Nie będzie grania 3 dni wcześniej w Baldur's Gate 3 na PC, Larian wyjaśnia
Obawiam się jedynie że przez tryb turowy walki z dużą liczbą przeciwników będą trwać nieskocznie długo i zanudzą nas strasznie szybko. Ruch twojego przeciwka 99 tura teraz twoja tura 100. Wiec drugi tryb z aktywną pauzą powinien zostać dodany.
Dark Urge jest jedynym grywalnym towarzyszem, którego można całkowicie dostosować pod własne preferencje.
Potrzebne źródło. Larian wcześniej (na PFH) wyraźnie zaznaczył, że Dark Urge NIE jest towarzyszem. Jak gracz sam nie wybierze tego origina, to Dark Urge w grze się nie pojawi. Ma on po prostu być opcją dla osób, które chcą jakieś tło fabularne dla swojej postaci, ale nie chcą także grać już przygotowanymi originami, których nie można w żaden sposób zmienić.
Rzeczywiście, nie ma wzmianki, że będzie towarzyszem... choć nie widzę ostatecznego potwierdzenia, że nie zobaczymy go w trakcie gry (tyle że nie jako "rekruta").
Za błąd przepraszam i dziękuję za zwrócenie uwagi.
choć nie widzę ostatecznego potwierdzenia,
Jak pisałem, tak Sven powiedział w Panel From Hell, przy ujawnieniu tego origina, i obecnie nie było powiedziane o żadnej zmianie (aczkolwiek dzisiaj zapowiedzieli, że to nie jest ostatni community update, więc kto wie?)
Obawiam się jedynie że przez tryb turowy walki z dużą liczbą przeciwników będą trwać nieskocznie długo i zanudzą nas strasznie szybko. Ruch twojego przeciwka 99 tura teraz twoja tura 100. Wiec drugi tryb z aktywną pauzą powinien zostać dodany.
Bzdury. Divinity już pokazało, że nudno nie będzie. Wciskanie na siłę aktywnej pauzy nie ma sensu.
Turowa walka to idealne rozwiązanie - daje duża przyjemność w grach LS gdyż jest zrobiona wyśmienicie.
W os2 bywały dość długie walki pod koniec gry, i nie męczyły jakoś
Zależy dla kogo
Na tym polega granie w rasowe rpg oparte na systemach takich jak Pathfinder lub D&D. Jeśli kogoś to nudzi to znaczy ze to nie jest typ gier dla niego.
Tylko że powinien zostać dodany drugi tryb z aktywna pauzą. A turowy może zostać.
Gra nie jest przystosowana do takiego trybu, aby dodać aktywną pauzę trzeba byłoby przerabiać całą grę
Chyba kolega nigdy w D&D nie grał. Ani w BG3, early access. Ani w żadne X-Comy etc.
Gra się świetnie, płynnie, bez żadnego zamulania. W końcu to jest naprawdę dobra reprezentacja D&D w formie elektronicznej. Aktywna pauza to śmiech a nie D&D. Jak sobie wyobrażasz przeniesienie struktury tur na aktywną pauzę? Czas trwania tury i zaklęć? A ruch, akcja i bonusowa akcja? To by musiała być osobna gra, osobny system.
A co do Pathfindera, to z całym szacunkiem, aktywna pauza to dalej śmiech według mnie. Robi się z tego "jakiś tam RPG", a nie adaptacja systemu.
Jak ci się nie podoba tego typu gra, to po prostu pograj w gry, które luźno podchodzą do adaptacji papierowych systemów. Tu chcieli odwzorować to w miarę wiernie. Chyba nie za bardzo jesteś fanem papierowych RPGów.
Zgadzam sie z aktywna pauzą. Tury od Larian to ściek. Pod koniec gry walki były stanie długie i jeden błąd wystarczył, że trzeba było zaczynać od nowa.
Moja przygoda z papierowym D&D zawsze kończyła się na tworzeniu postaci. :)
W BG3 trochę pograłem, żeby zobaczyć z czym to się je.
Generalnie to nie mam nic przeciwko turom (uwielbiam serie Fire Emblem), ale jakoś wykonanie od Lariana strasznie mi przeszkadzało, szczególnie pod koniec.
No widzisz. I sporo graczy tak, chyba, ma - uważa, że BG1 i 2 to "prawdziwe" D&D i w ogóle chyba nie za bardzo zdaje sobie sprawę, jak D&D wygląda. No co za problem z aktywną pauzą? No... na tamte lata może i to było rozwiązanie ok, ale prawda jest taka, że tyle to ma związku z D&D co Rings of Power z tym, co pisał Tolkien.
