Nietypowe „przytulne” MMO wkracza w betę, cinematic trailer rozbudza apetyt [Aktualizacja: początek testów]
Wygląda to ciekawie, zapisałam się już, chociaż trochę kręcę nosem na zachowanie postępów z zamkniętej bety, nie mniej jednak twórcy wydając grę również na Switchu dają mi nadzieję, że będzie śmigać i na Steam Decku.
Juz w ESO odpalem na endgame gdzie glownym celem sa ubrania i domek. Tego nawet nie zainstaluje.
xD w ESO endgamem jest robienie Traili na Vet i pvp... ubranka i housing to tylko promil aktywności i do tego dostępny od 1 poziomu.
W moment bylem ubrany w najlepsze itemy. PVP w tej grze to tragedia. Oprocz zbierania ubran i ogarniania domku nie ma nic do roboty.
no na pewno... by craftować/upgreadować najlepsze (gold) itemy trzeba bawić sie w crafting a to już grube miesiące. Żeby wydropić monster sety, trzeba farmic vet dungeony, co też trwa sporo czasu, najlepsze itemy są na vet trialach, których nie zrobisz bez sensownego teamu itd... więc skończ pisać bzdury.
Helm dropniesz na momencie, a z shoulderami to roznie bywa. Zalezy od szczescia, ale trudnosci nie ma w tym zadnej. Zaraz potem lecialem na triale. Nagle sie okazalo, ze juz nie zdobede nic lepszego, chyba, ze wyjdzie jakis nowy, lepszy set dla mnie, w ktoryms tam patchu i jedyne co mi pozostalo to robienie achievow i zbieranie gowienek do domkow. Troche sie jeszcze pobawilem odszedlem z gildi i ESO polecialo z dysku. I tak wytrzymalem 200h co nie jest zlym wynikiem.
Znajmy "nadał" mi tę grę i zainteresowałam się - bo nie ma walk. ;)
Czekałam trochę na Otwartą Betę, jak tylko się pojawiła, zaraz weszłam.
Gra jest narazie tylko po angielsku, nie wiem, jakie są plany - jeśli zostaną tylko 4 najczęstsze języki bez naszego, to nie kupię - ponieważ w tej grze jest masa, MASA (!) gadania!
Póki co, za darmo, można miło spędzić czas, jeśli ktoś lubi uprawianie warzyw, gotowanie, zbieranie drewna, rud, kwiatów, owadów, itp., itd., a później wykorzystywanie tego co zebrane, w różny sposób.
Dla znających język angielski, czyli młodszych ode mnie jakieś 30 lat, ciekawe mogą być też zadania, które dostajemy od mieszkańców Palii.
Jednak czasem język nie wystarczy, bo w zadaniu są głównie zagadki...
Jeśli ten opis nie odstraszy, to znak, że Palia może się spodobać, a wtedy, zabierze sporo czasu. ;))