Już nieraz pomagaliście rozwiązywać ciężkie przypadki, więc mam nadzieję, że mi też pomożecie.
Nie mogę sobie przypomnieć z czego pochodzi scena, która ostatnio chodzi mi po głowie. Może to być film, serial ale równie dobrze książka, która mi się zwizualizowała.
Scena, która kojarzę, pewnie możliwe przekłamania ;-)
W efekcie jakiejs nadchodzącej katastrofy ziemskie elity chcą się szybko ewakuować z ziemni przy pomocy rakiet. Takich rakiet są dziesiątki na placu startowym. Do rakiet próbują się dostać zwykli ludzie, ale oczywiście nie są wpuszczani. Niektóre z rakiet zaczynają startować spalając tłumy zgromadzone wokół nich.
Bohaterowie chyba mieli się dostać do jednej z tych rakiet. Wydaje mi się że jeden z bohaterów miał przepustkę, albo odwrotnie jeden nie miał i kombinowali jak się tam dostać.
Ray Bradbury „Kroniki marsjańskie"?
Czytałem dawno i tam też była podobna scena.