Może nie wiecie, ale była już taka zapomniana i niedoceniona gra w universum zapomnianych krain na zasadach D&D 3 z walką z aktywną pauzą, która nazywała się neverwinter nights 2
Wystarczyło skopiować mechaniki i walkę do baldura 3 i tyle, bez żadnego kombinowania
Neverwinter Nights 2 jest na D&D 3.5, a Baldur's Gate 3 na znacznie nowszej edycji D&D 5.0.
Jeśli chodzi o przyjemność z starć w RPG drużynowych na wysokim poziomie trudności to od czasu Neverwinter Nights 2 długo czekałem, by jakakowiek gra dawała tyle samo frajdy pod tym względem. Dopiero Divinity: Original Sin II, które wyszło 11 lat później zapewniło mi to na co czekałem.
Larian dowiezie BG3. To będzie ich zdecydowanie najlepsza gra. Na to liczę.
Jasne ziomuś, wystarczy skopiować mechanikę z gry mającej 17 lat. Najlepiej jeszcze silnik do tego, żeby nostalgia była na pełnej.
Chyba ty serio nie rozumiesz jak D&D działa, a przynajmniej tego, że Larian chciał WIERNIE (a przynajmniej tak wiernie jak to możliwe) odwzorować mechaniki z D&D. WIERNIE, rozumiesz takie słówko, WIERNIE?
Uwielbiam NWN2, ale walka ma tam tyle wspólnego z papierową wersją, co Rings of Power z Silmarillionem.
Twoje narzekanie, i innych, przypomina mi ludzi, którzy nigdy nie czytali Tolkiena, ale pograli w Shadow of War i twierdzą jaki to dobry lore jest, mmm mmm, jaki wierny książkom.
Larian dowiezie BG3. To będzie ich zdecydowanie najlepsza gra. Na to liczę.
Mam taką nadzieję.
Mam nadzieje, że pamiętacie, że BG1 i BG2 było podzielone na tury? Ot przykład:
Pamiętam.
Ale też pamiętasz, jak było z Pillars of Eternity 1-2 od Obsidian? Walki były dość chaotyczne, a postaci czasami pogubili się. Czyż gracze nie narzekali się na to?
Larian Studios mają zbyt dużo doświadczenie w kwestii walki turowe dzięki Divinity Original Sin 1-2, ale walki z aktywne pauzy już niekoniecznie.
Nie jestem pewien, czy oni będą w stanie zrobić dobre walki z aktywne pauzy, a szczególnie sztuczne inteligencji, kiedy zbyt wielu postaci robią coś w tej samej czasie.
Chcę powiedzieć tyle, że pathfinder 2 ma normalnie system turowy dostępny jak i w czasie rzeczywistym. Ja osobiście jestem zwolennikiem czasu rzeczywistego niż turowego. Fani chcieliby zobaczyć po ponad 20 latach kontynuację, która zachowa kluczowe elementy. Ja mam tylko osobiście nadzieje, że będę bardziej czuł Baldura w tej grze niż olbrzymi dodatek do divinity original sin.
Chcę powiedzieć tyle, że pathfinder 2 ma normalnie system turowy dostępny jak i w czasie rzeczywistym. Ja osobiście jestem zwolennikiem czasu rzeczywistego niż turowego. Fani chcieliby zobaczyć po ponad 20 latach kontynuację, która zachowa kluczowe elementy. Ja mam tylko osobiście nadzieje, że będę bardziej czuł Baldura w tej grze niż olbrzymi dodatek do divinity original sin.
Rozumiem Cię. Ale jest już za późno na takie zmiany. Decyzja Larian Studios już zapadła, a BG3 zaraz wyjdzie.
Drodzy fani aktywnej pauzy, weźcie sobie odpalcie BG1 albo BG2, zróbcie postać z klasą walczącą (fightera albo rogue) i pograjcie chwile, a potem powiedzcie mi jak ciekawe jest granie z systemem aktywnej pauzy. Fakt może jak gra się magiem albo druidem i co chwile pauzuje by rzucić jakiś czar to jeszcze daję radę ale granie wojami z aktywną pauzą jest nudne jak cholera. Klikasz atakuj i czekasz aż zabijesz wroga albo wróg ciebie.
Dlatego grasz całą drużyną zamiast solować wojownikiem. Oczywiście solowanie też spoko, aczkolwiek są od tego lepsze klasy. Sam miałem problem z graniem w NWN klasami, które nie są casterami i nie mają dodatkowych ataków od początku gry albo urozmaiceń w postaci powalenia itp.
