nie sprawiaja frajdy w ogole
ja np predzej kupie drugi dysk do pc dla baldura niz baldura na ps5
da sie, ale to chodzi o cos innego, wyjasnilem przeciez
imo to nie sa gatunki ktore sie dobrze sprawdzaja na konsoli, fajnie ze to robia bo na pewno sa osoby ktorym takie granie sprawia przyjemnosc, ale do mnie to nie trafia i sie nie przekonam
Ale turówka to nie rts, już dajcie spokój z tym "kombinowaniem" skoro wszystko dzieje się w trybie turowym, a więc pozwala na pełną kontrolę nawet na konsolach.
ja troche rozumiem o co chodzi
zalezy jeszcze pewnie od setupu, ale ja gram na konsoli z kanapy przed TV i nie wiem czym to jest spowodowane, bo nie mam absolutnie zadnego racjonalnego wytlumaczenia, ale nie lubie grac w gry z duza iloscia czytania na konsoli stacjonarnej.
szybko sie rozpraszam, trace zainteresowanie, nie moge sie skupic.
natomiast jak gram w te sama gre na Switchu to juz problemu nie mam, zadnego, nawet visual novel wchodza jak pizza pepperoni z podwojnym serem.
jezeli jednak chodzi o samo sterowanie to nie powinno byc zadnego problemu. zgadzam sie, ze z RTSami nadal bywa ciezko, zaczalem teraz Spellforce i trudno mi sie przyzwyczaic, ale Baldur to jednak gra turowa, wiec na wszystko masz tyle czasu ile potrzebujesz, latwiej tez wtedy rozplanowac interfejs w jakis sensowny sposob.
Spróbuj sobie zagrać w Divinity: Original Sin 2 na padzie. Będziesz miał mniej więcej takie same wrażenia przy graniu w BG3.
Masz jakieś doświadczenie czy tak Ci się wydaje?
Generalnie spędziłem w DOS2 na XBOX ponad 100 godz a na PC ponad 250.
Jestem po 10 godz zabawy w BG3 poziom skomplikowania zarządzania jest dużo większy niż w przypadku DOS2 ,nie wyobrażam sobie by na konsolach granie w BG3 było tak męczące jak w DOS2 - o nie! Będzie dużo gorzej.
By mieć porównanie co do sterowania trzeba ukończyć grę na obu platformach i wtedy się wie.
Tak Maverick. Mam doświadczenie z DOS2 na konsoli. I może zamiast mędrkować doczytalbys jeszcze taka kwestie, że napisałem mniej więcej. Czy to może pominąłes?
Tobie też dam radę - może najpierw poczekaj na premierę konsolowa i potem zakładaj, że będzie gorzej?
Fajnie , jeżeli grałeś w wersję na PC to widzisz jaką męczarnią jest granie na konsoli ?? Bo mój brejdak z którym defacto przechodziłem w coopie DOS2 na XseriesX tego nie widzi.
Bo nigdy nie grał na PC.
A mój wniosek co do bardziej uciążliwego zarządzania grą BG3 w wersji konsolowej opiera się na tym że widzę ile więcej tego jest wszystkiego w BG3 w stosunku do DOS2 - bo tak jak wspomniałem w BG3 już gram.
że napisałem mniej więcej.
Widziałem , widziałem.
Ale nie zwracałem na to uwagi bo nie lubie tych określeń NIC NIE MÓWIĄCYCH.
Prawdą jest natomiast to , że trzeba poczekać na wersję na konsole i wtedy będzie wiadomo.
Moja opinia opiera się na doświadczeniu na obu platformach w te same gry (DOS2/WASTELAND3/PILLARS/DESPERADOS).
Żeby nie było -----> padem tam by szło się zapłakać , myszką się oklikam jak głupi.
Grałem też na PC. Uwierz mi, nie odczułem żadnej mordęgi przy graniu na konsoli. Ale co innego ja, a co innego ktoś kto wiecznie marudzi. ;)
Grałem też na PC. Uwierz mi, nie odczułem żadnej mordęgi przy graniu na konsoli.
Rozumiem wszystko, ale teraz to bzdury gadasz.
Koniec dyskusji.
bzdury gada, bo mowi, ze gralo mu sie spoko? XD
tez gram w Desperados i Wasteland na konsoli i jest git.
no i nie zgadzam sie, ze zeby wyglaszac opinie trzeba miec porownanie, bo przeciez jak mam zamiar grac tylko na konsoli i taki Wujek mi powie, ze na konsoli gra sie spoko to co mnie obchodzi, ze na PC lepiej? wazne jest dla mnie tylko to, ze sterowanie na padzie jest dobre - bez odniesienia go do PC.
Ale ty człowieku nie jesteś od decydowania kiedy jest koniec dyskusji. A teraz czekam, czemu uważasz, że gadam bzdury skoro mam doświadczenie z DOS na obu platformach i nie odczułem różnicy w przejściu z jednego sterowania na drugi. xDD
no i nie zgadzam sie, ze zeby wyglaszac opinie trzeba miec porownanie, bo przeciez jak mam zamiar grac tylko na konsoli i taki Wujek mi powie, ze na konsoli gra sie spoko to co mnie obchodzi, ze na PC lepiej? wazne jest dla mnie tylko to, ze sterowanie na padzie jest dobre - bez odniesienia go do PC.
Ja już nie nadążam .
Jak mówię że game pass jest słaby dla mnie to nie! bo jest DOBRY - Tak jakby moja subiektywna opinia się nie liczy a ogólna opinia o abonamencie wiedzie prym.
Jak w kwestii opinii na temat sterownia w grach jest ogólna opinia że Izometryczne RPG źle się obsługuje za pomocą pada to też nie bo tym razem ktoś kto raczej jest na przekór ogólnej wiedzy jest na TAK.
Mam wrażenie, że piszecie tak żeby było na przekór temu co ja uważam:)
Prostą sprawą jest to że sterowanie na padzie w takim BG3 będzie optymalne na tyle na ile pad pozwoli ale nigdy nie będzie intuicyjne czy komfortowe...
Poza tym w DOS 2 żeby zarządzać zasobami trzeba czasami 30 razy coś na padzie nacisnąć żeby coś gdzieś przenieść czy pogrupować.
Trzeba być ignorantem, żeby tego nie stwierdzić a jak ktoś faktycznie grał w obie wersję i tak powie to kłamie.
bzdury gada, bo mowi, ze gralo mu sie spoko? XD
Chłopie naćpałeś się??
Grałem też na PC. Uwierz mi, nie odczułem żadnej mordęgi przy graniu na konsoli
Tak napisał a nie tak jak ty to zinterpretowałeś...
Wszystko jest subiektywne, ale są rzeczy z które są oczywiste.
Dla przykładu:
niebo a ziemia granie w CODY gryzoniem.
niebo a ziemia granie w RPG jak DOS gryzoniem i klawiaturą.
niebo a ziemia granie w FFXVI padem.
XD
człowieku, nikt nie zabrania Ci mieć opinii na temat GP, ale to Ty zacząłeś nam wmawiać, że usługa jest słaba, bo
wyrażać opinię też trzeba umieć.
Via Tenor
Tak, piszę to by ci zrobić na złość, bo jestem takim ignorantem i kłamcą, że nie grałem w DOS2 na obu platformach. Czy Ty widzisz co własnie napisałes? Oczekujesz, że ktoś będzie cię traktował na normalnej płaszczyźnie, skoro opinie każdego - czy to Johna w kwestii gamepassa, czy to moja w kwestii sterowania - traktujesz jak bzdury i próbujesz prześmiewczo ją obalić np. gdy John mówił ile gier przeszedł to nabijałeś się i podważałeś jak on mógł tyle ograć skoro ma rodzinę i prace na głowie.
Weź się ogarnij i przyjmij do tej swojej głowy, że Twoja racja nie jest najtwojsza i są inne punkty widzenia. Tobie może sterowanie DOS2 na konsole wchodziło trudniej - nic mi do tego, każdy człowiek ma inne predyspozycje. Mi weszło to łatwo i bawiłem się równie dobrze co na PC.
I said my piece.
Udowodnij, zwrócę honor.
Daj fotki bo aż ciężko mi uwierzyć, że ktoś ograł tę grę wzdłuż i wszerz tak jak ja i nie widzi koszmarku sterowania padem.
