Twórcy Baldur’s Gate 3 mówią „nie” gigantom branży, przejęcie nie wchodzi w grę
Szef studia odpowiedzialnego za trzecią cześć Baldur’s Gate zaznaczył również, że nowy właściciel może dążyć do maksymalizacji zysków, ignorując przy tym kreatywność.
Święta słowa. Niestety tak było w przypadku większości firmy przyjęte przez korporacje EA, Activision i inni.
Widzę, że Larian Studios i inne zespoły zostali wystawione na ciężkie próby przez ostatnich parę lat. Współczuję niektórzy z powodu pandemii i wojny Rosji. Życzę Larian dużo sukcesów i oby osiągnie jak najlepszy wynik sprzedaży.
Życzę im jak najlepiej. Mam trochę słabość do tego studia.
Oby wytrwali w tym postanowieniu. Póki co powinni dać radę, kasy raczej im nie zbraknie :)
Każda ich gra od czasu Orginal Sin balansuje na granicy bankructwa i z Baldurem jest podobnie. Gigantyczne ambicje i budżet jak na taka grę. Nawet podczas wywiadu coś takiego zasugerował.
Mam nadzieję, że tak zostanie. Larian zawsze było niezależnym studiem, które w moim odczuciu (uwielbiam wszystkie gry tego studia) potrafiło zrobić coś bardzo solidnego nie mając przy tym wielkiego budżetu. W każdym tytule było czuć serducho twórców, a nie zwykłe rzemiosło.
Akurat Larian w większości swoich gier był zależny od wielkich wydawców przez co pewnie teraz Sven ma alergie na nich.
Na szczęście teraz mogą tworzyć to co chcą i są dzięki temu doceniani przez graczy.
No nie wiem, czy takie zależne, skoro zdecydowana większość gier wydana przez siebie. Dopiero przy konsolowych edycjach wydawcami byli inni, co nie znaczy, że mieli jakieś kluczowe zdanie przy tworzeniu gier.
Dopiero w 2013/2014 roku zaczęli wydawać sami i mówimy tu o Dragon Commander/Divinity Orginal Sin, wcześniej mieli wydawców od których byli mocno zależni.
Ahh GOL nie zmieniaj się, Acti przejęte przez MS w komentarzach same zachwyty, że zbawca Phil Spencer z worem siana uratuję branże, teraz CEO niezależnego studia Larian mówi, że chcą być jak najdłużej niezależni i ogólnie niezależność w branży od dużych molochów jest o wiele lepsza, to... też w komentarzach mega propsy, coś mi tu nie pasuje. XD
No tak, bo tylko Microsoft może ich kupić.
Nie wszędzie studia posiadają swoją autonomię po wykupieniu, jak u Microsoftu.
Nie ma też pewności, że za 5 lat nie wpadnie jakiś smutny CEO od excela i każe im robić siano.
no tak, bo totalnie Acti jest tak samo kreatywne jak Larian i swietnie sobie radzi jako "niezalezne" studio. genialne porownanie, gratulacje.
swiat nie dziala zerojedynkowo, wiesz?
Activision jest jechane od wielu lat za wiele roznych rzeczy i ludzie widza w tym przejęciu szanse na jakakolwiek poprawę.
Larian jest z kazda kolejna gra coraz bardziej chwalone, wiec ludzie ciesza sie, ze chca pozostac niezalezni.
Acti już dawno było zepsute i to bardziej niż Microsofta gracze cieszą się z tego, ze ich gry trafią do abonamentu i z tego, ze być może hexen/heretic, sof i inne gry wrócą
Swen czasem nie sprzedał 30% Lariana, Tencentowi? Czy to jakieś urban legend internetowe?
Urban Legend.
Sven z żoną posiadają pakiet większościowy gwarantujący im niezależność firmy. I niech tak zostanie.
Jak by finansowo działo się źle, to niech wejdą na Belgijskie GPW; lepsze to niż dać się sprzedać Tencentowi jak polski (w sumie już chiński) Techland
Chciałbym pogratulować fenomenalnej gry dla fanów Baldura. Jako fan Fallout-ów, Atomów, Underrail troche zazdroszcze...
Mam pytanie dla mądrzejszych ode mnie. Jak to wszystko spaja się na kolor zielony w Excel.
2,5 mln wczesny dostęp x 31.5 Usd z 45 usd (p.Gaben pobiera 30 %) = 78 750 000 Usd. Nie wliczam dochodu, który powstał po otrzymaniu takiej sumy w przypadku wczesnego dostępu i podatkow.
a gra wedlug róznych szacunkow kosztowala 120-170 mln usd
Wyliczenia w excelu maja się zgadzać w jakimś przedziale czasowym np 2-3 lata.
Co do kasy to zakładam, ze mieli fundusze po Orginal Sin 2 które było sporym hitem i osiągnęło sprzedaż koło 8 mln. Dodatkowo pewnie jakieś pożyczki. Wszystko aby jakiś czas po premierze wyjść na plus.
No to skoro już zwróciła im się połowa kosztów, to myślisz, że po premierze będzie gorzej?
Oby faktycznie nie dali się przejąć, bo chyba nie licząc cedepu, to są jedynym dużym studiem od RPG, który nie jest w rękach molocha.
Cieszy mnie, że udało im się wyjść z pod buta gigantów i mogą robić gry jakie sami chcą. Pokazali, że można stworzyć świetne produkcję na własną rękę i dalej sprzedawać miliony egzemplarzy.
Co za idioci! Przecież Borys nieśmielak by im wyjaśnił, że przejęcie 51% firmy niczego absolutnie nie zmienia. Wyjaśniał to przy techlandzie. Idioci z larian podcastów nie oglądają.
No spoko, ale z drugiej strony wcale się nie zdziwię gdy za pół roku Larian ogłosi "z radością i ekscytacją" jakie to "nowe szanse i możliwości" otwiera przed nimi przejęcie 75% udziałów przez Tencent.
Oby nie.
"Vincke nie miał zamiaru sprzedawać swojej firmy. Jak powiedział: „Jestem coraz starszy, ale jeszcze się nie skończyłem”. Szef studia odpowiedzialnego za trzecią cześć Baldur’s Gate zaznaczył również, że nowy właściciel może dążyć do maksymalizacji zysków, ignorując przy tym kreatywność."
Więcej takich ludzi w branży potrzeba.
Szkoda że z dużym prawdopodobieństwem nie ogram owej gry z racji mojej niestrawności tak bardzo rozbudowanych RPG (plus tury)