W BG3 walki jakoś specjalnie się nie dłużą, chyba że przeprowadzamy otwarty szturm na twierdzę goblinów. Mimo to wciąż nie rozumiem, czemu Lariani nie dodadzą suwaka do regulowania prędkości animacji i czemu każda czynność musi mieć jakąś animację, nawet jeśli to niemagiczny selfbuff.
Tak wiernie odwzorowali 5ed że zmienili praktycznie każdą klasę, rasy i podstawowe mechaniki :D
Jeśli się znajdzie ktoś narzekający na brak grania 3 dni wcześniej to tylko przypominam - dostajemy grę MIESIĄC wcześniej matołki.
Czyli lepiej byłoby dostać grę 28.08 (czy którego tam miała być) i dostęp 3 dni wcześniej, niż dostać grę 03.08?
Poziom logiki czy chęci szukania dramy u niektórych jest zabójczy.
Via Tenor
Czy te osoby narzekające są w tym wątku? Bo poza pierwszym komentarzem nikt się o to nie zająknął, tylko dzielnie stworzyliście chochoła w celu lizania się po jajkach.
Bo to dotyczy nie tylko ten wątek, ale również na większości newsy o BG3, jak ciągle widzę te same narzekanie o walki turowe i jak ciągle piszą o dodanie do gry walki z aktywne pauzy, choć BG 3 jest blisko złoty status i jest już za późno na poważne zmiany. To jest dość lekkomyślne zachowanie.
A ty nie przeginaj z tym "lizania się po jajkach" tylko dlatego, że ty mnie nie cierpisz. Więc radzę Ci trochę pohamować.
Bo to dotyczy nie tylko ten wątek, ale również na większości newsy o BG3, jak ciągle widzę te same narzekanie o walki turowe i jak ciągle piszą o dodanie do gry walki z aktywne pauzy, choć BG 3 jest blisko złoty status i jest już za późno na poważne zmiany. To jest dość dziecinne zachowanie.
Czyli sam przyznajesz, że nikt nie narzeka na wcześniejszy termin, ale udało Ci się stworzyć dwa posty, że nie rozumiesz ludzi, narzekające na anulowanie wcześniejszego terminu?
Widzisz już absurd, czy trzeba też go rozrysować?
A ty nie przeginaj z tym "lizania się po jajkach" tylko dlatego, że ty mnie nie cierpisz. Więc radzę Ci trochę pohamować.
Po pierwsze kochanieńki, szeryfem nie jesteś.
Po drugie, nie to, że Cię nie cierpię, bo ogólnie nic do Ciebie nie mam, ale jak nie chcesz reakcji na swoje posty, to może zastanów się nad nimi?
Czyli sam przyznajesz, że nikt nie narzeka na wcześniejszy termin
Rozumiem. Widzę, że nieporozumienie.
Nomadd napisał:
Jeśli się znajdzie ktoś narzekający na brak grania 3 dni
Słowo "jeśli" jest kluczowy. Moje posty odnoszą się tylko do osoby, JEŚLI będą się narzekać. Jeśli nie będą, to spoko.
W końcu to jest forum GryOnline, gdzie wielu osoby często narzekają na różne rzeczy, nawet błahostki. Czasami jestem zmęczony na dziecinne zachowanie użytkownicy forum i jakoś to wyszło.
Ale masz rację. W następnym razem już więcej nie napiszę coś podobnego. Dzięki za radę.
ale jak nie chcesz reakcji na swoje posty, to może zastanów się nad nimi?
Wiem, masz rację. Ale spodziewałem się tego, że będą takie reakcji, więc zaryzykowałem i jakoś muszę to znosić.
matko, całe głupie 3 dni i ludzie już mają spiny o to XD.
Tacy ludzie to powinni iść się leczyć lub jak mają za dużo czasu i nie mają co robić to nauczyć się znależć coś nowego do zajmowania się sobą jak naprawdę boli ich 3-dniowe oczekiwanie.
Nic dziwnego, że preodery są na topie, bo są ważne dla wielu graczy, tak samo a jakżeby dla twórców/wydawców. Tak samo jak grafika i multiplayery, są na samym górze, a reszta poniżej. Ale przynajmniej narzekają na optymalizację, więc może optymalizacja kiedyś zostanie wreszcie potraktowana na równi z grafiką. A nie, sory, bo to nic nie zmienia, przecież ludzie preoderowali i bez najmniejszego problemu kupili niezoptymalizowaną grę i to bez żadnych testów, tak całkiem na ślepo. Ot rzucanie pieniędzmi lekką ręką i marudzenie niestety niczego nie zmienia. Zapłacą i ponarzekają, ale już zapłacili i jednak mimo narzekań dalej grają i dzięki temu stan gry jest praktycznie niezależny od narzekania. Zamiast działania, jest narzekanie, które bez działania nie mają pokrycia.
