„Nie sądzę, aby wcześniej taka gra została stworzona” - rozmawiamy z twórcą Baldur’s Gate 3
Jeden z niewielu ludzi w tej patologicznej branży, w którego słowa można jeszcze mieć jakiekolwiek pokłady zaufania. Fajnie się czytało, ciekawy wywiad, ciut tylko szkoda że tak krótki.
Jak ja jestem wkur.... na Microsoft z tym ich ziemniakiem XSS przez którego premiera BG3 jest opóźniona na Xboxa. Ż E NA D A.
Myślę że będzie. Nie ma już innych premier które mogą wygrać. Niby starfield ale nie wydaje mi się. Larian to jedyne studio które robi gry z pasją. Nawet nie zaczęli żadnego innego projektu ... W blizzardzie np. 50% budżetu to marketing tutaj 20%. Nie wiem oczywiście ile dokładnie, ale tak bym obstawiał.
Bzdura, ta gra ma za mały budżet na goty. W dodatku powstawała w Early Access
Jak na "klasycznego" RPG to ta gra ma gigantyczny i niespotykany do tej pory budżet. Ktoś podawał, że około 170 milionów.
Wszystkie konkursy na "najlepszą" grę to tylko i wyłącznie konkursy popularności. Po ostatnim panel from hell jest chyba dość głośno o BG3.
Bzdury to ty aktualnie wygadujesz. Budżet, choć istotny przy tworzeniu gier, nie jest czynnikiem wybierania kandydatów na goty czy do innych nagród. Że już nie wspominając o idiotycznym argumencie, że gra powstawała w early access.
Zastanów się czasem co piszesz, zamiast pisać głupoty dla samych głupot.
Wujek, to ile gier z Early Access zostało grami roku w głównym konkursie w głównej kategorii, bo o tym rozmawiamy?? proszę o listę minimum 5. Dziękuję, koniec tematu xD
Prędzej dostanie je Zelda. BG3 mimo niesamowitego dopracowania (aż mnie kusi, a ja fanem klasycznych RPG nie jestem) jest jednak dość specyficzną grą, w specyficznym gatunku. Dziś gracze chcą fajerwerków i akcji, a gry Lariana są dość powolne, szczególnie że postawili na system turowy.
Jednakże, będę bardzo miło zaskoczony jeśli GOTY zgarną. Należy im się.
Odkąd It Takes Two zgarnęło najwięcej GOTY w 2021 roku (w tym The Game Awards), to ja już uwierzę we wszystko. Szczególnie w to, że mniejsza gierka z niszowego gatunku, jest w stanie wygrać z bardziej rozpoznawalnymi molochami.
Fakt, ITT nie miało za konkurencji kolosów w stylu Zeldy czy Starfielda, ale takie BG3 to w sumie też gra o wiele większa, bardziej złożona oraz rozbudowana, od (skądinąd) prostego, liniowego i krótkiego It Takes Two.
Zatem nie dziwię się, że Zelda czy Starfield są stawiani w roli faworytów, ale nie skreślałbym tutaj BG3 z powodu jego niszowości gatunkowej, czy mniejszej rozpoznawolności. Bo jednak branża pokazała, że potrafi dostrzec i doceniać takie produkcje, jeżeli faktycznie są bardzo dobre. No i byłoby miło, jakby GOTY zgarnął jakiś izometryczny RPG.
Nie ma już innych premier które mogą wygrać - dlaczego mam dziwne przeczucie ze będzie to starfield.
Jeden z niewielu ludzi w tej patologicznej branży, w którego słowa można jeszcze mieć jakiekolwiek pokłady zaufania. Fajnie się czytało, ciekawy wywiad, ciut tylko szkoda że tak krótki.
Ok, źle się wyraziłem. Konsola sama w sobie dla niewymagających jest świetna, a zwłaszcza jak dołoży się do tego gamepassa na parę lat. Sam ją posiadałem, ale w końcu pozbyłem się Xboxa bo nie było w co na nim grać i wolałem zainwestować w PC.
