Oblivion może doczekać się oficjalnego remake'u lub remastera
Zamykanie 14. wrót otchłani w lepszej grafice? Supeeer! Zamykanie 27. wrót otchłani w lepszej grafice? Jeszcze lepiej...
Pytanie po co remake/remaster Obliviona, skoro ta gra nie ma w sobie absolutnie nic, co warte byłoby remake'u, a tym bardziej remastera i jest to najgorszy z XXI-wiecznych TES-ów. Mogliby się bardziej wysilić i zrobić remake Morrowinda z prawdziwego zdarzenia.
Plot twist - tak naprawdę podkupią Skybliviona za grosze i wydadzą jako swój remake za grubą kasę xD
Nie jestem zwolennikiem spiskowych teori, ale gdy patrzę na to co Bethesda robi i czego nie robi przy Elder Scrolls, to mam wrażenie że próbują rozbić zgromadzoną wokół tej serii społeczność moderów. Niezależność od produkcji oficjalnych, jaką dał fnom Creation Kit, jest dla Howarda nie do zaakceptowania. Nie może znieść, że wielu fanów pozostaje przy wersjach single i modach do nich, zamiast płacić danine na TES Online.
Najpierw powinni odświeżać pierwsze części, a nie zaczynać od Oblivion z 2006 roku pomijając Arena 1995, Daggerfall 1997, Morrowind 2002, które znacznie więcej mogą zyskać wizualnie.
Wtedy musieliby na dobrą sprawę robić nowe gry od zera. A tak podbiją tekstury, dołożą polygonów do niektórych modeli i fajrant
Nie wiem czy ktokolwiek by chciał nowego Daggerfalla odwzorowanego 1:1 tak jest dosłownie tysiąc identycznie wygenerowanych wiosek i chodzisz jak głupi pomiędzy nimi a sterowanie jest tak złe że gorsze być nie może podobnie jak w Arena, poza tym darmowy remake na wspóczesny sprzęt już powstał czyli Daggerfall Unity
Daggerfall na Unity jest przeniesiony na inny silnik oraz ma lepszą grafikę i ulepszone sterowanie, ale graficznie bardziej przypomina większość remasterów niż remake z prawdziwego zdarzenia, który powinien wyglądać znacznie lepiej niż Skyrim na modach. Daggerafll na Unity wygląda ładniej niż wersja oryginalna, ale to nadal wygląd gier na poziomie lat 90'.
Arena i Daggerfall remastery już są.
Morrowind nie potrzebuje remastera.
Trzeba natomiast naprawić dwie sprawy w Redguard:
- przy powyżej 12 fps niektóre dzwięki nie cichną z odległością - słyszysz morze na środku wyspy, albo zaklinacza węży, maszynerię obserwatorium, wiatr... (bardzo psuje imersję) (granie przy 12 fps też psuje imersję)
- druga sprawa to, że "distance view" jest za krótki nawet po edycji plików gry.
- częste doczytywanie z hdd jest na szczęście kompletnie poprawialne w plikach gry. bez tego w niektorych miejscach caly czas doczytuje jak się obracasz, przy kazdym obrocie ;)
Remake Morrowinda poproszę i macie mój hajs, choćby gra miała kosztować 300 złociszy, chyba 1szy raz w życiu kupiłbym preorder. Stary Morrowind to 90% gotowego kontentu do nowej gry, która dobrze zrobiona miała by szansę stanąć w jednym szeregu ze Skyrimem a Wieśkiem 3 (gdzieś pomiędzy). Wystarczy tylko przenieść wszystko na nowy silnik, może dograć trochę dialogów i zremasterować ścieżki dzwiękowe.
Jeśli chodzi o te wszystkie fanowskie Skybliviony, Morrobliviony czy Skywindy, wątpię że wyjdą w 100% grywalne wersje. Prace trwają i trwają.. od lat, więc nie ma co sobie tym zawracać głowy. Prędzej już wyjdzie TES VI albo własnie remake Obliviona przez co część projektów straci sens. Szanuję twórców za starania, ale z drugiej strony trochę nie rozumiem po co biorą się za coś, czego nie da się skończyć lub zajmie to na oko tak kolejne 10 -15 lat - zakładając, że po drodze się nie zniechęcą i nie porzucą projektu (co jest bardzo prawdopodobne). Moim zdaniem te wszystkie ekipy robiące fanowskie remaki TESów powinny się połączyć i zacząć pracować na 1 wybranym projekcie. To dałoby szansę, że dożyjemy ukończenia prac. Obecna strategia jest totalnie bez sensu bo to się po prostu nie uda. Szkoda czasu.
Ciekawe czy zablokują wydanie Skyblivion skoro chcą sami robić remake.
Wyobrażasz sobie, co twórcy takich modyfikacji
czują, gdy przychodzi do nich smutny pan w garniturze i mówi: usuwać wszystko albo pozew?
10 lat pracy i pasji, a tu nagły koniec bez szczęśliwego zakończenia.
Także mam nadzieję, że nie zablokują tego moda.
Bethesda/Microsoft to (jeszcze) na szczęście nie poziom Take Two/Rockstara...
