Gdy Diablo 4 zaczyna męczyć i nużyć - 15 popularnych alternatyw dla gry Blizzarda
Sacred powinni pokazac teamowi od Diabolo 4 zeby zobaczyli jak zrobic ciekawy open world, z ciekawymi questami (jak na HnS), eksploracja i ukrytymi lokacjami oraz tona smaczkow i easter eggow.
O zagadkach, czy puzzlach albo innych rzeczach wymagajacych uzycia mozgu to juz nawet nie mowmy, bo cokolwiek innego niz "znajdz dwa magiczne kluczyki w slepych uliczkach dungeonu, zeby otworzyc magiczna bariere za ktora jest boss" powoduje tam ataki paniki.
Grim Dawn to majstersztyk, serdecznie polecam, żeby zobaczyć różnicę między pasją, a wydmuszką do wyciągania pieniędzy.
Sacred I i II również, chociaż grafika dzisiaj może odbić.
Ahhhh Sacred.... Może grafika się trochę zestarzała, ale polecam każdemu. Mroczny elf na zawsze w mej pamięci!
Sacred powinni pokazac teamowi od Diabolo 4 zeby zobaczyli jak zrobic ciekawy open world, z ciekawymi questami (jak na HnS), eksploracja i ukrytymi lokacjami oraz tona smaczkow i easter eggow.
O zagadkach, czy puzzlach albo innych rzeczach wymagajacych uzycia mozgu to juz nawet nie mowmy, bo cokolwiek innego niz "znajdz dwa magiczne kluczyki w slepych uliczkach dungeonu, zeby otworzyc magiczna bariere za ktora jest boss" powoduje tam ataki paniki.
Grim Dawn to majstersztyk, serdecznie polecam, żeby zobaczyć różnicę między pasją, a wydmuszką do wyciągania pieniędzy.
Sacred I i II również, chociaż grafika dzisiaj może odbić.
GD kapitalna gierka a w planach patch 1.2 z konkretnymi zmianami QoL, a to nie koniec z ulepszaniem gry! Marzy mi się trzeci dodatek w mroźnej krainie no ale...
Jeśli Blizz wyda D2 Resurrected na Steam, to zastanowię się nad zakupem.
Ze swojej strony polecam Grim Dawn i Victor Vrana. Jakoś te gry przyciągnęły mnie na dłużej.
Jak to zrobią to zaorają swój player base w diablo 4 i diablo 3 jeśli jakiś tam został.
Z tego samego okresu co Sacred II można zagrać w Lokiego. Nie jest najwyższych lotów ale to dobry h'n's.
Van Helsing to bardzo fajny i niedoceniony przedstawiciel gatunku. Jak ktoś trochę pogrzebie w internecie to znajdzie klucz do wersji Final Cut poniżej 20 zł.
Dodatkowo gra ma wbudowany calkiem sensowny tryb tower defense. Chyba ze to nie ta czesc albo cos i nie pamietam dobrze.
Ale i tak w Van Helsingu najlepsze sa klimat, setting (sporo "slowianskosci" tutaj mamy) i dialogi miedzy Helsingiem a Katarina. Naprawde sensownie napisane.
Grałem w Final Cut i jak dla mnie lepiej jednak kupić gry osobno... bo trzecia część jest znacznie gorsza i rzutuje to na wrażenia z FC.
Co prawda trzeba potem dokupowywać DLCki, ale i tak warto bo przygoda znacznie krótsza.
Diabolo Cztery może się znudzić? Przecież wszędzie piszą że to najlepsza giera na świecie!
Na liste widze ze nie zalapala sie gra Warhammer 40k Inquisitor Martyr od Neocore (tworcy Van Helsinga).
Napisze tak. Gra ma swietny setting i szanuje material zrodlowy oraz tone kontentu. Dodatkowo czesto jest na promce -75% i mozna kupic calosc (tona DLC) za ~stowke.