O proszę, kolejny.
Wskaż kochanieńki, który post, oprócz posta 1 (który w sumie także nic nie mówi o wcześniejszym graniu), spina się o anulowanie tych 72H?
Ja tu bardziej widzę dyskusje dotyczące turowego systemu i aktywnej pauzy niż tematu anulowania tego drugiego wczesnego dostępu.
i blokadę konta Larian Studios w serwisie TikTok za „zbyt artystyczną” scenę z niedźwiedziem
Napiszcie wprost: za promowanie zoofilii.
Z serwisem TikTok zgadzam się w tym przypadku w 100 %.
"Promowanie zoofili" jeśli ktoś postanowi przelecieć zwierza po zobaczeniu tego w grze, to znaczy że był chory od początku, tym bardziej po tym jak śmieszkowato jest ta scena zrobiona, co widać po wiewiórce. To jest takie promowanie, jak mówienie że morderstwa są przez np GTA, jeśli jakieś medium wpłynie na człowieka tak by popełnił tak skrajny czyn, to jak pisałem zdrowy od początku nie był.
Generalnie dobre informacje. Jednak zniesienie wymagań do multiklasowości oraz możliwość respecu mi się nie podobają. Brak planowania statystyk i świadomość możliwości zmiany wszystkiego mocno uderzają w wartość naszych decyzji. Nie lubię tego typu rzeczy w RPG mocno nastawionym na odgrywanie.
Dodatkowo oddzielili premię do cech z rasy i przenieśli to na klasy - wszystkie rasy nic nie nadają w tej materii. Za to wybierając np. Wojownika dostanie się +2 STR, +1 CON. To wpłynie na pewno na decyzję o klasie startowej i rodzaj premii pewnie nie każdego zadowoli, bo będzie mniej elastyczny. Wszystko przez to, że rasy nie da się zmienić, a nie chcieli, by gracze te parę punktów "utopili na stałe".
Wydaje się, że to poniekąd nowej polityki Wizardsów która w bardzo amerykańskim stylu próbuje pozbyć się wszelkich odniesień do rasy i nawet usunąć pół rasy. Bardzo mi się to nie podoba gdy rasa nie ma znaczenia w statystykach. Zupełnie nielogiczne (gnom a pół ork drastycznie się różnią) i sprowadza rasy w dużej mierze do roli kosmetyki. Przynajmniej wciąż można grać pół elfem.
Lariani sami pogubili się w komunikacji, ale dobrze, że przynajmniej ta kwestia się wyjaśniła. Pewnie część osób skusiło się niedawno na zakup tylko ze względu na head start.
I juz sie turowi neofici zlecieli by bronic systemu walki Original Sin 3, choc zadna, ale to ZADNA odslona Baldur's Gate nie miala walki turowej tylko w czasie rzeczywistym z aktywna pauza.
To tak jakby wziac Forze Horizon i dac w niej tylko wyscigi na torze. Niby to samo, ale jednak nie tego oczekuja fani serii.
Co wy macie z tą aktywną pauzą?
Oznacza ona albo granie w turach, gdzie człowiek sam je sobą narzuca pauzując co dwie sekundy lub przez auto pauzę, albo niski stopień trudności samej gry by tego robić nie musiał i łatwe starcia. Pamiętajmy, że liczba umiejętności w D&D5 jest dużo większa niż w D&D2, zwłaszcza dla nie casterów. Wojownik w praktyce dostawał jakieś umiejętności dopiero w BG2:TB wcześniej to tylko z itemów, tak więc w walce w praktyce trzeba było pilnować tylko casterów i ewentualnie łotrzyka przy ataku z ukrycia na początku walki. W D&D5 trzeba dosłownie pauzować co chwilę by a to wykonać akcję z puli bonusowej, a to z podstawowej, a to dodatkowego bufa nie liczącego się do akcji podstawowej itd. Ewentualnie tak ułatwić grę by nie trzeba było tego robić, ale to bez sensu.
Po prostu wykorzystanie marki, która zasłynęła głównie dlatego, że w tamtych czasach właśnie dość innowacyjnie zastosowała RTwP (maskując symultaniczne tury) niesie ze sobą pewne oczekiwania. Więc nie powinno dziwić, że tworzenie kontynuacji na przekór tych oczekiwaniom budzi kontrowersje, bez względu na jakość tej kontynuacji. Krytyka jest tu jak najbardziej uzasadniona.
