Twórcy nieudanej militarnej strzelanki oferują pełny zwrot pieniędzy dla wszystkich wspierających ją graczy
Animator Ryan Duffin, który pracował m.in. nad serią Battlefield, uważa, że akcja Bulkhead Interactive jest bardzo szkodliwa, gdyż tworzy oczekiwanie, że w przyszłości autorzy innych kickstarterowych porażek również będą zwracać pieniądze graczom.
O rety, że trzeba bedzie byc uczciwym i zwracać ludziom kase za niedowieziony produkt? SKANDAL. NIECH KTOŚ TO POWSTRZYMA!!111
Szacunek dla twórcy Battalion 1944 za etos. Takie zachowanie w dzisiejszych czasach to prawdziwy rzadkość.
Tak to powinno wyglądać.
Z drugiej strony Battalion 1944 to kolejna ich gra, która wyszła w biednym stanie, wolno była łatana, wolno dostawała zawartość i zdechła bezpowrotnie.
To powinna być czerwona flaga i ludzie powinni przestać im ufać.
Bo z kolejną grą może być to samo, a aktualnie pracują nad „Wardogs: King of the hill”.
Jeżeli oddają kasę za nieudany produkt, to nie ma problemu. Powiedziałbym nawet, że właśnie takim deweloperom bezpieczniej ufać.
Jak gra jest zła, to przynajmniej oddadzą pieniądze, więc człowiek nic nie straci... No, z wyjątkiem czasu spędzonego przy grze.
Zazwyczaj deweloperzy są chciwi, więc miło że są jeszcze jacyś uczciwi.
Grało się spoko a po krótkim czasie każdy przestał grać i nie było z kim grać, więc odinstalowałem grę. To była zadziwiająco szybka śmierć gry, która chodziła całkiem dobrze. Zakładam, że zalew cheaterów jej nie pomógł :P (niech już ogarną anty-cheata, który będzie wyłapywał wszystkich za pomogą uczenia maszynowego i nastanie nowa era. Niby w te wakacje jakaś produkcja ma coś takiego mieć)
Przecież Dobry anty cheat mozna stworzyć przy współpracy pro gamerow.
Nie udało im się i zwracają pieniądze - szacunek za to! CZOŁOWE KORPOŚCIEKI - BOJĄ SIĘ TEGO TRENDU.
Preorderowałem grę przez steam ale widzę, że to już na zwrot się nie kwalifikuje... Zwykła zagrywka PRowa a nie "uczciwość" w stosunku do graczy