Tak jak piszesz, największy problem to MS i ich polityka, bo zawsze można było wrzucić BG3 na XSX, a za parę miesięcy na XSS i wszyscy by byli zadowoleni.
Jedno jest pewne o BG3 będzie pisało się latami. Może nawet przez dekady. Kto wie?
Cieszy mnie jednak, że po tylu niewypałach w grach RPG, wreszcie coś udanego mam nadzieję. Być może BG3 okaże się punktem zwrotnym w gatunku RPG. I powstanie więcej takich gier. Oby to nie był kolejny niewypał. To by było słabe.
Szkoda że ludzie nie widzą jak dobre jest Pathfinder wotr. O tym też powinno się pisać latami. Genialna gra. I najtrudniejszy RPG jaki kiedykolwiek powstał. 480h żeby przejść na najwyższym poziomie trudności...
O PF nie piszą i o BG3 też nie będą pisać. To jest niszowy typ gry w dzisiejszych czasach, nie ważne jak bardzo próbują BG rozreklamować.
To jest niszowy typ gry w dzisiejszych czasach,
No większej głupoty ostatnio nie czytałem :-) Ostatnia gra Larian Divinity: Original Sin II kupiło pewnie czech ludzi :-) Nisza panie, nisza.
Miesiąc po wydaniu gra sprzedała się w ponad 700 000 egzemplarzy, a ponad milion sprzedano do listopada 2017 r.[43][44] Nominowano ją do nagrody za „Najlepszą grę fabularną” na The Game Awards 2017[45] oraz za „Najlepszą narrację” i „Najlepszą grę przygodową / fabularną” na Titanium Awards[46]; została także nominowana do „Gry roku” i „Najlepszej historii”, a także zajęła drugie miejsce w kategorii najlepszej gry na PC i najlepszej gry RPG w konkursie IGN Best of 2017 Awards[47][48][49][50]. Gra otrzymała również nominację do nagrody ,„Najlepsza gra na PC” na Game of the Year Awards 2017 bloga Destructoid[51]. Pracownicy PC Gamer wybrali ją na swoją grę roku 2017, gdzie została również nominowana do nagrody „Najlepsza gra w trybie współpracy”[52]. Personel GameSpot uznał ją za piątą najlepszą grę, a Eurogamer wyznaczył jej 11 miejsce na liście „50 najlepszych gier 2017”[53][54][55]. Czytelnicy i pracownicy Game Informer przyznali jej nagrody dla „Najlepszej gry na PC”, „Najlepszej Walki Turowej” i „Najlepszych Zadań Pobocznych”[56][57][58], a także umieścili ją na drugim miejscu w kategorii „Najlepsza Kooperacyjna Gra Wieloosobowa”[59]. Nominowano ją również do „Gry RPG Roku” podczas DICE Awards[60] za „Wybitne Osiągnięcie w Projekcie Gry” i „Game, Franchise Role Playing” podczas NAVGTR Awards, oraz za „Najlepszy projekt udźwiękowienia dla niezależnej gry” i „Najlepszą muzykę dla niezależnej gry” podczas Game Audio Network Guild Awards[61]; zdobyła również nagrodę za „Tryb wieloosobowy” podczas 14. British Academy Games Awards[62]. Była także nominowana do „Osiągnięcia w dziedzinie dźwięku” i „Writing or Narrative Design” podczas 2018 Develop Awards[63]. Wersje PlayStation 4 i Xbox One zostały nominowane do „Najlepszej gry RPG” podczas Game Critics Awards w 2018 r.[64][65] i zdobyły nagrodę za „Najlepszą grę fabularną” na Gamescom 2018, jednocześnie otrzymując nominację do nagrody „Najlepsza gra strategiczna”[66][67].
