Blizzard chwali się popularnością Diablo 4, Activision szaleje z liczbami
Marka i tyle. MS wie co robi kupując Blizza bo wypluje zaraz SC3 albo W2 i się sprzeda. CoD to też zawsze ogromne liczby i nie ważne czy kampania będzie najlepsza czy najgorsza to się sprzeda w milionach.
Wiadomość 10 milionów graczy doświadczyło Diablo 4 w czerwcu, - zagrało a nie doświadczyło.
bylem jedna z tych osob, gralem bete, kupilem fulla i zrobilem refund, dla mnie juz po 1h wialo nuda, skille nie-diablowe :-D za nisko kamera i ogolemu odbilem sie odrazu, gdzie przy 3, ktora miala slaby startl, nie moglem sie oderwac od gry przez kilka dni... pewnie jeszcze raz podejde ale poczekam dluzej az potanieje i cos moze dodadza?
Jak się botom podoba, to niech grają.
Ciekawe czy zarobią na utrzymanie serwerów.
Ja bym powiedział że to raczej słaba sprzedaż.
Diablo 3 pierwszego dnia miało 3,5 miliona, po roku 14 milionów, po 3 latach 30 milionów.
Warto jednak dodać że sprzedażą dodatku blizzshit pochwalił się tylko raz. Dlaczego tylko raz? Bo nie miał czym. Dodatek zakupiła tylko 1/4 posiadaczy podstawki.
Ktoś powie że przecież D4 ma więcej bo to 10m do 3,5m. Niby tak. Ale kto miał kupić D4 to kupił i ta liczba już po prostu nie wzrośnie. Przykładowo ja nie kupiłem a ponieważ zaraz startuje pierwszy sezon na który się nie załapię (i zapewne na kolejne 5-8 następnych również) to po prostu już nie widzę sensu w zakupie szczególnie jeśli bym musiał jeszcze wydać ze 400 zł na dwa dodatki.
Bo nikogo nie obchodzi bojkot polskiej biedoty.
Gdybym miał identyczna siłę nabywczą jak hamburger czy niemiec czy nawet australijczyk to już dawno bym miał D4 zaliczone w 100%.
W normalnych cywilizowanych krajach gry to rozrywka dla biedoty. Większość już D4 ograła, zapomniała o D4 i gra w kolejną nowość.