Kiedy ruszy preload Starfielda? Amazon twierdzi, że już niebawem
Preload na miesiąc przed premierą? Co za głupota xD
przecież te pliki zaraz ktoś rozszyfruje i będą latać spoilery i inne takie po necie
Wskaż mi tak z 5 większych/dużych gier, których dane zostały rozszyfrowane przy okazji pre-loadu, a spoilery krążyły wszędzie po Internecie? Prędzej spodziewałbym się tego w przypadku fizycznych kopii z konsol, które mogły trafić w czyjeś ręce zbyt wcześnie przed premierą.
Tak, rozszyfruje ktos dane zaszyfrowanbe 4096-bitowym kluczem. Chlopie lol.
usa chyba nie pozwala na inne szyfrowanie niż 128 albo 256 bitów ale trochę czasu minęło już od studiów i może się coś zmieniło już, chyba, że chodzi o jakąś hybrydową enkrypcję
Dla ciebie. Niektórzy nie mają dostępu do tak szybkiego internetu, bo żyją gdzieś na wsi i są skazani na ,,super szybkie 4G do kilkuset mb/s", gdzie tak naprawdę zazwyczaj to 4-8 mb/s.
uhm, raczej na odwrót. To miastowi z mniejszych miast nie mają światłowodu. Możesz znależć wiele wsi, które mają światłowody, a tymczasem okoliczne mniejsze miasta ich jeszcze nie mają. To po prostu skutek finansowania światłowodów dla wsi, chyba dofinansowanie biorą od unii.
Tu panowie nie ma zasady czy miasto czy wieś. Tylko ekonomia. Mieszkasz w mieście na jakimś osiedlu domków jednorodzinnych i możesz się zaczekać na światłowód a po drugiej stronie ulicy może być blokowisko które ma do wyboru do koloru światłowodów czy szybkiego Internetu pod miedzi do wielu dostawców. Bo zawsze łatwiej doprowadzić jeden przewód do budynku w którym jest 100 mieszkań niż do stu domków (sama papierologia uzgodnienia przebiegu sieci będzie drogą przez mękę a później jeszcze do każdego z osobna trzeba się przekopać z przyłącem przez chodniczki, ogródeczki, ogrodzonka itp.). Na wsi o ile jest szansa na światłowód w bardziej zwartej zabudowie czy na w miarę nowych podmiejskich osiedlach które z wsią mają niewiele wspólnego to jeżeli mieszkasz na wsi gdzie od sąsiada do sąsiada jest kilkaset metrów to jak to mawiał Shrek --->
https://youtu.be/e_NqaHAePQM
Oczywiście od reguły zawsze znajdą się jakieś wyjątki.
Skupiają się na wsiach, bo tam jest dużo taniej i bezproblemowo. Ciągną kabel po słupach elektrycznych. W mieście muszą w tunelach, co jest kosztowne.
Nie ma znaczenia czy mieszkasz 100m od drugiego budynku, czy 1km - jak chcesz to Ci podciągną, bo liczy się zajęcie terenu. Nikt teraz nei ciągnie światła w ziemi. Wszystko idzie napowietrzanie. To samo podłączenie. Chyba, że masz takie życzenie, ale to z własnej kieszeni. Firma wchodząca na dany teren od razu za jednym zamachem robi plany dla każdej działki. Nie ma znaczenia czy jest budynek czy nie. Papierologia jest minimalistyczna, bo to projekty unijne.
Kłopot jest jedynie taki, że w tej walce o teren, firmy kładą światło, ale na podłączenie trzeba czekać około 2 lata.
W Polsce jest 14,1mln gospodarstw domowych, a dostęp do światła ma 8.3mln, co daje prawie 60% domostw podpiętych pod światło.
to jeżeli mieszkasz na wsi gdzie od sąsiada do sąsiada jest kilkaset metrów to jak to mawiał Shrek --->
A to wynika z
Kłopot jest jedynie taki, że w tej walce o teren, firmy kładą światło, ale na podłączenie trzeba czekać około 2 lata.
Po prostu nie chciało mi się rozbijać guana na atomy.
Nie masz wiedzy, to się nie wypowiadają. Patrzysz na świat przez pryzmat swojej dziury, a polska to spory kraj.
W Eu jedynie Francja nas prześciga w ilości domostw podpiętych pod światłowód.
Niemcy daleko w tyle.
60% to bardzo dużo, gdzie jeszcze 5 lat temu miedizmiedziak ak 10 megabitów to był szczyt luksusu.
gdzie jeszcze 5 lat temu miedizmiedziak ak 10 megabitów to był szczyt luksusu.
No, może w twojej dziurze...
I tak, i nie.
Na konsolach Xbox od dłuższego czasu jest ciekawa opcja. Z poziomu aplikacji mobilnej można wyszukać dowolną grę i zlecić jej pobieranie. Jak sobie kupimy cyfrę/pudełko to wtedy tylko klikamy zagraj/wkładamy płytkę i gotowe.