Przeproszę , przyznam się i zmienię zdanie.
Mistrz odwracania kota ogonem.
Po 1 to ja wyraziłem swoją opinię.
Po 2 to John zaczął wmawiać, że abonament jest dobry bo....
Po 3 ja napisałem że gdyby był taki obszerny i gęsty to nie było by czasu dokupować gier...
Przestań manipulować kolejnością postów:)
Ale ja ci nic nie będę udowadniał, by połechtać twoje urażone ego. Wyjaśniłem ci, że opanowanie sterowanie to kwestia róznych predyspozycji i preferencji, ale jak widać z rozmowa z Tobą to walenie głową o mur. Zielele wyczerpał temat, ale ja dodam więcej:
Wyrażać opinie trzeba umieć, ale też trzeba umieć dyskutować na poziomie.
ktoś ograł tę grę wzdłuż i wszerz
Co ty pierdolisz? Opanowanie sterowania to z reguły pierwsze godziny gry, nie trzeba jej przechodzić do końca wzdłuż i wszerz by być jakimś omnibusem sterowania.
Już wszystko wiem :)
Miłego dnia:)
Co ty pierdolisz? Opanowanie sterowania to z reguły pierwsze godziny gry, nie trzeba jej przechodzić do końca wzdłuż i wszerz by być jakimś omnibusem sterowania.
Potwierdzasz, że zgasłeś w tej grze.
Po 80 godz gry w ekwipunku u 6 grywalnych postaci jest tyle gratów, czarów i innych rzeczy że dopiero głowa mała (nawet jak na bieżąco sortujesz).
Grajac trzeba czasami robić przerwę na pół godziny by porządkować padem ekwipunek.
Odpadłeś widocznie po 5 godz i tyle wiesz coś pograł :)
Tak, tak, nie popłacz się jeszcze, bo ktoś nie będzie się z tobą bawił w pojedynek na przedłużenie beniza i będzie udowadniał, ze w SUBIEKTYWNEJ opinii sterowanie na konsoli nie było dla niego problemem.
I tak, jesteś męczydupa. Nie pozdrawiam. A myślałem swego czasu, że to Last zajmuje pierwsze miejsce w byciu gościem co lubi być biczowanym przez innych. Zaczynasz mu robić konkurencje.
Ty napisales, ze w tym roku sa tam tylko indyki i stare trupy.
to nie jest wymiana opinii, to sa fakty.
wtedy Ty zaczales rzucac argumentami o tym jakie gry kto kupuje i ile ma czasu na granie - i te argumenty sa na absolutnie zenujacym poziomie.
btw. nie widzisz sprzeczności w swojej opinii? z jednej strony indyki i stare trupy zle, ale gry na premiere tez zle, bo trzeba czekac az lataja (jakby to w ogole od MSu zalezalo).
Wiesz co niby bawić się w pojedynek nie chcesz, ale screeen z goga czy steama i z Xboxa to chwila w stosunku do pisania tego wszystkiego.
Ale spoko , rozumiem :)
No prawie się popłakałem- hehe.
Proszę cię bardzo. 10 godzin z PS4 wersji, 20 godzin ze steama. Nie będę rzucał screenami. Może jeszcze spytajmy
Ale spoko , rozumiem :)
No prawie się popłakałem- hehe.
Niby jesteś starszy ode mnie, a nieraz zachowujesz się jak typowy dziecior, których uczę w szkole. Poziom argumentacji ten sam.
Proszę cię bardzo. 10 godzin z PS4 wersji, 20 godzin ze steama. Nie będę rzucał screenami.
Na serio ?? 10 godz pograłeś i debatujesz na temat sterowania?? Jeszcze uważasz że masz rację??
Ręce opadają.
ja mam 121 godz na Xbox i 265 godz na gogu....
Na serio ?? 10 godz pograłeś i debatujesz na temat sterowania?? Jeszcze uważasz że masz rację??
Hehe, tylko gdzie ja napisałem - hej, mam rację, bo ja tak uważam? Napisałem tylko swoją opinie, subiektywną pragnę dodać, że mi się tak samo dobrze grało na padzie jak na k+m. Czy ty tego nie zauważasz, czy po prostu dodajesz swoją narracje? Głupią, pragne dodać.
ja mam 121 godz na Xbox i 265 godz na gogu....
Wspaniale. Tylko co ma to udowadniać? Mówiłem ci już, że opanowanie sterowanie i interfejsu to kwestia predyspozycji i preferencji każdego gracza z osobna. Jeden opanuje sterowanie i bedzie przerzucał rzeczami w ekwipunku szybko, a jeden będzie robił to wolno.
Ręce opadają.
Mi też, bo jesteś żenujący i nie nadajesz się do jakiejkolwiek dyskusji, gdzie każdą opinie próbujesz zmniejszyć, bo Twoja musi być ta najwazniejsza.
Gra się świetnie, do tego stopnia że zabrałem Xboxa na urlop żeby wieczorami popykać w DOS2.
A przy okazji:
Po 80 godz gry w ekwipunku u 6 grywalnych postaci jest tyle gratów, czarów i innych rzeczy że dopiero głowa mała
Drużyna w DOS2 to max 4 postacie jednocześnie.
Pozdrawiam.
Na serio ?? 10 godz pograłeś i debatujesz na temat sterowania?? Jeszcze uważasz że masz rację??
Tak, bo tyle wystarczy żeby stwierdzić czy mu sterowanie pasuje czy nie. I choćbyś ty miał godzin pierdyliard to w żaden sposób nie dyskredytuje jego opinii.
Hehe, tylko gdzie ja napisałem - hej, mam rację, bo ja tak uważam?
W zasadzie nigdzie to prawda.
Upierasz się przy swojej racji a okazuje się że ani w DOS 2 nie grałeś więcej jak chwilę... ani BG3 na oczy nie widziałeś więc Twoje mądrości , którymi raczyłeś Qvertego można wrzucić do kosza.
Dobrze by było się wypowiadać na temat mechanik w grze jak się dobrze pozna a nie liźnie, jeszcze komuś coś sugerować jak się chwilę posiedziało.
A opinie Johna, który potwierdził to samo co ja pisałem to wyjebałeś w największym skrócie do kosza? I Ty mnie nazywasz ignorantem?
którymi raczyłeś Qvertego można wrzucić do kosza.
To działa w obie strony. Twoje mądrości o GP też można by było wrzucić do kosza.
Johnu proszę Cie nie kompromituj się.
Na statku masz pozostałe dwie , każda postać na każdej mapie ma swoją linię fabularną ... do niektórych zadań by dało się ukończyć większość zadań, bo wszystkich się za jednym przejściem nie da trzeba brać określone postaci z całej szóstki.
A opinie Johna, który potwierdził to samo co ja pisałem to wyjebałeś w największym skrócie do kosza? I Ty mnie nazywasz ignorantem?
Zarówno opinia Johna jak i Twoja jest słuszna i jak najbardziej macie do niej prawo.
Ja mówię jak to wygląda przez pryzmat całej gry.
Twoja opinia - Twoja sprawa.
Qwerty zapytał o BG3 więc z racji tego, że grałem tak jak pisałem długo na padzie w DOS i wiem że im dalej tym mniej komfortowo było, to zasugerowałem, że w BG3 będzie jeszcze gorzej bo jest więcej wszystkiego i gra jednak dużo dłuższa od DOS2.
Wygląda na to, że Ty się skompromitowałeś. Nie John.
To już nawet śmieszne nie jest.
Komedia i to czarna.
WIDAĆ JAK ŻEŚ GRAŁ :) - jakbyś grał to byś wiedział , jeszcze wpisz sobie co to znaczy current w słowniku.
to Ty sie kompromitujesz, bo John napisal o czterech postaciach JEDNOCZESNIE.
i wlasnie im, tym ktorych masz przy sobie zmieniasz ekwipunek, wiec nie ma znaczenia ich liczba ogolem.
jezeli isc Twoim tokiem myslenia to w Tactics Ogre trzeba sterowac 30 postaciami, a w Suikodenie nawet 100!
Maverick, ja wiem co znaczy "current", moge nawet wytlumaczyc w kontekscie:
Drużyna w DOS2 to max 4 postacie jednocześnie.
zdałem?
A gdzie ja pisalem że jednocześnie 6 postaciami ??