Uprzedzając - nie jest argumentem, że system źródłowy rozgrywa się turowo, bo ten argument też już na forum pod innym artykułem obaliłem - p&p musi być turowe, bo człowiek to nie komputer i nie może równocześnie prowadzić narracji i reagować na działania grupy graczy. Jeden mózg, jedne usta to za mało na taką podzielność uwagi, a sam system ma swoich zasadach określone, że runda trwa 6 sekund czasu rzeczywistego, że wszystko się dzieje równocześnie, a że nie da się tego inaczej przedstawić w trakcie narracji, stąd sprawiedliwa kolejka inicjatywy itd.
Poza tym były gry RTwP (seria Dragon Age, prawdziwe real time z natychmiastowym wkładem poleceń od gracza) czy inne quasi RTwP aka symultaniczne tury (KotOR-y, NWN-y, Pillarsy, Tyranny itd.), w których dało się lepiej już gorzej opracować algorytmy AI usprawniające zarządzanie drużyną w celu wyeliminowania żmudnych, rutynowych czynności i wcale nie odbierału to frajdy z gry. Tu w topce Dragon Age 2 i Pillars of Eternity 2, gdzie te skrypty były naprawdę tak rozbudowane, że można było nawet całą walkę zautomatyzować i samo projektowanie tak efektywnych algorytmów było dla niektórych grą samą w sobie. Wystarczy skleić kilka skryptów i nie trzeba nadzorować każdej czynności. Nawet BG1 w 1998 r. miał kilka skryptów zachowań do wyboru. Zarówno seria Dragon Age, Pillars of Eternity czy nawet Pathfindery od Owlcat mają dużo aktywnych zdolności nawet u postaci, które nie są casterami - i nie było to przeszkodą w rozgrywce RTwP.
Prawda taka, że gdyby istniał alternatywny świat, w którym Lariani przejęliby Blizzard i mieli okazję zrobić trzecią część StarCrafta, to też byłby turowy xD
I uprzedzam, bo zaraz znowu Link czy ktoś wytknie mi, że nie mam obycia z turowymi grami, albo że mnie nudzą - nie nudzą mnie, uwielbiam turówki. Od X-Com przez Fire Emblem, ToEE, Solastę, klasyczne Fallouty i masę innych. Marka Baldur's Gate wiąże się jednak z pewnymi oczekiwaniami.
To że coś działało ponad 20 lat temu i dawało mnóstwo zabawy ówczesnym graczom nie znaczy, że dzisiaj będzie tak samo dobre. Według mnie system walki, z którymi mieliśmy do czynienia w najnowszych produkcjach Lariana jest o niebo lepszy niż ta aktywna pauza ze starch Baldurów, czy innych gier, które bazują na takim systemie walki.
Powód jest prosty, walka w grach Lariana wygląda o wiele bardziej widowiskowo i daje o wiele więcej zabawy, ponieważ ta walka jest mocno złożona i zachęca do eksperymentów. Natomiast jak grałem w takie Pathfinder czy Pillars of Eternity, to walka w tych grach była dla mnie przykrą koniecznością, a w grach Lariana była to jedna z głównych przyjemności.
Osobiście wolę dostać turowy system walki, który jest bardziej złożony i widowiskowy, niż z pozoru bardziej dynamiczny system walki w trybie aktywnej pauzy, ale za to mało widowiskowy i uproszczony pod względem mechanik.
Shadoukira
Walka w Neverwinter Nights 2 na D&D 3.5 z aktywną pauzą jest równie widowiskowa (wizualnie i dźwiękowo) jak ta w Divinity: Original Sin II. Musiałem czekać całe 11 lat, by mnie pod tym względem gra RPG zadowoliła tak mocno jak NN2. Zatem pudło z twoją teorią.
Powini to pogodzić tak jaki było to zrobione Pathfinder lubisz tryby turowy ok nie ma problemu dam Ci tryb turowy. Nie przepadasz za trybem turowym dam Ci tryb z aktywną pauzą. Dla każdego coś miłego do grania.
W grach od Lariana to nie przejdzie, bo ich turowy system walki jest o wiele mocniej złożony niż w takim Pathfinder czy Pillars of Eternity. W tamtych grach tak naprawdę nie odczujesz większej różnicy niezależnie od tego czy wybierzesz aktywną pauzę czy tury, bo system walki jest do tego dostosowany.
W grach Lariana masz naprawdę wiele czynników wpływających na przebieg walki jak chociażby efekty terenowe, czy to że walki są wielopoziomowe i nie dzieją się na płaskiej planszy. Gdyby walki w grach Lariana zrobić na aktywnej pauzie, to według mnie to wszystko byłoby zbyt chaotyczne i trudno byłoby ogarnąć co się w ogóle dzieje na ekranie.