Blizzard wprowadzi diametralne zmiany w Diablo 4; gracze nie szczędzą pochwał
Zajebiście. Blizzard to dobra firma, widać że słuchają graczy. Nie mogę się doczekać! Niedługo skończą się te narzekania :)
wystarczy rzucić kostke z kurczaka i juz pan dobry. przed chwilą był blizzard syfem najgorszym
XD
firma chorągiewka XD
stażysta robi zmiany, ludzie narzekają, cofamy! XDDD
przecież to najgorsza opcja bo teraz muszą zawsze robić zmiany pdo graczy - a niestety jak to Steve Jobs mówi, nie chodzi o to by dać ludziom to co mówią że chcieliby tylko zrozumieć czego potrzebują i to dać.
Długo ta gra nie pożyje z takim nastawieniem
Jakoś nie pamiętam by Guild Warsy czy LoL podporządkowywało się pod to co ludzie chcą, tylko raczej robili grę idealnę ku balansowi.
Ty tak na poważnie??? xddd Cały balans lola zapewne do dziś opiera się na opiniach "prosów" Niejednokrotnie były akcje, że "pro player" wspomniał cokolwiek i gdziekolwiek o swojej ulubionej postaci, a co by wzmocnił, a za 1-2 patche te zmiany wychodzą, oczywiście na + dla wspomnianej postaci. Nie takie jakie by dokładnie chciał, ale buffy, a nie nerfy wprowadzali.
"robili grę idealnę ku balansowi"
Riot....balans....gra idealna.....Ileż sprzeczności w jednej połowie zdania hah
Wyłącz internet i nie pogrążaj sie
"wystarczy rzucić kostke z kurczaka i juz pan dobry. przed chwilą był blizzard syfem najgorszym"
Przed chwilą? Może dla ciebie. Dla mnie Blizzard zawsze był studiem, który robił i robi zajebiste gry :)
"to na pewno sarkazm"
Żaden sarkazm :)
Nie QQL tylko QOL
Nie 2 many, tylko 2 punkty many
(polecam CTLR+F)
Czekam aż dadzą patcha który naprawi ten nudny endgame i będzie więcej bossów niż 3
Jak to kiedyś mówił świętej pamięci TotalBiscuit. Nie można hejtować developera, który stara się poprawić swoje błędy. Należy dać mu szansę. Bo inaczej... po co w ogóle ma cokolwiek naprawiać? Skoro i tak wszyscy mają to gdzieś?
Jak by nie patrzeć na patch 1.1.1 to zmiany są dobre. Pytanie tylko czy to faktycznie zmiana polityki rozwoju gry czy jednorazówka bo tym razem gówno tak mocno uderzyło w wiatrak, że nie mieli wyboru. Prawdopodobnie to drugie ale przy odrobinie szczęścia będzie to coś po środku.
Ta XD to jest dowód że firma nie wie co robi ;) Wyszło że gracze lepiej wiedzą jaki ma być balans. To na CH ta firma jest i za co pieniądze bierze XD
To teraz źle i niedobrze, że gracze nasuwają pomysły na zmiany, a firma się godzi na te propozycje??? WTF!
W dodatku zmiany następują po paru tyg, a nie po miesiącach-.-
W ogóle te diablo 4 masz kupione czy skomlesz po forach z powodu braku pln lub gunwo sprzętu żeby dźwigło giereczke?
Akurat gracze to zawsze będą płakać więc słuchanie ich po to by wiedzieć gdzie i jak grę rozwijać to najgorsze co w dłuższej perspektywie czasu można zrobić.
Skoro wszystko będą teraz buffować do usranej śmierci to za kilka sezonów będziesz miał 3x więcej itemów z dropu (coś, czego miało nie być w D4) i gra będzie 3 razy prostsza.
Dobrze że nasuwają, źle że Blizzard nie ma swojego zdania. Chyba jedna z niewielu gier gdzie po nerfie zmieniają bo gracze narzekają XD czyli są podatni na byle gówno burze.. no imho źle to o firmie świadczy.
A widziałeś pierwsze patch notsy jak zmieniali procenotow o ponad 50% rzeczy? XD no proszę XD to nie jest nerf czy buff, to jest zmiana gry XD mam bekę po prostu z nich bo poważna firma, chce konkurować z poe a wywalają się non stop na durnych rzeczach
Kamere w koncu oddalili czy to dalej symulator kupna i ogladania skorek ?