Korpo nie obchodzi co czują moderzy, dla niej to tylko chętna, darmowa siła robocza. Skyblivion do piachu.
Zdecydowanie lepszym pomysłem byłoby przeniesienie Daggerfall na silnik Beth, jak już znowu się bawią w odświeżanie.
No i super, bo dla mnie gra jest lepsza od skyrima nawet graficznie mnie się bardziej podoba, no może poza wyglądem postaci.
Wyjdzie szybciej niż TES VI zapowiedziany 5 lat temu.
hm, w zasadzie ta gra do dziś nie wygląda tak bardzo żle, ale faktycznie twarze niektórych ras wymagają poprawy. Np. orkowy nos wyglądający raczej jak świński nos. No ale czemu nie, remake byłby spoko, bo faktycznie gra już młoda nie jest i się zestarzała. Ale wolałbym remake-a morrowinda, ten znacznie gorzej się zestarzał, ale ma przynajmniej lepsze modele twarzy. Ale żeby to był morrowind z krwi i kości, taki rpgowy, jednak z sensownym systemem rozwoju postaci. Np. początkowe staty dotyczące ruchu postaci jak bieg czy skok są absurdalnie niskie i w zasadzie komiczne. Jak postać może biegać NIEWIELE szybciej od cesarskiego strażnika ZWYCZAJNIE CHODZĄCEGO w seyda neen nie licząc oczywiście ras/klas z specjalizacją w ruchu? Jak postać może skakać jak niemowlę, żeby nie mogło przeskoczyć przeszkód wysokich na 5 cm? To wymusza dodawanie do statów ruchu cheatami, a potem znowu odejmowanie przed awansem i dodanie po awansie, aż ostatecznie po osiągnięciu rozsądnego pułapu przywrócić do normalnego poziomu przed cheatem (w razie, by przypadkiem nie zepsuć systemu awansowania postaci i przydzielania punktów) tylko po to, żeby postać w miarę normalnie się poruszała. No i niech zrobią też system ładowania gry jak w oblivionie czy skyrimie albo nawet pozbędą się systemu ładowania zamiast dzielenia całego świata na komórki jak to jest w oryginale. Tak to poza tym byłoby super.
Wolałbym bardziej remaster morrowinda, oblivion zestarzal sie bardzo dobrze, a do morrowinda wystarczyłyby mi lepsze modele, i tekstury
Jakoś w to nie wierzę, dodatkowo przenoszenie gry na inny silnik również brzmi podejrzanie.
Poczekamy, zobaczymy.
No nie wiem. Oblivion jest stary, ale jest wciąż grywalny z modami.
Na modach, krajobrazy wyglądają cudnie, a zmodowane modele i tekstury znośnie.
Najchętniej bym w końcu zobaczył TES 6, albo...Remake TES 1/2. Wyszła co prawda fanowska wersja na pod Unity i mod do Skyrima, ale to nie tak samo co np. gra na silniku Starfielda.
W pierwszej kolejnosci pomyslalem o filmie z Tomem Cruisem, a dopiero potem o grze.
Informacja tyleż abstrakcyjna co szokująca. Gdyby na taki pomysł wpadli moderzy to bym się nie zdziwił, ale Oblivion z błogosławieństwem Bethesdy na Unreal Engine 5 !? Nic mi się tu nie zgadza, no może jedynie wieści sprzed paru dni o problemach twórców Skyblivion nabierają sensu. A może Bethesda zawstydzona oskarżeniami o wielokrotną sprzedaż Skyrima postanowiła kasować graczy za inne TESy.
To nic że masz już całą serie TES, musisz ją kupić jeszcze raz! No, kup!
Aż trudno mi uwierzyć w TES na innym silniku niż ten od Bethesdy. Zobaczymy. Każda część TES to raczej pewniak pod względem grywalności, zaś Oblivion ze swoimi epickimi wydarzeniami aż prosi się o nowoczesne przedstawienie.
Sensu w tym brak skoro ma być mod Skyblivion. Lepiej by faktycznie zrobili Morrowinda z wszystkimi dodatkami w pakiecie. To by było coś. Jak ulepszony wehikuł czasu. Jaki stary jestem to było 21 lat temu. Trudno uwierzyć.
BajoJajo
Wolałbym Daggerfalla
DaggerFall Unity z biblioteką modów = da się w to grać w XXI wieku nawet dla ludzi co nie grali w starocie nigdy.
Oblivion? Lepszy byłby remake Morrowinda, który jest najlepszym TES'em jaki wyszedł!
Moja ulubiona częśc TES'a. Wydałbym każde pięniądze, żeby zagrać w odświeżoną wersję - końecznie ze świetnym dodatkiem "Drżące wyspy" <3
A po co komu Oblivion na jakimś gó*no silniku który nie wspiera modów?
A tak poza tym to cały ten przeciek jest oparty o usunięty komentarz na reddicie, ogólnie weryfikacje tego że to prawdziwy dev przez modów na reddicie możecie sobie w tyłek wsadzić, była już masa przypadków "zweryfikowanych" deweloperów którzy tak naprawdę są zwykłymi trollami.