Napisał to tak jakby to że ja pisze o tym iż zarządzanie ekwipunkiem u 6 postaci to bzdura.... przecież kontekst tej wypowiedzi jest oczywisty.
Ja pisałem , że jest ciężko zarządzać 6 postaciami bo jak zmieniasz to u każdej jest ekwipunek przez co się schodzi ogółem dłużej zwłaszcza na padzie.
Mówię mistrz manipulacji.
Ale to po raz kolejny - trzeba pograć żeby wiedzieć.
Dobra skończcie tą dziecinadę.
Tak jakbym rozmawiał z teściową przejeżdżała kiedyś przez Grecję i doradza wszystkim , że jak na wakacje to tam bo ona była :) hehe
tylko, ze jak masz maksymalnie 4 postaci w druzynie to nawet jak je zmieniasz to nie wymieniasz ekwipunku u 6 osob, a Twoja wypowiedz dokładnie tak brzmiala - jakbys caly czas musial, na biezaco, zonglowac ekwipunkiem 6 osob.
ale to trzeba pomyslec, zeby wiedziec.
a jak potrzebujesz kogos z taka sama liczba godzin, zeby przestac zachowywac sie jak dupek to wejdz sobie na Reddit i zobacz co pisza inni ludzie, ktorzy grali tyle samo albo wiecej niz Ty.
kazda kolejna godzina gry to +1 punkt do racji, nie?
tylko, ze jak masz maksymalnie 4 postaci w druzynie to nawet jak je zmieniasz to nie wymieniasz ekwipunku u 6 osob
Następny co grał .... gdyby było 6 postaci w drużynie to by było łatwiej , więc jak chcesz grać w grę w pełni, posiadanie 4 postaci jest utrudnieniem bo oprócz tego, że musisz zarządzać tymi postaciami to jeszcze musisz wracać do "bazy" i te postacie wymieniać - w całej grze , podkreślam grając w pełni.
Reasumując w grze zarządzasz ekwipunkiem 6 postaci od 1 mapy do samego końca gry.
Ja bym to nazwał doświadczeniem gry, która przekłada się na wiarygodny komentarz co do toporności sterownia... czyż nie?
Wujek na pytanie Qvertego napisał że będzie miał takie same wrażenie na padzie w DOS jak w BG3 - w Baldura nie grał a DOS2 powąchał na padzie.
Oczywiście jak ja mówię, że obawy Qvertego są zasadne bo jednak jest niekomfortowo i podaje argumenty w postaci ukończenia kilkukrotnie gry i bądź co bądź obcowania już z
BG3 na PC to idzie jakieś pierdololo.... i tak to wygląda.
mowimy o kontrolerze i ekwipunku, a Ty teraz wyjeżdżasz z powrotami do bazy. XD
przeciez to w ogole nie jest odpowiedz na to co mowie.
tylko na padzie trzeba to robic?
Co konkretnie ?? i o co teraz pytasz?
Obsługa postaci w DOS z każdą "dekagodziną" gry jest bardziej złożona i czasochłonna na PC , na padzie jest to uciążliwe i zabiera za dużo czasu.
Generalnie obsługujesz każdą postać indywidulanie , jak chcesz poznać fabułę każdej grywalnej postaci a jest ich 6 to z racji ograniczenia drużyny do 4 postaci musisz je wymieniać - każdą jedną obsługujesz sobie indywidualnie.
Z 2 strony grę można przejść jedną postacią od początku do końca.
Ja mówię o pełnym doświadczeniu gry.
Przy takim założeniu sterowanie padem jest mordęgą.
jak otwierasz dyskusje takimi tekstami to nie dziw sie, ze ludzie tak reaguja:
Masz jakieś doświadczenie czy tak Ci się wydaje?
By mieć porównanie co do sterowania trzeba ukończyć grę na obu platformach i wtedy się wie.
tak jak mówiłem - swoja opinie trzeba umiec wyrażać i nie umniejszac przy tym innym.
a co do godzin - skoro nikt tutaj nie jest godny dyskusji z Toba to wejdz na Reddita i popatrz na komentarze osob, ktore graly dłużej od Ciebie.
A mi się wydaje, że masz ze mną i nie po drodze i czy zasadnie czy nie robisz wszystko by o tym zaświadczyć.
Spokojnie ja o tym już wiem :)
jak otwierasz dyskusje takimi tekstami to nie dziw sie, ze ludzie tak reaguja:
Tam jest konkretne pytanie.
Kompletnie nie wiem co próbujesz tam wynaleźć , znowu Ci się manipulacja uruchamia.
Załączyłeś normalną moją wypowiedź , nie wiem kogo ona rozjuszyła.
Pierwsza odpowiedź na pytanie Qvertego jest WUjka i brzmi ona tak.
Ale pierdzielisz kocopoły.
Jakbym to napisał to dopiero byś miał czego się trzymać.
Poza tym to moje pytanie okazało się słuszne bo kolega nie miał doświadczenia tyle w grze by rzetelnie móc doradzić.
Qwerty zapytał o BG3 więc z racji tego, że grałem tak jak pisałem długo na padzie w DOS i wiem że im dalej tym mniej komfortowo było, to zasugerowałem, że w BG3 będzie jeszcze gorzej bo jest więcej wszystkiego i gra jednak dużo dłuższa od DOS2.
1. Ale co? BG3 wygląda inaczej i steruje się inaczej, nagle z turówki z interfejsem podobnym do DOS2 stał się jakimś akcyjniakiem, że sterowanie się zmieniło? Co to znaczy, że jest więcej wszystkiego? Jeśli komuś się wygodnie grało w DOS2 to z przeskoczeniem do BG3 nie będzie miał problemu. Po to poleciłem Qverty'emu by sobie pograł na padzie, by mógł wyrobić sobie opinie niż mówić "grać na padzie w coś takiego?" To ty zacząłeś mi zarzucać brednie, kłamstwa, ale zaraz do tego dojdziemy.
Obsługa postaci w DOS z każdą "dekagodziną" gry jest bardziej złożona i czasochłonna na PC , na padzie jest to uciążliwe i zabiera za dużo czasu.
Ale co? Nagle z godziny na godzine zmieni się sterowanie? Przyciski na padzie będą cięższe, a sam ekwipunek będzie nie do zniesienia? Co to w ogóle za argumenty? Gdyby mi się sterowanie w DOS2 na konsoli nie podobało, to by mnie odrzuciło wcześniej niż w te 10h. Od razu zaznaczam, żeby ci nic nie wpadło do głowy - sterowanie mnie nie odrzucilo, miałem inne gry na głowie.
Czy ja mam Tobie udowodnić, ze jesteś ignoranckim bucem i mam przejść DOS2 teraz w tej chwili? Tylko właściwie po co, skoro moja opinia na temat wygody sterowania się nie zmieni, bo już po tych 10 godzinach stwierdziłem, że jest wygodne i intuicyjne.
Jakbym to napisał to dopiero byś miał czego się trzymać.
Poza tym to moje pytanie okazało się słuszne bo kolega nie miał doświadczenia tyle w grze by rzetelnie móc doradzić.
Nie wycieraj sobie mną gęby, to po pierwsze. Po drugie, znamy się na tej grupie jak łyse konie, że nikomu nie przeszkadza tak sobie pisać, a moje "ale pierdzielisz kocopoły" nie miały żadnego wydźwięku by się powywyższać nad Qvertym a wywołać dyskusje na temat sterowania w takich grach na padzie. Jeśli
Co do drugiego zdania - czy ja mam ci rozrysować, że godziny spędzone w grze nie mają znaczenia skoro od pierwszych godzin zależy jak przyswoisz sobie sterowanie w danej grze? Jedyne co udowodniłeś to fakt, że więcej czasu się spędza w ekwipunku, ale jak to się ma do WYGODY sterowania.
Ale co? BG3 wygląda inaczej
Tak Baldurs Gate 3 wygląda inaczej i dalej się nie rozpisuje, ocenisz czy to prawda czy nie sobie sam jak będziesz miał chęć pograć.
Jeżeli uznasz, że to samo to luz.
Ale co? Nagle z godziny na godzine zmieni się sterowanie? Przyciski na padzie będą cięższe, a sam ekwipunek będzie nie do zniesienia? Co to w ogóle za argumenty? Gdyby mi się sterowanie w DOS2 na konsoli nie podobało, to by mnie odrzuciło wcześniej niż w te 10h. Od razu zaznaczam, żeby ci nic nie wpadło do głowy - sterowanie mnie nie odrzucilo, miałem inne gry na głowie.