Cytat za Wiki dalej mi się nie chciało grzebać. Nisza jak nic :-)
Ale niby co mają zdobyte nagrody do tego jak bardzo gatunek jest popularny? Każdy CoD w rok się sprzedaje 5 krotnie lepiej niż DoS2 się sprzedało od premiery.
Zgadzam się w zupełności, że to ogromny wynik. Sam się do tego przyczyniłem. To będzie na bank jeden z najpopularniejszych cRPG od lat. Dalej jednak nie dorasta do pięt popularnością tasiemcom jak CoD czy AC itd, które na dodatek są wydawane co chwila.
Dalej jednak nie dorasta do pięt popularnością tasiemcom jak CoD czy AC
I dobrze bo inaczej stałoby się chłamem.
Po za tym porównywać gry odmienne od siebie gatunkowe jest głupotą. Są gatunki popularniejsze od innych i tyle. Więcej osób zagra w klona Candy crush niż zagra w Immersive Sima. Co nie oznacza bardziej popularne jest lepsze.
Np. Po papier toaletowy więcej ludzi sięga od książek, ale jakoś o książkach częściej się mówi ;-P
A ja gdzieś napisałem, ze bardziej popularne jest lepsze?
Ty w ogóle przeczytałeś co jest w tym wątku napisane czy jak?
Kurde już nie musicie mnie przekonywać, na pewno zabiorę się za granie zaraz po premierze a grę już mam od ponad roku! Jeszcze te cholerne 2 tygodnie przeczekać...
Ja mam tą grę kupiona od chyba 4 lat. Kupiłem dosłownie od razu jak pojawił się EA. Na razie tylko 80 godzin. Chciałem protestować klasy i rasy. Wiem co jest bardzo mocne a co słabsze. Jako że lubię jak najwyższy poziom trudności to wybiorę klasę która jest nieco słabsza aby czerpać jak największą frajdę z gry.
Ha, mogliście zapytać o te cholerne ASI rasowe. Niestety stwierdzenie że jeśli lubimy D&D to polubimy BG3 jest trochę na wyrost bo coraz dalej BG3 od D&D.
Gra pewnie będzie bardzo dobra ale szkoda ze trzeba będzie grać na modach by mieć zasady z podręcznika przy tworzeniu samej postaci.
Zdaje się, że kiedyś mówili o tym, że chcą przenieść do gry wrażenia płynące z gry w D&D, więc prawdopodobnie chodziło mu w dużym stopniu o wrażenia płynące z gry, a nie koniecznie o zgodność każdej jednej cyferki z podręcznikiem.
Istotność wyboru rasy przy tworzeniu postaci jest bardzo ważnym "wrażeniem płynącym z gry D&D".
I wybiega dalece poza "zgodność każdej cyferki".
Co wy macie z tym ASI. Przecie na tle wszystkich wprowadzonych zmian to to tylko kropla w morzu.
edit: wybór rasy jest dalej bardzo ważny, po prostu nie pod względem min maxingu atrybutów ;)
Zostaje nam się nie zgodzić. Zmiany w ASI są bardzo złe i mocno wpływają na grę.
Min maxing przesunął się na proficiencies i inne bonusy rasowe (jak wprowadza Aarakocre to będzie jedyny sensowny wybór dla min maxu:p).
Odbiera też "sens" wyboru. Mój pół ork mag z 15 inta był wyjątkowy właśnie dlatego że się wyróżniał na tle pobratymcow. Nie mówiąc o tym że jego droga do 20 inta jest dużo ciekawsza i ma większe znaczenie z punktu widzenia RP:p
Te wolne ASI wcale nie otwierają nowych opcji bo te opcje zawsze były. Po prostu przesuwają balans i obniżają znaczenie wyboru.
Przynajmniej dla mnie:p
"Istotność wyboru rasy [...] wybiega dalece poza "zgodność każdej cyferki""
Powiedział gracz narzekający właśnie na cyferki. Wyboru rasy przecież nikt nam nie zabrał.