Skąd ja to znam?
A no tak, w Call of Duty takie zabiegi już są praktykowane od MW19. Wprowadzają jakieś gówno, a gdy gracze są niezadowoleni to je usuwają lub coś poprawiają, a potem zbierają laury bo gracze to idioci i hipokryci.
Nie wiem czy to jest zamierzone czy w ActiBlizz pracują już sami idioci którzy gry to widzieli jedynie na YT.
Czyli legendy mają się wysypywać jak asy z rękawa? Aż drże na samą myśl i przyglądam się z niepokojem co będzie z dropem i przyszłością gry. Bo wszystko na to wskazuje, że zrobi nam się drugie Diablo 3 z niepotrzebnymi rzeczami rzadkimi i magicznymi.
Wszystko na to wskazuje, że Blizzard otwiera drogę do wysypu legendarek i zadowolenia graczy przedmiotami Pierwotnymi które to bedą dropić na U6-U16.
Ale narazie nic nie mówię tylko patrzę z niepokojem. Przed Blizzardem dużo pracy ale jak tak chcą i tak postanowili to chylę czoła.
No niestety. Toż jakby blizz powiedział, że ucina drop itemów o powiedzmy... 10% to byś miał płacz na wszystkich forach i youtubach. Przykre.
Przecież już teraz tego się sypie tyle tych legenedarek co i tak nie ma znaczenia bo w tej grze nie ma różnicy między żółtymi i legendarnymi. Legendarne służą tylko do pozyskiwania mocy legendarnych. Zresztą dają gwarantowaną legendę za obiekty które już teraz sypią legendami.
To te wspaniałe zmiany? w D3 co sezon czy update zmieniają cyferki. Tutaj dodadzą 5% tam 10% i czym się tu jarać.
Jak dla mnie to jest dobrze tak jak jest. Wprowadzą zmiany które uproszczą grę, która i tak nie jest przesadnie trudna. Słuchanie gówniarskiej społeczności D4 to ogromny błąd.
Nie używam żadnej z wymienionych umiejętności barbarzyńcy :) Mam inny swój ulubiony build. A z umiejętności Druida, 2 umiejętności używam tutaj wymienionych. Wspaniała firma, będzie rozwijała grę przez lata. Nie wjeżdżajcie mi tu z PoE, bo ta wasza " ambitna " gra po prostu się nie umywa. Grajcie w swoje PoE. Ja na forum PoE nie wchodzę i nie użalam się jaki to syf
Bardzo dużo muszą jeszcze zmienić żeby gra była grywalna dłużej niż 50h na sezonie, ja oceniam że z fazy beta wyjdzie przy s3/s4, a może s5 :) Mam nadzieję na jakis naprawdę świetny sezon z okazji premiery poe2 :)
T2 tylko i wyłącznie.
Pytanie co można robić w świecie gry w sezonach, oprócz aktywności sezonowych?
To co w niesezonie, czyli to samo.
Będą tak na zmianę wzmacniać i osłabiać te same postacie zamiast pracować nad rozwojem gry? Dobra metoda XD
A o zwiększaniu dropów legend słyszę w każdym patchu od premiery gry i chyba nic to nie daje.
Kto kupił na premierę ten zgodnie z oczekiwaniami zmarnował tylko swój czas. No nic, może za pół roku - rok ta gra zacznie nabierać finalnego kształtu. Za jakieś 3 lata może nawet będzie warta kupienia na wyprzedaży -70%.
Przeczytaj sobie path notes poprzedniego patha, żadnego bezpośrednio nerfu barbarzyńcy nie było, dostał same buffy, tak samo jak czarodziejka ta miała może z dwa minimalne nerfy. Po prostu naprawili bugi na których opierały się buildy tych dwóch postaci. No i bardziej niż inne oberwały od osłabień statystyk których nie cofną.
Płacz o takie rzeczy jest dla mnie nie zrozumiały. Najlepiej dać wszytkim hiper ekstra mocne skile, by każdy mógł tworzyć szybko super hiper mocne buildy. Do tego legenda z co drugiego potwora. A gra niech się sama przechodzi. Jprd... Kupiłem na premierę i nie zmarnowałem swojego czasu. Dla mnie to najlepszy h&s na rynku. Gra niemal idealna pod każdym względem.