NIe wiem co ma z tym wspólnego podobanie się, podoba Ci się, to spoko.
Odpowiadając ogólnie to robi się wszystko żmudne, męczące i czasochłonne i to tyle.
Nawet stworzono moda , którego zaimplementowano do gry by sprawniej zarządzać miksturami , roślinami , pancerzem , książkami i wszystkimi innymi pierdołami , których jest setki jak nie tysiące okazało się to strzałem w 10.
Jedyne co udowodniłeś to fakt, że więcej czasu się spędza w ekwipunku, ale jak to się ma do WYGODY sterowania.
Myszką klikasz przeciągasz , puszczasz.
Padem w DOS klikasz na ikonę "rzeczy" rozwija się menu z którego wybierasz opcję zaznacz , przemieszczasz po kwadracikach pozycję na tą , którą chcesz klikasz i rozwija się menu z , którego wybierasz upuść... eksperymentowanie z tworzeniem zwojów, mikstur, zbroi i tak dalej na kompie przeciągasz jeden produkt na drugi a tu tak samo tym krzyżykiem na padzie klikasz , klikasz i klikasz.
To faktycznie na początku gry wydaje się OK , ale im dalej tym gorzej.
W grze możliwość tworzenia jest przeogromna , dla przykładu możesz łączyć zwoje ze sobą , albo gwoździe z butami by postać nie mogła się na lodzie poślizgnąć , możesz resetować na dowolonym poziomie umiejętności i czary i wklepywać to od nowa - generalnie to układanie puzzli padem bo tak to wygląda jest koszmarne.
Aczkolwiek pewnie inaczej się nie dało.
mamy w watku fanow beci to moze mial ktos stycznosc z modami nehrim/enderal do tesow?
wczoraj specjalnie kupilem obka na gogu i zainstalowalem tego pierwszego ale jeszcze nie odpalalem
ponoc blizej im do gotikow niz tesow
Ponoć. O ile Gothicowe systemy tu jakoś są dobre, to dialogowo taki Enderal leży, a sama fabuła to kalka Mass Effecta.
Nehrim to z kolei dobry mod, ale ma dalej naleciałości Obliviona, jego toporność.
Chcesz to zagraj, ja bym omijał szerokim łukiem.
Grałem w Nehrima 100 lat temu zaraz po premierze, nie wiem ktory to byl rok ale pamiętam że się nie mogłem odnaleźć w tym modzie xD
Generalnie moim zdaniem nie warto. Oblivion sam w sobie jest spoko.
Jak już dmx chcesz grać w Obliviona, to sobie znajdź jakąś dobrą modliste i powgrywaj mody. Będziesz się lepiej bawił niż przy Nehrim.
do obliviona by mi wystarczyl mod na lod, bo strasznie to wyglada
juz kij doczytujace sie znikad obiekty, ale tekstury gor w oddali az odrzucaja
Grałem jakiś czas temu w Enderal, bardzo spoko gra, polecam. Fabularnie naprawdę solidnie, gameplayowo też jest trochę różnic w porównaniu ze Skyrimem, ja akurat grałem dość typowo jak na TESowe standardy, ale pamiętam że były tam dość ciekawe rozwiązania jeśli chodzi o magię.
Mi się wydaje, że z ps plus. Gry dołączanej do zestawu raczej by nie szukał po takim czasie, bo na pewno wiedział co kupuje. Za to nie musiał wiedzieć o kodzie na 14 dni plusa. No ale to już trzeba by było się go spytać.
Nie mialem kodu na ps plusa, ale chyba jak sie juz tym abonamentem zainteresowalem, to po prostu mialem opcje wzięcia triala bez zadnych kodow? Kurde, nie pamietam, bo od razu wklepalem roczny abonament bez pierdzielenia sie z probnym.
Faktycznie miałeś rację.
Jak nie było kodu, to możliwe, że da się aktywować triala przez ps store, tak jak tego na tydzień ps plus extra. Jak nie będzie to możliwe, to prawdopodobnie po cichu je wyłączyli.
Jak to zrobili, to według mnie są idiotami, bo ja właśnie dzięki wypróbowaniu plusa extra przez tydzień zdecydowałem sie wykupić na cały rok i podejrzewam, że nie byłem jedyny.
nie nazwałbym decyzji usunięcia Xbox Live Gold decyzją uderzającą w graczy, kiedy zamiast tego na jej miejsce wchodzi lepsza usługa.
i kaman, teraz będziemy czepiać się Microsoftu, że stara się uszczelniac swój system? i tak długo na to pozwalali. jakie triale oferuje konkurencja?
Nie no ja jestem całkowicie na tak.
Mogę płacić i 62 zł jak usługa się zmieni i nie będzie GAME PASS zbiorem indyków i starych trupów jak to ma miejsce w tym roku.
Co ciekawe oferta gier na premierę jest mało atrakcyjna bo nawet jak są to potrzebują pół roku łatania by można było komfortowo grać.
U Sony teraz jest darmowy tydzień plusa extra/premium. Po doliczeniu 2 tygodni essentiala po zakupie konsoli wychodzą 3 tygodnie, jeśli liczyć na upartego jakiekolwiek triale.
Jak wejdziesz na stronę to Ci proponuje 4zł za 14 dni.
https://www.xbox.com/pl-PL/xbox-game-pass#join
ale mowisz o tych darmowych tygodniach PS Plus?
EDIT: a, nie mowisz.
Chyba musisz poszukać na konsoli, bo na ich stronie dostępne są tylko płatne wersje. No chyba, że go po cichu wywalili, choć to byłoby dziwne, bo ten trial wyszedł ledwie rok temu.
Jak patrzę teraz na łowcach gier, to w momencie premiery można było zaczać triala przez stronę. Dziwne to trochę.
No a 2 tygodnie essentiala możesz aktywować kodem dołączanym do konsoli. Powinna być taka niewielka kartka w zestawie. Inaczej nie da się tego zrobić.
kurde, ja nie mialem zadnej kartki.
jestes pewien, ze cos takiego jest dolaczane?
nie jest, takie zdrapki dawali ale z ps4
wjedz z poziomu konsoli do store i wpisz trial, jesli nie wyskoczy to sproboj przez panel plusa, powinienes miec do wyboru 14 dni za darmo
jak dalej nie bedzie to znaczy ze juz tego nie ma
A ty znowu męczysz wory o nic...
Nie no ja jestem całkowicie na tak.
Mogę płacić i 62 zł jak usługa się zmieni i nie będzie GAME PASS zbiorem indyków i starych trupów jak to ma miejsce w tym roku.
To jest oczywista bzdura. W bibliotece GP jest przynajmniej kilkadziesiąt gier z segmentu AAA, a wliczając tytuły AA to będzie spokojnie połowa oferty. A indyki? Nie ma lepszego sposobu na próbowanie gier indy niż GP, i można tu trafić wybitne perełki jak chociażby tegoroczne Planet of Lana.
Co ciekawe oferta gier na premierę jest mało atrakcyjna bo nawet jak są to potrzebują pół roku łatania by można było komfortowo grać.
A co takiego musieli łatać przez pół roku? Atomic Heart? Hi-Fi Rush? Wo Longa? Planet of Lana? Monster Huntera? Ravenlok?
Wszystkie te gry wyszły w stanie co najmniej przyzwoitym. W zasadzie jedyny problematyczny tytuł to Redfall. No i powiedz to panie marudo, w ile tych premierowych tytułów faktycznie w dniu premiery grałeś? Masz w ogóle Game Passa czy tak trujesz dupę dla samego trucia?
Może jest to zależne od regionu. Nawet Mutant ostatnio się o to pytał i znalazł tą kartke, więc Sony przynajmniej w Polsce raczej jej nie wycofało.
A ty znowu męczysz wory o nic...
Ja o nic nie męczę - stwierdziłem , że mogę płacić pełną cenę jak będą lepsze gry, mnie nie kręcą i nie podniecam się jakimiś Ravenlokami i Planetami of lana by płacić za nie ponad 60 zł gdzie te gry po pół roku kosztują na własność 50 zł a jak ktoś nie ma kasy to może sobie jakiegoś klucza na alegro pod Xboxa kupić nawet za 20 zł.