Chyba jedyny "okolo-HnS" (pisze tak bo to nie jest 100% loothunt diabloklon, ale blisko) w swiecie WH40k. Jak ktos chce "grim dark" to nic innego nie ma.
Minusami sa wymuszone online only, ktore w sumie nic nie daje jak w D4, ale trzeba przyznac ze tona update'ow wyszla. Moze wlasnie dlatego ze jest online only. Kto wie. ;)
Polecam ale tylko na duzej znizce i zgarnac z duzymi DLCkami kontentowymi i dodatkiem Prophecy (standalone).
Do listy dorzuciłbym Divine Divinity.
Beyond Divinity omijać jak plagę. Z jakiegoś powodu na tym serwisie ma on wyższą ocenę od DivDiv. Wszędzie w necie ludzie zgodnie mówią, że BD to porażka a DiV kawał dobrej gry. Ale nie tutaj...
Z gier podobnych jest czeski Inquisitor, ale to drewno i siermięga z ukrytymi rzeczami i „ślepymi zaułkami" kosztujących nas cenne punkty umiejętności.
W którego to wpakowałem jakieś 100h i nie żałuję.
Dla mnie Diablo plusuje dobrze wykonanym lokalnym coopem na PS. Jednak w oczekiwaniu na jego trochę niższą cenę, do kooperacji zakupiłem Warhammer: Chaosbane. Średnie recenzje budziły pewne wątpliwości i faktycznie jest trochę „niedopracowana” i „biedniejsza” względem tegoż Diablo. Ale jakby wróciła promka 25 pln za edycję „Slayer” (komplet DLC) to mogę polecić z czystym sumieniem – bawię się bardzo dobrze, ale nie wiem czy podobne emocje są przy grze solo ;)
Szkoda że nikt jeszcze nie zrobił remastera Sacred nie podobało mi się w nim tylko strasznie szybki respan wrogów i ten unikatowy system walki.Sacred II mam oryginalnego w pudełku. Gram czasem sobie.
DS2 to całkiem fajna gra była kiedy wyszła. Niestety dość niefajnie się zestarzała.
Wolałem serię DS od starszych tytułów Diablo - bo szło się teamem i automatycznie rozwijał się skill zwłaszcza w DS1.
Niestety z części na część coraz bardziej psuli to co mieli najlepszego. W DS2 dodali perki - psuło to trochę założenie, że każdą postacią nauczysz się każdej profesji. "Wiązania sznurówek się nie nauczysz" bo lvl postaci ci na to nie pozwoli - limit perków.
Optymalnie byłoby zrobić założenie walki mix najpierw z dystansu, a potem malee, ew wszystko sprintem, nawet magiem/wojownikiem. Trochę nie udaje się taki mix/mieszanki, a fajnie jakby się rozwój postaci "adaptował" do potrzeb.
Aby DS2 sprawdziło się musiałaby być jakaś fabuła lepsza, jest głównie sucha mechanika, dość drewniana fizyka i stara grafika bo chcieli pominąć doczytywanie ekranów.
Medyk też mógł wkurzyć w serii bo się nie rozwijał - nie pamiętam w której części - tylko postacie które siekały przeciwników.
Brakuje mi gier tego typu jednak za mało gra miała mechanik/reszty elementów HnS aby osiagneła sukces.
Od siebie dodam niezłe Warhammer Chaosbane i świetne Hero Siege oraz Chronicon.
Milo że ktoś wspomniał tutaj o Chronicon i Hero Siege. Polecam obie w szczególnosci że ta druga niedługo doczeka się masywnego update z masa fajnych pomysłów, oraz widocznymi inspiracjami diablo 2. Nadto dodam do dobrych alternatyw wciąż rozwijanego Slormancer. Ubolewam że z hack’n’slashy tak mało się wspomina o tytułach właśnie indie, które nierzadko są świetne, choć nie reprezentują niesamowitej grafiki, znajdują własny pomysł na siebie.