Jak będzie wyglądał Bezimienny w Gothic Remake? Fani mogą odetchnąć z ulgą
Nie nie było to popularne w czasach wikingów. Golenie łba w polsce było popularne 600-700 lat pozniej. Prosze nie powtarzac kłamstw.
Ta moda wracała i odchodziła.
Generalnie krótko podgolony łeb jest po prostu bardzo praktyczna ponieważ zmniejsza ryzyko zaplątania się włosów w cokolwiek przy jednoczesnym zostawieniu ochrony dla hełmu.
Aczkolwiek fakt, że sarmackie czupryny były stałą częścią szlacheckiej mody w XVI-XVIII wieku
Wygląd jest drugorzędny. Mam nadzieję, że charakter postaci się nie zmieni
Akurat rudzi są w "postępowym" Hollywood zastępowani czarnoskórymi postaciami a Żydzi nie są jakoś bardzo wysoko na woke piramidzie bo są generalnie zaliczani do "białych" a poza tym kojarzą się zachodniej lewicy z amerykańskim imperializmem i uciskiem biednych muzułmanów. No ale tak czy inaczej tej gry nie robi EA czy Ubisoft, więc raczej takich rewelacji nie uświadczymy.
Ciekawi mnie jak będzie wyglądał
spoiler start
śniący
spoiler stop
i jak będzie przebiegał ten finalny etap. Fabularnie może ten przebieg etapu ma sens, ale chciałoby się, żeby było więcej interakcji i żeby
spoiler start
śniący ruszał się i atakował gracza, a nie tylko stał, ciskał fireballami czy usypiał w swoim zasięgu, chyba że fabularnie potwór jest po prostu nieruchomy to niech będzie.
spoiler stop
Na 90% będzie jakieś większe starcie. Nie wyobrażam sobie, żeby w trzeciej dekadzie ktoś dał nam dokładnie to samo co w pierwszej części, tym bardziej, że na ten element narzekało wiele osób.
No, byłoby git.
spoiler start
Faktycznie my tylko zabijaliśmy fanatyków, wbijaliśmy sztylety w serca i po kolei ubijaliśmy demonów lordów, a śniący tylko ciskał fireballami, z kolei jego samego nie można było dotknąć czy zranić z dystansu. A fakt, że przywódca fanatyków tylko nas paraliżował ogniem był raczej wkurzający niż dawał wyzwanie, bo długo paraliżował ogniem i przy tym wiele nam nie robił, tylko przedłużał starcie. Już większy problem był z jego poplecznikami, a mogłoby być trochę inaczej, przywódca mógłby walić mocniejszymi czarami. A śniący tak po prostu mówił papa jak tylko wbijaliśmy wszystkie 5 serca bez żadnej walki z samym nim. W sumie finał nie był zły, ale nie był też epicki, taki trochę biedny finał. Natomiast dwójka to fenomenalnie rozwiązała, walka z smokiem ożywieńcem była super. Nawet mam pomysł na ulepszenie tego etapu z śniącym. Niech wszystko zostaje jak było, ale niech przywódca nie paraliżuje, a zamiast tego atakuje mocnymi czarami, śniący od czasu do czasu ruszał się i atakował. A serca byłyby chronione tarczą i trzeba by było zadać mu obrażenia o 20% jego hp, wbić jedno i tak znowu, ale z pewnym urozmaiceniem, dynamiką i zmianami. Jak taki pomysł ci się podoba?
spoiler stop
Więc większa interakcja by się przydała, ale nie wiadomo na ile przewidziała fabuła czy
spoiler start
śniący miał być nieruchomy itp.
spoiler stop
No to czekamy na premierę :).
spoiler start
Z fabularnego punktu widzenia raczej nie ma przeciwskazań, żeby Śniący nie mógł się ruszać, a nawet jeżeli są to na tyle nieistotne, że można je zmienić w remake'u. Jestem jednak pewien, że od samego początku była to kwestia wyłącznie ograniczeń technicznych. Prawdopodobnie każdy sposób rozbudowania tej walki będzie lepszy, więc spodoba mi się wszystko co wymyślą. Nie zgadzam się co do walk ze smokami. Fakt była to już jakaś walka, a nie tylko przebijanie serc, ale nie była ona zbyt rozbudowana (też ograniczenia techniczne jak mniemam). Fajnie by było jakby w remake'u dwójki smoki rzeczywiście latały, miały więcej ataków, a nawet kilka faz walki z nimi jak na prawdziwe bossy przystało.
spoiler stop
spoiler start
No, w sumie to z smokami też racja, bo przecież mogły latać i ziać przy okazji ogniem. Czy fabularnie oko innosa mogło ich tak ograniczyć, że musiały walczyć na ziemi? Masz rację, że przydałoby się więcej ataków i animacji, a poza tym mogłyby mieć nawet możliwość czarowania, np. przywołanie potworów jak golemy czy jaszczuroludzi, bo niby skąd jaszczuroludzie. Ogólnie faktycznie walki z nimi są trochę krótkie jak na bossów. Ja mam nawet pomysł na urozmaicenie rozgrywki nie tylko w czasie właściwych walk z nimi, smok nie musiałby cały czas sterczeć sobie w jednym miejscu. Mógłby co jakiś czas latać i czasem zaatakować gracza w losowym miejscu samym zionięciem ognia :D. Oczywiście byłby na miejscu gdy trzeba będzie.
spoiler stop
Chociaż z tymi atakami na gracza też mogłoby być ciekawie. Smoki mogłyby się wzbijać co jakiś czas w niebo, a gracz musiałby unikać otwartych przestrzeni, żeby nie dać się wykryć. Mogłoby to fajnie urozmaicić i utrudnić poruszanie po dolinie.
No też mógłby co jakiś czas przelatywać nad zamkiem. Teraz trzeba zamówić grę, ograć i mieć nadzieję, że zrobią remake'a dwójki! Jeśli zrobią dwójkę, to zobaczymy jak bardzo potencjał zostanie uwolniony, bo myślę, że jest naprawdę dużo potencjału w dwójce podobnie i zresztą w jedynce.
Jak będzie wyglądał Bezimienny w Gothic Remake?
Jak to jak? Zajebiście jak zawsze!
Będzie jak w Tomb Raiderze - po prostu przeniosą model z oryginału i nic nie zmienią. Tak powino być.