Cheers :)
Teraz piwko, potem Netflix a na końcu trzeba w coś zagrać.
A wy jak spędzacie ten piękny czas?
zielele
jakbyś był pilotem, to byś wiedział, że czasem można być w NiuJorku, a czasem w Anglii, i to kwestia godziny max!
To co takiego pijesz z piw? Dla mnie Coroną jest OK.
Corona nawet spoko. Ale z tym Netflixem to nie wiem czy zatęskniłeś za Afryką czy raczej za Błękitną Ostrygą gejmingman?
Netflix ma spoko seriale ale nie te promowane. Tylko te ukryte w cieniu. Chociaż serial 1899 był zajebisty i skasowali 2 sezon a taką Wednesday chcą drugi sezon.
Najpierw wypruje z siebie flaki -->
Nastepnie wezme zimny prysznic, pozniej zjem odzywcza kolacje i na sam koniec obejrze sobie Asteroid City w domowym zaciszu.
Siłka. To się rozumie.
Via Tenor
Kajaki, ognisko i namioty z duza ekipa znajomych. Bedzie w pytke i nie moge sie juz doczekac jutra.
Kurde kajaki to fajna sprawa tylko ja boję się wody. Mam jakąś fobie na wodę.
Jeszcze to wypije i do domciu mniam
Dokładnie.
To ja się pochwalę, bo uczę się grać na elektrycznej gitarce basowej którą mam od wczoraj (troszkę specyficznie, bo 6 strunowa) :).
Do tego oczywiście Ableton Live jest cały czas męczony. W weekend ze dwie książki w planie jest też przeczytać.
A co grasz? Coś rockowego?
Zaczynasz na świeżo od 6 ? Ambitnie :D (basista z 10 letnim stażem here a muzyke robie w Studio One).
Troche jak uczyc sie jazdy samochodem na wyscigowym Subaru Imprezie WRC, ale co kto lubi.
Swoja droga, czasami sie widuje na scenie i u niektorych artystow 5stunowy bas (np jeden z moich ulubionych artystow ever, Arjen Lucassen gra czesto na 5cio strunowym basie) ale szesciostrunowy?
No coz... wysokie progi... powodzenia i nie zniechecam. ;)
Ile nauka zajmie, tyle zajmie :). Kosztowała tyle co 4 strunowe, a mi się spodobała to wziąłem z myślą, że niekoniecznie muszę używać wszystkich strun :P. Co zauważyłem to, że całkiem ciężka w porównaniu do zwykłej elektrycznej 6 strunowej. Zawsze wpadałem w zbyt wysokie ambicje, ale zazwyczaj się udaje sprostać moim wymaganiom co do siebie :p.
Nie potrzebuję nauczyć się bezbłędnie, nie potrzebuję być w tym bardzo dobry. Potrzebuję ułożyć coś w miarę prostego (jak uda się skomplikowane rzeczy to oczywiście będę przepełniony satysfakcją) i zagrać to za którymś podejściem :D.
Póki mam abletona i duże garści softu- mogę sklejać kilka podejść i nikt nie musi wiedzieć co się wydarzyło ;).
Bardziej celuję na granie na zwykłej gitarze, a pomyślałem sobie tak może głupio dość:
Jak mam ćwiczyć dobry docisk na strunach „12” (grubość) w gitarce, to mogę połączyć to z nauką gry na basowej która wymaga jeszcze większego docisku. A i tak chciałem zawsze spróbować basowych.
Technicznie mam takie nastawienie, że nie oceniam trudności zadania, a po prostu próbuje je wykonać do skutku ;).
Co do gatunku- w sumie Próbuje różnych i nie próbuje nigdy kategoryzować tego co robię, chociaż czasem faktycznie próbuje robić konkretny łatwo rozpoznawalny gatunek.
Na moje szczęście czy nieszczęście, chcę docelowo grać na wielu instrumentach, a jeszcze młody jestem w miarę to mam czas by to opanować wszystko.
Dzięki za miłe słowa koledzy :) Będę się starał! Zawsze sobie te początki utrudniam :P.
To sobie utrudniłeś maxymalnie kolego. Główną trudnością 6-tki jest prawidłowe tłumienie strun co zabiera tonę czasu do nauki no i jak powiedziałeś, że niekoniecznie musisz ich wszystkich używać więc po co sobie utrudniać :D? A tak to w sumie spoko - ja na pewno nie szedł bym w 6 - to swego rodzaju ekstrawagancja skoro są 5-tki (fajnie od czasu do czasu zadudnić sobie struną B) ale ja i tak wolę swoje czwóreczki :)
Masz rację :). Nie mówię, że nie.
Po prostu ta była najtańsza ze wszystkich dostępnych.
Jak nie będzie wychodzić to sprzedam i pójdę w 4/5.
Absolutnie żaden to problem wymienić w razie czego na inną. Dlatego póki co nie przejmuję się tym, czy mi będzie wychodzić na tej, czy nie :D. Czasu na pewno nie zmarnuję, bo zawsze to cenne doświadczenie.
Fajny dywan w tej knajpie. Widac od razu ze ameryka.
Wróciłem do nieszczęsnej Valhalli (ciężki powrót). Oczywiście na starcie, zanim ją w ogóle odpaliłem, kupiłem DLC Świt Ragnaroku i teraz już muszę w to grać. Przez te +- dwa lata przerwy pododawali sporo nowych misji, aktualnie robię wątek związany z Kassandrą z poprzedniej części. Później może jakieś krótkie bieganko i Blendera odpalę.
Co tam tworzysz na blenderze?
Oddalam to pytanie.
Co sprawiło że wróciłeś do tworzenia z dupy wątków? Niczym klown od Kinga budzisz się co jakiś czas by siać zamęt? Był spokój od twojego pieprzenia, a teraz nagle wysyp...
Znam tą knajpę. Byłem ostatnio i jakiś gość siedział sam wlewając w siebie browary robiąc im zdjęcia. Głównie siedział w telefonie, to musiałeś być Ty
Via Tenor