Atomic Heart jak najbardziej na plus w tym roku, ale Wu long miał z tego co pamiętam spore problemy techniczne i ze sterowaniem, zwłaszcza na PC.
Więc jak pół roku GAME PASS kosztuje 370 zł teraz to lepiej sobie kupić po pół roku 4 do 5 gier które były w 6 miesięcznej ofercie , są ulepszone i na własność , ale to moja opinia - widzę , że większość ludzi to się cieszy tym abonamentem co nie wpadnie , mało tego większość i tak kupuje jakieś pełne wersję w tym okresie wielkich gier game pass.
Tyle było gier , wymieniasz z marca i lutego a sam leciałeś do sklepu po RE4, więc chyba tak wspaniale nie jest skoro oferta taka wielka z setkami gier a trzeba dokupować.
Kto dzisiaj pisze i pamięta o HI FI RUSH.... a kto jeszcze w to gra?
nie chce mi się uczestniczyć w całej tej dyskusji po raz kolejny, ale
Tyle było gier , wymieniasz z marca i lutego a sam leciałeś do sklepu po RE4, więc chyba tak wspaniale nie jest skoro oferta taka wielka z setkami gier a trzeba dokupować.
wow. to jeden z najgorszych argumentów ever bez podziału na temat dyskusji, gratulacje.
rozumiem, że na żadna grę już w życiu nie czekasz? bo przecież ogólnie gier na rynku są już tysiące.
jezeli mam ochotę na RE4 to kupuje RE4 - nikt NIGDY nie powiedział, że GP zastąpi Ci każda grę i nigdy już nic nie będziesz musiał kupić.
natomiast dla mnie sprawdza się znakomicie jako dodatek, a jestem pewien, że dla wielu osób jako główne źródło gier.
Kto dzisiaj pisze i pamięta o HI FI RUSH.... a kto jeszcze w to gra?
DRUGIE MIEJSCE WŚRÓD NAJGORSZYCH ARGUMENTÓW, YOU ARE ON FIRE.
to teraz już każda gra musi być na milion godzin i trzeba o niej pamiętać latami?
jest coś złego w krótkim, singlowym doświadczeniu, które kończysz i przez dłuższy czas nie wracasz? to jakoś umniejsza tej grze?
jedyne z czym mogę się zgodzić to to, że w ostatnich rzutach jest mniej gier AAA, ale mniejszych dobrych gier nie brakuje - w samym tym miesiącu Broforce i Everspace 2 to gry więcej niż dobre.
W zasadzie
W zasadzie zielele wyczerpał temat więc nie mam wiele do dodania, no może poza tym że płacę za Netflixa, HBO Max, Disney +, Prime Video a mimo to czasem chodzę do kina, nikt mnie za to nie aresztował póki co ;).
Dziwne porównanie gdyż film w kinie odciąga Cię od Netflixa na 2 może 3 godz , natomiast RE od GAME PASSA na miesiąc jak grasz dużo i często.
Faktycznie zielele idealna analogia... przestańcie sobie słodzić....
A po 2 ta analogia jest idiotyczna bo jest różnica w oglądaniu na 50 calach w domu a wielkim ekranie w kinie.
Panowie tak z całym szacunkiem nie wierzę,że pracując a już nie powiem ,że posiadając do tego obowiązki i rodzinę i macie czas grać w te duże GRY AAA na premierę, ogrywać te wszystkie super indyczki na premierę z GAME PASSA, skoczyć do kina i jeszcze kilka VOD obejrzeć.
Coś mi się tu nie klei :)
jezeli mam ochotę na RE4 to kupuje RE4 - nikt NIGDY nie powiedział, że GP zastąpi Ci każda grę i nigdy już nic nie będziesz musiał kupić.
Oczywiście, że niech kupuje.
Aczkolwiek jeżeli tak dobre gry co chwilę wpadają i wiemy ,że rok będą to bym w nie grał zwłaszcza, że płacę abonament, a nie kupował gry które mi zajmą masę czasu przez co nie zagram w te cuda , za które też zapłaciłem a, które wylecą.
No chyba, że ktoś siedzi całymi dniami w domu to rozumiem - ogra wszystko i obejrzy wszystko.
to teraz już każda gra musi być na milion godzin i trzeba o niej pamiętać latami?
Zielele jak opłacasz GP to powiedz mi ile tych krótkich gier, których było sporo ukończyłeś w tym roku?
Ciekawi mnie czy płacenie i chwalenie tego abonamentu pokrywa się z graniem i kończeniem tych gier.
HI FI ?
RAVENLOCK ?
PLANET OF LANA ?
jakieś inne?
człowieku, ja nawet kupionych gier nie kończę.
i trochę nie rozumiem po co o to pytasz - chcesz udowodnić, że oferta GP jest słaba przez to w jaki sposób ja spędzam swój wolny czas?
Panowie tak z całym szacunkiem nie wierzę,że pracując a już nie powiem ,że posiadając do tego obowiązki i rodzinę i macie czas grać w te duże GRY AAA na premierę, ogrywać te wszystkie super indyczki na premierę z GAME PASSA, skoczyć do kina i jeszcze kilka VOD obejrzeć.
Coś mi się tu nie klei :)
No wiesz, ja nie mam zamiaru tłumaczyć komuś że nie jestem wielbłądem. Tak, mam pracę, rodzinę, jestem mężem i ojcem, oglądam filmy i seriale na VOD, chodzę do kina, gram na konsoli i ukończyłem w tym roku 17 gier póki co, ba, przeczytałem też w tym roku kilka książek i tak starcza mi na to czasu.
Ciekawi mnie czy płacenie i chwalenie tego abonamentu pokrywa się z graniem i kończeniem tych gier.
Nie mogę odpowiadać za
Ja z kolei podzielam pogląd Mavericka. Abonament jest spoko dodatkiem, ale tylko jeśli nie jest zbyt drogi i wpadają do niego mocne gry. Owszem, można czasem zagrać w coś mniejszego, ja sam w ciągu tego roku ograłem m.in. Stray i Inside, ale takie gry nie powinny stanowić o sile abonamentu. Nie dość, że na premierę są dosyć tanie, to jeszcze zwykle szybko tanieją.
No i tu dochodzimy do głównego problemu obecnego gamepassa, czyli ceny. Ponad 60 zł za miesiąc i brak możliwości kupna taniej na dłuzszy okres w momencie, w którym zdecydowana większość premier to indyki jest według mnie zdecydowanie za wysoką ceną. Rocznie wychodzi ponad 720 zł za możliwość grania w gry, których nie ma się na własność.
Dla kontrastu, ja za rok plusa extra dałem w styczniu 240 zł, czyli zapłacilem ledwie 20 zł za miesiąc. Tyle mogę zapłacić, bo jest to o 100 zł mniej od nowej gry na premierę i wydając tyle raz w roku w ogóle tego nie odczułem. Za to 720 zł za rok abonamentu nigdy bym nie dał. Już bym wolał kupić gry na premierę w tej cenie, bo przynajmniej miałbym je na własność.
Nie mogę odpowiadać za zielele ale ja ukończyłem od stycznia 17 gier
Szacun.
MI się udało ukończyć Village, Atomic Heart, Sommerville,Cyberpunka, 20 godz mam w Tales of Arise , liznąłem Baldura i w coopie GOTHAM.
Nie wiem jakim cudem Ty to robisz, ale szacun.
i trochę nie rozumiem po co o to pytasz - chcesz udowodnić, że oferta GP jest słaba przez to w jaki sposób ja spędzam swój wolny czas?
Przecież usługa może być jednocześnie i słaba i dobra czyż nie ??
Dla Johna, który gra sporo w różne gry jest dobra dla mnie jest do dupy.
Ot cała filozofia.
To jest moja subiektywna opinia o abonamencie i wynika ona z tego jak gram i ile gram.
Wypowiedziałem się o tym a Johnu, że ja znowu swoje te trelelelelel i w co to on nie grał.
Mi to mówi tylko , że usługa jemu świetnie pasuje i nie wiem po co jej próbuje bronić.
Dla mnie sztos, że mu leży, ale co to ma wspólnego ze moimi oczekiwaniami to nie wiem.
