Nowy serial Star Wars obiecuje rewelacyjne pojedynki na miecze świetlne. Będzie lepiej niż w Mrocznym widmie?
Pod pewnym względem serial może przebić Epizod 1.
Nie jest to wysoko zawieszona poprzeczka, biorą pod uwagę, że nawet dzieci biegające po parku z kijkami przebijają walki w epizodach 1-3
https://www.youtube.com/watch?v=CI-W3BEjRtI
No gość jest albo niedoinformowany, albo jest ignorantem, albo po prostu głupi. Końcowej walki z Zemsty Sithów przeplatanej z Yodą i Palpatinem nic jak dotąd nie przebiło. (Chyba że liczyć te z trailerów The Old Republic.) Trochę sie rozczarowałem na serialu Obi-Wan ale nie było źle.
Śmieszy mnie to hejtowanie prequeli, a bardziej to że gość twierdzi, że pojedynki w EP 1,2,3 są słabe xD
Pierdu, pierdu.
Zdecydowana większość rzeczy z współczesnego SW to łajno, wyjątkami są Rogue One i Andor.
The Acolyte to kolejny ściek i maszynka Disneya to dalszego siania woke propaganda.
OMG! Nie mogę się doczekać nie-binarnej/go Jedi czy innych tęczowych fagów którzy nadal myślą że "Darth" to imię.
Swoją drogą serial jest gotowy, od bardzo dawna, ale Disney nie wie kiedy wcisnąć "Upublicznij"