Szczególnie z pudełkami to jest przydatne. Tak zrobiłem chociażby w przypadku Hogwarts Legacy. Pojawił się pre-load, więc pobrałem sobie grę przed premierą, przyszło do mnie pudełko i zamiast tracić czas po pracy na instalację z płyty i pobieranie jakichś aktualizacji, to włożyłem płytkę i mogłem od razu grać.
Jak zwykle w takich przypadkach pomocni okazali się internauci, którzy wypatrzyli na anglojęzycznej wersji sklepu Amazon ofertę dotyczącą zestawu konsoli Xbox Series S ze wspomnianą grą.
Każda oferta z cyfrowym wydaniem gry ma taki zapis, nie tylko ta konkretnie tutaj wymieniona.
Robią preload krapa który nawet porządnego gameplay'a nie ma. Widać się zapowiada dno pokroju Fallot 76. Tak naprawdę to pokazali do tej pory kilka trailerów.
A Starfield Direct to co? Ty jakis zacofany jestes, czy typowy fanboy Sony?
Tak, to jest typowy fanboj sony. Bez dwóch zdań. Ale weź mnie Panie Artur nie rozśmieszaj. To poszatkowane coś zwane Starfield Direct nazywasz gameplayem? Przecież to jest nic innego jak starannie dobrany materiał marketingowy. O gameplayu będziemy mogli rozmawiać jak pojawi się minimum godzina nieprzerwanej, niepociętej rozgrywki. Z twoich postów wynika, że poziom hajpu przekroczył u ciebie wszelkie dopuszczalne normy.
A Starfield Direct to co?
Zbiór pociętych ciekawostek.
O grze powiedziano tam bardzo dużo, w tym skupiono sie na wielu drobiazgach, ale gamapleyu nie pokazano tak naprawdę. Jakiejś ciąglych 10-15 min rozgrywki.
Czemu to takie ważne?
1) Pokazałoby jaką częśc gry stanowią loadingi
2) Czy gra jest dynamiczna czy nie
3) Jak prezentuje się gunplay
4) Jak wygladają dialogi tak naprawdę.
Mam nadzieje, ze ta gra się uda. Ale Fallout 4 było rozczarowaniem (miała być supe gra a wyszedl średniak) a F76 porażką na premierę, więc kredytu zaufania nie mają u mnie.
to jest niesamowite jak ludzie są głupi i zaślepieni. pokaże im się parę powycinanych filmików ze statkami kosmicznymi i planetami, rzuci jakimiś wielkimi numerkami typu 1000 PLANET i zapominają suche fakty w jakim stanie i jakiej wątpliwej jakości były ich 3 poprzednie gry, każda kolejna gorsza od poprzedniej, a także to, że bethesda nie zrobiła w ostatnich latach żadnych zmian, aby wydać wreszcie dobrą grę. nawet nie widzą tych włosoczapek, a zachwycają się wyglądem kamieni niczym drzewkami w fallout 76 xD
Na gamescomie na dniach beda szykowac kolejny pokaz z gry, nie moge sie doczekac, a jeszcze bardziej 1 wrzesnia :)
No ja tam wciąż czekam na czysty gameplay i pokaz choćby jednej misji. Chce zobaczyć jak wyglądają ekrany wczytywania, ile ich będzie przy jednej mapce i jak długie będą.
Jestem w stanie nawet kupić gierkę na steamie, a nie bawić się w gamepassa, tylko oczekuję czegoś więcej z pokazu :)
Szkoda, że ta gra nie pojawi się na PS. Chętnie zagrałbym w to na konsoli, a będę zmuszony ogrywać na PC. Nie będąc zwolennikiem tej żałosnej gównowojenki między graczami różnych platform powiem tylko, że fajnie by było, gdyby rynek ekskluzywny nie istniał, gry wychodziłyby na każdą platformę, a gracz sam mógłby wybrać, na czym chce zagrać w gry. Tak wiem, marzenia o utopii ^^
gdyby rynek ekskluzywny nie istniał, gry wychodziłyby na każdą platformę
ale na to się powoli zanosiło, jednak microshit wszedł do gry i chamsko wykupił z połowę niezależnych i multiplatofrmowych większych gier na wyłączność tylko po to, żeby usunąć je z ps i znowu cofnął rynek do roku 2001. więc dziękuj ms jakby co.
Kiedy nabyliśmy ZeniMax, jednym z impulsów do tego było to, że Sony zawarło umowę na Deathloopa i Ghostwire… aby zapłacić Bethesdzie, by nie dostarczać tych gier na Xboxa. Tak więc, kiedy usłyszeliśmy, że Starfield potencjalnie również pominie Xboxa, (uznaliśmy, że) nie możemy być w sytuacji, w której jako konsola zajmująca trzecie miejsce pozostajemy w tyle pod względem własności treści, więc musieliśmy zabezpieczyć zawartość, aby pozostać rentownym w biznesie.
Phil Spencer
Nie będąc zwolennikiem tej żałosnej gównowojenki między graczami różnych platform powiem tylko że trzeba dziękować po równo MS i Sony.