No walka turowa w tym Baldurze to jest dramat, nie cierpię czegoś takiego, ze wybierasz jakis atak i twoja postac to robi, ot klikanie myszką bez zadnych emocji
Gralem milion lat temu w cos takiego, wiec ja tam nie kminie za bardzo jak te ataki laczyc itd no, ale nie jest to coś co budzi we mnie jakies fajne emocje
No i ten widok izometryczny, kliknij myszką tam to postac twoja tam pojdzie, a kamera latasz jak duch - BLEH
Szkoda, bo pograłbym w jakiegos RPG'a z fajną fabula, ale ZRECZNOSCIOWEGO
Dla mnie izometryki nie mają dobrego gameplayu
A teraz mozecie hejtowac.
Ja z kolei izometryki lubię, ale nigdy nie lubiłem turówek. No może poza Pokemonami.
Dla mnie to sobie pisz co chcesz. I tak dla mnie to nie ma większego znaczenia.
Via Tenor
Ja mam wrażenie że większość twoich postów tutaj jest tylko po to, żeby ludzie mogli cię projektować.
Ty to chyba lubisz.
Obiektywnie nie można w żaden sposób powiedzieć, że walka w tej grze to dramat.
No może poza Pokemonami.
W sumie przypomniało mi się, ze kiedys w takie Pokemony gralem na emulatorze Nintendo 64, to akurat jakis swoj urok mialo bo to byly walki 1na1
sam jstes jak ten pokemon
Gry strategiczne sa jak szachy, tam siedzisz pol godziny nad batalia probujac rozgryźć jakie ruchy poczyni przeciwnik. To jest dopiero emocja i satysfakcja, gdzie dzieki swojemu zaangazowaniu w poznanie mechanik i taktyk odnosisz zwycięstwo w niby niemozliwej sytuacji. Kiedy dostajesz wpierdziel, ale jakims glupim ruchem pionka otwierasz sobie calkiem nowe mozliwosci i na koncu to ty bijesz koniem krola, to jest dopiero emocjonujaca sytuacja.
Ja lubie turowki, lubię szachy, dla mnie to będzie przygoda, nawet jezeli w grach koniec koncow decyduje rng.
Nie mam problemu z czytaniem zwalow tekstu na tv, jak sie do sterowania przyzwyczai i będzie sie intuicyjnie padem klikac, to będzie grane jak w każdą inna gre
eh, właśnie się wykopałem i od 1 do 10 września będę poza domem.
zapowiedzieli już może BG3 i Starfielda na Switcha? 10 FPS mi wystarczy.
Spoko, pospamuję screenami ze Starfielda żeby było Ci milej. Baldura też pewnie ktoś powrzuca :).
Via Tenor
pospamuję screenami ze Starfielda
Żeby czasem role się nie odwróciły i to starfield nie zaczął nas spamować screenami podczas gry
Via Tenor
Wszystko się może zdarzyć ;).
Wtedy trudno, spędzę wrzesień z Lies of P i Widmem Wolności... ale aż tak źle raczej nie będzie :).
jak wypuszcza fix 10 wrzesnia to niech się dzieje co chce.
tylko pamiętajcie, udawajcie wtedy, że jest okej.
#zielonapropaganda
Via Tenor
Żeby czasem role się nie odwróciły i to starfield nie zaczął nas spamować screenami podczas gry
-->
We wrześniu Starfield a jakże ale chętnie był położył łapska na Witchfire, niestety tylko PC wczesny dostęp.... ale i tak ważne że wychodzi bo pierwszy trailer to końcówka 2017 Matko Bosko Hiroszimsko....
No to jak poza domem to Chmura Panie ;) Jak w zasięgu 5g.
Czas na przerwę od Remnanta po 50h łupania. Byłem dzisiaj w lokacjach gdzie srogo chrupało i zbugował mi się jeden quest. Mam jeszcze kilka rzeczy do zobaczenia ale wrócę dopiero jak połatają. Kusi brać BG3 już teraz ale jeszcze walczę ze sobą. Wróciłem do indyczka Dave the Diver. Na screenie pierwszy kontakt z obcą cywilizacją :D
BG działa jak złoto jak masz jakieś obawy co do stanu technicznego.
Fabularnie i gamingowo to coś czego jeszcze nie było.
Wiem że #nikogo, ale ja sobie do listy #hajpujesię dokładam sobie Ride 5. Takie FH tylko z moturami. Teraz sobie zgarnąłem Ride 4 z Season passem za 75zł i dobrze się bawię.
mnie #kogo!
na jakich ustawieniach asyst jeździsz w Ride 4?
ja nie umiem się przestawić z nawyków z "samochodowek".
co jakiś czas włączam, żeby przejechać/spróbować przejechać pojedynczy wyścig, ale jeszcze ani razu nie udało mi się ukończyć na pierwszym miejscu.
jak jadę sobie kilka okrazen czasowki to mój najlepszy czas jest podobny do ziomka z pierwszego miejsca, ale zdecydowanie brakuje mi powtarzalności w wynikach, każde okrążenie inne.
dopiero jak mi się uda wygrać wyscig to włączę karierę. :D
zawsze albo ja jestem za wolny albo jak dobrze mi idzie to ktoś we mnie wjeżdża, ewentualnie ja tracę przyczepność i po ptakach.
To już koniec tej wspaniałej opowieści, jej podróż dobiegła końca. Na liczniku 47 h. Ten dodatek zaskakiwał mnie praktycznie na każdym kroku, misję są zróżnicowane mało powtarzalne. Było sporo smaczków, grało się wybornie, ta baśniowa kraina Toussaint podpasowala mi idealnie. Zrobiłem wszystko co się dało (misję, zlecenia poszukiwania, pytajniki,trofea). Jak dla mnie to porządna produkcja i jest w formie jako DLC. Ten dodatek jest lepszy i lepiej dopracowany jak inne gry. Śmiało mógłby być pełnoprawną produkcją. Ubolewam nad tym że nie zrobili trzeciego dodatku, a mogli by jest przecież o czym opowiadać. Teraz już poznałem całą historię geralta i nie będzie w co grać, jedynie czekać na kontynuacje. Gra majstersztyk, szkoda że już koniec. Jeszcze dodatkowy smaczek po napisach końcowych.
Dla mnie 10/10 najlepsza produkcja w jaką grałem w tym roku.
Krew i Wino to dodatek idealny, który przebija większość pełnych gier, które obecnie wychodzi. W ogóle Wiesiek 3 jest jedną z tych gier, po której skończeniu ma się przez jakiś czas growego kaca.
Dokładnie tak jak piszesz ognisty.
Mam się teraz zabierać za valhalle, chyba będzie ciężko.
Ja nie rozumiem zachwytów. Próbowałem wszystkich części, od każdej się odbiłem po 1h, góra 2. Drewno straszne.
No niestety, mój kac po Wieśku sprawił że przez dobre 3 tygodnie nie grałem dosłownie w nic. Wszystko wydawało mi się kompletnie do dupy.
Dokładnie tak jak piszesz ognisty.
Mam się teraz zabierać za valhalle, chyba będzie ciężko.
Akurat Valhalla to może być niegłupi pomysł po Wieśku.
Krew i Wino dla mnie zdecydowanie lepsze, ciekawsze śledztwo, lubię wampiry no i Regisa tutaj Redzi uchwycili go dokładnie tak, jak sobie go wyobrażałem w sadze:)
Aha no i panienki:D
Kali93, chyba kwestia gustu, każdemu podoba się co innego.
JohnDoe666 o kurde, to długo. No nic jutro odpalę i zobaczymy jak będzie się grało. Ciekawe jak długo wytrzymam na jednym posiedzeniu.
Ja nie rozumiem zachwytów. Próbowałem wszystkich części, od każdej się odbiłem po 1h, góra 2. Drewno straszne.
Kazdy wiesiek (no może z wyjątkiem dwójki) rozkręca się dosyć powoli. Zwłaszcza trójka, która na dobre rozkręca się dopiero po dotarciu do Novigradu. No a przynajnije ja dopiero wtedy wkręciłem sie na dobre.
No i nie wiem też, pod jakim względem wiesiek jest drewniany? Rozumiem, że jedynka może odrzucac swoimi mechanikami, ale dwójka i trójka też? One pod względem mechanik nie odbiagają w ogóle od reszty gier wychodzących w tamtym czasie.