Też mi się ta zmiana nie do końca podoba, bo wolę podejście tradycyjne, ale nie mam zamiaru się oburzać na twórców. W RPG mi się z czasem zmieniły priorytety i ważniejsze dla mnie jest granie taką postacią, jaką chcę mieć, niż optymalizowanie pod mechanikę. Może dlatego ta kwestia nie spędza mi snu z powiek.
Jakbyś potrafił czytać to byś przeczytał co dokładnie to oznacza w komentarzu wyżej. Cyferki nie są ważne. Ograniczenia jakie niosą i ich stałe ulokowanie jest ważne.
W RPG mi się z czasem zmieniły priorytety i ważniejsze dla mnie jest granie taką postacią, jaką chcę mieć, niż optymalizowanie pod mechanikę.
I dlatego podoba Ci się że możesz każdej rasie przypisać +2 do cechy istotnej dla swojej klasy żeby się zoptymalizować? Ewidentnie nie rozumiesz co niesie ze sobą ta zmiana.
Odpowiem ci twoim własnym językiem:
"Jakbyś potrafił czytać to byś przeczytał co dokładnie to oznacza w komentarzu wyżej. "
Jakbyś potrafił czytać to byś przeczytał, że "Też mi się ta zmiana nie do końca podoba, bo wolę podejście tradycyjne".
"Ewidentnie nie rozumiesz co niesie ze sobą ta zmiana."
Ewidentnie nie rozumiesz, że odgrywanie roli > statystyki.
Cieszmy się, że gra się zapowiada na dającą masę możliwości, z porządnie zrobionym światem i interesującą fabułą. Cyferki pewnie ktoś zaraz modem poprawi, a świat, fabuła i wolność wyborów gracza byłyby znacznie trudniejsze do naprawienia.
No właśnie zmierzam do tego, że tak naprawdę nie wiesz jak mocno wpływają na grę, bo zostało zmienione tyle rzeczy, i masa więcej jest niewiadomych, że nie da się tego stwierdzić.
Wcale się nie zdziwię jak będzie można mieć na spokojnie z 4-5 atrybutów na 17 z kilkoma itemami, więc przez 'balans' Lariana automatycznie możesz olać X atrybutów co tym bardziej powoduje, że ASI schodzą na dalszy plan.
Co więcej, w innym wątku napisałeś też, że np zmiany u rangera czy monka są akceptowalne, bo są słabe. Pytanie gdzie ta akceptacja się kończy? Zmiany ras, zmiany itemów, masa nowych skilli, totalnie zmienione podklasy, itd. Jest tego zwyczajnie masa.
A jeśli chcemy mieć bonusy rasowe do atrybutów bo "za bardzo zmienia to balans" to tak samo można argumentować każdą inną różnicę między D&D a BG3. A umówmy się, D&D nie należy do zbyt zbalansowanych.
Nie zgodzę się, że obniżają znaczenie wyboru rasy, po prostu jak z innymi rzeczami, przenoszą balans na co innego. Wybór jest dalej ważny, po prostu nie pod tym względem. Tak samo jak generalnie twoje atrybuty nie mają znaczenia jeśli chcesz multiklasować czy też nie mają znaczenia, bo masz item xyz, który je zmienia.
TL&DR W morzu innych zmian, zmiany atrybutów to pikuś. I tak naprawdę nic nie tracisz w praktyce (pod względem min-maxingu) nie licząc 'fantasy' twojej postaci, za to bardzo wielu ludzi dostaje nowe możliwości.
Gdzie pytanie o dubbing? Bez niego, raczej odpuszczę sobie grę - Baldur po angielsku, jest totalnie nie dla mnie.
No, już widzę jak do RPGa ze skalą Baldura nagrywają głosy w każdym języku, w którym mają napisy :D No chyba, że chcesz żeby był dubbing po polsku ale w reszcie języków nie, co jest jeszcze bardziej bez sensu.
