Po goleniu czego?
Uzywam do nie pamietam kiedy. Spelnia swoje zadanie, ladnie pachnie i jest tani.
i jest tani
Może i jest dobry, ale na pewno nie tani ;)
Ja ostatnio kupuję balsam Ziaja Yego. Jakość porównywalna, a cena trzy razy niższa z tego co pamiętam.
Kurcze... 6€ to chyba nie jest drogo, albo?
Dobra... niech wam będzie.
Jak do wszystkiego (poza twarzą) to kup sobie krem z owoców liczi - zero podrażnień czy uczuleń.
Ja używam żel do golenia Gillette Fusion Power i już po goleniu nic nie potrzebne.
Nic nie jest przesuszone. Ogolisz się po takim żelu i skórę już masz nawilżoną.
Ja polecam kupić taki żel w wersji sensitive z aloesem jeśli komuś się suszy skóra po goleniu.
Z polskich jakich używałem i polecę to:
https://www.rossmann.pl/Produkt/Produkty-po-goleniu/Tolpa-Dermo-Men-Sensitive-balsam-po-goleniu-lagodzacy-bez-alkoholu-100-ml,164270,8834
https://www.rossmann.pl/Produkt/Produkty-po-goleniu/AA-MEN-Sensitive-balsam-po-goleniu-lagodzacy-redukujacy-pieczenie-100-ml,182963,8834
https://www.rossmann.pl/Produkt/Produkty-po-goleniu/Ziaja-Yego-Wetiwer-balsam-po-goleniu-chlodzaco-lagodzacy-80-ml,406884,8834
Też gole się elektrykiem na sucho. Tylko na szyi, bo mam brodę, ale mimo wszystko muszę używać balsamu. Kuźwa, już mam 4 z przodu, a do dziś nie wymasterowalem golenia... :D
Nie twoja wina, po prostu nie masz szczęścia do braku podrażnień. :P
Ja za to ostatnio zaliczyłem totalne WTF z goleniem innych części ciała - bo nie chce mi się kupić elektryka i jadę jednorazówkami z żelem pod prysznic. No i ostatnio coś zmienili w składzie Adidasa, którego używałem dobre 15 lat i zaczął mnie uczulać. Myślałem już nawet, że to po COVID (jednak opowieści szurów działają na podświadomość), albo że skończyła się moja odporność na podrażnienia... aż zmieniłem żel na Nivea i przeszło jak ręką odjął. A niby COTY zmieniło skład Adidasa na bardziej eko, vege i przyjazny dla skóry...
Ja się nie gole :D Rumcajs FTW!