Będę niedługo przesiadał się w Londynie Stansted. Niestety, będę czekał przynajmniej 7,5h na lot, więc proszę was o wypowiedzenie się: czy opłaca się na kilka godzin wyskoczyć do Londynu? Co można odwiedzić na te kilka godzin, albo gdzie pójść coś zjesć? Czy może dać sobie spokój i czekać na lotnisku? Widziałem, że lotnisko jest dość oddalone od miasta, dlatego mam takie wątpliwości czy zdążę ze wszystkim. Z góry dzięki za odpowiedzi
Niech ktoś zawoła gamingmana.
Nie dość, że mieszka w UK, to może będzie nawet Twoim pilotem.
Okolo dwoch godzin na pociag w obie strony i masz 5,5 na zwiedzanie, wiec imo oplaca sie wyskoczyc.
Na lunch pewnie zdazysz. Wyglada na minimum 3h pociagiem w obie strony (z kupnem biletu i dojsciem), moze sie nawet przejdziesz wzdluz Tamizy. Czyli lunch plus spacerek moze byc ok.
nie oplaca sie. Lepiej sobie wykuic jakas loze i w kime na kilka godzin sie udac.
Nie. Londyn to syf. Siedz cicho na lotnisku i nie wychylaj sie.