Przełożenie Baldur's Gate 3 wywołuje fale, współtwórca Dragon Age opóźnia swoją nową grę
To jest nic. Jeden jakiś tam dev stwierdził, ze BG3 jest anomalia, takie duże i dopracowane gry to nie nowy standard i boi się, ze teraz będzie się gry brało miara BG3, a nikt nie będzie w stanie dorównać poziomowi dopracowania. Spoko, rozumiem małych twórców, ale co najciekawsze do dyskusji dołączyli się Devowie AAA, którzy maja zarówno więcej pracowników jak i kasy na tworzenie gier. Z jednej strony to ogromny komplement w stronę Lariana, a z drugiej to pokazuje jak głęboko w mule jest branża gier, że Devsi AAA twierdzą, ze nie chcą mieć poprzeczki tak wysoko.
Tu artykuł o całym zajściu z wypowiedziami devów:
https ://gameworldobserver.com/2023/07/12/baldurs-gate-3-new-standard-for-rpg-genre-opinions
Czy tytułowa fala to ten jeden mały przełożony tytulik?!?
Żenada
Mam nadzieję, że zostanie to potraktowane jako nowy standard. Byłby to piękny plaskacz w twarz większości studiów. Ale pomarzyć można. Jednocześnie da to ludziom spore pole do pokazania obłudy i głupoty recenzentów (w tym tych z gola) jeśli chodzi o ulgowe traktowanie gier dużych wydawców.
Przez graczy powinno być potraktowane jako nowy standard, a za standard się płaci. W takim wypadku patrząc, ze BG3 wyznaczając standard za 60 dolcow, to wydmuszki nie powinny być w ogóle kupowane jeśli będą w tej cenie (a są i po 80 dolarów). Niestety gracze mogą sobie i gadać i narzekać, ale jakimś dziwnym trafem, nigdy nie używają swojego najpotężniejszego argumentu, czyli portfela. Póki gracze będą płacić, devowie nic nie zmienia
Ciekawe jest to, jak Starfield wpłynął na kalendarz premier. Wszytko co duże po uciekało w jedną bądź drugą stronę, a przez nich uciekać muszą mniejsi.
Znienawidzona na Golu Becia jak widać rozdaje karty. Zasłużenie zresztą. W końcu nie wiele ekip może się pochwalić tak okazałym portfolio szlagierów oraz wpływem na kształt,innowacje i trendy w branży.
W kategorii gier RPG Starfield może Baldurowi co najwyżej buty lizać. Znając Bethesdę czeka nas miałki wątek fabularny, masa pobocznych z których tylko kilka będzie spoko i jedynie aspekt eksploracyjny tą grę poniesie
Aczkolwiek kibicuje mocno Larianom i z chęcią ogram BG3. Ba, ja czekam na tą grę od czasu ogłoszenia. Ci deweloperzy dostarczają naprawdę świetne RPG-i i fakt, że nie są tak doceniani i nie mają takiego splendoru, na jaki zasługują, jest nie do przyjęcia moim zdaniem.
Nie ma za bardzo co porównywać bo to całkowicie dwie inne gry celujące w całkiem co innego.
To tak jakby porównywać BG3 to Diablo czy tam PoE, bo przecież też RPG.
Ja to się tylko zastanawiam jaki procent ludzi całkowicie odbije się od BG3. Masa ludzi teraz o tej grze słyszała i masa ludzi, która nigdy nie miała styczności z gatunkiem ją kupiła, a umówmy się, tego typu gry nie są dla każdego.
Jeżeli Larian dowiezie wszystko co obiecał, to nie będzie to nie wiadomo co. To po prostu będzie dobrze zrobiony erpeg. Coś co powinno wychodzić zawsze jak ktoś nazywa swoją grę erpegiem. Jeżeli ktoś grał w BG2, Planescape: Torment, Fallout 2etc. to wie, co znaczy dobry story-driven RPG.
Gaider pogrzebał Inkwizycję i dobrze, że już go nie ma w Bioware. Niech se chłopina robi te swoje wymarzone indyki i nie zażyna więcej dużych serii.
Ale przecież już wiedzmin3 miał być takim przełomem.