Ostatnio wróciłem do W3 i to już nie było to samo, ta gra jest zdecydowanie za bardzo rozdmuchana jak na zawartość, którą oferuje. Ale nadal jest w mojej ścisłej topce ostatniej dekady.
A jeśli chodzi o dodatki to Serca z Kamienia > Krew i Wino, dla mnie ciekawsze postacie i naprawdę kozacki, surowy klimat
matmafan
Jak najbardziej, jak najbardziej. Kwestia gustu. Po prostu bóldupie bo książki do dzisiaj uwielbiam a gry nigdy mnie do siebie nie przekonały:(
Ognisty Cieniostwór
No może to po prostu kwestia gatunku który średnio lubię.
Może tak być. Mi niektóre serie nie leżą z różnych powodów, nawet jak lubię gatunek, który reprezentują. Mam tak np. z serią TES. Bardzo lubię action RPG, ale akurat te gry kompletnie mi się nie podobają.
Via Tenor
Imo serca z kamienia maja lepszy klimat i postacie, nic nie moze sie rownac z Olgierdem, Gaunterem i Shani. Natomiast Krew i Wino rozwala swoja zawartoscia, to rzeczywiscie dodatek wiekszy od wielu gier. Masa zadan, aktywnosci pobocznych, wielka mapa, kimat tez ma swietny, chociaz wole ten z drugiego dodatku.
Pożegnanie Geralta po którym zawsze zostaje pustka.
Mutant, miałeś na myśli że wolisz klimat z tego pierwszego dodatku a nie drugiego? Mi właśnie serce tak średnio podeszło. Dla mnie trochę taki chłodny i ponury klimat.
zycze wam wszystkim zebyscie sie swietnie bawili przy dwojce:)
mam nadzieje ze uchwyca ten unikalny klimat
Oj kusisz kusisz tymi zdjęciami, weź tyle nie wrzucaj bo zaraz coś wykombinuje żeby leżąc na łóżku ogarnąć PC do grania .
Dragon Age: Inkwizycja skończony :) Zajął mi 42h więc całkiem spoko czas jak na taką grę. Nie zdążył mnie znudzić, a jeszcze mam ochotę porobić pierdoły i zrobić epilog pod postacią DLC "Intruz". Bardzo dobra gra takie mocne 8/10 i dobrze, że w końcu się przełamałem i wkręciłem się w tą opowieść. Wątki fabularne kapitalne i tak jak lubię pełne patosu :D
DLC "Zstąpienie" to jest dla mnie kwintesencja Dragon Age. Latanie po Głębokich Ścieżkach to jest to co najbardziej zapamiętałem z Origins. Świetny klimat miał ten dodatek i dość fajnego finałowego bossa z którym nie powiem chwilę musiałem powalczyć. Teraz to tym bardziej nie mogę się doczekać DA4.
W sumie nie wiem jak go nazwać. Możesz zrobić sobie aktywna pauzę (ja skorzystałem raz) podstawowe ciosy machając mieczem wyprowadzasz trzymając RT i masz 10 slotów na ataki specjalne, które robią robotę i mają cooldown przed ponownym użyciem. Taki fajny mix zręcznościowego i taktycznego systemu walki.
Raczej 2 patrząc po roślinności.
Forza Horizon 2 z X360.
Teraz mogę grać w nowe i w stare. I szczerze uwielbiam i jedne i drugie.
Wiecie co mnie kusi? Streaming na tv.
TV też robi robotę. Wszystkie gry z automatu ładniejsze w porównaniu do starego tv lub monitora.
Jestem nim zachwycony.
Jakie są obecnie koszta gamepassa do streamingu? I czy w każdej chwili mógłbym z niego zrezygnować?
No tv potrafi fajnie podkręcić obraz. Też przydałby mi sie jakiś fajny, ale narazie mam kilka wazniejszych wydatków, więc musi trochę poczekać.
Do streamingu chyba potrzebny jest gp ultimate, który kosztuje ponad 60 zł miesięcznie. Zrezygnować z niego można w każdej chwili.
Wyglada bardzo dobrze, ale po otoczeniu od razu widac, ze to starsza gra. Szkoda, ze nie da sie kupic normalnie.
Noł:(
Edit: źle przeczytałem, don't know.
Pewnie nie bo to ps tylko.
Gdyby to była gra jakiegoś innego studia, to powiedziałbym, że mogą wydać patcha na Xboxa, ale to Rockstar i TakeTwo, czyli drugie największe antykonsumenckie rakowisko w branży (zaraz po Activision), więc raczej nie ma na to szans xD
Nie zdziwię się jak wydadzą łatkę dodającą 60 klatek i polonizację na Xbox ale za 15$
Qverty, pewnie w innym przypadku bym za taką łatkę nie zapłacił (no i z wyjątkiem Wieśka), ale w przypadku pierwszego Reda mam gdzieś duże ciśnienie żeby to ograć. Ale narazie nie ma co gdybać, wstrzymam się z zakupem i zobaczymy co przyniesie czas.
Za sama latke tyle bym nie dal, ale ja rdr nie mam, a chetnie bym kupil za te i sto złotych. Brak polonizacji mnie zniecheca. Niby bym mógł grac, bo cos z tego angola sie umie, ale to by byla meczaca rozgrywka.
Mnie się demo kompletnie nie podobało. Kolejne budżetowe soulsy które najmmocniej mi się kojarzą z Steelrising. W abonamencie można ograć ale na pewno bym tego nie kupił. Swoją drogą ciekawe co zaoferuje dodatek do ER skoro tyle czasu go robią.
WHAT ???
Choroba nie zachęciłeś.
Meh, kolejny Soulslike. Nie dla mnie takie gry. Tak jak i Rogaliki. Za to po przejściu dema, mam ochotę kupić Final Fantasy na PS5. Tylko w ile godzin da się ukończyć ten tytuł...
Główny wątek w Finalu to około 30h, niestety jest sporo zapychaczy co nie kazdemu przypasuje. Jeśli demo cie przekonało to bym się nie zastanawiał.
Zobaczymy. Twórcy niby wysłuchali krytyki odnośnie uników itp w demie więc retail może będzie lepszy. Demo mam, mało grałem póki co ale wizualnie i stylistycznie mi się podoba ale fakt uniki pokraczne.
Adrian Chmielarz napisal bardzo ciekawa rzecz o Lies of P i zgadzam sie w 99%.
https://twitter.com/adrianchm/status/1667550724694130688
w skrocie - jest to prawdopodobnie jedna z najlepszych gier inspirowanych grami From Software, ale...
walka - dokladnie opisane wszystkie problemy, zgadzam sie w 100%, ale podobno tworcy tez i nad czescia tych rzeczy pracuja - https://steamcommunity.com/app/1627720/discussions/0/3820788154602822260/
otoczenie - wszystkie soulslike kopiuja schemat ze skrotami i to jest jak najbardziej okej, ale problem jest taki, ze tworcy nie do konca rozumieja dlaczego te wszystkie lokacje z Souls sa tak dobre. we wszystkich tych grach lokacje to po prostu makiety i nawet jezeli graficznie sa ladne to nie ma w nich zadnej historii, duszy, niczego - sluza tylko jako korytarz od punktu A do B, od walki do walki. jezu, mapy w NiOh to chyba najlepszy przyklad, tam nie ma absolutnie nic ciekawego i co najgorsze, do kazdej musisz wracac kilka razy.
przeciwnicy, part I - to jest cos co chyba najlepiej pokazuje mistrzostwo From... nie jest trudno zaprojektowac obrzydliwa bestie jako przeciwnika, ale sztuka jest zrobic to tak jak w Soulsach, zeby bylo nam tej bestii szkoda. dodasz macki, jakies wystajace nadprogramowe konczyny, przedziurawione cialo, ale jak zapomnisz dodac do tego troche duszy (hehe) to nie osiagniesz nawet promila tego ciezaru walk z gier From Software. nie chodzi tu nawet o lore, bo jak znasz lore to juz w ogole mozna dostac depresji, ale o to jak przeciwnik wzdycha, w jaki sposob sie porusza, jakie dzwieki wydaje...
przeciwnicy, part II - przeciwnicy roboty. Chmielarz uwaza, ze nie da sie sprawic, zeby walka z robotami byla tak samo satysfakcjonujaca i emocjonalna jak z przeciwnikami organicznymi. zgadzam sie, bo nienawidzilem etapow z robotami w Gears 5 i nienawidze dronow w Breakpoint, ale nie mam tez za bardzo doswiadczenia, bo nie gralem na przyklad w The Surge albo Steelrising. moze tam im sie udalo. no i za 2 tygodnie premiera Armored Core - jestem bardzo ciekawy jak tam sobie z tym poradza.
