Cyberpunk 2077: Phantom Liberty doczeka się grywalnej wersji na targach gamescom
Phantom Liberty dostanie 8,5- 9,0/10
Będzie mało bugów, będa fajne nowości o których już wiadomo plus sekrety. Długość będzie ok, fabularnie gra dowiezie choć nie będzie rewolucyjna. Bezpieczny dodatek w stylu CD projekt. Lekko gorszy niż genialne dodatki do W3, co jednak i tak będzie dużymprogresem w stosunku do premiery CP.
Znikną wersje na stare konsole, zniknie połowa problemów. Więcej czasu na eliminacje bugów i optymalizacje pod nowoczesne PC. Wiadomo już że teraz zespół kluczowo opracowywuje bugi i optymalizacje bo za to były największe bęcki w 2020r.
Zakład?:)
Tego cyberpunka mam na kupce wstydu prawie, że od premiery tej gry. A teraz jeszcze jakiś dodatek wychodzi. Ciekawe czy stalker wyjdzie w tym roku ale chyba nie ma co liczyć.
Widzę ze jasnowidzów nam obrodziło w tym roku. Ja tam czekam z niecierpliwością bo bede mial powód żeby odpalić nowa kampanie haha
News dotyczący całej obecności Xboksa na gamescomie i zamiast to umieścić w tytule to nie. Wzmianka tylko o Cyberpunk 2077.
Problem z tym, że Cyberpunk 2077 to w dalszym ciągu średniak, tak więc do DLCka podchodzę trochę sceptycznie... Ale nie ma opcji, że dam się nabrać na pre-order, żadnych korzyści, a potencjalnie pieniądze w błoto.
To raczej Twój problem a nie gry, bo odbiór po wszystkich patchach mocno się zmienił. Można nie lubić klimatu cyberpunka, ale historia jest napisana bardzo dobrze. Wykonanie tez trzyma poziom, wiec o średniaku nie ma mowy.
Fabuła mnie tez nie porwała. Ani odkrywcza, ani unikalna. Nie było niczego, co mogło mnie wstrząsnąć w fabule. Że będę wspominał na lata. Więc to nadal średniak.
A poza tym CP nie ma tego czegoś. Nie ma tego czegoś takiego jak w Wieśku, że spędziłam godziny przy questach pobocznych i gwincie. Nie ma czegoś, co trzyma przy grze na godziny. Między innymi dlatego, że sam gameplay ssie - jest to koślawy amalgamat FPSa z RPGiem, a patche poprawiły tylko to i owo, ale rozgrywka jest w dalszym ciągu niezdarna. A wykonanie...
Cyberpunk to jest dobra gra AAA. I tyle. Nie jest wybitna, nie jest jakimś objawieniem, jest tylko... dobra. Żeby przejść raz i zapomnieć. Czyli dosłownie definicja średniaka.
To dobra gra czy średniak? ;p
Wybitna nie jest- w pamięć tez nieszczególnie zapada, czy przejdę ją drugi raz? Nie wiem, może przed dodatkiem. Nie miałem zbyt dużych oczekiwań i ograłem dopiero po patchach, jednocześnie się nie zawiodłem i gra wywarła na mnie pozytywne wrażenie a czytając opinie widzę, ze spora czesc osób bawiła się dobrze. Wiec raczej nie jest to średniak. Rewolucji nie było, marketing napompowal balonik do granic możliwości i faktycznie- porównując obiecanki do rzeczywistości CP może wypadać średnio…
Dobra w sensie 6-7/10. Czyli średniak. I tak, miałam duże oczekiwania, nie z powodu marketingu, ale z tego, że w Wieśkach spędziłam masę czasu i dobrze wiedziałam, na co Redów stać. Ale no...
Cóż, no to i jest właśnie subiektywna ocena. Bo ja np nie mogę narzekać i dla mnie, to jest mocne 8+/10. Również w W3 spędziłem ok. 350h ogrywając kilka razy wraz z dodatkami. Jasne, ze świat Wiedźmina wciągał bardziej, ale tutaj tez jest klimat choć świat wydaje się mniej interaktywny niż w Wiedźminie.