PoE jest kompletnie nie dla mnie. Przekombinowane drzewko umiejętności, brak złota jak waluty, skile w formie kamieni wkładanych w broń i cała masa innych mechanik sprawiają, że mnie to się po prostu nie podoba(no i brak języka polskiego). Jak dla mnie względna prostota D4 właśnie plusem. Brak nieco głębi przy tworzeniu postaci, ale to się pewnie jeszcze zmieni. Zgadzam się,że level scaling psuje grę. Co do sezonu w D4. Zrobiłem sobie postać sezonową pierwszy raz, bo nigdy nie gram sezonów. Zrobiłem to dlatego,że ta postacią będzie można dalej grać po sezonie. Jak uda mi się coś zrobić z zawartości sezonu to ok, jak nie to też dobrze. Póki co mi wystarcza zawartości w samej grze :)
A co do samego D4 to zdecydowanie wolałem gameplay D3, było mniej więcej tak samo pod względem mechanik ale za to było super dynamicznie, efektownie, mięsiście. 10 godzin przedniej zabawy razy ileś tam razy. W D4 gra jest tak spokojna, że można usnąć plus spędza się chorą ilość czasu na łażeniu/jeździe konnej. Rozumie to PoE, które jest wypełnione walką po brzegi i jest nawet powiedzenie "hideout is lava" (czyli, żeby nie spędzać czasu na "nie walczeniu", żeby nie rozkminiać super optymalnych ścieżek itd. itp. tylko iść i mordować). A w D4 muszę biegać do skrzyni nie wiadomo gdzie i po co i latać do NPCa questa oddać po drodze będąc skuszonym szybszą prędkością na koniu do... OMIJANIA potworków w hack and slashu! WTF. W D3/PoE miałbym skila, że się teleportuje od mobka do mobka przy okazji go zabijając (lub raniąc jeżeli brak mocy) przy okazji będąc dwa razy szybszym od tego konia co to się męczy samym chyba swoim istnieniem. Też w PoE, a i chyba w D3 była taka mechanika, że się poruszało szybciej PO ZABICIU mobków (poza walką też, ale to raczej mechaniki czysto defensywne po prostu). Oczywiście w D3 było kozackie omijanie potworów nekrusem na kurczaku ale to taki meme build :D
W D4 necro jest straszne płaski. Właściwie nie ma adnej alternatywy dla włóczni z kości jako główny skil. No i wybuch zwłok. Do tego strasznie słabe są prsyzwanevazkikrty i golem (nawey po wzmocnieniu)
Nie twierdzę, że gra jest zła ale żeby jej nie zepsuli. Po prostu jako fanboy Blizza boje się, że stanie się z niej drugie Diablo 3, gdzie ciągle dokładali nowe klasy legend -> Starożytne -> Pierwotne i dokładali nowe poziomy trudności.
Założenia Diablo 4 miały być takie, że gra ma być ciekawsza od poprzedniczki poprzez wolniejszą walkę, bardziej taktyczną, bardziej użyteczne przedmioty, klimat, mroczną grafikę czy ten cały pomysł na walkę w stylu Dark Souls.
Ale okazuje się, że to wszystko zostanie niedługo zaprzepaszczone a taki Okultysta nakładający aspekty będzie bezużyteczny bo legendy będą dropiły jak grzyby po deszczu.
Nie wiem jak to będzie, nie widzę za bardzo takiego rozwiązania a'la Diablo 3 gdzie potęgują drop legend i ciągle podnoszą poziomy trudności. Dojdziemy do tego, że Nolife będą robić postać na poziomie Riftów 150 w kilka dni. A tak właśnie miało nie być. Już widzę w dodatkach Wieszczkę czy innych NPC rozbudowujących mechaniki, to zamiast grindować będziemy bawić się ulepszanie broni i po tygodniu od startu sezonu każdy będzie biegał z Pierwotnym Shako.
Jak na razie to praktycznie nic się nie zmienia bo wszystkie wymienione aktywności z gwarantowaną i tak sypią praktycznie zawsze nawet więcej niż jedną legendę. Co najwyżej na niskich levelach minimalnie więcej ich będzie.
