Cześć. Dziś odbrałem od optyka nowe okulary. Okulistka powiedziała że na jedno oko zrobi mi cylinder. Po otrzymaniu okularów w domu pod światło zauważyłem że jedno szkło ma rysy na środku. Czy ten szlif to właśnie owy cylinder czy tak ma być? Ogólnie tego nie widzę ale zauważyłem to wieczorem gdy oglądałem tv że światło pada jakby soczewka była brudna i wtedy zauważyłem owe rysy. Zastanawiam się czy tak ma być czy coś optyk zepsuł przy soczewkach. Przy odbiorze niestety nic mi nie wytłumaczył
Nie, sam noszę okulary z cylindrem na obu szkłach i nie mam nic takiego i nigdy nie miałem.
Osobiscie wrocilbym z okularami do optyka i zapytal. Jak dla mnie, to szklo powinno byc nieskazitelnie czyste, bez wzgledu na jego grubosc.
Jesli to nie brudne, to jakas fuszerka. Nie powinno tak byc, oksy maja byc czyste jak lza (z cylindrem czy bez)
Szkła z cylindrami wizualnie nie różnią się od tych bez - brak jakichkolwiek rys. Jeśli to nie jest brud polecam przejść się do optyka z reklamacją, bo tak to nie powinno wyglądać.
Tak jak mówicie wada produkcyjna. Przyjęli potwierdzili, przeprosili. W poniedziałek mają być do odbioru nowe.
Trochę dziwne, że w ogóle w takim stanie zostały wydane klientowi. Przecież optyk powinien je wcześniej obejrzeć pod kątem defektów.
I to niby najlepszy optyk w mieście. A szkła robią w moim mieście firma JZO. No nic, ważne, że wymienią.
To nie jest żadna wada produkcyjna,tylko fuszerka .Skandal że próbowali wcisnąć taki szajs klientowi.