Napiszę z pozycji soulsowego eksperta, ale częśc tego co Chmielarz napisał i ty napisałeś pokrywa się z moim punktem widzenia, choć jest parę zgrzytów:
1) Lokacje w Lies of P. rzeczywiście sa pozbawione życia (no pun intented). Chodzi mi o fakt, że jedyny point of interest jaki tam spotkałem to ten plac przy dworcu, kiedy się z niego wychodziło. Wszystko wydawało się takie puste. Swoją drogą, twórcy NioH nigdy nie szufladkowali swojej gry do bycia soulslikiem, ale branża tak przyklepała i już niestety zostało. Prędzej bym powiedział, że to souslite, ale to taka dygresja.
2) Przeciwnicy, part 1. - zgadzam się, dodam więcej - żaden soulslike nie potrafi zaprojektować dodatkowo tego jak bossowie się zachowują w różnych etapach walki. Szczególny przykład to Great Wolf Sif, który w momencie gdy jego hp stanowiło jakieś 10% zaczyna kuleć, nie potrafi się utrzymać, walka z mieczem w pysku staje się dla niego ciężka, a on sam wydaje po prostu dźwięki zmęczenia i bólu. Dodam tylko, że to co pominął Chmielarz i Ty w tym opisywaniu bossów, to nie tylko stworzenie "żywego" bossa, ale także nadanie mu pierwiastka duszy poprzez odpowiedni dobór soundtracku. To on też stanowi dużą część w walce z bossem, podkreślaniu emocji starcia i tym podobnym. Czy walka z Artoriasem albo Gwynem byłaby taka sama bez ich soundtracku, gdzie tylko słyszałbyś dzwięki otoczenia? Nie sądzę.
3) Przeciwnicy, part 2 - a ja się tu nie zgadzam, jak i z tym stwierdzeniem, że "nawet najprostszy wieśniak ma jakiś background*". Walke z robotami pod względem emocji i satysfakcji świetnie opanował NieR Automata chociażby. Da się zrobić tak by wyszedł z tego emocjonujący pojedynek, ale póki co tknęliśmy jedynie skrawek dema i dalej nie wiemy jak to w Lies of P.
*piję do tego to że to jest zbyt przesadzony argument, bo nawet ludzie we from wiedzą, że te zwykle umarlaki, wieśniaki z Yharnam to po prostu twój przeciwnik na drodzę. Ich historia jest podkreślona ujęcia w ogólnym, a nie jednostkowym.
Złamałem się i kupiłem tego bladura na plejkę.
Byle do drugiego września
Panowie wyzej sie kloca, to ja dla rozluźnienia wrzuce fotke co to mi dzis mlody wyslal.
Zawieszka do karabinku, w grze jej nie widac zbytnio, ale mnie sie takie nostalgiczne pierdoly podobaja. Tym bardziej, ze daja za darmo :)
z pierwszym Halo mam jedno wspomnienie...
chyba juz po tym jak powstalo gametrade to pojawila sie na chwilę w Polsce inna strona, na ktorej mozna bylo wymieniac punkty na gry - za rejestracje dostawalo sie kilka punktow, ale pod warunkiem, ze zobowiazales sie pozniej costam zrobic.
punktow na start bylo mało, wystarczylo mi wlasnie na Halo, ale potem juz mialem gdzies dalsza część umowy, a teraz juz nie pamietam nawet co to bylo.
bylem wtedy dzieciakiem, ale przez jakis czas zylem w strachu, ze zapukaja do mnie smutni panowie.
Mam wrażenie że taka Forza Motorsport 4 była dużo lepsza od 7.
Nie wiem na ile to kwestia nostalgii i upływu lat, ale 7 mi się bardzo szybko znudziła, a kariera kompletnie bezpłciowa była
Ja nie gralem w zadna... dlatego pewnie bede sie jaral najnowsza, podczas gdy tu beda same narzekania. Wychowanie pod growym kamieniem ma swoje plusy.
Trasy oraz fizyka jazdy miodzio. Taki NFS Shift to zwykły shit.
A co do tej jaskrawości to aparat w tel dał ciała.
Jeszcze jutro i urlop, pierwszy tydzien w rozjazdach, ale drugi przed konsola :D dodatek do serious sama czeka na ogranie, krotki jest to akurat jako przerwa od fc6, z którym pewnie zejdzie mi do konca roku, albo go nie skoncze w ogole, bo będzie problem z miejscem na forze i starfielda, o czasie to juz lepiej nie mowic.
A u was co bedzie grane w weekend?
nicht normal
weekend pracuje co mnie wqrwia bo mam teraz duzo zajebistych gier do ogrania i tez bym chcial urlop;( chlip chlip
Mnie chyba czeka trochę pasywnego podróżowania w ten weekend i.e. siedzenia w pociągu więc...
No właśnie nie wiem za co się złapać.
A u was co bedzie grane w weekend?
Gra zwana Polska, i to nie na weekend a codziennie :D.
A takto wleci valhalla.
ponoc Mutant chcial zabrac cala rodzine i pojechac gdzies nad wode, ale
posciagalem kilka gier z GP do sprawdzenia, m.in. Generation Zero, bo podobno gra byla slaba, a teraz w pyte.
ale przyjezdza do mnie znajoma, tez gra, wiec posciagalem jakies coopy - It Takes Two, A Way Out, Broforce i Overcooked. to ostatnie to duze ryzyko, bo (smieszna historyjka time) wpadla do mnie kiedys dziewczyna na noc, na poczatku naszej znajomosci, ja zrobilem kolacje, itd. ale potem zaczelismy grac w Overcooked i powiedziala, ze idzie do domu. :D
ta kolezanka na szczescie nie ma takiej mozliwosci, bo musialaby spac na lotnisku.
ta kolezanka na szczescie nie ma takiej mozliwosci, bo musialaby spac na lotnisku.
Smooth...
btw. nie chce trigerowac kolejnej dyskusji, ale dopiero zauwazylem, ze
It Takes Two, A Way Out, Broforce i Overcooked
3 z 4 tych gier mam z GP - tylko Overcooked mam na wlasnosc, bo kupilem ze wszystkimi dodatkami, ale tez jest w abo.
w innym przypadku musialbym te gry kupic na teraz i zagrac raz albo wybierac tylko z tego co juz mam w bibliotece.
jaki z tego wniosek? ze "na gp" mozna juz nawet zamoczyc
zajebista usluga, brawo ms petarda
Gp powinien byc sponsorowany przez pis jako prorodzinna usluga, narzedzie do walki z depopulacja kraju.
to proste, czarno na bialym widac ze z gamepassem porucham najtaniej, dlatego go oplacam i nie moge sie opedzic od dupeczek, a last redemption wybral plusa i ze lzami w oczach wali konia do poduchy i to sa fakty
#dealwithit
O, widzę, że to sezon pełen przygód, zarówno na tory rozjazdów, jak i wirtualne tory gier! Ja tam jestem na etapie "rozjazdów" pomiędzy "dostanę urlop" a "co to jest urlop?", ale jestem w fazie "ekspert w planowaniu" w grze życiowej.
A co do gier to w weekend też bawię się w świat wirtualny: Niedawno wskoczyłem do Halo na nowym Xboxie, i w sumie mogę już powiedzieć, że obecnie jestem Master Chiefem w umiejętnościach przegrywania z Elitem na łatwym. Ale cóż, przynajmniej zawsze jestem gotowy na respawn!
Zdaję sobie sprawę, że w Halo toczy się kosmiczna bitwa o przetrwanie, ale w rzeczywistości to walka o to, aby nie spalić pizzy w piekarniku przez epickie fragowanie!
Via Tenor
Nie wiem w co będę grał, ale na pewno pójdę na Barbieheimera.
PS. Witaj, otyły Panie!
Ja cisnę dalej Valhalle za 40zl xD ale chyba też szykuje się wyjazd na tydzień bez konsoli, to nie switch :P
Dziękuję za miłe przyjęcie!