Głównym problemem D4 jest to, że po skończeniu kampanii NIE MA KOMPLETNIE NIC CIEKAWEGO do roboty. Kampania jest w miarę niezła, ale ciekawy EndGame nie istnieje...
Serio ? Po kampanii jest o wiele więcej ciekawego do robienia.
Czyli ten czarodziej to jest trans skoro nazywacie go czarodziejką?
Nieno... Super! Zrobią balans do gry w której niema co robić :)
takiego barba wykastrowali w paragonie i itemach bo byl zbyt mocny przez glitcha, ktorego wykryli dopiero po premierze nerfiac jeszcze kilka innych rzeczy zanim sie polapali w swojej spi3rdolinie. oczywiscie caly temat przemilczeli bo doopcia ich piecze od wlasnej niekompetencji :) jesli to ma byc powazna gra to z cala pewnoscia nie z ta ekipa i nie tym kierownictwem.
Szału te zmiany i czarki nie robią. Jedyny grywalna build był oparty o lód. Znerfili odsłonięcie i czarka stała się już z połowy gownem na 2/3. Teraz buffni jedynie ogień i blyskawice i czarka dalej będzie gownem, ale chociaż po równo w każdym żywiole...Ale mogę się mylić.
Nie rozumiem argumentów lub ich brak pod kątem ENDGAME?
Ja w sezonie mam co robić i bawię się świetnie, w zasadzie czerpię frajdę z każdego elementu:
1. Leveluje postać
2. Zbieram przedmioty: ubieram, sprzedaje lub rozkładam
3. Chodzę do Okultysty i zaklinam przedmioty co sprawia mi pełno frajdy: wiecie mam legende!
4. Jeżdżę na koniu całym w porostach z trofeum i zwiedzam pięknie zaprojektowany świat.
5. Robie Dungeony i pałam się nimi
6. Odkrywam elementy na mapie jak poratle, kapliczki czy zadania z drzewa szeptów bądź misjie poboczne
7. Niedługo zacznę robić Piekielne przypływy i nightmare dungeony
8. Biegam po spaczonych dungach i zbieram serca
9. Ja nie gram, ja doznaję grę
10. Marzę o tym co przyniosą nowe sezony i dodatki bo już teraz doznaję mi się gre niesamowicie.
Diablo Yeeeaaa!
Powinni dodać sakwę na klejnoty po kilkunastu-dziesięciu minutach rozgrywki, pół ekwipunku zajmują klejnoty.
W tej chwili balansują trójnogiego psa - chciałbym tej brakującej nogi w tym psie.
End-game w większości gier-usług skupia graczy na PvP.
Dla mnie wtedy zazwyczaj kończy się gra. Division wydaje mi się gorszym wyborem niż to co jest w WoW. Odzielone obszary PvP są po prostu bezsensowne - niewpasowane w światy/fabułę - podobnie jak sezony. Sam rozwój postaci dla rozwoju trochę jest bezsensowny przy takiej powtarzalności gry, braku kampanii. Brakuje uzasadnienia zdobywanie tego 100-go lvl'u i grania po lvl'cap.
Mam wrażenie przez sezony, że w grze jest więcej forsowania płatności niż w darmowym PoE.
Jedyne miejsce gdzie jest coś do roboty co sezon posiada seria Forza Horizon i gry rankingowe bez rozwoju postaci.
Nie lubię tutaj ani PvP ani PvE bo kamera jest blisko, ekran jest zaspamowany, jest więcej przeciwników i bullet-hell'a/zamętu, sporadyczne lagi też nie dodają uroku grze.
Na czym powinni się skupić w balansie postaci.
Dużą wadą jest to, że poziom postaci mniej więcej do poziomu 50-tego spada względem przeciwników, potem pojawiają się punkty mistrzowskie, odblokowuje się dużo lepszy loot i sytuacja szybko się odwraca i potem można iść na wyższe poziomy trudności. Jak dla mnie poziomy mistrzowskie powinny być dostępne od samego początku - jak w PoE - w sumie wszystkie pasywne cechy powinny się tam znajdować.
Balansuję między 5-8/10 ale przez to PvP i sezony jestem coraz bliżej 5/10. Biorą za dużo tego co najgorsze z innych gier.