Przed zakupem chciałbym zobaczyć taką pętlę:
Protagonista zaczyna na piechotę (dowolna planeta, dowolna lokacja), wsiada do statku, startuje, wybiera cel w innym układzie słonecznym, po przylocie ląduje na planecie i wychodzi ze statku.
Chciałbym wiedzieć czy i w których miejscach będzie swoboda poruszania, a ile z tego to będą oskryptowane animacje. Ile będzie ekranów ładowania. Ile trwa taka podróż.
Wydaje się to takie oczywiste do zaprezentowania, a miesiąc przed premierą dalej nie wiemy jak to będzie wyglądać...
Musi być coś nie tak albo w cholerę cięć/ekranów wczytywania, że do dzisiaj nie wiemy jak to się będzie prezentować.
Powiem ci dlaczego tego nie ma.
Poza tobą mało kogo to obchodzi. 99% ma gdzieś czy będą ekrany wczytywania w tamtych momentach, czy będzie można wskazać dokładne miejsce lądowania czy tylko przybliżone i inne duperele.
Mało kogo to obchodzi a ludzie tacy jak ty tylko czekają na pretekst do zrobienie smrodu bo coś nie jest takie jak oni to sobie wyobrazili. Więc pokazują jedynie kluczowe, starannie wybrane elementy.
99% ma gdzieś czy będą ekrany wczytywania w tamtych momentach
Odwrotnie, to obchodzi wszystkich, poza tobą. Jeżeli gra zasypie nas dużą ilością nadmiernie długich ekranów wczytywania, to całość może stać się po prostu frustrująca. Płynność rozgrywki to jeden z kluczowych aspektów gry eksploracyjnej (sama Bethesda tak określa Starfielda). Niech każda z czynności opisanych przez
Więc pokazują jedynie kluczowe, starannie wybrane elementy.
Pokazują marketingowy montaż, mający napędzać pre-ordery. Nawet ich wcześniejsze gry (F76, F4, Skyrim) miały długie, niepocięte zapisy rozgrywki, opublikowane kilka tygodni przed premierą. Starfield takiego nie ma, choć premiera już za miesiąc, i to dobrze nie wróży.
Pokazują marketingowy montaż, mający napędzać pre-ordery.
Tyle w ostatnim czasie premier gier AAA których materiały promocyjnie delikatnie mówiąc odbiegały odrobinę od tego co dostaliśmy na premierę a nadal masa ludzi, która łyka wszystko bezkrytycznie i jeszcze jest w stanie sobie to wszystko wytłumaczyć pokrętną "logiką" w stylu Więc pokazują jedynie kluczowe, starannie wybrane elementy..
masa ludzi, która łyka wszystko bezkrytycznie
I to jest przerażające. Ludzie ogłupiają samych siebie myśleniem życzeniowym i pre-orderują grę za 70 dolarów, której tak naprawdę nawet nie widzieli (bo to co pokazali, to nie gameplay!), a potem się dziwią, że na premierę dostajemy niedorobiony półprodukt.
Coraz bardziej myślę, że to będzie dokładnie F4 tylko, że w kosmosie z trochę lepszą grafiką a większość mechanik została ta sama dlatego boją się pokazać gameplay, by więcej ludzi kupiło w ciemno.
Ja mam wręcz nadzieję że tak będzie, liczę na typową grę od Bethesdy bo przy takich najlepiej się bawię ;)
Po komentarzach patrząc to widać sporo wątpliwości co do samej gry. Podpowiem Wam jedno proste rozwiązanie - nie kupować przed premierą i na premierę.
Gra będzie dostępna w GP od chwili premiery więc bez problemu będzie można ją sprawdzić nie ryzykując dosłownie niczym.
No właśnie dostępność w GP w wypadku tak ryzykownej premiery to bajeczne rozwiązanie.
Do tego biorąc pod uwagę jakość techniczną beci kupowanie ich czegokolwiek na premierę sensu nie miało. Trzeba czekać aż na nexusie wyjdzie unofficial patch.
da sie jakoś przekombinować zabezpieczenia o odpalić taki preload w windowsie niby instaluje sie gra jako partycja ale jest możliwość edycji tych plików po kombinowaniu chciał bym zobaczyć czy jakiś magik by ogarną to odpalić
Haha za bardzo odpłynąłeś. Żeby to było takie proste. Od razu mam skojarzenia do magików z lat 90.
Nie odpalisz bo zabezpieczenie jest też dosc trywialne, preload nie jest kompletny a pocięty. Dociągnąć nie trzeba dużo, ale tak naprawdę starczy uciąć parę kilobajtów w konkretnych miejscach i już nic z tym nie zrobisz. Całość jest kompresowana, a więc bez nawet kawałka nie ma bata by to wypakować. A zgadywanie brakującego fragmentu, no cóż jak masz superkomputer i 13 miliardów lat to powinno się udać.
Nic dziwnego.
Oni przecież jeszcze grę robią, nie była ozłocona, więc po co preload, żeby za tydzień znowu 100gb pobierać?