Pierwszy sezon Diablo 4 dostał gameplay trailer
I tak więcej niż się spodziewałem :D Traktuję to jako dobry powód, żeby po prostu spróbować zagrać inną klasą postaci niż mój main :)
Myśle, że to najlepsze podejście ;) już jak ktoś ograł conajmniej 50 godzin, czyli w zasadzie wiele mu zostało do poznania, to już gra zarobiłą na siebie, jest masa tytulów fabularnych, które ludzie ogrywają w 25-30h, czasem wrócą, czasem nie i kosztują tyle samo
Nie wspominając o tym, że tutaj ciągle coś będzie innego, raz więcej, raz mniej etc. gra na conajmniej setki godzin w jej całym istnieniu, także imho super
No szalu niema, ale jak pójdą śladem diablo 2 r, to zawartość po każdym sezonie trafi do standardu , czyli każdy będzie miał coś dla siebie z 3-4 miesięcznym opóźnieniem na standardzie. Druga rzecz, że właśnie ja od początku wiedziałem co kupuję i gra będzie do ogrywania cały czas, albo okresowo jak ktoś gra dużo i zawsze będzie coś do roboty. Nowy sezon, albo niwa mechaniak po sezonie na standardzie. Nowa klasa do wylevelowqnia. Wtedy ta cena robi się wcale nie taka zła jak na ilość godzin spędzonych w grze. Za Anthem zapłaciłem kiedyś 180 zł I pograłem może 40 h ogrywając wszytko co było do ogrania. W D4 mam już strzelam z 50-60 i jeszcze wiele przedemną, bo gra nie umrze za parę miesięcy jak to było z Anthemem...
Ilość godzin spędzonych w grze nie są głównym problemem do narzekania tylko kierunek rozwoju tej gry. Dużo większy potencjał mają PoE i Last Epoch, które są darmowe, albo dużo tańsze i poszły w dobrą stronę. Co do wyborów Blizzarda od zawsze prawie zawsze mam wątpliwości.
Jakbym miał opisać znudzenie - to już po 5h da się ziewać - jak się grało w Last Epoch. Bo szybko da radę dostrzec jak słabe jest to drzewo rozwoju i jak słabo wizualne są skille (w dodatku realizmu jakiegoś też nie naśladują). Trzeba dopiero wyłączyć chyba mózg i pojść w stronę chilloutowej eksploracji, gameplay'u może?
Jakość tej gry nie jest jakaś wyjątkowo zadbana, w dodatku balans skilli jeszcze dziś jest skopany. Przez to jest zbyt wiele podobnych buildów w multi. Sezony coś rozwiązują, ale one są totalnie bez sensu jak trzeba zaczynać postać od nowa. Dla mnie już nie ma postaci zbytnio. Z nudów już stworzyłem z 7-buildów. Może jeszcze będzie z tego co stworzyłem 2-3 buildy sensowne i musieliby dość szybko tworzyć nowe postacie i jeszcze bardziej zepsuć balans online.
Dużym problemem jest to, że nie chce się grać zbytnio tą samą postacią. W last epoch było dużo dużo lepiej. W PoE to już w ogóle, tyle jest opcji.
No niestety trzeba się zgodzić że szału nie ma, ale Barb 90 lvl wbity Nekromanta 70 lvl wbity, robię sobie przerwę od gry i czekam już na sezon, myślę że dalej można się świetnie bawić grając po prostu, teraz pewnie zrobię Łotra. Chociaż będzie motywacja w sezonie żeby już grać na poważnie i wbić ten 100 lvl postaci i spróbować się z Echo Lilith.
Oto przykład jak przedmioty w D4 są beznadziejnie zrobione.Przedmiot legendarny święty jest lepszy od unikatu po ulepszeniu a powinno być na odwrót. Blizzard tak zrobić beznadziejnie itemy.
Tu nie chodzi o to co jest lepsze i jak sie nazywa. To sa tylko kolorki w sumie i glupiutkie nazwy (Ancestral Blessed Legendaries...).
Tu chodzi o to ze sa nudne (+szejset do demejdza w siedemdziesieciu odmianach i tyle z afixow), zle zbalansowane, zle zdesignowane, plytkie i mialkie. Zas samo "mieso" czyli dodatkowe affixy sa extremalnie sytuacyjno-niszowe.
Caly system jest do zaorania. Z g... bicza nie ukrecisz. Chyba najgorszy item+skill system jaki widzialem w grach HnS. D3 bylo lepsze w sumie bo bylo wiecej run na skillach, a same skille byly ciekawsze koncepcyjnie. Tutakj 3/4 jest zywcem wyciete z D2LoD tylko uproszczone lol.
Brakuje przede wszystkim przedmiotów które diametralnie zmieniają to jak działa dany skill co powoduje że ludzie tworzą w okół tego buildy. W D3 człowiek cieszył się z każdego przedmiotu legendarnego bo każdy miał swój charakterystyczny afix który często zupełnie zmieniał to jak się gra postacią. Tutaj wszystko to są tylko trochę mocniejsze przedmioty od żółtych z jakimiś gównianymi afixami typu "zadajesz o 8% większe obrażenia skillem X gdy w ciągu 4 sekund użyjesz skilla Y, w okół ciebie jest 10 wrogów, twój poziom zdrowia jest mniejszy niż połowa a w telewizji leci akurat M jak Milosc". To jest zupełnie nieprzemyślane ale jest do naprawienia. Wystarczy że będą sukcesywnie dodawać nowe przedmioty, mechaniki, może zestawy przedmiotów, runy które obiecywali przed premierą, czegoś na wzór kostki Kanaiego. Można kombinować- niestety znając Blizzarda to będą ciągnąć kasę ze skórek a "jak ci nie pasuje to se zrob przerwę i graj w co innego".
Don't you guys have money for microtransactions?
PoE jak ma zwiastun sezonu to ten trwa kilka minut, a potem kolejne tyle typ tłumaczy wprowadzane mechaniki. To biedne indie studio co robiło Diablo 4 naprawdę nie ma się czym pochwalić na razie. 9000 osób w piach, podczas gdy więcej pasji i miodności robi 3 randomów z Battlebitem.
Docelowo handel powinien być w pełni otwarty i mieć jakiś oficjalny kanał lub stronę, ale to najpierw niech ogarną więcej przedmiotów i poprawią te co są już obecnie, bo jak rzemieślnicy bez pasji robią grę, w którą sami potem nie grają, ani nawet nie mają pojęcia o gatunku to wychodzi taka beta, gdzie bez odzewu graczy twórcy są jak dzieci we mgle i niczego samemu nie potrafią przemyślanie zaprojektować.
teraz to każdy narzeka, ale jak znający temat od premiery pisali że gra to gówno i ma masę bezsensownych rozwiązań to jak te pieski szczekaliście w obronie bezdusznego korpo.