Pożyjemy zobaczymy. Jestem fanem Baldura II, a tu przez te early access wszystko się rozcieńcza. Na razie planuje grać w poważne gry bez EA
Rozcieńcza? Poważne gry bez EA?
EA to broń obusieczna jednak w dobrych rękach daje gigantyczne możliwości naprostowania/polepszenia produkcji długo przez wersją 1.0
Zarówno w grach jak i oprogramowaniu najtańsze i najmniej bolesne zmiany można wprowadzić podczas planowania, a później na wczesnych etapach produkcji, czym dalej w las tym droższe zmiany. Jeżeli twórcy współpracują z fanami to możemy dostać grę dużo lepszą, a Larian jest tutaj dobrym przykładem. To właśnie dzięki EA mamy takie perełki jak DOS 1/2, Factorio, Last Spell, Dyson i wiele wiele innych produkcji.
mimo że twórcy twierdzą że gra jest dla każdego to BG3 wybitnie nie jest grą dla każdego. Skończy ją zapewne 5% ludzi którzy ją kupią.
Nie przesadzaj. To nie seria Wizardry (zwłaszcza części 4-7), że gry kończyło pewnie z 5-10% osób :)
Baldur's Gate 3 to gra RPG typu, że każdy kto chce skończyć to ukończy bez spinania.
1) Divinity Original Sin 2 - ukończyło 9.8% graczy
2) Pillars of Eternity 1/2 - ukończyło ok. 6% graczy
Moim zdaniem od BG3 większość odbije się jak piłeczka tenisowa od ściany :) To nie jest seria mass effect którą kończy ok. 50% graczy co i tak jest dużo na tle np. takiej ME : Andromeda którą ukończyło niecałe 20%.
Ta statystyka wygląda bardzo źle, ponieważ zarówno w D: OS 2 i Pillarsy grało się mi przyjemnie. Nie czułem znużenia. Nawet Pillarsy mimo ścian tekstu wchodzą na miękko.
W takim razie Pathfinder: Wrath of the Righteous, które jest bardzo długim RPG i też jest ogrom czytania pewnie kończy całość jeszcze mniejszy procent ludzi niż Pillarsy. Polecam, jeśli nie grałeś, bo to godny następca dla Baldur's Gate 2 i Planescape Torment w klasycznym stylu.
Mała poprawka:
Divinity Orginal Sin 2 - według osiągnieć na steamie ~13-15%
Pillars of Eternity 2 - jw ~18%
Jak na dzisiejsze czasy są to całkiem niezłe liczby.
Moim zdaniem od BG3 większość odbije się jak piłeczka tenisowa od ściany :) To nie jest seria mass effect którą kończy ok. 50% graczy co i tak jest dużo na tle np. takiej ME : Andromeda którą ukończyło niecałe 20%.
Ciężko powiedzieć. Z jednej strony gra z wieloma rzeczami idzie mocno do przodu względem innych gier RPG jednak z drugiej turowy system walki jest dla wielu męczący. Dodatkowo dla twórców najważniejsza statystyka to ile osób kupi i oceni pozytywnie ;)
Jaram się jak dziecko.. Czekam na tę grę 20 lat a do tej pory najlepszym RPG w jakie grałem było DOS1.. Twórcy wiedzą, że nie mogą tego spieprzyć i ja to wiem..
Najpierw Wiedźmin 3, teraz Baldur 3 a jakby tak ktoś jeszcze zapowiedział Pillars of Eternity 3 to bym chyba ze szczęścia dostał malarii..
Wziąłem specjalnie długi urlop na sierpień dla trzeciego Baldura.. Jaram się jak dziecko..
Larian ma obecnie trend wzrostowy i masę doświadczenia więc możesz spać spokojnie ;)
Nie wiedziałem, że mając 33 lata mogę tak się jarać przed premierą gry. Preorder poszedł tylko dlatego, że była w EA.
Mam nadzieję, że dogadani są też na Icewind Dale 3 w klimacie dark fantasy. Ktoś wie co z prawami do serii?